[Sylwetka filmowa]
Wojciech Bąkowski to jeden z najbardziej oryginalnych i wyrazistych artystów, działających w obszarze filmu animowanego. Jego twórczość - w pełni autorskie animacje, w których ekspresyjnym obrazom, towarzyszy niski, transowy głos artysty - zajmuje już znaczącą pozycję w świecie sztuki najnowszej, nie tylko w Polsce. Eksplorujące ciemne rewiry rzeczywistości obrazy z filmów artysty, dopełnione recytowanymi przez autora frazami własnych, niekonwencjonalnych wierszy, sprawiają, iż filmowy język reżysera należy do najwyraźniej rozpoznawalnych.
Bąkowski studiował w poznańskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie uzyskał dyplom w Pracowni Audiosfery Leszka Knaflewskiego oraz w Pracowni Filmu Animowanego Hieronima Neumanna. Od 2004 roku jest frontmanem grupy KOT, która koncertuje w oparciu o partytury na trzech wokalistów i dwa magnetofony dwukasetowe. Obok Bąkowskiego - teksty, muzyka, głos - obecnie tworzą ją Piotr Bosacki i Przemysław Sanecki. Należy do stowarzyszenia PINKPUNK; jest także liderem postrapowej formacji Czykita oraz grupy NIWEA. Wraz z Piotrem Bosackim, Radosławem Szlagą, Tomaszem Mrozem, Magdaleną Starską i Konradem Smoleńskim współtworzy grupę artystyczną PENERSTWO. Jest mocnym filarem tzw. nowej "ekspresji poznańskiej", grupy twórców o zbliżonej wrażliwości artystycznej, w których sztuce odzwierciedlenie znajduje penerska wizja rzeczywistości - wulgarna, czasem obsceniczna, fascynująca w swojej brzydocie, a jednocześnie nie pozbawiona pewnej delikatności.
Prace Bąkowskiego prezentowane były na wystawach zbiorowych i indywidualnych m.in. w: Muzeum Narodowym w Poznaniu, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, CSW Zamek Ujazdowski, Zachęcie Narodowej Galerii Sztuki, w Gare Saint Sauveur na Festivalu LILLE 3000 we Francji, Kunstverein we Freiburgu, Sainsbury Centre for Visual Arts w Norwich. Artysta brał także udział w biennale młodej sztuki "Younger than Jesus", zorganizowanym w nowojorskim New Museum. Jest zwycięzcą czwartej edycji konkursu Spojrzenia 2009, w którym głosem międzynarodowego jury uznany został za najbardziej interesującego twórcę młodej polskiej sceny artystycznej minionych dwóch lat. Specjalnie na konkurs, wraz z laureatką drugiej nagrody Anną Molską, przygotowali wideoinstalację zatytułowaną "Ukończono". Bąkowski został jednak doceniony przede wszystkim za dokonania ostatnich lat, a w szczególności swoje oryginalne, non-camerowe filmy animowane, malowane bezpośrednio na taśmie, z towarzyszącą obrazom melorecytacją autora. Wypracowanie autorskiego, rozpoznawalnego od pierwszych kadrów języka filmowego, zajęło młodemu artyście zaledwie kilka lat.
Jedynie pierwsze, studenckie etiudy odbiegają od późniejszej, właściwej Bąkowskiemu stylistyki, choć wyrazista osobowość artysty i wnikliwość w obserwowaniu rzeczywistości również na tych obrazach odcisnęły swoje piętno. Zrealizowane w 2003 roku Pętla i Masa dotykają problemu społecznego zniewolenia jednostki, która poprzez bezmyślne rytuały codzienności staje się elementem zunifikowanego tłumu. Egzystencja, składających się na ową masę indywiduów, sprowadza się do mechanicznie powtarzanych, tworzących pętlę, zdarzeń. Monochromatyczną plastykę obu filmów dopełnia równie istotna warstwa audialna - zgrzytliwy odgłos jadącego tramwaju i miarowy stukot kroków, który przebija się także, przez podobnie jak inne czynności, zautomatyzowaną i machinalną wieczorną modlitwę. Obie animacje zostały uhonorowane Nagrodą specjalną, za szczególne walory artystyczne na Ogólnopolskim Festiwalu Autorskich Filmów Animowanych w 2003 roku.
