Śledząc zainteresowanie Krasińskiego redukcją rzeźby do zwykłej linii, wystawa analizuje jego działania z niebieską taśmą – materiałem wykorzystywanym przez niego od 1969 roku.
"A w innym miejscu tak określał niebieską linię: Pojawia się ona na wszystkim i wszędzie z nią docieram. Nie wiem, czy jest to sztuka. Ale na pewno jest to Scotch blue, szerokość 19 mm, długość niewiadoma" – pisał artysta.
W Tate można również zobaczyć, w jaki sposób Krasiński łączył rzeźbę z fotografią – m.in. umieszczając naturalnej wielkości autoportrety w swoich instalacjach przestrzennych oraz rekonstrukcje jego pierwszych wystaw indywidualnych i udziału w Biennale w Tokyo w 1970.
"Twórczość Edwarda Krasińskiego jest zjawiskiem bardzo złożonym, ulotnym i nieuchwytnym. Najważniejszym jej aspektem było bowiem samo życie tego artysty i jego twórcza postawa wobec rzeczywistości, która wyrażała się poprzez "życie w sztuce". Nieustannie oddziaływał on na świat swoją osobowością, ironią, humorem, podważając i kwestionując w subtelny sposób tradycyjne formy przejawiania się sztuki i jej sensy" – pisze Ewa Gorządek na Culture.pl.
Równolegle do ekspozycji Edwarda Krasińskiego w Tate odbędzie się wystawa francuskiego artysty, Ivesa Kleina, który w swojej twórczości używał tylko jednego niebieskiego pigmentu – ultramaryny.
Od lipca do października 2017 roku wystawa będzie prezentowana w Stedelijk Museum w Amsterdamie.
Edward Krasiński
Tate Liverpool
21 października 2016 – 5 marca 2017
Kuratorki: Kasia Redzisz, Stephanie Straine
Źródło: materiały organizatorów, oprac. AS, 20.10.2016