W 1962 roku ukończył prawo na Uniwersytecie Łódzkim, a w 1967 roku reżyserię w łódzkiej szkole filmowej. Dyplom otrzymał w 1970 roku. Z telewizją współpracował od 1971 roku . W latach 1976-78 kierował telewizyjną Redakcją Faktu. W latach 1981-83 był kierownikiem artystycznym Zespołu Filmowego "Aneks". Od 1981 był pracownikiem naukowym w PWSFTviT w Łodzi. Wykładał także na Filmoznawstwie na Uniwersytecie Łódzkim, na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego oraz w Wyższej Szkole Dziennikarskiej im. M. Wańkowicza w Warszawie. W 1993 otrzymał tytuł profesora sztuk filmowych. Od 2003 do 2005 roku był dyrektorem Teatru Nowego w Łodzi. Był członkiem Polskiej Akademii Filmowej.
Od 1969 roku realizował filmy dokumentalne i spektakle telewizyjnego teatru faktu. Jako twórca filmów fabularnych debiutował w 1972 roku głośnym filmem Na wylot. Zrealizował kilkudziesiąt filmów dokumentalnych i widowisk teatru telewizji oraz osiem filmów fabularnych. Napisał wiele książek poświęconych teorii kina i analiz arcydzieł filmowych wydanych w serii "Złota Seria" [wydawca: Studio Filmowe "N"].
Grzegorz Królikiewicz za swą twórczość filmową i telewizyjną otrzymał wiele nagród, w tym m.in. Złote Lwy na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdańsku, nagrody na festiwalach w Mannheim i Karlovych Varach. Kilkakrotnie otrzymał też "Złoty Ekran" tygodnika "Ekran": w 1972 roku za cykl edukacyjnych widowisk telewizyjnych Fakty mówią, kilka lat później za realizację spektaklu telewizyjnego "Toporny", w 1976 za widowisko telewizyjne "Trzeci Maja", w 1979 roku za widowiska Teatru Faktu. W 1998 roku otrzymał Nagrodę Honorową na Przeglądzie Filmowym "Prowincjonalia" w Słupcy k. Konina za całokształt twórczości filmowej.
Podobno w 1972 roku na Ogólnopolskim Festiwalu Filmów Krótkometrażowych w Krakowie po przyznaniu dokumentalnemu filmowi Grzegorza Królikiewicza "Nie płacz" (1972) Brązowego Lajkonika jeden z krytyków angielskich powiedział, że "kinematografia polska zyskała swego Bressona" (Elżbieta Smoleń-Wasilewska, "Film" 29/1972). Młody reżyser miał wówczas na swym koncie już chyba z 10 realizacji dokumentalnych, kilka telewizyjnych i był w trakcie pracy nad głośnym debiutem fabularnym "Na wylot" (1972). Debiutem, który miał potwierdzić trafność sądu nieznanego z nazwiska krytyka. Zbigniew Pitera w wydanym w 1978 roku "Leksykonie reżyserów filmowych" pisał o Robercie Bressonie, że "rygorystycznie doprowadza ekspresję filmową do ascezy, często rezygnując z tradycyjnej akcji i dialogu na rzecz obrazu", że "ukazuje przeżycia bohaterów poprzez drobiazgową obserwację twarzy, gestów i szczegółów otoczenia, zrywa z aktorstwem opartym na 'przeżywaniu', angażuje amatorów". "Potrafi być - nawet [J.S.] - na swój sposób apokaliptyczny, przekształcając epopeję w liturgię".
Wiele tych uwag można odnieść także do filmów Królikiewicza, niektóre charakteryzują niemal cały jego twórczy dorobek. Grzegorz Królikiewicz był bowiem człowiekiem, który niemal od pierwszego filmu, a nawet chyba wcześniej, bo swój tekst teoretyczny "Przestrzeń filmowa poza kadrem" opublikował wprawdzie w 1972 ("Kino" 11/1972), ale napisał już w 1968 roku, czyli na rok przed debiutem dokumentem "Mężczyźni", miał jasno zarysowaną wizję tego, jak, o czym i po co ma robić filmy. I z podziwu godną konsekwencją starał się sprostać postawionym w młodości celom. Nawet kosztem krytyki, odrzucenia przez szerszą widownię, niezrozumienia specjalistów, a także niechętnej reakcji decydentów, co w PRL bywało trudne do zignorowania. Zresztą wspomniany film "Nie płacz" musiał odczekać kilka lat na półce. Wprowadzony do rozpowszechniania, czyli jak mawiano, "zwolniony" został dopiero w okresie tzw. Karnawału Solidarności, w 1981 roku. I tak wcześniej niż debiutancki "Mężczyźni", który przeleżał na półkach do 1989, upadku tzw. państwa robotników i chłopów oraz inteligencji pracującej, czyli Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, której nie spodobała się wizja tego państwa przedstawiona w filmie.
Królikiewicz nie tylko nigdy nie zarzucił uprawiania dokumentu, ale był jednym z głośniejszych dokumentalistów pokolenia, które w 1971 na festiwalu krakowskim podniosło bunt wobec nie tylko stylu uprawianej przez starszych kolegów twórczości filmowej, ale też wobec rzeczywistości społecznej i politycznej PRL. Krzysztof Kieślowski, Tomasz Zygadło, Wojciech Wiszniewski, czy Paweł Kędzierski to sztandarowe postacie tego pokolenia. Jednym z tych, którzy wzbogacili ów bunt o aspekt estetyczny (obok Wiszniewskiego) był właśnie Grzegorz Królikiewicz.
