Udział w weneckim Międzynarodowym Biennale Sztuki stanowi dla każdego artysty szczególne wyróżnienie. W jubileuszowej, pięćdziesiątej edycji najstarszego i najważniejszego festiwalu sztuki współczesnej na świecie, Polskę reprezentuje projekt ALEA IACTA EST / KOŚCI ZOSTAŁY RZUCONE Stanisława Dróżdża, poety, artysty związanego ze słowem i przestrzenią, twórcy poezji konkretnej. Swoją twórczość poetycko-graficzną traktuje jako analizę rzeczywistości języka, szczególnie jego wizualnej postaci. Artysta proponuje odwiedzającym weneckie Biennale zrealizowanie marzeń o wygranej. Zaprasza do rzutu wyłożonymi na stole sześcioma kostkami do gry i odszukanie uzyskanego układu pośród 46 656 możliwych kombinacji umieszczonych na gigantycznej ścianie w polskim pawilonie. Jeżeli go znajdzie - wygra. Poprzez tekst objaśniający reguły gry, przetłumaczony na czterdzieści języków, zwraca się do każdego widza indywidualnie, bezpośrednio; wyzwala jego ambicje, pragnienia, podsyca marzenia o wygranej.
"Pomysł Stanisława Dróżdża jest syntetyczną interpretacją tematu przewodniego tegorocznego Biennale, który brzmi 'Sny i konflikty: dyktatura widza' i wymaga od widza przekroczenia granicy pomiędzy sztuką a światem realnym - uważa Paweł Sosnowski, kurator projektu. Artysta wyszedł z założenia, że nie ma konfliktu bez gry. Stół z kostkami zaprasza. Prowokuje, kusi. Gdy widz ulegnie pokusie, gdy weźmie kostki do ręki, dokona wyboru. Podejmie grę. Sytuacja stanie się nieodwracalna, może tylko wygrać albo przegrać."
Stanisław Dróżdż (rocznik 1939) studiował polonistykę na Uniwersytecie Wrocławskim, którą ukończył w 1964 roku. Na przełomie lat 1967/68 zaczął programowo uprawiać poezję konkretną. Zajmuje się graficznymi sposobami wizualizacji języka, poszukuje przyczyny jego nieprzystosowalności do wyrażania rzeczywistości, dokumentuje dokonania poezji konkretnej. Stworzył POJĘCIOKSZTAŁTY - rodzaj poezji konkretnej wpisanej w szerszy kontekst poezji wizualnej, w której wykorzystywał elementy matematyki i logiki. W roku 1979 opracował i opublikował książkę POEZJA KONKRETNA. WYBÓR TEKSTÓW POLSKICH ORAZ DOKUMENTACJA Z LAT 1967-1977. Realizuje wielkie przestrzenne kompozycje. Na ścianach, podłodze i suficie galerii umieszcza pisane drukowanymi literami teksty, znaki, cyfry. Stają się one wieloznacznymi interpretacjami znaku pisanego, podsuwają różne skojarzenia. Od początku współpracuje z warszawską galerią Foksal. Wystawiał w niej wielokrotnie, a jedną z najgłośniejszych jego realizacji w tym miejscu stała się kompozycja MIĘDZY z 1977 roku.
Monika Małkowska w swojej korespondencji z Wenecji, na łamach "RZECZPOSPOLITEJ" pisze:
"Stanisław Dróżdż nakłonił wszystkich do refleksji nad przypadkiem, rządzącym naszym życiem i wyborami. Jego dzieło 'KOŚCI ZOSTAŁY RZUCONE' wyróżniają się w artystycznym zgiełku weneckiego Biennale walorami artystycznymi i intelektualnymi. Czy odpowiada na temat, jaki w tym roku zadano artystom uczestniczącym w przeglądzie - 'Sny i konflikty: dyktatura widza'? Pomijając rozważania, co właściwie oznacza to pretensjonalne hasło, rzec można, że w przypadku pokazu Dróżdża mamy do czynienia z interpretacją tyleż poetycką, co fascynująca plastycznie. Bo, czy nie jest marzeniem każdego wygrać dobre, ciekawe życie? I czy nie popadamy sami ze sobą w konflikty, utrudniające osiągniecie tegoż stanu szczęśliwości? Wreszcie, w odniesieniu do pracy "KOŚCI..." ogladający ma pełną władzę - sam rzuca kośćmi."
Dorota Jarecka, wysłanniczka "GAZETY WYBORCZEJ", swoją wenecką relację rozpoczyna stwierdzeniem:
"Minęły już na szczęście czasy, kiedy Polska pokazywała wystawy anachroniczne i nietrafione. Pierwsze rozejście się polskiego pawilonu z tendencjami sztuki światowej nastąpiło w 1964 roku. (...) Złą reputację naprawiali komisarze polskiego pawilonu od początku lat 90. i chyba się udało. Wyróżnienie honorowe dla Katarzyny Kozyry w 1999 roku za 'ŁAŹNIĘ MĘSKĄ' to potwierdziło." Potem pisze: "W tym roku wystawa Stanisława Dróżdża przygotowana przez kuratora Pawła Sosnowskiego budzi podziw precyzyjną koncepcją. Ten, kto wchodzi do polskiego pawilonu w budynku w ogrodach Giardini di Castello widzi pośrodku sali stół obity zielonym suknem i sześć kości do gry. Kośćmi oczywiście rzuca i wtedy odgrywa scenę alegoryczną ze sobą w roli głównej. W tej niecodziennej sytuacji jeden rzut kośćmi staje się symbolem losu, który ślepo decyduje o przegranej i wygranej. Z tym że tutaj przegrana nie boli. Staje się czymś nieważnym, estetycznym, stąd uśmiech na twarzach zwiedzających oraz panujący tu klimat lekkości i zabawy."
Projekt Polskiego Pawilonu na 50. Biennale Sztuki w Wenecji
Komisarz pawilonu: Agnieszka Morawińska
Kurator: Paweł Sosnowski
Organizator: Państwowa Galeria Sztuki "Zachęta"
pl. Małachowskiego 3, 00-916 Warszawa
tel. (+48 22) 827 69 09 wew. 111
www.labiennale.art.pl