Film o ciekawości innego świata i zarazem niezrozumieniu, co symbolizuje tytułowa karuzela, opisana w wierszu Czesława Miłosza "Campo di Fiori", stojąca na placu Krasińskich w chwili, gdy za murem trwało powstanie i dokonywała się ostateczna zagłada mieszkańców getta. Reżyser Michał Nekanda-Trepka (ur.1947, dyplom PWSTTviF w Łodzi 1985) dotknął w tym filmie bolesnego problemu świadków Zagłady.
W Wielkanoc 1943 roku, kiedy za murami warszawskiego getta trwało powstanie, po drugiej stronie na kręcącej się karuzeli, stojącej obok strzelającej za mur niemieckiej armaty, matki sadzały dzieci na karuzelę. Grała wesoła muzyczka. W tle z płonących okien wyskakiwali ludzie. O wzajemnym niezrozumieniu, braku współczucia, obojętności, wreszcie życiu po obu stronach muru mówią ci, którzy byli wtedy dziećmi. Wstrząsające są zwłaszcza wyznania dziennikarki Ewy Berberyusz, która do tej pory nie może sobie wybaczyć, że nie dała chleba żydowskiemu chłopcu. Wie, że nie ocaliłaby go, ocaliłaby jednak poczucie solidarności, sprawiła, że skazani na zagładę ludzie nie czuliby się tak osamotnieni. Zastanawiająca jest też refleksja byłego naczelnika Szarych Szeregów, Stanisława Broniewskiego-Orszy. Dlaczego nikomu z polskiego zbrojnego podziemia, nie przyszło wtedy do głowy, żeby zniszczyć karuzelę?
"Karuzela", Polska, 1999 r. Scenariusz i reżyseria: Michał Nekanda-Trepka. Zdjęcia: Zbigniew Wichłacz. Wiersz "Campo di Fiori" czyta Joanna Szczepkowska. Produkcja: Pol Net S.A. dla Programu 1 TVP. Rok prod.: 1999. Czas trwania: 34 min. Nagrody: New York Festiwals 2000 - nominacja do finału (wśród 12 filmów z całego świata; trzeci w historii film polski, zakwalifikowany do finału festiwalu).
Autor: Jan Strękowski, czerwiec 2003 r.