Po studiach Bąkowski realizował krótkie animacje i wizualizacje do muzyki swoich zespołów, w których wyraźnie widać już charakterystyczny styl autora, jego postpunkowo-penerską estetykę. W filmach pojawia się rozmazana kreska, rozedrgane, przybrudzone kadry - w niektórych obrazach doznanie brudu spotęgowane jest przez szarożółte tło - którym towarzyszy beznamiętny, choć oddziałujący na emocje, głos artysty. Pochodzące z lat 2004-2006 filmy: Gra na psie, Strach, obrazy do muzyki zespołu Czykita ATK i Gwiazdy dymią oraz Kundelku ujadaj perełko rób piekło, zrealizowany do utworu zespołu KOT, przypominają non-camerowe eksperymenty Juliana Józefa Antonisza. W częściowo odmiennej stylistyce utrzymane są teledyski Leży śnieg i Targam swój świat, oba z 2005 roku, w których reżyser wykorzystał przetworzone ujęcia z kamery cyfrowej. Osobne miejsce w twórczości artysty zajmuje również Wstyd, w którym zapętlone erotyczne obrazy zestawione zostały z prezentowanymi w świetle stroboskopów fotografiami przystępujących do pierwszej komunii dzieci. Filmowy dyptyk Wstyd i Strach został wyróżniony w 2006 roku na festiwalu OFAFA, którego jurorzy docenili artystyczną odwagę Bąkowskiego.
W 2007 roku powstały dwie kolejne non-camerowe animacje artysty: - Idziesz ze mną? - gdzie? - w dupę ciemną oraz Film mówiony 1. Pierwsza animacja to rysowane bezpośrednio na taśmie filmowej obrazki z dzieciństwa. Niebieski pisak, którym zostały wykonane, sprawia, że przypominają bazgroły ze szkolnych zeszytów. Do świata dzieciństwa, podwórkowych przygód, nawiązują również przedstawione w filmie historyjki, jednocześnie zabawne i pełne okrucieństwa. Obrazkom młodzieńczych przygód w gronie rówieśników, niebezpiecznych, czasem wręcz dramatycznych towarzyszy głos snującego opowieść narratora-chłopca.
O świecie prymitywnym, wulgarnym, który stanowi jednak znaczącą część rzeczywistości, Bąkowski opowiada także w Filmie mówionym 1. Na autorską prezentację wizji otaczającego świata składają się zarówno sekwencje powracających obrazów, jak i płynący z offu komentarz samego artysty. W charakterystycznej dla siebie poetyce autor-narrator przedstawia ludzką egzystencję: w sposób infantylny, pozornie naiwny, a jednocześnie brutalny, nie pomijając tego, co wstydliwe, nieprzyjemne, wręcz obrzydliwe. Malowane akwarelą, bezpośrednio na taśmie filmowej kadry, których estetykę można określić mianem ekscytującej brzydoty, obrazują odrażającą, a jednocześnie banalną w swej szpetocie, rzeczywistość blokowiska. Świat, po którym oprowadza widza artysta, choć zwyrodniały i odpychający, poprzez rozedrgane, przemawiające do wyobraźni i budzące emocje obrazy i niezwykły język oraz głos narratora, staje się niepokojąco frapujący. Autor wciąga widza w tę rzeczywistość, narzuca własną wizję i odczucia, a jednocześnie zmusza do głębszej refleksji. Film został uhonorowany Srebrną Kreską na festiwalu OFAFA w 2007 roku.
Animacja zapoczątkowała mini serię Filmów mówionych, oznaczonych kolejnymi numerami. Motyw podróży, między innymi, tramwajem, której towarzyszy pełen postękiwań monolog starca-narratora pojawia się w Filmie mówionym 2. Tykający nieustannie zegar, liczniki z samochodowej deski rozdzielczej, motocyklista, kule przypominają o przemijaniu i stanowią element rzeczywistości chorego człowieka, którego "dusza jeździ tramwajami". Przewijające się w kolejnych kadrach przedmioty: okulary, telewizor, czajnik wyznaczają granice świata starca, który czeka na "nieporównywalne zdarzenie, z niczym, to co mi się stanie". Reminiscencje powracającej we wspomnieniach przeszłości przeplatają się z tu i teraz, ze światem za oknem, w którym przewrócone bloki chwilami przypominają nagrobne płyty. Trywialność życia współgra z banalnością śmierci, o którą staruszek pyta spokojnym, wręcz znudzonym oczekiwaniem głosem, niczym o godzinę: "kiedy jest koniec? nie będzie?". Film nie epatuje penerskim przybrudzeniem, odpychającymi obrazami - świat z perspektywy odchodzącego człowieka wydaje bardziej uporządkowany, ascetyczny czy wręcz wyjałowiony. Charakterystyczna poetyka wypowiedzi, językowe zabawy (uredany, uratowany), a przede wszystkim rysunki, malowane tym razem kredką na papierze, ani na chwilę nie pozwalają zapomnieć, kto jest autorem poruszającego obrazu.
