Główna sala wystawowa liczy 900 m2 powierzchni i to tu ulokowano ekspozycję stałą, pokazującą liczone od 1939 roku najnowsze dzieje Szczecina i okolic.
"Zwiedzanie wystawy stałej zaczniemy od wejścia w ciemność, w zniszczony wojenny Szczecin. Widz będzie podążał za wstęgą czasu, która poprowadzi go do kolejnych ważnych wydarzeń"
– tłumaczyła ideę wystawy podczas jej prezentacji Agnieszka Kuchcińska-Kurcz, pomysłodawczyni CDP i kierowniczka działu Muzeum Narodowego w Szczecinie, którego Centrum Dialogu Przełomy jest częścią. Wystawa koncentrować się będzie wokół kilku kluczowych momentów w dziejach miasta – od włączenia Szczecina do państwa polskiego i wysiedlenia niemieckich mieszkańców, przez strajki i demonstracje w grudniu 1970, styczniu 1971, sierpniu 1980, grudniu 1981, sierpniu 1988 roku. Wiele uwagi poświęcone zostało przełomowi 1989 roku.
"Zabytki Szczecina – gotyckie kościoły, barokowe bramy, monumentalne Wały Chrobrego – znajdowały się w historycznej próżni, niezakotwiczone w żadnej pamięci historycznej polskich mieszkańców. Pamięć zaś historii polskiej po 1945 roku była pamięcią ukrywaną, bo ujawniała przede wszystkim to, że tu przyszliśmy a nie wróciliśmy"
– można przeczytać na stronie internetowej CDP, które za cel stawia sobie budowanie poczucia tożsamości mieszkańców regionu. Na wystawie zobaczyć będzie można licznie zgromadzone dokumenty, archiwalia, historyczne zapisy. Tak jak tego wymaga współczesna publiczność, ekspozycja jest interaktywna i multimedialna, jednak ma też swoją wyjątkową cechę – wiele z jej elementów zaprojektowali artyści. Zamiast zwykłych elektronicznych urządzeń, prezentujących dzieje miasta, widz historię Szczecina pozna za pomocą instalacji artystycznych. Przy realizacji wystawy pracowali m.in. Kobas Laksa, Robert Kuśmirowski, Leszek Jasiński, Tomasz Mróz, Grzegorz Hańderek, Wojciech Zasadni.
Choć sama bryła CDP była gotowa już dawno, przeciągały się decyzje związane z ekspozycją. Wiele emocji wzbudzał fakt, że otwarcie gmachu kilkakrotnie przekładano; dłużej niż planowano trwały prace wykończeniowe, ostatecznie jednak pod koniec 2015 roku pierwsi widzowie mogli na nieoficjalnych jeszcze pokazach zobaczyć wnętrza podziemnego muzeum. Naziemna część obiektu także wzbudza wiele kontrowersji - pofałdowaną powierzchnię placu szczególnie upodobali sobie miłośnicy jazdy na deskorolkach i rowerach. Przedstawiciele „Solidarności”, dla których plac wraz ze stojącym tu pomnikiem jest miejscem symbolicznym i lokalizacją rocznicowych imprez sprzeciwiają się takiej formie użytkowania tego miejsca. Ten konflikt dobrze pokazuje, jak wiele problemów wciąż może się pojawiać w przestrzeni tak silnie naznaczonej historią. Ich tłumaczenie, pomoc w ich zrozumieniu i rozwiązaniu – to jedna z misji Centrum Dialogu Przełomy.