Trzyaktowa opera Romana Statkowskiego "Maria" zabrzmi po raz pierwszy poza Polską - podczas 60. Wexford Festival Opera w Irlandii.
Będzie to wydarzenie szczególne, bowiem po niedawnym "odkryciu" dzieła Romana Statkowskiego (1859-1925)- uważanego za najważniejszego kompozytora przed Karolem Szymanowskim - przez Łukasza Borowicza i nagraniu go w wersji koncertowej, nareszcie "Maria" po wielu latach ponownie wkroczy na deski teatru.
Wexford Festival Opera, prestiżowy festiwal o długich tradycjach, koncentruje się na niesłusznie zapomnianych operach, dając im często nowe życie i szansę na bycie docenionymi współcześnie.
"Marię" w reżyserii Michaela Gieleta, artysty polskiego pochodzenia, mieszkającego na stałe w Londynie, poprowadzi Tomasz Tokarczyk, kierownik muzyczny Opery Krakowskiej. Partie solowe wykonają włoska sopranistka Daria Masiero (Maria), Rafał Bartmiński (Wacław), Adam Kruszewski (Miecznik) oraz Krzysztof Szumański (Wojewoda).
Powstanie "Marii" można zawdzięczać szczęśliwemu splotowi wypadków. W 1903 roku Statkowski napisał operę "Filenis", za którą otrzymał nagrodę na międzynarodowym konkursie w Londynie. Niedługo później w Warszawie ogłoszono konkurs, którego wymogiem było skomponowanie opery według powieści poetyckiej "Maria" (1825) Antoniego Malczewskiego. Już jako laureat konkursu, Statkowski przystąpił do pisania kolejnego dzieła i, pokonując młodszych kolegów - Henryka Melcera i Henryka Opieńskiego - otrzymał pierwszą nagrodę.
"Maria", z librettem kompozytora, została wystawiona po dwóch latach, 1 marca 1906 roku na scenie Teatru Wielkiego w Warszawie (kolejne inscenizacje miały miejsce w Poznaniu w 1919, 1924 i 1936, we Wrocławiu w 1965 i w Bytomiu w 1989). Według Józefa Kańskiego, pisana pod wyraźnym wpływem uwielbianego przez Statkowskiego mistrza Piotra Czajkowskiego, owiana wszakże równie silnym klimatem polskości, a w niektórych momentach nasycona "programowo" ukraińskim kolorytem, odznaczająca się niepospolitą melodyjnością i nerwem dramatycznym - należy z pewnością do najlepszych oper okresu postmoniuszkowskiego. Muzyka Statkowskiego - ucznia Antoniego Rubinsteina i Mikołaja Rimskiego-Korsakowa - utrzymana jest w stylu wielkich rosyjskich mistrzów XIX wieku, ale zwiera też niemal wagnerowskie leitmotivy, które łączą charakter postaci, akcji i emocji.
"Maria" to stara przypowieść: ojciec, który pragnie władzy i bogactwa bardziej niż szczęścia syna, próbuje morderstwem zmienić koleje losu. Prawdziwa miłość sięga w niej dalej niż śmierć i drwi ze zła. Prawdopodobnie jest to prawdziwa historia tragedii rodzinnej rozgrywającej się w XVII wieku na wschodnich rubieżach Polski.
Czytaj więcej o "Marii" Antoniego Malczewskiego...
Głównymi bohaterami są: Wojewoda, jego syn Wacław, synowa Maria i jej ojciec Miecznik.
Dumny magnat nie może pogodzić się, że jego syn poślubił skromną szlachciankę, Marię. W swoich planach widzi królewski tron i syna u boku córki polskiego króla. Wojewoda postanawia zatem pozbyć się niechcianej synowej. Nakazuje zaufanemu Zmorze, by porwał Marię i zamknął w klasztorze, a w razie jakichkolwiek przeszkód - zamordował.
Na zamek przybywają goście, rozpoczyna się uczta. Wojewoda przestrzega jednak, że ojczyzna jest w niebezpieczeństwie. Beztroski nastrój mąci Pacholę smutną piosenką ("Bo na tym świecie śmierć wszystko zmiecie") oraz rozpaczający Wacław. Ku swemu zdumieniu dowiaduje się, że ojciec postanowił zakończyć rodzinne spory i wysłał list do Miecznika. Jest gotów uznać małżeństwo Wacława i Marii.
Miecznik pogrążony jest w smutku - zrozpaczona Maria rozmyśla o swej rozłące z Wacławem, a on nie umie zaradzić nieszczęściu córki. Kozak przywozi list od Wojewody z propozycją zgody, niedługo pojawić ma się Wacław. Trzeba wyruszyć na wojenną wyprawę przeciw Tatarom, Wacław ma uczestniczyć w niej pod komendą Miecznika. Maria jest szczęśliwa, z radością wita powracającego Wacława, oboje zapewniają się o swych uczuciach. Rycerze ruszają na wojnę (chór a capella "Bogurodzica, dziewica"). W dworku zostaje tylko Maria.
Po dworku Miecznika błąka się Pacholę, śpiewając swoją pieśń o śmierci. Nadciąga korowód tajemniczych masek, służba nie chce intruzów wpuścić do środka, lecz ci wdzierają się siłą. Wynajęci przez Wojewodę bandyci uprowadzają i topią Marię w stawie.
Po zwycięskiej bitwie powraca Wacław, w dworku nikt jednak na niego nie czeka. Od Pacholęcia dowiaduje się, że Marię zamordowano na rozkaz wojewody. Wacław postanawia zemścić się i w deszczu wyrusza w drogę z Pacholęciem.
Wojewoda wie o popełnionej zbrodni, ale usprawiedliwia ją jako pomyślne zdarzenie dla syna. Wacław chce zabić ojca, potem zaś popełnić samobójstwo. Wtedy ukazuje mu się duch Marii, która powstrzymuje go od popełnienia zbrodni.
Podczas Festiwalu w Wexford "Maria" Romana Statkowskiego zostanie wystawiona czterokrotnie: 22, 28 i 31 października oraz 4 listopada 2011. Premiera będzie transmitowana przez irlandzką stację radiową RTE Lyric FM do krajów zrzeszonych w Europejskiej Unii Nadawców. Strona irlandzkiego festiwalu: www.wexfordopera.com
Na scenie Opery Krakowskiej "Maria" zagości w sezonie artystycznym 2012/13.
Realizacja opery Romana Statkowskiego uzyskała wparcie Instytutu Adama Mickiewicza jako część projektu Polska Music - prowadzonego przez IAM programu promocji, inicjowania i wspierania wykonań polskiej muzyki współczesnej i wprowadzanie nowych nazwisk do międzynarodowego obiegu kultury.
Źródło: www.pwm.com.pl, Polska Music, www.wexfordopera.com. Treść libretta wg Jacka Marczyńskiego ("Przewodnik operowy", Świat Książki 2011).