Z okazji 56. Biennale Sztuki w Wenecji włoska galerzystka Caterina Tongon otwiera swoją nową siedzibę. W czasie jej inauguracji odbędzie się wystawa Katarzyny Kozyry "Szukając Jezusa", prezentująca film dokumentalny o osobach utożsamiających się z postaciami biblijnymi.
"Szukając Jezusa" to projekt Katarzyny Kozyry, w którym artystka wciela się w rolę badacza i odkrywcy. Punktem wyjścia była dla Kozyry informacja o tzw. syndromie jerozolimskim – ostrym zaburzeniu urojeniowym opisanym w medycynie w drugiej połowie XX wieku. Cierpiący nań chorzy odwiedzający Jerozolimę lub tzw. Ziemię Świętą utożsamiają się z postaciami biblijnymi, najczęściej i przede wszystkim z Mesjaszem.
Kozyra wraz z ekipą filmową udała się w 2012 roku do Jerozolimy, by tam odnaleźć tych, którzy na początku XXI wieku wierzą, że są Jezusem. Efektem tej podróży jest materiał nakręcony podczas przygotowań do Wielkanocy w Ziemi Świętej – zdjęcia Jerozolimy, będącej sceną dla religijnych rytuałów, na której występują ludzie o różnych wierzeniach, wyznaniach i kolorach, próbujący przekonać artystkę o swej cudowności i prawdziwości kolejni Mesjasze oraz otaczający ją cały czas barwny tłum pielgrzymów i mieszkańców. Tym razem przed oczami artystki odbywa się ciągły performans, w którym to nie ona jest głównym bohaterem czy uczestnikiem, a jedynie odbiorcą, próbującym odnaleźć i zarejestrować choć fragment tego, co się dzieje w tym świętym mieście.
Andrzej Wajs w swoim tekście pisze o filmie Kozyry, że "nie jest zapisem żadnej z osobliwości związanych z miejscem, którym jest Jerozolima. Ani opisem klinicznego stanu ekstatycznej religijności. To opowieść o braku, nieobecności i łaknieniu (…) Szukając Jezusa nie jest dokumentem w klasycznym rozumieniu słowa. To diagnoza i zarazem dziennik podróży samej artystki, która w pewnym momencie zauważa, że opowiada też własną historię. (…). Epizod jerozolimski pozwala jej lepiej zrozumieć fenomen autoidentyfikacji, bo może go teraz rozpatrywać niejako z zewnątrz. Ale różnica między nią samą a jej bohaterami polega głównie na tym, że gdy ona od dawna już wie, że jej tożsamość znajduje się w zarządzie innego (którym oczywiście też jest), że jest sama tylko jej dzierżawcą (bez prawa pierwokupu), tamci są święcie przekonani o tym, że inność (w tym również kulturowa alienacja) jest skazą, którą muszą wymazać, i że dopiero odnajdując siebie, odszukają drogę do Jezusa. Jako gwaranta i strażnika ich podmiotowości. Jeśli czują się jej najemcami, to tylko za jego przyzwoleniem. Niczym apostołowie. O tym jest ten film."
Wystawa Katarzyny Kozyry "Szukając Jezusa" powstała we współpracy z Galerią Żak Branicka z Berlina. Specjalne podziękowania dla Fundacji Katarzyny Kozyry.
W czasie inauguracji nowej galerii odbędzie się także wernisaż wystawy biżuterii holenderskiej artystki Mieke Groot "Works from Dakar".
Katarzyna Kozyra "Szukając Jezusa"
7 maja – 22 listopada 2015
Wernisaż: 6 maja 2015
Galeria Caterina Tognon
Ca Nova di Palazzo Treves
Corte Barozzi – San Marco 2158
30124 Wenecja, Włochy
Źródła: csw.art.pl, atlassztuki.pl, caterinatognon.com, oprac. AS, 6.05.2015