W rozmowie zamieszczonej w tygodniku "Film" (32/1971, przeprowadził ski), pytany o motywy sprzeciwu wobec dotychczasowych wzorców i zasad obowiązujących w polskim filmie, mówił:
"Nie są to motywy polityczne czy społeczne. Irytuje mnie po prostu pewien typ kultury znajdujący odbicie w polskich filmach. Jest to kultura z pretensjami do małej stabilizacji, lansująca wizję życia przeciętnego."
Nazywał to "sztuką socjologiczną", skrajnie werystyczną, gdy konkluzje filmów ocierają się o truizmy (w innych momentach mówił o "małym realizmie", popadaniu w stereotypy i schematyzmie). Widział też drugi biegun tej postawy, określił go mianem "kultu dziwactw", gdzie nie mówi się o przeciętności, tylko o marginesie społecznym, ale używając tego samego języka filmowego.
Proponował... myślenie:
"Mówi się, że sztuka powinna ukazywać prawdę o człowieku. Może więc należałoby po prostu dbać o to, by była to prawda oparta na jakichś przemyśleniach. Współczesna nauka - antropologia, etnografia, nauka o kulturze - ma w tej dziedzinie niemałe osiągnięcia: Mówi o strukturach, które określają postępowanie człowieka, jego działalność, sposób odczuwania, myślenia itp."
I proponował filmowcom podjęcie próby dotarcia do tych struktur, dając przykłady kilku swoich realizacji dokumentalnych, jak "Szef " ("Wydaje mi się, że udało nam się pokazać w tym filmie jakąś prawidłowość psychicznych reakcji."), "Pamiętamy Lenina" ("spróbowałem przedstawić pewne obiektywne prawa rządzące nauczaniem czy szerzej - przekazywaniem informacji"), czy "List mordercy" ("To próba charakterystyki zbrodniarza wojennego - w oparciu o wypowiedzi jego ofiar.").
Przed przystąpieniem do realizacji filmu "Na wylot" (wówczas jeszcze "Sprawa Maliszów") Królikiewicz mówił:
"Chciałbym wypróbować pewien sposób inscenizacji, wykorzystujący dla celów narracyjnych przestrzeń poza kadrem." ("Film" 45/1971)
Nawiązywał w tym zdaniu do swego artykułu "Przestrzeń filmowa poza kadrem", w którym, jak zauważają krytycy, znajdziemy wszystkie lub większość stosowanych w filmach tego reżysera rozwiązań formalnych. Przede wszystkim wynikających z koncepcji inscenizacji. Jedną nazywa apodyktyczną (prowadzi ona - jak pisze - do oczywistości, małej stabilizacji, małego realizmu, braku tajemnicy i braku miejsca na myślenie), drugą - demokratyczną, która "stosuje relatywizm akcentów, nie dopowiada, każe domyślać się ", pozostawiając "widzowi pole do domysłów". (Grzegorz Królikiewicz, "Kino" 11/1972)
Za tym rodzajem dialogu z widzem opowiada się konsekwentnie we wszystkich swoich filmach. Jak napisał w tym samym tekście: "przestrzeń filmowa służy częściej rozwijaniu akcji", a "powinna ona służyć pogłębianiu znaczeń". Proponuje więc widzowi swoisty tor przeszkód, składający się z niedopowiedzeń, fałszywych lub dziwnych ruchów kamery (Królikiewicz powiedział gdzieś o "swingu kamery"), towarzyszących temu dźwięków, scen prawie pozbawionych dialogu, niespodzianek, prowokacji, kadrów nieostrych, kadrów, w których na pierwszym planie widzimy nieważne, przypadkowe detale, zakrywające niemal to co dzieje się z bohaterami pokazywanymi gdzieś w dalekim tle. W innym artykule ("Przeciw tajemnicy dla ubogich", "Kino" 1/1979) powiedział, że film jest "dezintegracją i zarazem integracją wtórną". I porównał to do "dezintegracji pozytywnej w osobowości". Nawiązując tym samym do popularnej w latach 70. ub. wieku teorii dezintegracji pozytywnej autorstwa psychiatry Kazimierza Dąbrowskiego, namawia widza do aktywnego odbioru jego dzieł w przekonaniu, że jak napisał w innym numerze "Kina" z tego samego roku ("Kino" 5/1979) nie starzeje się tylko kino intelektualne, kino tworzące idee i włączające w ten proceder także widza.
