Joanna Rajkowska, "Born in Berlin - A Letter to Rosa", 2011-2012, fotografia © artystka, fot. dzięki uprzejmości galerii Żak-Branicka, Berlin
Twórczość Joanny Rajkowskiej w dużej mierze opiera się na czynieniu zwykłych lub błahych wydarzeń widocznymi w kontekście społecznym. Jej słynne realizacje, takie jak palma na rondzie de Gaulle'a, czyli "Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich" (od 2002) oraz "Dotleniacz" (2007) stały się częścią życia warszawiaków.
Najnowszy, realizowany ponad rok, projekt "Born in Berlin" ma dwie odsłony. Pierwsza to film o tym samym tytule wykonany dla 7. Biennale Sztuki Współczesnej w Berlinie i pokazywany podczas biennale w Akademie der Künste. Druga odsłona, "Born in Berlin - A Letter to Rosa", którą można oglądać w galerii Żak-Branicka, to zbiór ponad stu rysunków i kolaży, rodzaj intymnego listu napisanego do córki artystki. Rajkowska tłumaczy w nim:
- Miałaś być darem dla Berlina, miasta, z którego zazwyczaj przychodziło zniszczenie, przynajmniej dla mojej rodziny. Darem który miał wszystko odczarować.
Będąc w ciąży artystka podjęła decyzję, że miejscem narodzin jej córki będzie Berlin oraz, że nazwie dziewczynkę Róża. Imię to przywołuje dwie ważne dla Rajkowskiej kobiety: prababkę - Różę Stern oraz pochodzącą z Zamościa Różę Luksemburg - polską rewolucjonistkę, która większość życia spędziła w Niemczech i tu została zamordowana.
- Róża przez całe życie na pytanie - Gdzie się urodziłaś? - będzie odpowiadać - w Berlinie. Dla Róży Berlin będzie się kojarzył z życiodajnym początkiem, choć pewnie nie będzie tego pamiętać. Pierwszy haust powietrza, pierwsze wydane przez nią dźwięki, pierwsza walka z infekcją będą związane z tym miastem i nic tego nie zmieni. Róża jest moją odpowiedzią na Berlin. I darem dla tego miasta - mówi Rajkowska.
W projekcie "Born in Berlin" - zarówno w jego filmowej jak i fotograficzno-rysunkowej wersji - artystka "oprowadza" jeszcze nienarodzone dziecko po historycznych miejscach Berlina i zapoznaje je z ranami przeszłości.
- To miasto, które nie może udźwignąć swojej historii, które za wszelką cenę chce żyć chwilą teraźniejszą, rozkoszować się sobą, nieporównywalnym z niczym berlińskim powietrzem i stylem - zauważa. - Berlin nie chce być nagi, nie chce pokazywać ran, nie chce, po latach wojny i powojennej traumy, eksponować swojej bolesnej strony. Chce być ważną, kulturalną stolicą, elegancką, zimną i nowoczesną.
Równolegle do projektu "Born in Berlin" Instytut Polski w Berlinie pokazuje inną pracę Rajkowskiej - "Sumpfstadt" - fotograficzną wizualizację "niemożliwego pomnika" przywracającego centrum Berlina do "stanu natury". Ponadto podczas 7. Biennale Sztuki Współczesnej artystka prezentuje film "Final Fantasies", w którym pomaga ludziom wykreować okoliczności, w jakich chcieliby oni umrzeć. Tym samym tworzy w Berlinie trylogię poświęconą miastu, życiu i śmierci.
W przygotowaniu jest również angielskojęzyczna wersja książki "Rajkowska. Przewodnik Krytyki Politycznej".
Projekty Joanny Rajkowskiej w Berlinie:
• "Born in Berlin - A Letter to Rosa"
Organizator: galeria Żak-Branicka
Miejsce wystawy: Lindenstr. 35, 10969 Berlin
Daty: wernisaż - 27 kwietnia 2012, godz. 18:00; wystawa czynna od 28 kwietnia do 16 czerwca 2012
Wystawa jest częścią programu Gallery Weekend w Berlinie.
• "Born in Berlin" oraz "Final Fantasies"
Organizator: 7. Biennale Sztuki Współczesnej w Berlinie
Miejsce wystawy: Akademie der Künste, Pariser Platz 4, 10117 Berlin
Daty: 27 kwietnia - 1 lipca 2012
Wystawa jest częścią 7. Berlin Biennale.
• "Sumpfstadt"
Organizator: Instytut Polski w Berlinie
Miejsce wystawy: Instytut Polski, Burgstr. 27, 10178 Berlin
Daty: 19 kwietnia - 31 sierpnia 2012
Źródło: informacje prasowe, www.zak-branicka.com, www.gallery-weekend-berlin.de
Oprac. PK