Film mówiony 3 nawiązuje do dwu wcześniejszych "mówionych" animacji. Ponownie pojawia się motyw choroby i tykającego zegara, a także obrazy i fragmenty wypowiedzi nawiązujące do części pierwszej. Kadry znów stają się mocno rozedrgane, kontury rysunków rozmazane, a filmowa rzeczywistość odrażająca, niekształtna, zrakowaciała. Duchowa pustka, konflikty społeczne, wypełniająca w pełni bezmyślną egzystencję "roboli" telewizja, to dominanty, wyłaniającego się z offowej melorecytacji obszaru istnienia. Obraz podszytego lękiem ludzkiego bytowania, w którym "tylko rak ma załatwione, że sobie tak rośnie", to powrót do penerskiej, "obleśnej", podszytej erotyką, brudem i smrodem istnienia, wizji rzeczywistości.
Pozornie wyprane z emocji filmy Bąkowskiego, poprzez siłę skondensowanego przekazu, oddziałują w pierwszej kolejności właśnie na emocje widza, który następnie musi zmierzyć się z zakamuflowaną głębią i bogactwem zawartych w nich treści. Utrzymane w nieco przyszarzałej, choć bogatej kolorystyce, ekspresjonistyczne animacje korespondują ze stylistyką Gruppy i niemieckiej Neue Wilde. Warto dodać, iż filmy Bąkowskiego to dzieła w stu procentach autorskie - artysta sam realizuje całość animacji, a działalność na wielu polach artystycznych pozwala na korzystanie z własnej muzyki, dźwięku czy poezji. Artysta jest także autorem książki Ciepły pies, w której znalazły się jego wiersze i rysunki. Wydana, w kilkuset egzemplarzach, przez Galerię Miejską Arsenał w Poznaniu w 2008 roku, towarzyszyła wystawie "Śniące ciała". Dwa lata wcześniej również w GM Arsenał ukazał się katalog do wystawy Bąkowskiego Wu Es Be. Wiersze i rysunki.
Współpracuje z Galerią Leto w Warszawie.
Strona artysty: www.myspace.com/wojciechbakowski.
Filmografia:
- 2003 - Masa (nagrody: OFAFA ‘03), Pętla (nagrody: OFAFA 2003, Łódź ‘04).
- 2004 - Gra na psie, ATK, Wstyd.
- 2005 - Strach, Gwiazdy dymią, Leży śnieg, Targam.
- 2006 - Kundelku ujadaj perełko rób piekło.
- 2007 - Film mówiony 1 (nagroda: OFAFA ‘07), Idziesz ze mną? - gdzie? - w dupę ciemną.
- 2008 - Film mówiony 2, Film mówiony 3.
Autor: Iwona Hałgas, listopad 2009
[Sylwetka artystyczna]
Specyfiką twórczości Bąkowskiego jest działanie na pograniczu dyscyplin, a może raczej należałoby powiedzieć, że na wielu polach - sztuk wizualnych, animacji, muzyki, poezji. Aktywności te nawzajem się zazębiają i nie pozostają bez wpływu na siebie. Pozwala to Bąkowskiemu funkcjonować jednocześnie w wielu obiegach - jego filmy są zarówno pokazywane na galeryjnych i muzealnych wystawach, jak i wyświetlane na festiwalach filmu animowanego i umieszczane w antologiach animacji. Podobnie koncerty jego formacji muzycznych traktowane są czasami jak audioperformensy, czasami - po prostu jako koncerty.
