Autorka książek "Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie" i "Polska odwraca oczy" przyzwyczaiła już nas do bezkompromisowości i profesjonalizmu. Tym razem również nie zawodzi. Podobnie jak ostatni, koncepcyjnie bliźniaczy zbiór reportaży bulwersował, także najnowszy wytrąca z równowagi. Zmieniają się jedynie bohaterowie i miejsca, problemy pozostają wciąż te same: bezsilność ofiar, bezkarność sprawców, kamuflowanie trudnych lub kompromitujących spraw. Chociaż tom "Z nienawiści do kobiet" nie jest tak przeładowany negatywnymi emocjami (znalazło się w nim o połowę mniej materiału niż poprzednio), to uderza z jednakową siłą.
W książce opublikowane zostały reportaże już wcześniej znane z "Dużego Formatu" – za każdym razem szeroko komentowane – oraz premierowe teksty. Na początku otrzymujemy opowieść syna o Violetcie Villas: artystce wyzwolonej, czarującej, oklaskiwanej przez tłumy, a pod koniec życia niezwykle samotnej. Właśnie uczucie opuszczenia, w różny sposób doświadczane, będzie się pojawiało w kolejnych portretach kobiet. Reportaż, którego tytułem opatrzono cały zbiór, opisuje sprawę molestowania seksualnego żołnierek przez wysokiej rangi oficera. Kopińska pokazuje w nim mechanizm wymierzania kar w wojsku; złagodzenie wyroku przez sąd wyższej instancji w praktyce daje przyzwolenie na tego typu zachowania. Zlekceważone przez wymiar sprawiedliwości, bez wsparcia środowiska kobiety zostają skrzywdzone po raz drugi. O cierpieniu w samotności opowiada historia medalistki olimpijskiej w judo, zmagającej się ze schizofrenią. Mimo że jej walka o siebie w rezultacie napawa optymizmem, to z ust mistrzyni pada mocne, mogące być myślą przewodnią całego zbioru zdanie: "To właśnie milczenie w obliczu zła sprawia, że jesteśmy martwi, choć żyjemy".
Kopińska pokazuje bezbronność kobiet, ich wrażliwość i delikatność wykorzystywane przez silniejszych mężczyzn. Jednak nie traktuje tych cech jako słabości, czegoś, czego należy się wstydzić. Oddając głos bohaterkom swoich reportaży, staje w ich obronie, przywraca im szacunek i nadzieję na sprawiedliwość. Natomiast twardo piętnuje bierność wobec zła, co wyraźnie wybrzmiało w tytule poprzedniego tomu "Polska odwraca oczy".
Wbrew pozorom "Z nienawiści do kobiet" to nie tylko głos pań. Obok rzeczowo przedstawionych spraw karnych, gdzie główną rolę odgrywają mężczyźni, widzimy też nieco subtelniej ujęte tematy. Jednym z nich jest rozmowa z Leopoldem Kozłowskim, nazywanym "ostatnim klezmerem Galicji", pianistą i kompozytorem, którego życie ukształtowały dźwięki. "Moje myśli ciągle gdzieś krążą, uciekają. Nie zawsze mam ochotę rozmawiać. Podobnie jest z muzyką – aby była prawdziwa, ta sama piosenka wykonywana jest w inny sposób rano i wieczorem" – wyznaje. Dla reporterki również najważniejsza jest prawda w przedstawianiu faktów oraz uczciwość wobec bohatera i czytelnika. Każdy jej tekst powstaje z myślą o książce. Zarówno więc poruszana problematyka, jak i sposób opowiadania tworzą spójną – i zarazem różnorodną – bynajmniej niełatwą w odbiorze kompozycję.
Poprzez reportaże Kopińska komentuje rzeczywistość, ale czyni to dość przewrotnie – nie pokazując siebie. Sztukę tłumienia emocji opanowała do perfekcji. W rozmowach z osobami pokrzywdzonymi staje się niemal niewidzialna, tworzy pewien rodzaj intymności. Ta szczególna aura ułatwia nawiązanie bezpośredniej relacji między bohaterem a czytelnikiem. Zupełnie inaczej jest, gdy dochodzi do konfrontacji z przedstawicielami wymiaru sprawiedliwości czy ze sprawcą przestępstwa. Kopińska skrupulatnie przegląda wszelkie dokumenty, weryfikuje zaniedbania w śledztwie, naświetla daną sprawę z wielu perspektyw. Z łatwością posługuje się fachową terminologią, a konkretnymi pytaniami przypiera do muru. Ta dziennikarska rzetelność ma odzwierciedlenie w języku, którym operuje: zwięzłym, bezpośrednim, stonowanym, niekiedy wręcz surowym. Świadoma rezygnacja z literackości na rzecz precyzji tylko podkreśla wyrazisty styl autorki i nie odwraca uwagi odbiorcy od istoty problemu.
Kopińską zajmują głównie dwie kwestie: krzywda i zło. Jej reportaże opisują sytuacje nieoczywiste, często graniczne, które mogą wydawać się marginalne. Jednak zawarte w nich refleksje prowadzą do uniwersalnych wniosków. Bardziej niż na szczegółach, skupia się na ukazaniu tła, motywów zbrodni, wniknięciu w psychikę sprawcy. "Od dzieciństwa wiedziałam, co mnie interesuje i co chcę robić. Czytałam książki Goffmana, Zimbardo, opisy instytucji zamkniętych, mechanizmy rodzenia się zła i destrukcyjnych zachowań społecznych" – przyznaje w rozmowie z Szymonem Jadczakiem, zamieszczonej na końcu zbioru.
Jest to rozmowa dość szczególna. W swoich książkach Kopińska zazwyczaj ukrywa się za słowami, w udzielanych różnym mediom wywiadach powraca do tematów swoich reportaży, ewentualnie odsłania kulisy pracy. Widzimy więc odważną, pewną siebie reporterkę. Tym razem otrzymujemy coś więcej – portret wrażliwej, zdeterminowanej i pełnej pasji kobiety.
Autorka: Agnieszka Warnke, marzec 2018
Justyna Kopińska "Z nienawiści do kobiet"
Wyd. Świat Książki, Warszawa 2018
Liczba stron: 224
ISBN: 978-83-8031-853-3