O twórcach Komuny mówi się, że są radykalni, sami nazywają się anarchistyczną wspólnotą działań. Czerpią energię z tygla idei i społecznego bałaganu. Odwołują się do tradycji ruchów kontestatorskich - XIX-wiecznego anarchizmu i komun hipisowskich, idei feministycznych i ekologicznych. Chcą być jak najdalej od wygodnego życia. Słowo-klucz ich działalności to aktywność, przede wszystkim ta podstawowa, w sferze międzyludzkiej i obywatelskiej.
Spektakle Komuny składające na się na trylogię powstały na przestrzeni ostatnich czterech lat. Każdy z nich podejmuje inny temat, jednak łączy je wspólne i spójne przesłanie. Komunardzi pytają o sens naszej kultury, a także o sens sprzeciwu czy buntu w sytym społeczeństwie, którego aspiracje wypełnia niemal jedynie dążenie ku samozadowoleniu.
"Oczywiście są osoby, które nie mają co włożyć do garnka, ale to enklawy. Jako kraj aspirujemy do bogatej Europy" - mówi Grzegorz Laszuk, jeden z założycieli grupy. - "Już nie interesuje nas dziesięcioletni samochód, ale dwuletni. (...) wiemy, że coraz większy konsumeryzm jest nieuchronny, i właśnie dlatego pytamy, co z tym począć." ("Gazeta Wyborcza-Stołeczna" 23.10.2006)
Design/Gropius (2002) to spektakl oparty na wątkach z biografii Waltera Gropiusa, twórcy Bauhausu - nowoczesnej, funkcjonalnej szkoły projektowania. Komuna atakuje w nim wygodne życie i kompromisy, które fundujemy sobie w miejsce sprzeciwu, ale też pokazuje tymczasowość rewolucji, jej powolne wypalanie się i powrót do normalności. Przewrotną pochwałą naszych nudnych i dzięki temu błogosławionych czasów jest spektakl Perechodnik/Bauman (2003) na podstawie Nowoczesności i zagłady Zygmunta Baumana i wojennego pamiętnika otwockiego Żyda Calela Perechodnika, który wstąpił do żydowskiej policji, a w dniu likwidacji otwockiego getta swoją córkę i żonę odprowadził na plac straceń. Popatrz - krzyczy tutaj Komuna - do czego jesteś, a może byłbyś zdolny, gdyby pojawiły się "sprzyjające" okoliczności. Przyszłość świata (2006) odwołuje się z kolei do historii Andreasa Baadera i Urlike Meinhof, twórców terrorystycznej organizacji Rote Armee Fraktion. Oboje pod koniec lat 70. w więzieniu popełnili samobójstwo. Historia opowiedziana przez Komunę dotyczy hipotetycznych dzieci Baadera i Meinhof, które żyją w kapitalistycznym świecie. Twórcy pytają tutaj o środki, którymi możliwa jest przebudowa świata, zastanawiają się też nad sensem radykalizmu.
Każdy z tych spektakli skomponowany został w innej stylistyce. W Gropiusie widoczny jest minimalizm i fascynacja japońskim teatrem no, a pokazane tutaj życie zamienia się w wyprany z emocji rytuał. W Perechodniku/Baumanie obecny jest z kolei transowy, zrytmizowany i zmechanizowany ruch aktorów komponowany w ubogiej, niemal zbitej z kilku desek scenografii. A Przyszłość świata zamienia się w disco-punkową rewię, w której o historii RAF-u mówi się w sposób parodystyczny.
Tryptyk Komuny Otwock to bardzo świeże spojrzenie na problemy trawiące dzisiejsze społeczeństwo. Komunardzi stosują zazwyczaj, a tak jest i w tym przypadku, mocne uderzenie, atakują widza, nie bawią się w subtelności. Paradoksalne jest, że posługując się takimi środkami, przekonywująco mówią o kwestiach bardzo skomplikowanych i potrafią pokazać świat w sposób niejednoznaczny, nie płaski i nie plakatowy. Nie dają też prostych odpowiedzi.
"(...) pytanie o możliwość społecznej przemiany" - pisał Roman Pawłowski. - "Komuna stawia je w kontekście trzech wielkich XX-wiecznych utopii: z jednej strony jest to socjalizm, który był ideowym zapleczem Bauhausu, z drugiej - nazizm, który za Zygmuntem Baumanem twórcy definiują jako logiczną konsekwencję nowoczesnej zachodniej cywilizacji, z trzeciej strony komunizm i jego najbardziej groteskowe wcielenie, jakim były lewackie organizacje terrorystyczne z Zachodu. Na zgliszczach tych trzech skompromitowanych ideologii Komuna Otwock pyta, czy dzisiaj istnieje alternatywa dla kapitalizmu, czy też globalny wolny rynek i coraz bardziej ograniczona demokracja są jedyną ucieczką przed komunistycznym totalitaryzmem i faszystowską dyktaturą." ("Gazeta Wyborcza" 24.10.2006)|
- Dlaczego nie będzie rewolucji. Tryptyk Komuny Otwock: Design/Gropius/Dlaczego nie będzie rewolucji (2002), Perechodnik/Bauman (2003) i Przyszłość świata (2006). Premiera w dawnej fabryce maszyn precyzyjnych VIS w Warszawie 22 października
Autor: Monika Mokrzycka-Pokora, grudzień 2006.