Adam Wiedemann w rozmowie z Magdaleną Kasperowicz promował na antenie Polskiego Radia w "Kontrkulturze" swój najnowszy zbiór wierszy:
- "Dywan" jest tkany z różnych skojarzeń. To wehikuł latający, którego działania nigdy nie zdołamy zrozumieć. Takie też są moje wiersze - powiedział Adam Wiedemann.
- Najważniejsza jest sama materia życia. Trzeba ją czuć. Jeżeli ona będzie przerobiona przez ogólnie panujące komunały, wtedy nic z niej nie mamy - podkreślił. Poeta neguje słowo "codzienność". - Czegoś takiego nie ma. Wystarczy powiedzieć sobie, że każdy dzień jest innym, nowym dniem, aby codzienność straciła kontekst rzeczywistości - tłumaczy. - Co znaczy opisać rzeczywistość? Uprościć ją, skoncentrować do tabletki? Żywię przekonanie, że to zagadkowość jest naszym chlebem powszednim. Staram się sięgać głębiej. Nienazywalne łatwiej ubrać w słowa niż rzeczywistość samą w sobie.
Nienazywalne w sposób szczególny objawia się w miłości. - Wiersze miłosne piszę od niedawna. Wynika to pewnie z tego, że z wiekiem człowiek robi się sentymentalny. Zaczyna bać się o siebie, bać się, że nie przeżyje niczego większego, piękniejszego. Nabiera przekonania, że trzeba chwycić to, co się ma.
Zapytany, jak "wypłynąć poetycko", jak zaistnieć jako poeta, radził, by z jednej strony pracować nad poetyckim warsztatem, a z drugiej "nie starać się za bardzo". Podkreślił, że poetą jest się przez cały czas, a nie jedynie nim "bywa".
- Niedocenienie dobrze robi poecie. Zmusza go to do podjęcia wysiłku, żeby pokazać, że tworzy coś dobrego - zauważył Wiedemann.
Źródło: www.polskieradio.pl
Marcin Orliński napisał w "Neurokulturze" nr 1/2010 (strony.aster.pl/marcinorlinski):
"Piotr Śliwiński nazwał kiedyś Adama Wiedemanna 'szafarzem erudycyjnych skojarzeń i sfinksem - specjalistą od śmiercionośnych zagadek'. Nieustanne zadawanie zagadek, zagadywanie rzeczywistości, kluczenie - to z pewnością dziedziny, w których poeta czuje się najlepiej. Mowa zdaje się podszyta milczeniem, a słowa, z których składa się wiersz, nierzadko przypominają kwiaty na polu minowym. Dlatego wbrew tradycyjnym powinnościom czytelniczym nie zamierzam za bardzo zbliżać się do tej liryki - obawiam się, że nazbyt poufałe obcowanie z nią mogłoby się zakończyć tragicznie."
Książka została nominowana do Nagrody Literackiej "Gdynia" 2011.
Adam Wiedemann (ur. 1967) - poeta, prozaik, eseista. Wydał sześć tomów wierszy: Samczyk (1996), Rozrusznik (1998), Konwalia (2001), Kalipso (2004), Pensum (2007) i Filtry (2008), dwie książki prozatorskie: Wszędobylstwo porządku (1997) i Sęk Pies Brew (1998; edycja niemiecka - 2001, rosyjska - 2003), oraz zbiór zapisów onirycznych Sceny łóżkowe (2005; edycja słoweńska - 2007). W 2009 roku ukazał się tom jego wierszy zebranych pt. Czyste czyny (edycja serbska - 2010). Laureat nagród: PTWK (1998), Fundacji Kościelskich (1999), "Gdyni" (2008); nominowany do Nagrody Mediów Publicznych "Cogito", Paszportu "Polityki" 1998, dwukrotnie do Silesiusa i trzykrotnie do Nike (ostatnio w 2005 roku).
- Adam Wiedemann
Dywan
seria Biblioteka Poezji Współczesnej nr 018
Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury, Poznań 2010
135 x 210, 54 ss., miękka oprawa
ISBN: 978-83-60746-65-3