Wystawa odwołuje się do emocji marginalizowanych w dyskursie nowoczesności - patriotyzmu i poczucia narodowej wspólnoty.
- Sztuka narodowo-patriotyczna jest podskórnym, ale jednocześnie dominującym składnikiem kultury wizualnej w Polsce - zauważają Ronduda i Cichocki w rozmowie z Bogną Świątkowską. - Pracując nad wystawą musieliśmy porzucić własne uprzedzenia (…). To była taka próba zobaczenia dokładnego rewersu świata sztuki współczesnej, czegoś co pozornie jest "w sam raz nie dla nas".
Dla wielu pierwszym zwiastunem pierwiastka narodowego w polskiej sztuce współczesnej była słynna praca Piotra Uklańskiego: portret papieża Jana Pawła II ułożony ze sfotografowanych z góry ludzkich ciał. Joanna Mytkowska w jednym z wywiadów określiła tę pracę mianem reakcyjnej. W 2011 roku na Paradzie Pułaskiego w Nowym Jorku artysta pokazał nadmuchanego "Białego Orła". To przy okazji tego projektu krytycy zaczęli używać sformułowania "nowa sztuka narodowa". Warto też przypomnieć skandal wywołany zeszłoroczną wystawą "Thymos. Sztuka gniewu 1900-2011" w CSW "Znaki Czasu" w Toruniu. Kurator, Kazimierz Piotrowski, nie ukrywał, że "wyznaje teorię zamachu", a ekspozycją "chce pokazać skalę gniewu, który narodził się po 10 kwietnia". Pokazał m.in. kopie liter z rozbitego samolotu ułożone w napis "TUSK 154M". W proteście wielu artystów wycofało swoje prace z ekspozycji.
Wystawa w MSN sięga głębiej do źródeł narodowej ideologii. Obecne na niej artefakty powstały w większości poza oficjalnym obiegiem sztuki współczesnej.
- Sztuka, którą prezentujemy pojawia się w doniesieniach medialnych, na manifestacjach, przy kościołach, na boiskach piłki nożnej, w telewizji, kinie. W zasadzie wszędzie. Najrzadziej w galeriach sztuki współczesnej - mówią kuratorzy. - O kolejnych interesujących dziełach dowiadywaliśmy się najczęściej biorąc do ręki wysokonakładowe dzienniki i tygodniki, i to zarówno ze stron "Gazety Wyborczej" jak i prawicowego obiegu.
Tak na wystawę trafił m.in. "Smoleńsk" Zbigniewa Dowgiałło - jednego z czołowych przedstawicieli nurtu "nowej ekspresji" lat 80. - apokaliptyczny obraz katastrofy samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem. Płótno było gotowe na pierwszą rocznicę tragedii, jednak największe państwowe muzea i galerie odmówiły jego pokazania. Publicznie "Smoleńsk" został wystawiony dopiero w tym roku dzięki gościnności ks. Wojciecha Drozdowicza, proboszcza parafii na warszawskich Bielanach. Zdaniem kuratorów można w nim odnaleźć odwołania formalne do dzieł Tintoretta, El Greca, Tycjana, "Sądu Ostatecznego" Michała Anioła, a przede wszystkim "Krzyku" Edvarda Muncha.
Podobnej tematyki dotyczy makieta pomnika smoleńskiego zgłoszonego na konkurs organizowany przez Centrum Rzeźby w Orońsku i Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Praca przestawia dziewczynkę siedzącą na obelisku i bawiącą się pękniętym na pół samolotem. W propozycji Bogusława Zena i Małgorzaty Koronkiewicz Ronduda i Cichocki dostrzegają echo hiperrealistycznej stylistyki rzeźb-portretów Jeffa Koonsa.
Na wystawie znalazły się także tzw. oprawy stadionów kreowane przez kibiców, m.in. przygotowana przez kibiców Legii w październiku 2010 roku na mecz z holenderską drużyną ADO Den Haag. Główne akcenty tej monumentalnej realizacji to wizerunek Chrystusa oraz napis "Boże, chroń fanatyków".