W debiucie fabularnym Królikiewicza znajdziemy tematykę oraz typ bohatera, którym reżyser będzie wierny także w kolejnych filmach. To człowiek, który chce się przebić, mimo iż rzeczywistość społeczna lub jego predyspozycje osobiste, także kulturowe, nie dają mu takich możliwości, człowiek pragnący awansu lub będący ofiarą takiego awansu, człowiek, który musi podkreślić swą wartość i nawet swe istnienie. Jeśli nie może inaczej - zbrodnią. Prawdziwą, jak w przypadku małżeństwa Maliszów ("Na wylot"), czy wyimaginowaną (?), jak w opartym na powieści Andrzeja Bursy filmie z roku 1984 "Zabicie ciotki". W rzeczywistości, która zdaniem reżysera, jest w stanie rozpadu, w skłębieniu sprzecznych wartości, w ruchu, w kryzysie przede wszystkim kulturowym i moralnym, bohater, który inaczej niż brechtowski - po manichejsku "hołduje" raczej złu niż dobru, musi przekroczyć swój wymiar, co nie znaczy, zważywszy na niesprzyjające okoliczności, że zacznie hołdować dobru, choć czasem te "okoliczności", jak w "Na wylot", ale i "Zabiciu ciotki" czy "Forcie 13", to głównie ograniczenia ludzkiej natury. ("To przecież film o nieutemperowanym głodzie metafizycznym" - powiedział reżyser w rozmowie ze Stanisławem Janickim, "Kino" 4/1973.) W tekście "W poszukiwaniu mitu" ("Film", 44/1972) dał przykład bohaterów kina amerykańskiego, kowboja, czyli pastucha, który w westernie "urósł do miary Rolanda, wspaniałego rycerza" i bohaterów kryminałów, ludzi "o czarnych duszach", których zbrodnia wynosi "w wymiar spraw ostatecznych". Chodzi bowiem o mit, parabolę, legendę. Jak w powieści Juliana Kawalca "Tańczący jastrząb", która stała się kanwą jego realizacji telewizyjnej ("Toporny", 1974) oraz filmu ("Tańczący jastrząb," 1977).
Podobnie w drugim filmie fabularnym "Wieczne pretensje" (1974).
"Cała problematyka 'Wiecznych pretensji' sprowadza się do poszukiwania w zwykłej szarej biografii uniwersalnych motywów ludzkiej egzystencji" - powiedział Grzegorz Królikiewicz w rozmowie z Andrzejem Markowskim ("Kino" 7/1975). "W gruncie rzeczy można streścić moją ideę w następującym zdaniu: jest nią poszukiwanie zasady odpowiedzialności nie w instytucjach, które wymierzają karę lub przyznają nagrodę, ale w sobie; a więc szukanie autonomii albo zniewolenia w ramach wyznaczonych przez nas samych".
I tak jak o debiucie, mówił, że film ten jest historią "utraty i poszukiwania godności osobistej". Tyle, że w rzeczywistości "pałubiastej", parcianej i niewydarzonej, "żadnej", rzeczywistości PRL, czego z powodu cenzury nie mógł powiedzieć, przez tak samo nijakie, niewydarzone i przaśne postacie, które Polska Ludowa wydobyła na powierzchnię z kulturowego, społecznego czy politycznego niebytu.
Konsekwencja autorska, choć godna podziwu, nie przez wszystkich została jednak zrozumiana i doceniona. Kilka kolejnych filmów (szczególnie "Klejnot wolnego sumienia" i "Fort 13", ale także - bywało - "Tańczący jastrząb") odbierano jako manieryczne, nużące, wtórne wobec pierwszych filmów, szczególnie wobec "Na wylot", i wręcz nieczytelne.
Dopiero zrealizowany w 1993 roku "Przypadek Pekosińskiego" ponownie przypomniał, że Grzegorz Królikiewicz jest w najwyższej formie i potrafi wyciągnąć wnioski realizacyjne ze swych założeń teoretycznych. Ta psychodrama, jak ją nie bez racji nazywał także sam reżyser, miała bowiem swój początek w bardzo odległej przeszłości. Mówił o tym Franciszek Trzeciak, odtwórca głównej roli w debiucie "Na wylot". Otóż w kluczowej dla tego filmu scenie sądowej, on - jako Malisz odpowiadał na pytania nie niewidocznego w filmie sędziego czy prokuratora, ale reżysera. Odpowiedzi tych nikt wcześniej nie napisał, były całkowicie improwizowane, a pytania reżysera zostały podczas montażu wycięte (rozmowa Bożeny Janickiej, "Film" 42/1972).
"Droga twórcza Królikiewicza mimo pewnych wahań i wątpliwości, jest konsekwentna. Wbrew pozorom między filmem 'Na wylot' a 'Wiecznymi pretensjami' i 'Tańczącym jastrzębiem' nie ma istotnych różnic w doborze środków wyrazu. Łączy je jednolita płaszczyzna stylistyczna" - napisał Janusz Skwara ("Kino" 1/1978). "Dokonując ciągłych zmian w pracy kamery, odrzucając klasyczną dramaturgię i realistyczny zapis dźwiękowy Królikiewicz dąży nieustannie do tego, aby poprzez obraz i 'przestrzeń poza kadrem' dotrzeć do najbardziej skomplikowanych stanów wewnętrznych swych bohaterów."
Także bohater "Przypadku Pekosińskiego", człowiek - nikt, bez nazwiska, nie znający rodziców, miejsca i roku urodzenia, tak jak inni bohaterowie Królikiewicza walczy o swą godność, tyle że tym razem, inaczej niż w poprzednich filmach, jest bliski sukcesu.
Podobne efekty jak w fabułach osiągał reżyser w filmach dokumentalnych. Przywołajmy tytułem przykładu choćby głośny dokument poświecony procesowi, jaki po latach wytoczyli uczestnicy niezależnego ruchu harcerskiego, kiedyś kilkunastoletni chłopcy, swym katom z UB ("Po całym ciele, 1999). Forma tego filmu, w którym mamy trzy strony, bo jest tam także pani sędzia prowadząca sprawę, niesie oprócz oczywistych znaczeń (kaci nie poczuwają się do winy, sędzia jest obojętna na przeżycia ofiar), także głębszą prawdę: pokazywani w zbliżeniach starzy ludzie, ich odruchy, skrupulatnie rejestrowane reakcje zarówno pokrzywdzonych, jak i oskarżonych, mówią także o starości, przemijaniu i stąd przede wszystkim wynikającej niemożliwości rozliczenia zbrodni. Albo jeden z głośnych filmów z ostatnich lat ("A potem nazwali go bandytą", 2002), poświęcony postaci partyzanta, bandyty(?), ubowca, bohatera, Józefa Karasia - Ognia, postaci kontrowersyjnej do dziś, przez jednych kochanej, przez innych znienawidzonej. W filmie tym mówią nie tylko ludzie, ale i ekspresyjne, płynące z szaloną szybkością obłoki, mówią ludzie (śpiewając ballady o bohaterze), ale mówią też góry (niosące te ballady w świat) i jest to równorzędny sposób relacji.
