Slavs & Tatars, plakaty z serii "Nations", fot. Galeria Raster
Po raz 43. targi Art Basel goszczą najważniejsze galerie z całego świata. Trzy z nich reprezentują Polskę: Fundacja Galerii Foksal, Raster i Starmach.
Co roku w pierwszej połowie czerwca w Bazylei odbywa się zjazd elitarnego klubu międzynarodowych marszandów sztuki współczesnej. O dopuszczeniu galerii do udziału w targach decyduje sześcioosobowa komisja rekrutacyjna. Obecność na Art Basel to prestiż, wypadnięcie z nich - dotkliwa porażka.
W liczbach wydarzenie przedstawia się imponująco: niemal 300 galerii z obu Ameryk, Europy, Azji i Afryki, ponad 2 500 artystów, od wielkich mistrzów modernizmu po gwiazdy sztuki najmłodszego pokolenia, i 65 000 zwiedzających w 2011 roku.
Z reguły pierwszy dzień targów (wstęp tylko dla VIP-ów) nastawiony jest na zawieranie transakcji, kolejne dni na zwiedzanie.
- Dawniej, kiedy sprzedaż sztuki odbywała się wolniej, kilku kolekcjonerów zwlekało z zawarciem transakcji, przechadzając się wśród stoisk aż do zamknięcia targów. Dziś nikt nawet by o tym nie pomyślał. Do południa może nie być już nic do kupienia - pisze Sarah Thornton w książce odsłaniającej kulisy art-world'u "Siedem dni w świecie sztuki" (wyd. Fundacja Propaganda, Warszawa 2011).
Nie jest jednak tak, że każdy kto ma pieniądze może nabyć upragnione dzieło sztuki - to odróżnia targi od aukcji. Art Basel są miejscem najskuteczniejszego "pozycjonowania" danego twórcy w międzynarodowym obiegu artystycznym.
- Kiedy właściciele galerii są pewni, że istnieje zapotrzebowanie na prace konkretnego artysty, nawet nie myślą o oddaniu ich w ręce ani pierwszego chętnego, ani tego, kto zaproponuje najwięcej. Sporządzają listę zainteresowanych, by móc umieścić dzieło w najbardziej prestiżowych rękach. To najważniejsza część zarządzania karierami artystów. W przeciwieństwie do innych branży, w których kupujący są anonimowi i wymienni, tutaj reputacja artysty jest wzmocniona lub zszargana przez ludzi, którzy posiadają dzieło - pisze Thornton.
Całość podzielono na kilka sekcji, różniących się od siebie sposobem ekspozycji i kryteriami doboru artystów. Art Galleries to stoiska galerii rozlokowane na dwóch piętrach. Marszandzi pokazują w nich twórców ze swoich "stajni". Zachowywana jest dość ścisła hierarchia - najbardziej prestiżowe galerie (np. nowojorska galeria Barbary Gladstone) otrzymują najlepsze lokalizacje.
W sekcji Art Unlimited podział na stoiska nie obowiązuje. Dużą przestrzeń wystawienniczą wypełnia kilkadziesiąt prac uznanych artystów, wyselekcjonowanych przez kuratora - w tym roku jest nim Gianni Jetzer.
Gdzieś pomiędzy tymi dwiema strategiami lokuje się Art Statements - istniejący od 1996 roku dział, w którym młodzi marszandzi robią indywidualne wystawy artystom jeszcze mało znanym. Dzięki temu w świecie sztuki udało się zaistnieć np. takim twórcom jak Kara Walker czy Takashi Murakami. Od 1999 roku dwóm najlepszym prezentacjom przyznawana jest nagroda Baloise Art Prize - 30 000 franków szwajcarskich.
Dla trzech polskich galerii tegoroczne targi są jubileuszowe - są na nich obecne po raz dziesiąty. Fundacja Galerii Foksal i Galeria Starmach wystawiają w sekcji Art Galleries. Na stoisku FGF znalazły się prace dwóch artystów o ugruntowanej renomie, którą zawdzięczają w znacznym stopniu konsekwentnemu promowaniu ich przez Fundację m.in. w Bazylei. To Wilhelm Sasnal i Paweł Althamer. Na Art Basel trafiły nowe obrazy Sasnala, w tym kilkumetrowy rysunek tuszem wykonany na podstawie szkiców z podróży pociągiem z Pekinu do Moskwy (inne nowe prace artysty można oglądać w siedzibie FGF na wystawie "Ojciec"), oraz portretowe rzeźby Althamera. Są tu także rzeźby Moniki Sosnowskiej, i Cezarego Bodzianowskiego. Młodsze pokolenie podopiecznych warszawskiej galerii reprezentują Jakub Julian Ziółkowski oraz Anna Molska, która w ciągu ostatniego roku wystawiała m.in. w Londynie i Nowym Jorku, a obecnie trwa jej pierwsza wystawa w Tate Modern (czytaj więcej…).
