Krzysztof Warlikowski, jeden z najciekawszych polskich reżyserów, autor scenicznych inscenizacji Szekspira, tekstów antycznych i autor przedstawień operowych, powrócił do dramaturgii współczesnej. Reżyser wystawiał już sztuki m.in. Bernarda-Marie Koltesa i Sary Kane. W 2003 roku zrealizował Dybuka wg Szymona An-skiego i Hanny Krall, a także specjalnie przetłumaczonego przez Jacka Poniedziałka Kruma, współczesny dramat Izraelczyka Hanocha Levina.
Jak ocenili krytycy, Krum to popis gry aktorskiej, najbardziej osobisty spektakl Warlikowskiego, a zarazem lustro, w którym widz zmuszony jest się przejrzeć. Recenzenci pisali, że jest podróżą "do wnętrza ludzkiej głowy". Docenili go także widzowie prestiżowych scen teatralnych w Nowym Jorku i Tel Awiwie.
Hanoch Levin (1943-1999) - jeden z najciekawszych współczesnych pisarzy izraelskich. Autor pięćdziesięciu sześciu dramatów, programów i piosenek satyrycznych, tomu prozy i poezji, recenzji i książek dla dzieci. Pochodził z ortodoksyjnej żydowskiej rodziny, urodził się i mieszkał w Tel Awiwie. Na tutejszym uniwersytecie studiował filozofię i literaturę hebrajską. Początkowo pisał zjadliwe, ironiczne skecze bezpośrednio odnoszące się do sytuacji politycznej i izraelskiej mentalności. Debiutował jako pisarz i reżyser w 1968 roku satyrycznym programem At veani ve-hamilhama ha-ba'a (Ty i ja, i następna wojna) nawiązującym do wojny sześciodniowej z 1967 roku. Był twórcą "ostrym" i prowokacyjnym, głośno dawał wyraz swoim radykalnym poglądom politycznym, krytykował ekspansywną politykę Izraela dotyczącą Palestyny i Arabów.
W Izraelu co rusz wybuchały spory wokół twórczości Levina, który, zdaniem wielu, swoimi lewicowymi poglądami podkopywał fundamenty państwa, podważał narodowy etos. Ale pisarz miał od początku również spore grono przyjaznych czy nawet entuzjastycznych odbiorców. Najważniejsza część jego twórczości to sztuki teatralne, w których odnajdywano wątki łączące je z dramaturgią Samuela Becketta, Bertolta Brechta, zauważano inspiracje "teatrem okrucieństwa" Antonina Artauda i odwołania do twórczości Antoniego Czechowa. Levin pisał groteskowe komedie rodzinne, utrzymane w poetyce teatru absurdu, takie jak wczesne sztuki Hefec (1972) czy Szyc (1975) i późniejsze: Melechet Hachaim (Trud życia, 1989) i Hazona Meohio (Dziwka z Ohio, 1996). Wielokrotnie odwoływał się w swojej twórczości do motywów mitologicznych, czerpiąc ze starożytnych tekstów hebrajskich i źródeł klasycznych, m.in. w dramatach Hosta'a Lahoreg (Egzekucja, 1979) i Yisorei Iyov (Męki Hioba, 1981).
Powracał także do tematyki politycznej, jak na przykład w Morderstwie (1997) podnoszącym problem okrucieństwa i niekończącej się spirali przemocy warunkowanej politycznie i społecznie. Jednak Levina interesowały przede wszystkim problemy egzystencjalne, sytuacja człowieka zdającego sobie sprawę ze swej przemijalności i skazanego na cierpienie; człowieka, u którego mocno akcentowana jest jego cielesność i skłonność do stosowania wobec innych fizycznego i psychicznego okrucieństwa. Levin w swoich skondensowanych dramatach we wstrząsający, poetycki sposób pisał także o śmierci, która przenika i łączy się z życiem. W jego tekstach często pojawiają się i przemawiają zmarli, nie jako heroiczni bohaterowie, ale ofiary przemocy, jak w dramacie Hayeled Holem (Chłopięce Marzenia, 1991). Bezpośrednio o śmierci mówią także inne teksty z lat 90. - Haholchim Bachosech (Ludzie, którzy szli w ciemności, 1998) i Requiem (1998). Blisko trzydzieści z jego sztuk doczekało się realizacji scenicznych, większość dramatów wyreżyserował sam Levin. Przez wiele lat pracował jako dramaturg w Teatrze Cameri w Tel Awiwie. Własne teksty wystawiał także w Teatrze Habima w Tel Awiwie, Teatrze Miejskim w Hajfie oraz w jerozolimskim Teatrze Han.