A swoistym majstersztykiem takiego wielogłosowego dialogu są cztery dokumenty poświęcone kampanii prezydenckiej Lecha Wałęsy ("Człowiek ze studni", "Nowy początek", "Wolna elekcja", "Słuchaj narodu", 1991), gdzie dialog rozgrywa się nie w każdym z osobna, ale między filmami (zwróciła na to uwagę Anna Madej, "Kino" 12/1992).
Grzegorz Królikiewicz był także twórcą widowisk telewizyjnych i spektakli teatru telewizji. Na pierwszy rzut oka wydają się odległe od filmów (poza "Klejnotem wolnego sumienia" z 1981). Począwszy od formy. Podczas gdy w filmach, jest ona oszczędna, prawdziwie "detaliczna", to widowiska telewizyjne - jak pisał Krzysztof Kreutzinger ("Film" 28/1980) - cechuje rozmach i przepych. Autor nie ograniczał się, posługuje się wieloma dostępnymi środkami i technikami, fabułą, dokumentem, archiwaliami, animacją (warto wspomnieć, że animację zastosował także w jednym ze swych filmów fabularnych "Zabicie ciotki"). Większość realizacji telewizyjnych poświecił Królikiewicz historii światowej i historii Polski. Jednak w przeciwieństwie do filmów fabularnych, gdzie rejestrował, odwzorowywał a nawet wywoływał rozpad, chaos otaczającej rzeczywistości, kultury, tu mamy do czynienia z procesem o wektorze skierowanym w przeciwną stronę. Tomasz Jopkiewicz napisał ("Kino" 7-8/2006), że "artysta tak mocno angażuje się w sprawy publiczne, ponieważ przeraża go to, co sądzi na temat natury ludzkiej" [manicheizm - J.S.]. Sam Królikiewicz powiedział kiedyś, że ożywia przeszłość, by scalić naród, dać mu zakorzenienie w historii i kulturze. I to nawet za cenę reinterpretacji, dopisywania znaczeń, w imię, tak tak!, sienkiewiczowskiego "pokrzepienia serc" ("Kino" 6/1978).
"Jest duchem niespokojnym i niepokojącym polskiego kina, artystą samotnie błądzącym w poszukiwaniu tej jednej, jedynej 'prawdziwej' ścieżki zarówno dla duszy jak i dla sztuki" - napisała o nim Maria Kornatowska ("Film", 41/1986).
Po premierze "Przypadku Pekosińskiego" Andrzej Wajda skierował list do Tadeusza Lubelskiego, redaktora miesięcznika "Kino". Pisał w nim:
"Po wczorajszym filmie poszukiwałem odpowiedzi na pytanie, dlaczego Królikiewicz nie jest Greenewayem, choć jego wyobraźnia jest nie mniej bogata, a wiara w film tworzony przez obraz chyba jeszcze silniejsza?" I odpowiadał: "Odpowiedź brzmi: ponieważ Grzegorz wierzy w rzeczywistość społeczną, polityczną, w rzeczywiste istnienie świata natury, podczas kiedy Anglik widzi tylko kulturę, cytaty (...)."
Ludzie tymczasem, pisze Wajda, "chcą nie filmu, lecz kina". Chcą iluzji, a tę zapewnia odniesienie do znanych, przeczytanych bądź obejrzanych wcześniej, dzieł. Takie filmy izolują widza od brzydkiego świata, zapewniając mu - to już moja interpretacja listu reżysera - święty spokój. Takiego spokoju widz nie może otrzymać od Królikiewicza.
"Królikiewicz domaga się udziału widza w tym, co ogląda, żąda odpowiedzi, tymczasem widz dzisiaj ogania się od tego jak od natrętnej muchy."
"Wobec twórczych propozycji Grzegorza Królikiewicza trudno jest zachować obojętność" - napisał Seweryn Kuśmierczyk ("Kwartalnik Filmowy" 29-30/2000).
Po obejrzeniu "Na całym ciele" Tomasz Jopkiewicz nazwał kino Królikiewicza, kinem "bez znieczulenia" ("Kino" 7-8/2006).
Filmografia
Etiudy szkolne:
- 1965 - Akt, etiuda dokumentalna;
- 1965 - Kąpiel;
- 1965 - Wyjście, etiuda fabularna;
- 1966 - Każdemu to, czego mu wcale nie trzeba, etiuda fabularna.
Grzegorz Królikiewicz współpracował także przy realizacji etiudy filmowej Juana Manuela Torresa Niebo (1966)Filmy dokumentalne:
- 1969 - Mężczyźni. Służba w Ludowym Wojsku Polskim, od poboru do przysięgi. Kontrast między radosnym komentarzem i zniechęcającą rzeczywistością nie tyle wojska, ile PRL. Film przeleżał na półkach do 1989 roku.
