"Artysta mocno związany był z Krakowem, tworzył niedaleko, bo w Zakopanem. To trochę dziwne, że tak długo trzeba było czekać na kolejną prezentację jego prac. Poprzednie krakowskie wystawy odbyły się w 1962, 1967, 1974. Ostatnią tak wielką ekspozycję zorganizowało Muzeum Narodowe w Warszawie w 2005 r." - powiedział PAP kurator wystawy Józef Chrobak.
Jak podkreśliła dyrektor muzeum Maria Anna Potocka, tytuł wystawy, w którym Hasior jest porównany do amerykańskiego twórcy pop artu Roberta Rauschenberga, może być kontrowersyjny,
"ryzykowny, bo narusza naszą dumę narodową". "Jeśli kogoś się z kimś porówna, to znaczy, że w pewnym sensie podkreślamy naszą mniejszość" – wyjaśniła.
Hasior w tytule został określony europejskim Rauschenbergiem, ponieważ – zdaniem dyrektor – jakość sztuki obu artystów jest podobna. Jednak kilkadziesiąt lat temu twórczość Polaka nie była tak eksponowana, jak działania Amerykanina.
Artyści nie znali się. Karierę zaczynali w podobnym czasie, tj. pod koniec lat 50., a na początku lat 60. XX w. W ich twórczości widać symbole związane z ich kulturami, np. u Hasiora niejednokrotnie pojawia się Chrystus. "My jesteśmy dużo bardziej obciążeni bagażem religijnym niż kultura amerykańska" – mówiła Potocka. Obaj tworzyli asamblaże, w swojej twórczości wykorzystywali znalezione rzeczy. Zajmowali się happeningami, działali społecznie.
Wystawie w MOCAK Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie towarzyszyć będzie katalog – publikacja o twórczości Hasiora. "Będzie to polsko-angielska cegła, spóźniony w historii sztuki gwóźdź" – powiedziała dyrektor.
"Władysław Hasior. Europejski Rauschenberg"
MOCAK Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie
14.02 – 27.04.2014
Źródło: PAP, MOCAK Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie, culture.pl, oprac. AS, 14.02.2014