Na zdjęciu (od lewej): Małgorzata Rożniatowska, Teresa Budzisz-Krzyżanowska i Ewa Błaszczyk w scenie z przedstawienia "Sierpień" Tracy'ego Lettsa w reżyserii Grzegorza Brala; fot. Krzysztof Bieliński / Teatr Studio im. Stanisława Ignacego Witkiewicza
Utwór uznany przez krytyków za największe osiągnięcie dramaturgii amerykańskiej początku dwudziestego pierwszego wieku. Potwierdzony przyznaniem autorowi Nagrody Pulitzera w 2008 roku.
Najpoważniejsze wyróżnienie literackie w USA dla Tracy'ego Lettsa idzie w parze z powodzeniem sztuki u publiczności. "Sierpień" na Broadwayu grany był bez przerwy przez trzy lata, a do kasy biletowej ustawiały się długie kolejki. Stał się również teatralnym przebojem na wielu scenach europejskich.
Co jest przyczyną tak wielkiego, międzynarodowego sukcesu "Sierpnia"? Najkrócej mówiąc: temat i forma. Tracy Letts, dramatopisarz, ale i aktor, z zawodowym wyczuciem praw sceny, buduje przejmującą historię trzypokoleniowej, oddalonej od siebie rodziny, którą do spotkania i konfrontacji postaw zmusza samobójcza śmierć ojca. Przy pomocy wartkich dialogów autor tworzy soczyste postaci ludzi zagubionych i nieszczęśliwych, którzy nie potrafią zapomnieć o dawno doznanych cierpieniach i wciąż wzajemnie się ranią.
Mistrzostwo, z jakim Letts ukazuje skomplikowany splot psychologicznych motywacji i wzajemnych relacji, stawia jego sztukę w nurcie najświetniejszej tradycji realistycznego dramatu amerykańskiego, jaką stworzyli Eugene O'Neill, Tennessee Williams i Arthur Miller. Jest w niej wiele cytatów literackich, między innymi odwołania do "Trzech sióstr" Czechowa.
"Wychowałem się na tradycyjnym dramacie amerykańskim i od dawna szukałem tekstu, który zbliżyłby mnie ponownie do realizmu amerykańskiego - mówi reżyser Grzegorz Bral. - Miałem potrzebę opowiedzenia czegoś bez form i sztucznych konwencji. Tekstów realistycznych jest sporo, ale choć fantastycznych formalnie, to płytkich, z małą wiedzą o człowieku. Dopiero 'Sierpień' Lettsa okazał się tym, czego szukałem."
Autor zainspirował się wydarzeniem z życia swojej rodziny - po samobójczej śmierci dziadka babcia popadła w uzależnienie od leków. To ona była pierwowzorem postaci, którą w spektaklu Grzegorza Brala w Teatrze Studio gra Teresa Budzisz-Krzyżanowska.
Punktem wyjścia jest tajemnicza śmierć głowy rodu Beverly'ego (w tej roli Jerzy Trela, który występuje w materiałach filmowych). Był uznanym poetą, wykładowcą, ale też alkoholikiem. Do domu zjeżdża rodzina. Przy wspólnym stole spotykają się matka i trzy córki. "To jest bardzo dobry dzień, żeby powiedzieć prawdę" - mówi podczas stypy matka.
Sztuka Tracy'ego Lettsa jest dramaturgicznym i psychologicznym majstersztykiem. Wyraziste kreacje postaci, błyskotliwe dialogi, zaskakujące zmiany akcji sprawiają, że pochłania się ją jednym tchem. Tajemnicze okoliczności śmierci głowy rodu, stają się to pretekstem do spotkania trzypokoleniowej rodziny. Tworzą ją ludzie nieszczęśliwi, z problemami osobistymi, wyniszczającymi. Do tego alkoholizm, narkomania, zdrady. Lista chorób dotykających członków rodziny Westonów jest nieskończona. Autor ani na moment nie daje odetchnąć od tego koktajlu nieszczęść rozmaitych, do ostatniej sceny budując napięcie.
