W małej polskiej wsi trwają urodziny Zofii. Wszyscy czekają na przyjazd Amelii i Tadeusza - córki Zofii i jej męża mieszkających od 10 lat w Kanadzie. Amelia przyjeżdża jednak sama. Przenosząc się w przeszłość, poznajemy prawdziwe powody jej wyjazdu i Kanadę daleką od wymarzonego ideału. A to tylko początek zawiłych rodzinnych historii, w których kanadyjskie sukienki stają się symbolem utraconego dzieciństwa.
"Postanowiłem opowiedzieć o czasach mojego dzieciństwa, o Polsce lat 80. W Kanadzie do dziś mieszka moja rodzina. Wtedy prezenty stamtąd były trochę jakby z innego świata. Wykreowaliśmy wizję Kanady jako kraju pięknego, w którym można zarobić dużo pieniędzy, a nie docenialiśmy tego co mieliśmy u siebie - czyli wszechobecnej, domowej rodzinności i kolorów z tamtych lat. Polska lat 80. to nie tylko szara komuna i kolejki do sklepów, ale też wieś, z domem pełnym ciepła, śpiewów i tańców. Dziś mamy w Polsce ową "dawną" Kanadę i film też o tym traktuje" - mówił reżyser w rozmowie z Markiem Zaradniakiem z "Głosu Wielkopolski" .
Michalski nakręcił "Kanadyjskie sukienki" za symboliczny budżet, inwestując w swój film pieniądze własne i brata pełniącego zarazem funkcję producenta. Mimo niewielkich środków udało mu się ściągnąć przed kamerę grono uznanych aktorów. W roli Zofii wystąpiła dawno nie oglądana na filmowych ekranach Anna Seniuk. Prócz niej wystąpili też inni znani aktorzy: Piotr Polk, Wiktor Zborowski, Ewa Kasprzyk i Justyna Steczkowska, której teledyski reżyserował Maciej Michalski, a w "Kanadyjskich sukienkach" wciela się w postać dziewczyny z poczty. Wszyscy oni zrzekli się honorariów, w zamian dostając udział w przyszłych zyskach filmu.
Mimo młodego wieku Maciej Michalski nie jest debiutantem. Ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Poznaniu, ale już na studiach realizował filmy. Zadebiutował w 2001 roku etiudą "Święto ziół i koniczyny". W 2009 roku wyreżyserował pierwszy film fabularny "Królową śniegu". Uznanie zdobył jednak przede wszystkim jako reżyser teledysków. Zrealizował ponad 70 wideoklipów - m.in. dla Justyny Steczkowskiej, Anity Lipnickiej i Kasi Wilk.