Dzień po pokazie na festiwalu w Cannes dokument "Roman Polanski: A Film Memoir" ("Roman Polanski: moje życie") Laurenta Bouzereau wchodzi do polskich kin. Jest to zapis rozmowy z przyjacielem Andrew Braunsbergiem, jaką Polański odbył podczas aresztu domowego w szwajcarskim Gstaad.
"Roman Polański: moje życie" powstał w domu reżysera w Gstaad, gdzie Polański przebywał w areszcie domowym, czekając na decyzję o ekstradycji do USA w związku z procesem w sprawie Samanthy Geimer. Do Szwajcarii przyjechał wówczas przyjaciel i producent kilku jego filmów Andrew Braunsberg oraz francuski reżyser Laurent Bouzereau. Realizacja dokumentu była swoistą ucieczką od ponurej rzeczywistości. Twórca "Pianisty" rozmawiał z Braunsbergiem, a Laurent słuchał i obserwował.
We wspomnieniach Polański wraca do początków swojej kariery filmowej. Mówi też o dzieciństwie naznaczonym II wojną światową, o aresztowaniu matki, ucieczce z getta, morderstwie żony Sharon Tate, o aferze wokół sprawy Samanthy Geimer, życiu we Francji i związku z Emmanuelle Seigner. Wypowiedzi Polańskiego przeplatane są materiałami archiwalnymi pochodzącymi z Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych, Filmoteki Narodowej i archiwum TVP. Archiwalia z czasów wojny mieszają się z kadrami filmów Polańskiego i prywatnymi zdjęciami.
"Pokazując zdjęcia archiwalne z warszawskiego getta i zestawiając je z materiałem z filmów Polańskiego, dokument dotyka wstrząsających i tragicznych okoliczności jego życia. Jest to bardzo mocny materiał, który - nie starając się na siłę tłumaczyć przeszłych wydarzeń - pomaga pokazać fakty, które ukształtowały jego osobowość" - pisze krytyk filmowy Mark Adams ("Roman Polanski: A Film Memoir", "Screen Daily", 16 maja 2012).
Dokument o życiu laureata Oscara po raz pierwszy został pokazany w Paryżu, w kameralnym gronie. Światowa premiera odbyła się w 2011 roku na festiwalu w Zurychu, gdzie Polański odebrał nagrodę za całokształt twórczości.
Peter Bradshaw, recenzent "The Guardian" zwraca uwagę na postać przeprowadzającego wywiad, Andrew Braunsberga, podkreśla jego wyjątkowo inteligentny i wyrozumiały sposób prowadzenia rozmowy, dzięki czemu Polański - rzadko udzielający wywiadów - objawia się jako świetny gawędziarz.
"Najmocniejszą stroną filmu Bouzereau jest ukazanie wpływu, jakie życie Polańskiego miało na jego twórczość. Przedtem nie zdawałem sobie sprawy, w jak dużym stopniu film 'Pianista' (2012) opiera się na wspomnieniach Polańskiego z krakowskiego getta. To właśnie z tego filmu Polański jest też dzisiaj najbardziej dumny. Opinia ta może zdziwić fanów jego dzieł (z pewnością wybitniejszych) - 'Chinatown' czy 'Rosemary's Baby'. Te filmy stworzył reżyser co prawda błyskotliwy, ale i mroczny, borykający się z wieloma problemami. Z czasem ta osobowość ustępuje stabilnej jednostce, komuś, kto woli powrócić do epoki dzieciństwa, które pomimo swoich tragedii, okrucieństw i traum zdaje się być ważne także jako miejsce, gdzie niewinność autora była absolutna." (Peter Bradshaw, "Cannes 2012 review: Roman Polanski - A Film Memoir", "The Guardian", 16 maja 2012)
Film o Romanie Polańskim został pokazany poza konkursem na festiwalu w Cannes 17 maja 2012. Do polskich kin trafił 18 maja.
W dokumencie
"Są tylko wspomnienia. Najdotkliwsze i najdłuższe te dziecięce. Choćby opowieść o stracie matki, która zginęła w Auschwitz. Zdarzają się dwa momenty, w których Polański prawie płacze. Ale są tu też i ciepłe słowa o wiejskiej rodzinie przechowującej Polańskiego podczas wojny. Dzięki tej rozmowie, jak chyba nigdy wcześniej, uświadamiamy sobie, ile dramatycznych momentów z jego życia zostało ukrytych w jego fabułach, np. w 'Pianiście' - pisze Jacek Szczerba ("Polański: Powiem wam, jak było", "Gazeta Wyborcza", 18.05.2012).
"Próbuję zrozumieć motywację Polańskiego popychającą go do tego, by opowiedzieć o sobie przed kamerami" - pisze Jacek Wakar na stronach portalu Stopklatka.pl (18.05.2012). - "Pierwszym powodem zdaje się obrona. Przed posądzeniem o to, że za swą dawną winę nie odpokutował. Przed przekonaniem, że próbuje się wybielać, że bagatelizuje swój postępek. Przed mediami wreszcie, które rzuciły się na niego jak sępy po tym, jak banda Mansona zabiła Sharon Tate i czterech ich przyjaciół, a także po skandalu seksualnym. A także całkiem niedawno, gdy aresztowano reżysera. Autor 'Frantica' nie formułuje tego wprost, ale z jego wywodu wynika jasno, że żyjemy w czasach, gdy normą staje się szaleństwo w imię zdobycia gorącego newsa. Polański wie przecież, że funkcjonując w show-biznesie, jest częścią tej mocno krwiożerczej machiny. Nie burzy mu to jednak zdrowego, choć subiektywnego oglądu sprawy. Subiektywnego, a mimo to bliskiego wielu."
Joanna Ostrowska podsumowuje:
"Biografia Polańskiego autorstwa Laurenta Bouzereau miała być szansą na osobistą wypowiedź reżysera. Być może twórcy liczyli, że Polański wreszcie opowie coś więcej o kulisach wszystkich skandali, które od lat śledzi światowa prasa. W konsekwencji powstał tradycyjny dokument o genialnym, delikatnie introwertycznym artyście, który bardzo pilnie strzeże swoich sekretów i nie ma zamiaru odpowiadać na niewygodne pytania" ("Biografia ostateczna", www.filmweb.pl, 18.05.2012)