Dzięki fotografiom trafiła do MSN gigantyczna figura Chrystusa ze Świebodzina, a także kwietne dywany ze Spycimierza, usypywane przez każdą rodzinę przed swoim domem z okazji święta Bożego Ciała.
Autorzy wystawy próbują zdefiniować realizm narodowo-patriotyczny. Jako jego główne cechy wskazują wielką skalę, przewagę pierwiastka emocjonalnego nad intelektualnym i wspólnotowość wyrażającą się w zdolności mobilizacji społecznej. W niektórych pracach dostrzegają także umiejętność nadawania nowoczesnych form treściom o charakterze narodowym i religijnym.
- Zauważyliśmy, że możemy odnaleźć w polu sztuki narodowej wszystkie strategie sztuki współczesnej - na przykład wystawy aborcyjne to ichnia sztuka krytyczna, strategie subwersywne to kibice Falubazu zawieszający 40 metrowy szalik na figurze Chrystusa w Świebodzinie. Działaniem performatywnym są odegrania ważnych bitew powstania warszawskiego.
Sztuka narodowa jest przystępna, nie boi się kompromitacji na poziomie estetycznym. Jest taka, jakiej życzą sobie jej odbiorcy. Dlatego kuratorom kojarzy się z socrealizmem jako "sztuka i kultura wizualna działająca totalnie we wszystkich sferach, nastawiona na budowę określonego kształtu państwa" - jak to tłumaczy Łukasz Ronduda.
- To co zebrano w MSN, ma bardzo różne estetyczne wymiary - zauważa Dorota Jarecka w recenzji opublikowanej w "Gazecie Wyborczej". - Nie udawałabym jednak, że wystawa jest ekumeniczna, że wyciąga rękę do "pojednania", że nagle muzeum dotąd związane z tradycją awangardy otwiera szeroko ramiona dla sztuki religijnej i narodowej. Dla mnie to raczej prowokacja, o wiele bardziej krytyczna, niżby się wydawało. (...) Jeśli Artur Żmijewski, kurator Biennale w Berlinie deklarował niedawno, że artysta powinien być przede wszystkim skuteczny, te przykłady na skuteczność, które oglądam w Muzeum Sztuki Nowoczesnej, budzą głęboką niechęć do takiej metody. Oczekiwanie od sztuki natychmiastowych, politycznych skutków to najpewniejsza gwarancja jej klęski.
"Nowa Sztuka Narodowa" jest jedną z akcji solidarnościowych (Solidarity Actions), towarzyszących 7. Biennale Sztuki Współczesnej w Berlinie, które ukazuje różne formy politycznego zaangażowania sztuki. Oba pokazy łączy wizerunek Chrystusa ze Świebodzina. W Berlinie rzeźbiarz Mirosław Patecki, autor oryginalnej figury, odtworzył w skali 1:1 głowę kolosa, w MSN zrekonstruował jego dłonie.
Z okazji wystawy i przypadających w tym czasie Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Euro 2012 Bruno Althamer i Diana Grabowska przygotowali projekt zatytułowany "Coś więcej niż szalik". Od 8 do 23 czerwca w specjalnie zbudowanym kiosku młodzi artyści produkują autorskie edycje szalików (znaków rozpoznawczych kibica), które oprócz nazwy i znaku drużyny, "przemycają" treści związane z kulturą (np. naszywki przedstawiające znane prace polskich artystów). Szaliki powstają w obecności zamawiającego, który decyduje o każdym elemencie.
Więcej informacji na stronie www.artmuseum.pl.
Kuratorzy: Sebastian Cichocki, Łukasz Ronduda.
Otwarcie: 2 czerwca 2012, godz. 19:00.
Wystawa czynna do 19 sierpnia 2012.
Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie
ul. Pańska 3
00-124 Warszawa
Tel. (+48 22) 596 40 10
Fax: (+48 22) 596 40 22
www.artmuseum.pl
Źródło: informacje prasowe, www.artmuseum.pl, www.bęczmiana.pl
Oprac. PK