- 1969 - Sprawa Lorda Jima. Reportaż z finału Ogólnopolskiego Konkursu Krasomówczego Młodych Prawników w Łodzi.
- 1969 - Wierność. Opowieść o bitwie pod Wizną stoczonej przez kpt. Władysława Raginisa we wrześniu 1939.
- 1970 - Pamiętamy Lenina. Opowieść wiejskiego nauczyciela, niegdyś sekretarza Lenina. Analiza tworzenia propagandowego wizerunku.
- 1970 - Szef. Ironiczny portret szefa kompanii w przeddzień przysięgi.
- 1971 - Piosenka.
- 1971 - Bracia (scenariusz: Zdzisław Socha). Portret gimnastyków braci Kubiców.
- 1971 - List mordercy. Historia listu anonimowego autora - Niemca z RFN, ujawniającego zbrodnie wojenne. Film prezentowany w TV w cyklu Fakty mówią.
- 1972 - Nie płacz. Pożegnanie odchodzących do wojska kolegów. Opowieść o końcu wolności. Rozpowszechniany od 1981.
- 1977 - Esej o ciałach i duszach.
- 1982 - Pergamin Konfederacji Warszawskiej 1573. Film historyczny dotyczący losów dokumentu Konfederacji Warszawskiej 1573 roku.
- 1987 - Człowiek środka. Film poświecony historykowi kina, rektorowi łódzkiej szkoły filmowej Jerzemu Toeplitzowi.
- 1988 - Licz. Żart filmowy. Pałac Kultury migający światłami jak rakieta kosmiczna.
- 1988 - Prekursor. Film poświęcony prof. Marianowi Mazurowi, światowej sławy cybernetykowi, choć w Polsce niedocenionemu.
- 1988 - Rapsod. Symboliczny pogrzeb partyzanta, którego do tej pory nie wolno było wspominać.
- 1988 - Wiesz jak jest. Bohaterem filmu jest krytyk filmowy, teoretyk i historyk filmu, rektor łódzkiej szkoły filmowej Bolesław W. Lewicki.
- 1989 - Idź (także opracowanie muzyki i montaż). Film opowiada o podejmowanej corocznie wyprawie górala z koniem w góry. Koń zostaje tam zabity na pokarm na niedźwiedzia. Dedykowany trzem operatorom - przyjaciołom reżysera: Zbigniewowi Kaliniewiczowi, Stanisławowi Latałło i Stanisławowi Jaworskiemu, którzy zginęli w górach.
- 1989 - Tańcz. Żartobliwe migawki z dwu nakładających się obchodów 1-majowych w 1988 - oficjalnego i niezależnego - do dwu interpretacji "Krakowiaka", wykonanego przez kapelę ludową i chór Aleksandrowa.
- 1990 - Niezależny.
- 1991 - Człowiek ze studni. Kampania prezydencka Lecha Wałęsy - pierwsza w wolnej już Polsce.
- 1991 - Nowy początek. Kampania prezydencka Lecha Wałęsy.
- 1991 - Wolna elekcja. Film pełnometrażowy. Kampania prezydencka Lecha Wałęsy.
- 1991 - Słuchaj narodu. Film pełnometrażowy. Kampania prezydencka Lecha Wałęsy.
- 1992 - Nasz rozłam.
- 1992 - Scytowie. Film o Rosji. Pretekstem jest poemat rosyjskiego poety Aleksandra Błoka Scytowie.
- 1993 - Janusz Nasfeter - portret artysty z czasów starości. Film poświęcony postaci reżysera filmowego Janusza Nasfetera. Powrót do jego głośnego filmu zrealizowanego w 1970 roku Abel twój brat. Rozmowa Nasfetera z realizatorem nt. twórczości i dramatycznych losów bohatera.
- 1996 - Bardziej niż siebie samego. Film poświęcony postaci 86-letniego księdza Tadeusza Pecolta, niegdyś katechety Grzegorza Królikiewicza, człowieka, który stanowił jego wzór życiowy. Opowieść osobista reżysera.
- 1996 - Piękne lata niewoli. Kolejny biograficzny film o wybitnym reżyserze filmowym Januszu Nasfeterze.
- 1998 - Michel Montaigne - Francuski myśliciel renesansowy i jego próby. Filmowy portret filozofa Michela de Montaigne.
- 1998 - Próby do prób.
- 1998 - ...Jak najmniej światła. Portret twórcy słynnej w całym świecie Sceny Plastycznej KUL, Leszka Mądzika. Pretekstem do realizacji filmu były próby do premiery spektaklu Kir. Zapis aktu twórczego.
- 1998 - Teatr sytuacji ostatecznej. Portret Sceny Plastycznej KUL.
- 1999 - Po całym ciele. Zapis rozpraw przeciwko funkcjonariuszom UB, którzy po latach stanęli przed sądem za prześladowania uczestników tajnego ruchu harcerskiego. Ofiary i kaci. Nie poczuwający się do winy funkcjonariusze UB i ci, którzy za działalność w tajnych organizacjach uczniowskich trafili w ich ręce.
- 2000 - Pierwsza, druga i ta trzecia workuta. Opowieść o Eryku Barczu, partyzancie, więźniu Workuty (przez 20 lat), potem repatriancie do Polski, jego zawikłane i dramatyczne losy w kraju. 70 lat życia człowieka zmagającego się ciągle z przeciwnościami losu, ale ogarniętego pasją budowy lepszego życia.
