Fundacja Act 4 Art imienia Meisnera powstała w grudniu 2014 roku. To jedyne studio w Polsce wyspecjalizowane w treningach techniką Sanforda Meisnera. Prowadzi działania artystyczne i edukacyjne promujące współzałożyciela legendarnej formacji The Group Theatre (z m.in. Lee Strasbergiem i Stellą Adler), aktora i nauczyciela w Neighbourhood Playhouse School of the Theatre w Nowym Jorku.
- Uczymy aktorów bycia w kontakcie ze sobą, bycia autentycznym, otwartym emocjonalnie. Jedną z podstawowych zasad w technice Meisnera jest głębokie słuchanie partnera i instynktowne reagowanie na jego słowa bądź zachowanie - czytamy na stronie laboratorium. Efektem takiego podejścia do techniki aktorskiej jest prezentowana w warszawskim Instytucie Teatralnym im. Zbigniewa Raszewskiego "Kantata..."
To opowiedziana w biało-czarnej, komiksowej scenografii tragikomedia polskiego współczesnego dramatopisarza Roberta Bruttera. Jest to historia zwyczajnej dziewczyny w nadzwyczaj ciężkiej sytuacji. Straciła właśnie rodzinę, pracę, czuje się samotna i bezradna, a jedynym rozwiązaniem wydaje się być samobójstwo. To postać bliska czytelnikowi, widzowi, bo jak zauważa Łukasz Lewandowski, konfrontacja z tym, co bolesne, czeka każdego z nas.
"Kantata..." to próba opisu momentu, którego pewnie każdy z nas w życiu doświadczył, ale o którym tak trudno nam mówić, a co dopiero próbować o nim opowiedzieć. Każdy z nas doświadczył lub doświadczy rozpaczy. Powody mogą być najróżniejsze, sposoby jej przeżywania równie skomplikowane jak bolesne. Rozpacz jest jak otchłań - przeraża, ale potrafi wciągnąć i nie chce puścić. Wielu z nas szuka wtedy pomocy w kimś lub czymś, ale tkwiąc w tym doświadczeniu i tak jesteśmy bezgranicznie samotni i bezradni. Kto lub co może nam pomóc?O tym chcielibyśmy opowiedzieć - zachęca reżyser.
W obsadzie zobaczymy Sylwię Kaczmarek, Judy Turan i Marcina Zarzecznego.
Premiera spektaklu - 2 kwietnia 2016 w Instytucie Teatralnym w Warszawie.
źródło: materiały prasowe, laboratoriummeisnera.pl, oprac. AL