Twórczość Murak rozwijała się na gruncie sztuki konceptualnej i poszukiwań neoawangardy, a jej prekursorskie działania performatywne, ulotne akcje oraz interwencje w przestrzeni publicznej na trwałe wpisały się w historię polskiej sztuki współczesnej. Artystka konsekwentnie odnosi się w swoich pracach do natury, utożsamiając proces twórczy z fenomenem życia, przede wszystkim z wegetacją roślin, biologicznymi procesami wzrostu, zakwitania, rozpadu i entropii. Nawiązuje w nich do rytmów i przemian świata przyrody i włącza naturę jako siłę sprawczą powstawania dzieła. Żrodłem inspiracji jest dla niej zarówno duchowość chrześcijańska, jak i filozofia Dalekiego Wschodu (tao).
Pierwszy "Zasiew" powstał w 1972 roku. Teresa Murak wykonała go w łazience domu studenckiego Dziekanka. Zasiała na swojej koszuli ziarna rzeżuchy, które zmieniły ją w zielony ogród. Wiosną 1974 roku zrealizowała w Warszawie akcję pt. "Procesja": przez trzy godziny spacerowała po ulicach w centrum miasta w długim płaszczu z kapturem, gęsto obsianym wyrośniętą rzeżuchą. W obu działaniach artystka włączyła do dzieła własne ciało. Fizyczny kontakt z „żywą” szatą, ogrzewanie roślin ciepłem nagiego ciała nadawał jej akcjom intymny wymiar odzyskiwania jedności z naturą, powrotu do mitycznego początku.
W tym samym 1974 roku powstał zasiew "Dywan wielkanocny", zrealizowany w okresie Wielkiego Tygodnia w rodzinnych Kiełczewicach na Lubelszczyźnie. Murak pracowała przy nim z lokalną społecznością parafialną. Na klasztornym strychu wspólnie doglądano zasiewu rzeżuchy rozmieszczonego na tkaninie o długości ok. 70 metrów, który w Wielką Sobotę został przeniesiony do kościoła, a po nabożeństwie uroczyście "oddany" falom płynącej nieopodal rzeki Bystrzycy. Ten rytuał przepełniony mistycyzmem i ludową obrzędowością katolicką był kontynuowany w Kiełczewicach przez następne lata jako element wielkanocnej ceremonii. Ważną rolę w akcji "Dywan wielkanocny" odgrywał aspekt partycypacyjny, integrujący lokalną wspólnotę wokół wspólnej realizacji dzieła.
Pod koniec lutego 1975 roku Teresa Murak zamieszkała na jedenaście dni w warszawskiej galerii Repassage, gdzie niewidoczna dla publiczności hodowała na założonej na nagie ciało koszuli zasiew rzeżuchy. Praca nosiła tytuł "Przyjście zieleni", a jej integralnym elementem były też notatki robione przez artystkę w dzienniku w okresie wzrostu roślin. W tym samym 1975 roku Murak wykonała podobny "zasiew" w Lublinie, tytułując go "Lady's Smock".
W 1976 roku powstał "Kalendarz płodności". Tym razem artystka wykonała na nagim ciele innej kobiety trzynaście fragmentów „zasiewu”, które symbolizowały cykle płodności. Teresa Murak często podkreślała cielesny aspekt swoich akcji, niejednokrotnie bliskich dziedzinie body artu, ale nigdy nie utożsamiała się ze sztuka feministyczną. Eksplorowana przez Murak kobiecość ma walor archetypiczny, jest związana z odwieczną tajemnicą życia, płodnością, wzrastaniem, umieraniem i odradzaniem się.
W czasie wystawy "Znak krzyża" w warszawskiej Parafii Miłosierdzia Bożego, zrealizowanej w 1983 roku przez Janusza Boguckiego oraz Ninę Smolarz, artystka zasiała rzeżuchę na ramionach procesyjnego krzyża, który podczas trwania ekspozycji stał w nawie bocznej świątyni.
Podczas dwóch akcji wykonanych w 1989 roku w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku oraz w 1991 roku w nowojorskim PS 1 Teresa Murak leżała w wannie z wilgotnymi nasionami rzeżuchy, aż do czasu, kiedy rośliny wykiełkowały.
"Zasiewy" Teresy Murak to repetycja tych samych, podstawowych działań w coraz to nowych realizacjach i kontekstach. Nadaje to im charakter rytuału i odwiecznych praktyk, związanych równie mocno z wierzeniami pogańskimi, co z chrześcijaństwem.