- 2001 - Niewinne kamery (także montaż). Wywiady z operatorami pracującymi dla programów informacyjnych peerelowskiej telewizji lat sześćdziesiątych, siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ub. wieku. Obraz tworzenia propagandowego, nie mającego nic wspólnego z rzeczywistością, za to zgodnego z życzeniami propagandystów obrazu PRL oraz stosunku ludzi, którzy byli używani, także wbrew sobie, do budowania elementów tego fałszywego wizerunku.
- 2002 - A potem nazwali go bandytą. Poświęcony kontrowersyjnej postaci partyzanta walczącego z instalującymi się w Polsce komunistami, Józefa Kurasia - Ognia. Był góralem, walczył z Niemcami jako żołnierz AK, po wojnie przez pewien czas był funkcjonariuszem UB, potem stał się postrachem władzy ludowej. Film pokazuje konflikt pamięci mieszkańców Podhala: jedni nienawidzą tej postaci, inni uważają go za bohatera. Film zajął 4. miejsce w rankingu "Rzeczpospolitej" na najchętniej oglądane filmy dokumentalne w 2003 roku w Polsce ("Rzeczpospolita" z 6.03.2004).
- 2007 - Bardzo krótki strajk (także scenariusz). Strajk studencki po ogłoszeniu stanu wojennego w grudniu 1981 roku na Uniwersytecie Łódzkim zorganizowany przez członków Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Film składa się z wypowiedzi bohaterów i świadków, archiwaliów i scen inscenizowanych oraz psychodramy odtwarzającej strajk i atak ZOMO na zajmowane przez strajkujących studentów budynki.
Filmy fabularne:
- 1972 - Na wylot (scenariusz i reżyseria). Historia morderców trojga starych i bezbronnych ludzi, małżeństwa Maliszów. Spowiedź ich życia - zeznania przed sądem przekształcają się z historii zbrodni, do której doprowadziła ich nędza i poniżenie, a także ambicje, w historię miłosną. Oboje walczą o życie, ale nie dla siebie tylko dla partnera i tym samym uznawani za potworów zdają się ratować swą ludzką godność. Stają się ludźmi niepospolitymi. Film porównywano do Zbrodni i kary Fiodora Dostojewskiego.
- 1974 - Wieczne pretensje (scenariusz, reżyseria i montaż). Dwaj zwyczajni bohaterowie (człowiek znikąd i jego szef, mający zaplecze kulturowe) w zderzeniu z codziennością społeczną PRL. Impresja na temat postaw moralnych i braku wartości w świecie. Tytułowe pretensje wynikają przede wszystkim z ograniczeń bohatera.
- 1977 - Tańczący jastrząb (reżyseria i scenariusz wg powieści Juliana Kawalca o tym samym tytule). Próba syntezy przemian społeczno-kulturowych w PRL pokazana poprzez losy chłopskiego syna, Michała Topornego, który dzięki uporowi i sile woli pokonuje bariery społeczne i pokoleniowe, przypłacając ten sukces szczęściem własnym i najbliższych. Zdobywając wykształcenie, wchodząc po kolejnych szczeblach kariery odrywa się od swego środowiska, porzuca żonę, traci kolejną, wreszcie ginie tragicznie, odrzucony przez mieszkańców wsi, w której się urodził. Symboliczny koniec - spalenie przez synów starej chałupy, w której urodził się ojciec, przypieczętowuje jego los. Reżyser wykorzystał też autentyczne pamiętniki "Drogi awansu", zredagowane przez Franciszka Jakubczaka pod kierunkiem Józefa Chałasińskiego. Zdjęcia do filmu zrealizował laureat Oscara, Zbigniew Rybczyński.
- 1981 - Klejnot wolnego sumienia (scenariusz z Mirosławem Korolko, na podstawie młodzieńczego poematu Juliusza Słowackiego Jan Bielecki). Konflikt rodzin Sieniawskich i Bieleckich, a w tle tolerancja religijna i konstytucja sejmowa 1573 o tolerancji wyznaniowej.
- 1983 - Fort 13 (scenariusz z Krzysztofem Osadą). Opowieść o zasypanych na wiele lat w podziemiach fortu w Przemyślu podczas I wojny światowej oficerach rosyjskich. Zapis reakcji ludzi w sytuacji krańcowej.
- 1984 - Zabicie ciotki (scenariusz z Krzysztofem Skudzińskim wg powieści Andrzeja Bursy o tym samym tytule; autor nawiązuje też do wierszy i poematu Bursy Luiza). Sen o zabiciu ciotki, który może być prawdziwy. Gra wyobraźni o surrealnym zabarwieniu.
- 1993 - Przypadek Pekosińskiego (reżyseria i scenariusz wg opowiadania Romualda Karasia Nazywam się Pekosiński). Opowieść o żyjącym naprawdę w Zamościu 53-letnim człowieku, który nie wie, kim jest, wszystko co go dotyczy jest sztuczne, od daty urodzenia, przez miejsce, po nazwisko. Opowieść o człowieku upokorzonym, ale zachowującym godność.
- 1995 - Drzewa (scenariusz z Jerzym Jankowskim). Przypowieść o drzewach odczuwających lęk, o ich zniszczeniu i zamordowaniu człowieka broniącego lasu przed ścięciem.
- 2015 - Sąsiady. Opowieść o mieszkańcach pewnej łódzkiej kamienicy, która skrywa mnóstwo tajemnic i dramatów.
