Znaczny udział w dekoracyjnym efekcie rzeźby ma też polichromia (zrekonstruowana w latach 1942-1943 na podstawie pozostałości pierwotnej, pokrytej od XVI stulecia aż trzema kolejnymi warstwami). Dominuje w niej złoto płaszcza, chusty, korony Marii a także włosów jej oraz Chrystusa, na tle których niczym klejnoty odcinają się brzoskwiniowe karnacje matki i syna, wzmocnione przez akcenty czerwieni (szata spodnia Matki Bożej) oraz zieleni (wieloboczny niski cokół).
Krakowska figura uważana jest za jeden z najwybitniejszych przykładów tzw. stylu pięknego w obrębie gotyku międzynarodowego około roku 1400. Wtedy to w wielu ośrodkach Europy łacińskiej równocześnie funkcjonowały centra artystyczne o wspólnym wyrazie formalnym. Wśród nich jedno z naczelnych miejsc zajęły Czechy, a zwłaszcza Praga – podówczas także stolica Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Tam wykształcił się nurt w sztuce przedstawieniowej, który akcentował piękno wyrażające się idealizacją fizjonomii i sylwetki ludzkiej postaci, obfitością bogato fałdowanych szat o miękko przebiegających draperiach i często o kaligraficznym, meandrującym dukcie, wreszcie liryzmem nastroju przedstawień bez względu na ich temat.
Synonimem "stylu pięknego" stały się tzw. "Piękne Madonny" – kamienne figury ukazujące stojącą Marię trzymającą na ramieniu Dzieciątko. Znane z kilkudziesięciu przykładów z terytorium dawnego Królestwa Czech i Węgier, a także krajów austriackich i Państwa Zakonnego w Prusach, do dziś budzą spory badaczy w kwestiach ich genezy artystycznej i czasu powstania. Najczęściej uważa się, iż fenomen "Pięknych Madonn" narodził się w Pradze Wacława IV w ostatnim dwudziestoleciu XIV wieku i trwał najpóźniej do ok. 1410 roku.
Upatruje się w tych figurach "łabędziego śpiewu" rzeźbiarzy zatrudnionych w strzechach budowlanych – wędrownych warsztatach realizujących wielkie budowle, głównie z kamienia, o sakralnym przeznaczeniu. Miejsce strzech w ostatnim stuleciu średniowiecza zaczęły zajmować warsztaty związane z środowiskiem miejskim w sposób trwały, na których czele stali mistrzowie należący do cechów rzemieślniczych. Tej zmianie trybu pracy miała też towarzyszyć zmiana preferowanego tworzywa dla rzeźby – kamień ustąpił drewnu. I właśnie w drewnie powstały, niepomiernie liczniejsze, transpozycje "Pięknych Madonn". Badacze widzą w nich odwrót od przestrzenności kamiennych pierwowzorów i zwrot ku płaszczyznowości zastępującej wolumen formami "suchymi", linearnymi, za pomocą zapożyczonych z malarstwa iluzyjnych trików, które sugerują większą od rzeczywistej trójwymiarowość. Tak więc drewniane "Piękne Madonny" wydają się wielu historykom młodszymi kuzynkami kamiennych: zwykle datowane są one też na pierwszą tercję XV stulecia.
W takim też kontekście postrzegana jest "Madonna z Krużlowej", jednak badacze podkreślają nie tylko wysoką klasę opracowania drewnianego tworzywa, ale też indywidualną interpretację wspomnianych pierwowzorów. W harmonijny sposób stopiły się w krakowskiej figurze uroda i liryzm kamiennych "Pięknych Madonn" (wśród których nie odnaleziono bezpośredniej analogii) z cechami lokalnej, małopolskiej rzeźby XIV stulecia. Do tych ostatnich zalicza się "suchy" linearyzm duktu fałd oraz reprezentacyjność ujęcia Marii i Chrystusa – bardziej zwróconych ku wiernemu niż ku sobie.
Wartości te doceniono chyba w momencie powstania figury z Krużlowej, bowiem oddziałała ona na sztukę Małopolski 1. połowy XV wieku. Jej niepośledniego talentu twórca, który nadal pozostaje anonimowy, działał zapewne w Krakowie. Miasto to, stolica potężniejącego państwa Jagiellonów, było około 1400 roku ważnym centrum rzemiosł artystycznych w Środkowej Europie, zdecydowanie dominującym w Królestwie Polskim.
Figura trafiła do krakowskiego muzeum w 1899 roku z Krużlowej, niewielkiej miejscowości na Sądecczyźnie. Długo sądzono, iż tak wysokiej klasy rzeźba nie mogła być przeznaczona dla prowincjonalnego kościoła, i że raczej dostała się tam z któregoś z krakowskich bądź nowosądeckich kościołów. Nowsze badania przekonująco dowodzą jednak, iż nie tylko dzieje parafii w Krużlowej sięgają co najmniej 150 lat przed początkiem XVI wieku (jak niegdyś uważano), lecz nadto była ona siedzibą prestiżowego bractwa kapłanów. Założono je na obszarze, który w XV stuleciu leżał na pograniczu z ruskim i prawosławnym żywiołem, i był podówczas przedmiotem intensywnej misyjnej akcji kościoła rzymskiego. Istotną rolę w tych działaniach mogła spełniać owa konfraternia, a w jej duchowym życiu niewątpliwie ważną funkcję pełniło brackie kultowe przedstawienie – najprawdopodobniej maryjne.
Przekonująca jest więc teza, iż figura z Krużlowej powstała dla tej miejscowości jako rzeźba bracka, zapewne – na co wskazuje wydrążenie jej odwrocia i uderzająca "płytkość" reliefu (tylko 18 cm) względem jego wysokości (118 cm) – wypełniająca część środkową korpusu niedużej nastawy ołtarzowej. Jest prawdopodobne, iż było to retabulum, w którym dużą postać Marii otaczały z boków cztery mniejsze przedstawienia świętych dziewic, wśród nich zapewne Barbara i Katarzyna Aleksandryjska.
Autor: Paweł Freus, październik 2010 r.
"Madonna z Krużlowej"
ok. 1400-1410
rzeźba drewniana, polichromowana, wys. 118 cm
Pałac Erazma Ciołka