Film "Dwa kroki za..." powstał w technice kombinowanej - przygotowane ręcznie tła oraz postaci zostały następnie zdigitalizowane i techniką rysunkową oraz techniką wycinanki 2D ożywione w komputerze. Bogata, zachwycająca plastyka filmu, ciekawy ruch postaci, a także intrygujący montaż i dźwięk, idealnie współgrają z prowadzoną przez Majdę opowieścią, którą w wywiadzie dla Plastra Łódzkiego (www.plasterlodzki.pl) tak przedstawiła sama reżyserka:
"[Jest to] Opowieść o chłopcu, który ze swoich rodzinnych stron, ze wsi, wyrusza do miasta. Postanawia zmienić swoje dotychczasowe środowisko i ciągnie go w jakieś inne miejsce. Tym miejscem jest miasto, bardzo surrealistyczne, odrealnione, w którym szuka swojego miejsca, ale go nie odnajduje. Postanawia wrócić do swoich rodzinnych stron, ale tam już, niestety, domu, rodziny i tego, co zostawił, nie ma."
Jednak uproszczona fabuła stanowi jedynie punkt wyjścia do szerszych rozważań. W cytowanym powyżej wywiadzie reżyserka wspomina, że inspiracją do powstania filmu było zjawisko masowej emigracji, przeważnie młodych ludzi. Główne pytanie brzmi: dlaczego opuściłem swój dom, rodzinę, swój kraj? I czy możliwy jest powrót z takiej, również wewnętrznej, emigracji? Klamrą spajającą opowieść są cytaty z debiutanckiej powieści Edwarda Stachury "Cała jaskrawość" czytane przez Wojciecha Malajkata. Podkreślają one odczucie zawieszenia związane z takimi wyborami, kiedy znamy jedynie to, co opuszczany, nie możemy jednak przewidzieć swoich dalszych losów. Młody bohater filmu opuszcza spokojny, wiejski dom, w którym życie upływało w rytmie pór dnia i roku w ubogiej, ale ciepłej, rodzinnej atmosferze. Marzy o innym świecie, który próbuje odnaleźć w wielkomiejskim zgiełku. Tam jednak, mimo pozornej łatwości i przyjemności życia, nieustannie wraca myślami do swoich korzeni. Próbuje wyrwać się z sieci zależności oplatających go w nowym miejscu i wraca w rodzinne strony, w których, niestety, nie pozostało już nic z tego, co zostawił. Odcięty od korzeni może jedynie wyruszyć w kolejną podróż....
Reżyserka kontrastuje obie przestrzenie filmu również formalnie. Płynny, powolny ruch pszenicznych kłosów, jednostajną wędrówkę błękitnych chmur i miarową pracę na roli, Majda zderza z gwałtownymi, nerwowymi ruchami postaci, ciasną przestrzenią zamkniętą wysokimi ścianami budynków i pozorną wolnością, symbolizowaną lotem postaci. Obrazy z pierwszej części filmu powracają później w zmodyfikowanej wersji, jak wiejski stół z ubogim posiłkiem, który w mieście jest suto zastawiony, ale ucieka na ludzkich nogach. Atmosferę filmu celnie podkreśla muzyka współpracującej stale z reżyserką Julity Góreckiej.
Film Majdy, obok sześciu innych polskich produkcji, znalazł się w gronie 42 krótkich animacji prezentowanych w konkursie głównym 51. Międzynarodowego Festiwalu Filmów Animowanych w Annecy w 2011, uznawanego za największy i najważniejszy festiwal animacji na świecie. Był także prezentowany na licznych festiwalach w kraju i za granicą.
- "Dwa kroki za...", Polska 2010. Scenariusz, reżyseria, opracowanie plastyczne: Paulina Majda; animacja: Paulina Majda, Piotr Milczarek; kierownictwo produkcji: Wojciech Leszczyński; muzyka: Julita Górecka; głos: Wojciech Malajkat; dźwięk: Sławomir Walczyk; montaż: Janusz Czubak; produkcja: Stowarzyszenie Filmowców Polskich, Studio "Młodzi i film" im. Andrzeja Munka, Telewizja Polska S.A., Se-Ma-For Produkcja Filmowa. Czas trwania: 8 minut.
Nagrody:
- Specjalna "Złota Kreska" - Pozaregulaminowa Nagroda Dyrektora 16. Ogólnopolskiego Festiwalu Autorskich Filmów Animowanych OFAFA 2011.
Autor: Mariusz Frukacz, czerwiec 2011.