Teatry telewizji, filmy i widowiska telewizyjne:
- 1971 - Cztery wielkie wyprawy do Indii wg dzienników Krzysztofa Kolumba.
- 1971 - Łapa czyli paradoks o aktorze. Portret aktora komediowego Stanisława Łapińskiego.
- 1972 - Komuna Paryska wspólnie z Krzysztofem Wojciechowskim, wg dzienników Olivera Prospera Lissagaraya.
- 1972 - Zawiść wspólnie z Franciszkiem Trzeciakiem, wg Jurija Oleszy.
- 1972 - Słowo o Jakubie Szeli.
- 1973 - O honor.
- 1973 - Tajna historia Mongołów.
- 1973 - Proces Giordano Bruno.
- 1974 - Toporny wg powieści Juliana Kawalca o tym samym tytule.
- 1976 - Faust wg Johanna Wolfganga Goethego.
- 1976 - 3 maja wg Jerzego Mikkego i Jerzego Łojka, opracowanie inscenizacyjne z Andrzejem Kipińskim.
- 1977 - Kronika polska Galla Anonima cz. I i II.
- 1978 - Idea i miecz cz. I, II, III (scenariusz: Bohdan Urbankowski).
- 1978 - Wielki powrót na motywach pamiętnika Hildy von Danvitz.
- 1979 - O coś więcej niż przetrwanie cz. I i II (scenariusz: Bohdan Urbankowski).
- 1979 - Zakręt wg Tadeusza Wieżana.
- 1991 - Sąd nad Brzozowskim.
- 1996 - Epitafia polskie.
- 1997 - Próby wg Michela Montaigne'a.
- 1998 - Zdania i uwagi wg Adama Mickiewicza z udziałem Czesława Niemena i Antoniny Krzysztoń.
- 1999 - Anhelli wg Juliusza Słowackiego.
- 2000 - Anatomia sumień (scenariusz z Krystyną Wilczkowską - dotyczy zbrodni katyńskiej).
- 2000 - Wieczernik wg Ernesta Brylla, (także montaż; Grzegorz Królikiewicz również wystąpił w tym spektaklu).
Sztuki i widowiska teatralne
- 1976 - Zakręt - sztuka Tadeusza Wieżana, Teatr Powszechny w Łodzi.
- 1987 - Idzie słowiański Papież - spektakl plenerowy na przybycie Jana Pawła II do Łodzi, Lotnisko Lublinek.
- 1988 - Maraton - 200-letni bieg do wolności, Sala Teatralna OO. Jezuitów w Łodzi.
- 1991 - 13 grudnia - 10-lecie stanu wojennego z udziałem Czesława Niemena, Teatr Nowy w Łodzi.
- 1999 - Rozważania o poprawie Rzeczypospolitej wg Andrzeja Frycza-Modrzewskiego, Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne - Klub Myśli Społecznej im. A. Frycza-Modrzewskiego w Łodzi.
- 1999 - Anhelli wg Juliusza Słowackiego, Teatr Polski w Bielsku-Białej.
- 2001 - Zamordowana armia, Stow. Społ.-Kult. - Klub Myśli Społ. im. A. Frycza-Modrzewskiego w Łodzi.
- 2002 - Okaż serce, koncert charytatywny.
- 2004 - Montserrat wg Emmanuela Roblésa, Teatr Nowy w Łodzi.
- 2004 - Obrona Sokratesa wg Platona, Teatr Nowy w Łodzi.
Grzegorz Królikiewicz jest bohaterem filmu Powąchać amoniak i zatańczyć, zrealizowanego przez Jerzego Ridana w 1993 roku.
Nagrody:
- 1966 – Pierwsza nagroda na Festiwalu Etiud Studenckich w Łodzi za film Kąpiel;
- 1967 – nagroda na Festiwalu Etiud Studenckich za film Każdemu to, czego mu wcale nie trzeba;
- 1971 - Brązowy Lajkonik za film Nie płacz podczas Ogólnopolskiego Festiwal Filmów Krótkometrażowych w Krakowie; Złoty Ekran za cykl programów edukacyjnych "Fakty mówią";
- 1972 - Brązowy Lajkonik dla filmu Nie płacz na 12. Ogólnopolskim Festiwalu Filmów Krótkometrażowych w Krakowie;
- 1973 - Nagroda Josefa von Sternberga, Nagroda FIPRESCI oraz Międzynarodowa Ewangelicka Nagroda Filmowa dla filmu Na wylot podczas 22. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Mannheim;
- 1974 - "Samowar 73" nagroda Dyskusyjnych Klubów Filmowych dla filmu Na wylot za nowatorstwo formy, odkrywczość tematu, osobliwość dzieła; "Złota Kamera" - nagroda miesięcznika "Filmu" za najlepszy debiut reżyserski w polskim filmie fabularnym dla filmu Na wylot;
- 1975 – Nagroda dziennikarzy na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdańsku dla filmu Wieczne pretensje; Złoty Ekran za film Toporny;
- 1976 - Nagroda Komitetu d/s Sztuki i Kultury Bułgarskiej Republiki Ludowej za reżyserię Fausta Goethego podczas Międzynarodowego Festiwal Teatrów Telewizji w Sofii; Złoty Ekran za widowisko telewizyjne Trzeci maja;nagroda specjalna jury za widowisko Teatru Telewizji Trzeci maja podczas Festiwalu Polskiego Teatru Telewizji w Olsztynie;
- 1977 - Nagroda główna festiwalu za reżyserię i poszukiwania formalne w filmie Tańczący jastrząb podczas 4. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdańsku; Nagroda I stopnia przewodniczącego Komitetu d/s Radia i Telewizji za reżyserię widowiska TV Trzeci maja Jerzego Mikkego i Jerzego Łojka; Nagroda Specjalna za reżyserię za film Trzeci maja podczas Festiwalu Polskiej Twórczości Telewizyjnej;
