W końcu nie po to autor zastosował równie rygorystyczną ascezę słów, żeby przy kolejnych wersach suflować odbiorcy kierunki możliwych interpretacji. Znaczenia, oczywiście, powinny się rodzić – i roić – w umyśle każdej z osób oddających się lekturze tych wierszy.
Czytając "Kropkę" niezawodnie natkniemy się na utwory, które cechuje zarówno impresyjna bezinteresowność i niejednoznaczność, jak też konkretna aforystyczna zwięzłość.
"Sprzedam ułomek z muru berlińskiego" […]
a swoją drogą
warto zapytać
sprzedającego
czy to
relikwia muru
czy relikwia rozbicia?
["Relikwia"]
Samuel Beckett, na zadane mu kiedyś pytanie, jak powinno się grać jego sztuki, odpowiedział, że… chyłkiem. Postulat ten spełniają, zda się, niejednoznaczne w swej wymowie anegdoty Mitznerowej poezji.
Kto zdjął czas z wieży? // mówią że ruski sołdat / że spadli razem / i śpią w bratniej mogile
[* "Kto zdjął czas z wieży?"]
I kolejny z serii minikonceptów, przeglądający się w poprzednim, jak w lustrzanym odbiciu.
"Zdarzyła się / nieudana godzina // zegar / uciekł z podkulonym / ogonem"
[* "Zdarzyła się nieudana godzina"]
W obcowaniu z poezją autorstwa Piotra Mitznera niebłahą role odgrywają skojarzenia dyktowane przebłyskami jego filozoficznego konceptu – albo i geniuszu. Oto przykład jednej z rodzajowych opowiastek.
nie dalej
jak przedwczoraj
stara Ormianka
wzięła z szopy szpadel
poszła do ogródka
wbiła w ziemię
i odcięła
cały świat
od Armenii
["Sny zimowe"]
Jeśli zaś nad motywy orientalne przedkładamy przykłady z własnego podwórka, to i w takim przypadku możemy liczyć na poetę. Nie obce są mu zakamarki rodzinnego miasta. Zwiedza je zarówno w przestrzeni, jak i w czasie, wprowadzając przy okazji motyw "ubi sunt?", co kolokwialnie należałoby przetłumaczyć jako "gdzie się podziali?".
Chodzę po stolicy w lewym dziurawym bucie / nie ma nikogo / kto by naprawił […] // Więcej tu dziś sex-shopów niż warsztatów / szewskich / nie ma gdzie oddać buta do naprawy / ani syna do terminu
["Ubi sunt?"]
Nie sposób w krótkim omówieniu wymienić wszystkich zadziwiających tropów, którymi podąża myśl poetycka Piotra Mitznera. Długiej egzegezy jego najnowsza twórczość – zamknięta w niespełna stustronicowym tomiku – na pewno by, jako się rzekło, nie zniosła. Kropka.
Od niej zresztą, od tytułowej kropki, zaczyna się gra wielu zaskakujących, nierzadko fantastycznych skojarzeń.
1. // Tu leży kamień / a na kamieniu biały promień // promień łaskocze kamień //
2. // Nie stawiaj // kropka drąży kamień"
["Na kamieniu"]
Duchową przygodę z bogatą od wielopiętrowych znaczeń, intelektualną liryką Piotra Mitznera, ponownie zamyka ten jakże istotny znak przestankowy.
na wodzie / piszę / stawiam kropkę // na wodzie / piszę / przekreślam // aż po szlam
["Na wodzie"]
Piotr Mitzner (pseud. Jan Pławski, Jan Miciak), urodzony 15 maja 1955 roku w Warszawie, teatrolog, poeta, eseista, pisarz. Syn Laryssy Mitzner (pseud. Barbara Gordon, 1918–1987), autorki powieści sensacyjnych i utworów dla dzieci oraz Zbigniewa Mitznera (1910–1968, pseud. Jan Szeląg), publicysty i dziennikarza.
Ukończył Wydział Wiedzy o Teatrze Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Pracował w działach literackich teatrów, między innymi Teatru Powszechnego w Warszawie i Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi. W latach 1981–1989 należał do kierownictwa niezależnego wydawnictwa "Krąg". Od 1983 do 1997 roku współredaktor "Karty". W latach 1993–1999 dyrektor ośrodka kultury "Koło Podkowy". Od 1999 roku wykładowca Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Obecnie zastępca redaktora naczelnego miesięcznika "Nowaja Polsza". Współpracuje między innymi z "Dialogiem", "Podkowiańskim Magazynem Kulturalnym", "Zeszytami Literackimi", "Tekstualiami". Laureat Nagrody Literackiej Fundacji Kultury (2000).
Tom wierszy "Kropka" Piotra Mitznera został nominowany do Nagrody Literackiej Nike 2012.
-
Piotr Mitzner
"Kropka"
wydawnictwo: tCHu, Warszawa 2011
wymiary: 125 x 195 mm
liczba stron: 96
oprawa: lakierowana, szyta, kredowy papier
ISBN 978-83-89782-19-9
www.tchu.com.pl