Jadwiga Maziarska, "Bez tytułu", 1991, olej, wosk, płótno, 100 x 74 cm, fot. © Galeria Zderzak, Kraków 2012
Wystawa w krakowskiej Galerii Zderzak zestawia abstrakcyjne malarstwo Jadwigi Maziarskiej i Andrzeja Wróblewskiego. To pierwszy wspólny pokaz dwójki wybitnych artystów, choć ich prace już kiedyś znalazły się w tej samej muzealnej sali.
Miało to miejsce w 1948 roku w krakowskim Pałacu Sztuki. I wystawa Sztuki Nowoczesnej była jednym z najważniejszych przedsięwzięć artystycznych w powojennej Polsce. Jej organizatorem był Klub Artystów, ugrupowanie utworzone przez najbardziej progresywnych twórców krakowskich, m. in. Tadeusza Kantora, Jerzego Nowosielskiego, Marię Jaremę i Jonasza Sterna, a do udziału zostali zaproszeni najwybitniejsi ówcześni awangardziści, w tym m.in. Andrzej Wróblewski i Jadwiga Maziarska, oboje związani z Grupą Krakowską. Wystawa nowoczesnych stała się najpełniejszym przeglądem nurtów i tendencji dominujących w polskiej sztuce drugiej połowy lat 40.
W 1948 roku Wróblewski prezentował prace na papierze. Jego abstrakcyjne szkice i rysunki zostały specjalnie wyeksponowane – leżały na krzesłach, tak żeby odwiedzający wystawę robotnicy mogli się z nimi łatwiej zapoznać. Abstrakcje Wróblewskiego były zapisem przemian w skali kosmicznej, biofizyką form – wyrazem naukowego światopoglądu obecnego w marksistowskiej wizji sztuki.
Właśnie te rysunki Andrzeja Wróblewskiego zostaną teraz pokazane w Galerii Zderzak. Obok nich znajdą się abstrakcyjne płótna Maziarskiej, które pochodzą z lat 80. i 90. Artystka namiętnie i konsekwentnie wykorzystywała zdjęcia prasowe - motywy ludzkich tłumów, masy rzeczy, mikro- i makrofotografię naukową. O tym podwójnym kodowaniu obrazów Maziarskiej pisała parę lat temu badaczka twórczości artystki Barbara Piwowarska.
Jak mówi Jan Michalski z Galerii Zderzak, wystawa ma wydobyć formalne pokrewieństwa między abstrakcyjną twórczością obojga artystów, których łączyły też podobne przekonania polityczne.
Jadwiga Maziarska urodziła się w 1913 roku. Przez całe życie współpracowała blisko z Tadeuszem Kantorem. Pozostając nieco na uboczu – pisze Małgorzata Kitowska-Łysiak - w cieniu innych bliskich współpracowników twórcy Teatru Cricot 2, była w efekcie przez długi czas niezasłużenie za mało ceniona.
Była przede wszystkim malarką, ale fascynowała ją materia, dlatego w różnych okresach tworzyła też np. aplikacje, w których wykorzystywała nieregularne skrawki wielobarwnych tkanin o rozmaitym splocie. Tkaninę (wraz z kartonem) wykorzystała też w arcyciekawych formach przestrzennych ("Kukła I" i "Kukła II", 1964, dzisiaj w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi), które znacznie wyprzedzają eksperymenty (abakany) Magdaleny Abakanowicz – pisze o Maziarskiej Małgorzata Kitowska-Łysiak, której zresztą dedykowana jest wystawa "Bogini Nieodpowiedzialności.
Tytułowa Bogini Nieodpowiedzialności to "przezwisko", jakim obdarzył Maziarską kolega, rzeźbiarz Jerzy Bereś. Z kolei krytyk Jan Michalski określił Wróblewskiego mianem Nowocesnego Orfeusza.
W Zderzaku znajdzie się kilkanaście prac na papierze Nowoczesnego Orfeusza i 7 obrazów Bogini Nieodpowiedzialności.
Wystawie towarzyszy prezentacja nowej książki Jana Michalskiego pt. "Rekolekcje z Wróblewskim", będącej wprowadzeniem do twórczości malarza. Ukaże się ona w księgarniach pod koniec roku.
Wystawa "Bogini Nieodpowiedzialności" otwarta jest od 27 października do 15 grudnia 2012.
Galeria Zderzak
ul. Floriańska 3, III p.
Źródło: www.zderzak.pl, materiały własne