- 1978 - Złoty Ekran za cykl Kronika polska; Złote Grono za film Na wylot podczas 10. Lubuskiego Lata Filmowego w Łagowie; nagroda specjalna za znaczące powiązanie obrazu i dźwięku w filmie Tańczący jastrząb podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Autorskiego w San Remo;
- 1979 - "Złoty Ekran" - agroda zespołowa w kategorii: widowisko artystyczne, za nowatorstwo dramaturgiczne i twórczy wkład w refleksję nad kulturą polską w widowiskach Teatru Faktu;
- 1981 - Nagroda specjalna jury "Panama Viejo" oraz nagroda za reżyserię filmu Klejnot wolnego sumienia na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Panamie;
- 1983 - wyróżnienie dla film Klejnot wolnego sumienia za plastykę obrazu filmowego podczas 9. Koszalińskich Spotkaniach Filmowych "Młodzi i film";
- 1985 – Wyróżnienie dla filmu Zabicie ciotki podczas Koszaliński Festiwal Debiutów Filmowych "Młodzi i Film";
- 1988 - Nagroda Specjalna dla filmu Prekursor podczas 10. Festiwalu Filmów Społeczno-Politycznych w Łodzi; Nagroda za twórcze poszukiwania w zakresie języka filmowego za film Pergamin Konfederacji Warszawskiej 1573 podczas Ogólnopolskiego Festiwalu Filmów Krótkometrażowych w Krakowie;
- 1989 - Nagroda główna za film dokumentalny Idź na 29. Ogólnopolskim Festiwalu Filmów Krótkometrażowych w Krakowie; nagroda specjalna za film Rapsod na 2. Ogólnopolskim Przeglądzie Filmów o miejscach pamięci narodowej w Warszawie; nagroda szefa kinematografii za rok 1988 za film dokumentalny Prekursor; nagroda za reżyserię filmu Idź na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Trento; wyróżnienie za film Mężczyźni podczas 17. Koszalińskich Spotkań Filmowych "Młodzi i film";
- 1991 - Nagroda za film Człowiek ze studni na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Montecatini;
- 1992 – Nagroda za film dokumentalny Scytowie na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Troyes; nagroda za film Scytowie na Międzynarodowym Festiwalu Filmu Dokumentalnego "Vision du Reel" w Nyon; Certificate of Merit Award dla filmu Scytowie na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Chicago;
- 1993 - Złote Lwy za film Przypadek Pekosińskiego na 18. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdańsku;
- 1994 - Srebrne Grono za film Przypadek Pekosińskiego podczas Lubuskiego Lata Filmowego w Łagowie; Samowar'93 - Świebodzińska Nagroda Entuzjastów Kina za film Przypadek Pekosińskiego; nagroda specjalna dla filmu Przypadek Pekosińskiego na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Karlowych Varach;
- 1996 - Nagroda Specjalna za film Drzewa na Ogólnopolskim Festiwalu Filmów Ekologicznych "Ekofilm";
- 1998 - Prowincjonalia'98 - nagroda honorowa za całokształt twórczości filmowej; Medal Honorowy Wojewody Łódzkiego za szczególne zasługi dla województwa;
- 1999 - Grand Prix oraz nagroda specjalna Międzynarodowej Organizacji Katolickiej Filmu i Audiowizji za film Zdania i uwagi podczas 19. Międzynarodowego Festiwalu Filmów Katolickich i Multimediów w Niepokalanowie; Nagroda Specjalna "Brązowy Lajkonik" za scenariusz za film Po całym ciele na Krakowski m Festiwalu Filmowym;
- 2001 - Odznaka "Zasłużony Działacz Kultury";
- 2011 – Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski za "wybitne zasługi dla kultury narodowej, za osiągnięcia w twórczości artystycznej oraz działalności dydaktycznej"; Nagroda Jego Eminencji ks. Józefa Kardynała Glempa , Prymasa-Seniora za film "ukazujący szlachetne zmagania człowieka głębokiej wiary z tragediami życiowymi i przeciwnościami losu w okresie trudnych przemian w Polsce" za film Kern podczas Międzynarodowego Katolickiego Festiwalu Filmów i Multimediów;
- 2012 - Nagroda im. Aleksandra Kamińskiego dla twórcy lub dzieła "przezwyciężającego zagrożenie" za film Wieczny tułacz podczas 22. Festiwalu Mediów "Człowiek w Zagrożeniu" w Łodzi;
- 2013 - Grand Prix za filmy Mit o Szarym oraz Wieczny Tułacz podczas Polonijnego Festiwalu Multimedialnego "Polskie Ojczyzny"; Złoty Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis; nagroda „Platynowy Opornik” na 5. Festiwalu Filmów Dokumentalnych „Niepokorni Niezłomni Wyklęci” w Gdyni za całokształt twórczości;
- 2014 - Specjalny Złoty Dinozaur na 21. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym "Etiuda & Anima" w Krakowie
Autor: Jan Strękowski, grudzień 2006; ostatnia aktualizacja: listopad 2016 (ND).