Pełen godności starzec, ujęty ściśle frontalnie, uwieńczony koroną, odziany w płaszcz narzucony na szatę spodnią i dominujący w kompozycji - to Bóg Ojciec. Zasiada na efektownie ukształtowanym tronie o zaplecku ujętym ażurowymi strukturami, wykonanymi jakby ciesielską robotą, choć jego dwubarwność oraz dekoracja płyciny siedziska, sugerują, iż jest z marmuru. Bose stopy wspiera na wzorzystej poduszce. W szeroko rozstawionych ramionach trzyma krzyż, z zawieszonym na nim martwym Chrystusem. Ojciec, jakby wpatrzony w odbiorcę dzieła, zdaje się mu prezentować swego syna. Łączność między obiema osobami Trójcy Świętej podkreślają okalające ich głowy nimby krzyżowe. Sancta Trinitas dopełnia sylwetka gołębicy, która przysiadłszy na górnej belce krzyża, zdaje się pośredniczyć między Pater i Filius.
Świadkami tej uroczystej prezentacji Trójcy Świętej są dwaj aniołowie, ukazani w rodzaju logii wieńczących boczne partie zaplecka tronu. Jeden z nich złożył modlitewnie dłonie, drugi natomiast, zaopatrzony w kadzielnice, podkreśla użyciem tego liturgicznego sprzętu świętość objawienia.
Uroczysty nastrój przedstawienia podkreśla wysmakowana kolorystyka. Stonowane barwy tronu pozwalają skupić uwagę na postaciach ojca i syna, których oliwkowo-brunatne karnacje odcinają się od bieli, błękitu (dziś pociemniałego) i łososiowego różu ich szat, zaś wszystkie te barwy zdają się opalizować na tle obficie zastosowanego w kompozycji złota (oprócz tła i ramy, także nimby postaci oraz dekoracje ich ubiorów).
Obraz ukazuje jedną z formuł intensywnie rozwijającej się w późnym średniowieczu tematyki trynitarnej. Akcentuje ona nie tylko jedność trzech boskich osób, ale także ich współudział w dziele zbawienia: ojciec okazuje ofiarowanego syna jako znak pojednania z grzesznym światem. Choć pierwowzory obrazowe takiego ujęcia Trójcy Świętej ukształtowały się dopiero w XII stuleciu, to jednak sama idea sięga teologii św. Pawła, który nazwał tę ofiarę pojednania "Tronem Łaski" - Tronus Gratiae.
Styl dzieła oraz istotne motywy jego kompozycji pozwalają łączyć je z malarstwem praskim czasów panowania króla Czech, króla niemieckiego, a od 1355 roku także cesarza - Karola IV (zm. 1378). W twórczości czynnego ok. 1350 roku warsztatu prowadzonego przez tzw. Mistrza Ołtarza z Vyššego Brodu, odnaleźć można podobne typy fizjonomiczne oraz miękki modelunek ciemnych karnacji. Wywodzą się one z malarstwa włoskiego pierwszej połowy XIV wieku - przede wszystkim od malarzy związanych ze Sieną. Włoską genezę - oprócz sieneńskiej także florencką - ma również przestrzennie skomponowany tron z perspektywicznymi skrótami siedziska, a zwłaszcza bocznych partii zaplecka.
Jak się wydaje, wrocławska tablica nie wyszła spod ręki Mistrza Ołtarza z Vyššego Brodu, lecz raczej jednego z jego uczniów i współpracowników. Szczególnie bliskie stylowe związki odnajdujemy z obrazem ukazującym "Zaśnięcie Marii", pochodzącym z miejscowości Košatki w Czechach (Boston, Museum of Fine Arts) i datowany na około 1345 rok. Podobny styl ma także większość miniatur w rękopisie zawierającym tekst "Żywota św. Jadwigi Śląskiej" (Los Angeles, John Paul Getty Museum). Jedna z nich, ilustrująca scenę "Wcielenia Chrystusa", zawiera przedstawienie tronującego Boga Ojca, wykazujące bliskie podobieństwo do analogicznej postaci na wrocławskiej tablicy. Pozwala to widzieć w jej twórcy autora najważniejszej części malarskiej dekoracji kodeksu. Z kolofonu tego rękopisu wiadomo, iż został on spisany w 1353 roku przez Mikołaja Pruzię w śląskim Lubinie dla księcia brzeskiego Ludwika I (zm. 1398).
Można więc przyjąć, że tablica z "Tronem Łaski", odnaleziona w końcu XIX stulecia w zakrystii kościoła w Świerzawie, powstała również z inicjatywy tego możnowładcy. Śląsk w tym czasie w większej swej części stanowił lenno korony czeskiej, zaś sam Ludwik I - syn Czeszki - bywał często na praskim dworze Luksemburgów. Obraz mógł namalować czeski artysta zasiedziały na Śląsku, choć nie można wykluczyć możliwości, iż gotowe dzieło sprowadzono z Pragi.
Niewielkie rozmiary obrazu wskazują, iż służył on prywatnej dewocji, może samemu księciu - w kaplicy pałacowej lub w trakcie podróży. Ślady po zawiasach z jednej strony deski, oraz malatura jej odwrocia naśladująca fakturę marmuru, sugerują, iż tablica tworzyła część nastawy - zapewne dwudzielnej (tj. dyptyku). Na awersie zaginionego skrzydła znajdować się mogło przedstawienie Marii z Dzieciątkiem: idea Wcielenia Chrystusa wszak znakomicie dopełniałaby odkupieńczą treść "Tronu Łaski". Temat Trójcy Świętej często występował w artystycznych fundacjach Ludwika I, zaś w analogicznym typie Tronus Gratiae odnajdujemy go na tympanonie z około połowy XIV wieku w górnym kościele kolegiaty Św. Krzyża we Wrocławiu.
Autor: Paweł Freus, kwiecień 2011
• "Tron Łaski"
przed 1345 (?)
pracownia Mistrza Zaśnięcia Marii z Košatek (?)
tempera na desce dębowej, wym. 56,4 x 38,6 cm
wł. Muzeum Narodowe we Wrocławiu