"Zachwyciło mnie u Lettsa mistrzostwo z jakim tworzy pełnokrwiste postaci, nie wartościując ich przy tym - wyjaśnia reżyser. - No i po mistrzowsku pokazuje wzajemne relacje członków rodziny i ich psychologiczne motywacje. One otwierają się na naszych oczach, ujawniając jakie są ludzkie tendencje."
"Sierpień" Grzegorza Brala nie będzie tylko tragikomedią o toksycznej rodzinie. Sztukę Lettsa reżyser odbiera też jako metatekst pełen skojarzeń i odniesień do klasyki dramatu amerykańskiego.
"Ten tekst jest tragiczny i groteskowy, współczesny i antyczny, i tak go chcemy pokazać. Ta sztuka to typowy palimpsest - tłumaczy Grzegorz Bral. - Szukając jej sensów, wraz aktorami odkrywamy coraz to nowe pokłady treści, bo ten błyskotliwy tekst można odczytywać na różne sposoby."
Przedstawienie ma być też opowieścią o pewnej formacji artystycznej, która odeszła w przeszłość.
"Ideały Ameryki umarły na zawsze - mówi Bral. - Beverly uosabiał te ideały, a ich wyrazem była jego poezja. Gdy zrozumiał, że w tym świecie brak dla niego miejsca - popełnił samobójstwo."
"Sierpień" to dramat o innych, czyli uczciwych, wykluczonych z rzeczywistości. Stąd hołd dla poezji Emily Dickinson, Johna Berymanna czy Thomasa S. Eliota.
Wykonawcy zgodnie twierdzą, że przedstawienie traktuje o samotności, o niemożności porozumienia się, przeprowadza wiwisekcję rodziny. Edyta Jungowska gra najmłodszą, czterdziestokilkuletnią córkę Karen, która w wieku szesnastu lat uciekła z toksycznego domu. Rządziła w nim matka choleryczka, a ojciec poeta topił niepowodzenia w rumie.
"Moja bohaterka wraca do domu po dwudziestu latach, jest zupełnie inną osobą niż ta dziewczynka, która miała różne przygody z narkotykami i trudne relacje z mężczyznami" - opowiada Jungowska.
Podczas obiadu po śmierci ojca, tak jak innym członkom rodziny, również jej wylewają się wszystkie żale. Joanna Trzepiecińska gra średnią siostrę, która domu nigdy nie opuściła. Żyła latami pod wpływem władczych rodziców i gdy teraz dobiega pięćdziesiątki, smutne spotkanie rodzinne wydaje się jedyną szansą, żeby opowiedzieć o miłości do kuzyna. Ewa Błaszczyk kreuje z kolei najstarszą z sióstr.
"To jest kobieta silna, pracuje na Uniwersytecie Kolorado, ale też właśnie rozpada jej się rodzina, rozwodzi się - tłumaczy Ewa Błaszczyk. - Kiedy przyjeżdża na pogrzeb ojca, bierze na siebie odpowiedzialność za demoniczną matkę, ale sobie z tym nie radzi."
"Sierpień" Tracy'ego Lettsa; przekład: Klaudyna Rozhin; reżyseria Grzegorz Bral; muzyka: Guy Pearson; światło: Prot Jarnuszkiewicz; projekcje: Łukasz Mróz; scenografia: Paulina Czernek; kostiumy: Anna Puchalska; występują: Ewa Błaszczyk, Teresa Budzisz-Krzyżanowska, Agata Góral, Edyta Jungowska, Monika Obara, Małgorzata Rożniatowska, Joanna Trzepiecińska, Przemysław Bluszcz, Krzysztof Franieczek, Jacek Różański, Jerzy Trela, Mirosław Zbrojewicz, Wojciech Zieliński; premiera: 2 lutego 2012; kolejne pokazy: 3-9 lutego 2012.
Teatr Studio w Warszawie
Centrum Sztuki im. Stanisława Ignacego Witkiewicza
pl. Defilad 1 (Pałac Kultury i Nauki)
00-901 Warszawa
Tel: (+48 22) 620 21 02
bilety: (+48 22) 656 69 41
WWW: www.teatrstudio.pl
Źródło: informacje prasowe, www.teatrstudio.pl
Opracował: JRK, luty 2012