Galeria Starmach prezentuje dzieła artystów już nieżyjących, klasyków polskiej sztuki powojennej: Edwarda Krasińskiego, Romana Opałki, Henryka Stażewskiego, Władysława Strzemińskiego i Aliny Szapocznikow. Ich dorobek zdążył już zyskać międzynarodowe uznanie, w przypadku Szapocznikow potwierdzony spektakularną retrospektywą "Sculpture Undone", która jesienią 2012 roku dotrze do MoMA w Nowym Jorku.
Raster zaproszono do sekcji Art Statements. Zgodnie z obowiązującymi zasadami galeria przygotowała indywidualną prezentację, przełamując narodowy schemat prezentacji polskich galerii. "Régions d'etre" to wystawa kolektywu artystycznego Slavs & Tatars (www.slavsandtatars.com). Obszarem ich zainteresowania jest Eurazja - przestrzeń "na wschód od muru berlińskiego i na zachód od Muru Chińskiego", teren, na którym od wieków islam współistniał z chrześcijaństwem. Założoną w 2006 roku grupę tworzy dwoje projektantów - Polka Kasia Korczak i Belg Boy Vereecken - oraz dwoje autorów publikujących na temat szeroko rozumianej kultury: Amerykanin irańskiego pochodzenia Payam Sharifi i Brytyjko-Amerykanka Victoria Camblin.
Slavs & Tatars prowadzą interdyscyplinarne badania dotyczące historii, kultury i polityki euroazjatyckiego pogranicza. Ich rezultaty przybierają postać publikacji, projektów dizajnerskich, oryginalnych artystycznych obiektów i instalacji oraz wykładów. W jednym ze swoich projektów - "Friendship of Nations: Polish Shiíite Showbiz" - zestawili powstanie Solidarności i irańską rewolucję 1979 roku, pokazując wspólne momenty i motywy tych zjawisk. W ramach zorganizowanej przez Raster wystawy Slavs & Tatars prezentują m.in. plakaty z serii "Nations" i obiekty z cyklu "Triangulation".
Art Basel pierwszy raz odbyło się w 1970 roku. Wówczas były to jedyne, obok rok starszych Art Cologne, międzynarodowe targi sztuki. Mimo iż z roku na rok konkurencja stawała się coraz liczniejsza, szwajcarskiej imprezie udało się obronić pozycję numer jeden, a nawet poszerzyć zasięg oddziaływania - od 2002 roku w grudniu odbywają się targi Art Basel w Miami, a na maj 2013 roku zaplanowano pierwszą edycję Art Basel Hong Kong. Dopiero od niedawna próbują doszusować do nich londyńskie Frieze Art, które podobnie jak Art Basel mają siostrzaną edycję w USA - w tym roku po raz pierwszy zorganizowaną w Nowym Jorku.
Czytaj więcej o polskim udziale we Frieze New York 2012...
Przybywająca do Bazylei zamożna i wpływowa publiczność jest nie lada atrakcją dla galerii nieuczestniczących w targach. W tym samym czasie w mieście odbywają się liczne wystawy niezwiązane z programem Art Basel. Jednym z takich przedsięwzięć jest Volta8 - wspólne przedsięwzięcie kilkudziesięciu galerii, które dopiero zaczynają funkcjonować w międzynarodowym obiegu. Bierze w nim udział m.in. warszawska galeria Program, która prezentuje wystawę rysunków piątki młodych artystów: Maess, Bartłomieja Górnego, Adama Gruby, Marcina Łuczkowskiego i Mariusza Tarkawiana.
Równolegle w Bazylei odbywają sie także targi LISTE - pierwotnie pomyślane jako targi młodych galerii, które nie mają jeszcze szans na debiut na Art Basel (na nich zaczynały Raster i FGF). W tym roku po raz drugi z rzędu wystawia na nich Galeria Stereo z Poznania. Pokazuje solową wystawę Wojciecha Bąkowskiego zatytułowaną "Suchy pion" ("Dry Standpipe").
12 i 13 czerwca 2012 wstęp na targi Art Basel mają wyłącznie zaproszeni goście. Są wśród nich kolekcjonerzy, marszandzi, szefowie najważniejszych instytucji artystycznych. Dla publiczności Art Basel rozpoczną się 14 czerwca i potrwają cztery dni.
Organizator: MCH Swiss Exhibition (Basel) Ltd.
Dyrektor: Marc Spiegler.
Więcej informacji o tegorocznej edycji Art Basel na stronie: www.artbasel.com.
Źródło: informacje prasowe, informacje udostępnione przez galerie, http://artbazaar.blogspot.com, www.artbasel.com
Oprac. PK