"Wkraczając na dawno przetartą drogę, musiał reżyser zdawać sobie sprawę, że znajdzie się w gąszczu odniesień i porównań - pisze o Futrze recenzent miesięcznika "Kino" (4/2008). - "A jednocześnie będzie miał pod ręką wiele gotowych rozwiązań i schematów, które gdzieś, kiedyś, raz albo dwa się pojawiły. Jednak na ekranie nie wyczuwa się żadnego z tych obciążeń. I to już każe filmowi Drozdowicza przyjrzeć się bliżej. Reżyser wie, na co chce spojrzeć i co pokazać. Wyraziście zarysowuje i puentuje kolejne fragmenty obyczajowej mozaiki, coraz dosadniej obnażając groteskowość przedstawicieli tzw. klasy średniej, którzy o własnej klasie mają daleko wyższe mniemanie. Niestety, bardzo wyraźnie kłóci się ono z rzeczywistością. Gorzka to obserwacja, nie wolna od satyry. Nie ma jednak w filmie tonów demaskatorskich czy oskarżycielskich. Autor traktuje ekran raczej jak Andersenowskie diabelskie zwierciadło, które ostro i bez makijażu obnaża wszystko, co w ludziach i między ludźmi fałszywe, ułomne, złe."
Fabuła nie odbiega od fabularnego schematu podobnych filmów. Oto z okazji pierwszej komunii wnuka Henryka Makowieckiego, kierującego polskim oddziałem niemieckiej firmy, dziadek organizuje w swojej posiadłości garden party. Zjawia się rodzina i zaproszeni goście, także niemiecki właściciel firmy Makowieckiego. To, co zrazu wydaje się rutynowym przyjęciem zgodnym z savoir vivre'em obowiązującym w kręgach wyższej klasy średniej, zamienia się - za sprawą skrywanych zrazu rodzinnych niesnasek, wszechogarniającej zawiści, zaniedbań procesu wychowawczego, wreszcie ujawniającego się pod wpływem emocji (a także alkoholu) braku elementarnej kindersztuby - w ponury ciąg zdarzeń, prowadzących w coraz szybszym tempie do katastrofy. Ten schemat, znany choćby z filmów Altmana, ale i dobrze zadomowiony na polskim gruncie dzięki takim filmom jak Wesele Wojciecha Smarzowskiego, służy Drozdowiczowi do socjologicznego opisu dzisiejszej klasy średniej (może nawet, zważywszy status majątkowy ekranowych postaci, wyższej średniej). Przed kamerą przewija się parada kapitalnych (to zasługa doskonałego zespołu aktorskiego, któremu przewodzą Anna Romantowska, Dorota Segda, Teresa Budzisz-Krzyżanowska i Karolina Gruszka) typów, reprezentujących nowe elity. To już nie ludzie aspirujący do Europy, to Europejczycy w każdym calu, przynajmniej w swoim pojęciu. Nie tylko znakomicie wykorzystali czas ustrojowej transformacji po 1989 roku, ale potrafią czerpać z przemian, jakie stały się ich udziałem. Są konsumentami doskonałymi, dla których najważniejsza w życiu stała się manifestacja swego konsumpcyjnego potencjału: kto bardziej wystawnie zaprezentuje swój status ekonomiczny czy społeczny. W efekcie rodzinne spotkanie z okazji uroczystości religijnej traci nie tylko swój charakter rodzinny, ale i świąteczny (ba - zdarza się nawet zdziwienie, że główny bohater uroczystości, wrażliwy chłopiec przystępujący do pierwszej komunii, zaprosił na uroczystość swoją katechetkę). Zamienia się w wielkie targowisko próżności, w trakcie którego odbywa się prymitywna licytacja dokonań finansowych i braku wrażliwości.
Tomasz Drozdowicz i jego scenarzystka, nagrodzona na Koszalińskim Festiwalu Debiutów Filmowych "Młodzi i Film" Beata Hyczko, nie oszczędzają nikogo - ani dorosłych, uwiedzionych przez wszechwładną cywilizację gadżetów, ani nawet dzieci, które nie są wcale tak niewinne jak na pierwszy rzut oka by się wydawało. Wizja nakreślona przez Futro - dowcipna i atrakcyjna w formie - jest bardziej gorzka niż zabawna, ale może okazać się ozdrowieńcza. O ile jednak trafi do widza, który zachował jeszcze resztki wrażliwości.
Futro, Polska-Niemcy 2007. Reżyseria: Tomasz Drozdowicz, scenariusz: Beata Hyczko, zdjęcia: Damian Pietrasik, muzyka Bartłomiej Oleś, Marcin Oleś, scenografia: Katarzyna Boczek, kostiumy: Małgorzata Wodzyńska, Anna Hornostaj, montaż: Tomasz Drozdowicz, dźwięk: Paweł Fidala. Występują: Teresa Budzisz-Krzyżanowska (Irena Makowiecka), Leszek Piskorz (Henryk Makowiecki), Agnieszka Wosińska (Alicja), Witold Dębicki (Antoni), Grzegorz Damięcki (Robert), Dorota Segda (Grażyna), Janusz Chabior (Wiktor), Michał Czernecki (Jarek), Magdalena Boczarska (Ania), Halina Łabonarska (Halina), Anna Romantowska (Frankowska), Mieczysław Hryniewicz (Frankowski), Karolina Gruszka (katechetka), Henryk Talar (major Puszek). Produkcja: SF Autograf, Twenty Twenty Vision Filmproduktion, SPI International Polska. Współfinansowanie: Polski Instytut Sztuki Filmowej, Euroimages, dystrybucja SPI International Polska. Czas wyświetlania 101 min. W kinach od 25 kwietnia 2008 roku.
Autor: Konrad J. Zarębski, październik 2008.
Nagrody:
- 2008 - Nagroda za scenariusz dla Beaty Hyczki na Koszalińskim Festiwalu Debiutów Filmowych "Młodzi i Film" w Koszalinie.