Krum: Czy czułeś kiedyś, że twoje życie jest nie w tobie, ale poza tobą?
Krum, sztuka z 1975 roku, to historia mężczyzny w średnim wieku, który po latach przyjeżdża do rodzinnego miasta. Czeka tam na niego Matka i znajomi. Tytułowy Krum wraca z zagranicy, ale, jak mówi, nie "znalazł tam życia". Nie znajduje go również w domu. Zatacza egzystencjalne koło, na powrót wraca do punktu wyjścia. Zastaje ludzi pogrążonych w marazmie, uśpionych, często ze "znieczulonym" sumieniem, którzy marzą o tym, by nadać swemu życiu kształt i sens, ale ich próby spełzają na niczym. Życie miasteczka toczy się utartym, od wieków ustalonym torem wyznaczanym przez kolejne wesela, obrzezania i pogrzeby.
Jeden z bohaterów, Taktyk, mówi: "Czy czułeś kiedyś, że twoje życie jest nie w tobie, ale poza tobą, że jest dla ciebie ciężarem, jakby garb na plecach?" Co gorsza sam Krum jakby przykłada rękę do stagnacji. On też nie wie, w którym podążyć kierunku, nie potrafi zmusić się do działania. Przygląda się tylko z zewnątrz ludzkiej samotności, niespełnieniu i szamotaninie. A tragizm łączy się tutaj z trywialnością. Krum "odprowadza do śmierci" kolegę Tugatiego, podczas gdy Felicja i Dulce marzą jedynie o żarciu. Jedzą i wydalają, a zamiast pogrzebu Tugatiego wybierają odbywające się w tym samym czasie obrzezanie. Codzienność, obfitująca w komiczno-groteskowe zdarzenia, pokazana jest w perspektywie choroby i śmierci, które spadają na człowieka nagle i niespodziewanie, jakby pozbawione ważkich przyczyn i konsekwencji, bez ciężaru.
Felicja mówi: "Mój drogi, dzisiaj nie upada się już miesiącami. W XX wieku się wstaje, a zaraz potem się upada." Cicho, samotnie umiera Tugati, dramat kończy pogrzeb Matki Kruma. W epilogu wspomina się o holocauście. A lekarz, który czasami wydaje się być raczej figurą grabarza, pytany o specyfik na egzystencjalny ból, odpowiada, że jedynym skutecznym lekarstwem jest otępienie. W przedstawieniu Krzysztofa Warlikowskiego postaci i sytuacje odbijają się w Krumie jak w lustrze, a sam bohater jest przenikliwym obserwatorem-myślicielem, który z zewnątrz przypatruje się jakby kolejnym możliwym wariantom swojego życia.
Przedstawienie powstało w koprodukcji TR Warszawa i Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie.
Premiera odbyła się 3 marca 2005 w TR Warszawa, natomiast pokaz premierowy w krakowskim Starym Teatrze na Scenie Kameralnej zaprezentowany zostanie 12 marca 2005. Spektakl będzie również pokazywany w Berlinie na scenie Hebbel Theatre Am Ufer 23-25 marca 2005 r. w ramach Roku Polsko-Niemieckiego oraz podczas tegorocznego Festiwalu w Awinionie.
- Hanoch Levin, Krum, przekład: Jacek Poniedziałek, reżyseria: Krzysztof Warlikowski, scenografia: Małgorzata Szczęśniak, muzyka: Paweł Mykietyn, reżyseria świateł: Felice Ross, film: Paweł Łoziński, występują: Jacek Poniedziałek, Stanisława Celińska, Maja Ostaszewska, Małgorzata Hajewska-Krzysztofik , Anna Radwan-Gancarczyk, Danuta Stenka, Redbad Klynstra, Marek Kalita, Zygmunt Malanowicz, Adam Nawojczyk, Paweł Kruszelnicki, Miron Hakenbeck. Koprodukcja TR Warszawa i Starego Teatru w Krakowie. Premiera w TR Warszawa 3 marca 2005, w Starym Teatrze w Krakowie 12 marca 2005.