Michał, trzydziestosześcioletni literat wyrusza na nieco niekonwencjonalne wakacje. Późną jesienią wyjeżdża nad lodowate polskie morze, by na zaproszenie mało znanego sobie mężczyzny zamieszkać w zagubionym w lasach domku. Gospodarz otacza się aurą tajemnicy. Zaciekawiony pisarz rozpoczyna amatorskie śledztwo. Wpada na trop zaginięcia przed laty lokalnej piękności. Wszystkie ślady prowadzą do starego rządowego ośrodka wypoczynkowego, który rozkwitał w czasach Peerelu.
Bohater nie spodziewa się, że leśniczówka kryje równie mroczną tajemnicę, a jego śledztwo i zarazem próba pisania kryminału rozpęta groźne namiętności.
Świetna, doskonale skonstruowana, niesłychanie wciągająca a jednocześnie zabawna, autoironiczna powieść akcji pióra jednego z najciekawszych współczesnych polskich pisarzy.
Justyna Sobolewska w swojej recenzji "Zapach Międzyzdrojów" (www.polityka.pl) pisze:
"Po niezbyt udanej 'Margot' dostajemy teraz jedną z najlepszych obok 'Lubiewa' jego książek. Lekko poprowadzoną, z dopracowaną (choć zawikłaną) intrygą kryminalną, rozmaitymi literackimi odniesieniami, pełną humoru i - co najważniejsze - autoironiczną.
(...)
Witkowski kapitalnie opisuje gry międzyludzkie: rywalizację i pojedynki na miny. Kiedy pisarz zanadto miesza się w nieswoje sprawy, mafiosi z Międzyzdrojów ostrzegają go, żeby nie pisał kryminału, bo to się z pewnością krytykom nie spodoba. Witkowski mafiosów nie posłuchał i dobrze się stało."
Jarosław Czechowicz pisze w tekście zatytułowanym "Witkowskiego odczuwanie natury" (independent.pl):
"Nie będę przecież powtarzał sądów o tym, jak wiele w 'Drwalu' Gombrowicza, Nienackiego, Prousta także i wpływów 'Pitavala', bo po co, skoro inni już napisali? Pozostaje tylko obrać własną tezę, a mianowicie obronić stwierdzenie, iż Witkowski to pisarz całkowicie nieprzewidywalny, a 'Drwal' podkreśla, że bawiąc się w istocie tymi samymi konwencjami, autor prezentuje zupełnie nową jakość.
To, na co koniecznie trzeba zwrócić uwagę to fakt, że pisarz jak mało kto potrafi śmiać się sam z siebie. Czy będzie to groteska rodem z Gombrowicza, czy Gogolowskie śmianie się z samego siebie, czy też po prostu zjadliwa autoironia – każdy z tych sposobów ujawnia, że najważniejszym potrzebnym pisarzowi atutem jest dystans wobec tego, co tworzy i jaki jest."
"Witkowski to autor znakomity i chyba nie musi odwoływać się do konwencji prozy popularnej, żeby zjednać sobie sympatię czytelników. Nawet wtedy, kiedy nie bardzo wie, o czym chce nam opowiedzieć i dlaczego to czyni, jest zajmujący jako niezrównany gawędziarz i czarodziej." - "Gazeta Wyborcza"
Fragment książki:
"I ten zapach! Czy wiecie, że ogień ma intensywny zapach? Ci z was, którzy w duszy są drwalami, wiedzą doskonale. Drwal to nie zawód, to stan umysłu.
(...)
Pierwsze koty za płoty, ale dalej było jeszcze mnóstwo czarnych kotów, byłem skrępowany, usiadłem przy stole, zacząłem pić kawę, którą postawił przede mną, i mówić rzeczy w stylu: ale czad, cudnie, jak tu pachnie ogniem, starymi meblami i czymś jeszcze, jak tu przytulnie, a on nie mówił nic i jego milczenie stawało się coraz bardziej ostentacyjne. Umilkłem, żeby nie wyjść na durnia. I milczeliśmy. W końcu zapytał, czy nie będę miał nic przeciwko, żeby teraz się na chwilę położył na górze. Ale zanim poszedł spać, dołożył jeszcze drewienek do wygasającej kozy, nadarł gazet i gazetek pornograficznych (był tu zamknięty sam na sam ze sobą, również ze swoją seksualnością drwala), wrzucił je na wierzch i poprosił mnie, żebym popatrzył, bo nie lubi spać, kiedy piecyk pali się niepilnowany.
- Chyba nikt tego nie lubi - ziewnąłem pod nosem, bo zrozumiałem już, że nie będzie się tu ode mnie wymagać klasycznych okresów, wymowy, elokwencji. Nikt o mnie tu nie będzie chciał słuchać, muszę powściągnąć egocentryzm. Jestem tylko palaczem, pracuję tu w kotłowni. I tak jest dobrze. Do moich obowiązków należy palenie pod blachą w kuchni, włączanie okopconego piecyka na ropę i palenie w kozie pornolami, gołymi babami. Za oknem zarzynano świnię. Robert mruknął, że to bażanty, wyjątkowo długo nie dają spokoju w tym roku."
Książka została wydana również w postaci audiobooka - czyta autor.
Michał Witkowski (ur. 1975) - pisarz i dziennikarz. Debiutował zbiorem opowiadań "Copyright" (2001). Opublikował także "Lubiewo" (2005), zbiór opowiadań "Fototapeta" (2006), "Barbara Radziwiłłówna z Jaworzna-Szczakowej" (2008) i "Margot" (2009). W roku 2005 i 2006 został nominowany do Paszportu "Polityki", a w 2007 został laureatem tej nagrody, w 2006 i 2007 był nominowany do Nagrody Literackiej "Nike" (odpowiednio za "Lubiewo" i "Fototapetę"), jest laureatem Nagrody Literackiej Gdynia (za "Lubiewo"). Wielokrotnie reprezentował Polskę na zagranicznych festiwalach literackich. Jego teksty były tłumaczone na wiele języków.
Źródło: www.swiatksiazki.pl, materiały własne; opr. ak
- Michał Witkowski
"Drwal"
Świat Książki, Warszawa, listopad 2011
130 x 215, ss. 442, twarda oprawa
ISBN 978-83-7799-083-4
Książka dostała się do finału Literackiej Nagrody Angelus 2012.