Całą aktywność Bąkowskiego łączy jednak pewien wspólny rys. Jest nim fantazmatyczna wizja siebie i otoczenia, w którą wpisane są i na której bazują wszystkie wytwory artysty. Sztuki Bąkowskiego nie sposób analizować, nie biorąc pod uwagę chociażby jego scenicznego image'u (to element, który wnosi z pola muzyki do sztuk wizualnych). Od lat niemal niezmienny: białe skarpetki noszone do przykrótkich czarnych spodni, wytarta czarna skórzana kurtka, ogolono na łysa głowa i podkrążone oczy (na sesjach zdjęciowych promujących płytę Niwea dodatkowo podkreślone makijażem). Do tego demonstracyjny brak towarzyskiej ogłady i politycznej poprawności - zwłaszcza w warstwie deklaracji. Podmiot liryczny Bąkowskiego, z którym często zdaje się utożsamiać, to postać z blokowiska, poznański pener, ukrywający się pod pseudonimem WuEsBe.
Penerstwo, działająca od 2007 roku grupa, której jest współzałożycielem i nieoficjalnym (chociażby z racji pozycji w świecie sztuki) liderem, również czerpie z tego fantazmatu. Poza Bąkowskim w jej skład wchodzą: Radek Szlaga, Tomasz Mróz, Konrad Smoleński, Piotr Bosacki, Magdalena Starska i Iza Tarasewicz. Grupa związana jest z poznańską galerią Stereo prowadzoną przez Michała Lasotę, wielu z jej artystów współpracuje też z warszawską galerią Leto. Bosacki w tekście programowym tłumaczył, że
"Penerstwo to pewien specyficzny rodzaj syfiarstwa obyczajowego, który w naturalny sposób zagnieździł się w tkance miejskiej Poznania. (...) Penerem jest na przykład człowiek, który pluje i oddaje mocz na własnym podwórku podczas rozmowy z sąsiadami. Kiedy natomiast ktoś dokona podobnych czynów ukradkiem na podwórku cudzym, będzie to już raczej zwykłe chamstwo (chociaż zależy to od dzielnicy)."
To "wysublimowane chamstwo" przekładają na sztukę. Obce są im natomiast: publicystyka, "dostosowanie się do form przekazu medialnego", sztuka "przeintelektualizowana" i wymagająca komentarza. Chętnie powołują się na muzykę lat osiemdziesiątych i ówczesną nową ekspresję, zwłaszcza poznańską grupę Koło Klipsa. (Bezpośrednio do realiów Polski lat osiemdziesiątych odnosi się film animowany Bąkowskiego "Wstyd".) Sami siebie określają często terminem "nowa ekspresja poznańska". Mówią o "silnej", "wyrazistej" ekspresji, która "przyjmuje powierzchowność właściwą grubiaństwu".
Prace Bąkowskiego chyba najpełniej z wszystkich poznańskich artystów-Penerów realizują te postulaty. Jego filmy pokazują rzeczywistość widzianą oczami osoby postrzegającej ją nieco inaczej, jakby zamroczonej, mówiącej kolokwializmami, ledwo zrozumiałej. Czasami jest to perspektywa zniedołężniałego staruszka jadącego tramwajem, czasami dziecka, którego dalszy rozwój stoi pod dużym znakiem zapytania. Mówiąc krótko, przedmiotem fascynacji i podmiotem lirycznym sztuki Bąkowskiego (przez niektórych utożsamianym z WuEsBe jako alter ego artysty) jest prymityw (czasami sprecyzowany jako bezwzględny prymityw ukryty w dziecku). O jeszcze niewykształconym języku, mówiący półsłówkami, wybierający z rzeczywistości przypadkowe fragmenty i mieszający je z fantazją.
Bąkowski czyni to na tyle przekonująco, że swą miłością do prymitywu zaraża innych. Udaje mu się to zgodnie z tą samą zasadą, z którą od starożytności sztuka wykorzystywała brzydotę i szpetność. W jego filmach nie czujemy smrodu, zabawnie jest jednak o tym smrodzie słuchać. Podobnie jak ciekawie na chwilę spojrzeć na świat oczami kogoś innego, niekoniecznie jednak chciałoby się doświadczać spotkania pierwszego stopnia z właścicielem tych oczu. Jedni powiedzą, że "Bąkowski tworzy świat hiperrealistyczny, obojętny na psychologię i socjologię, nie stylizuje, ale autentycznie kreuje go w całości" (Michał Lasota), inni, że po prostu "nikiforyzuje". Jak w animacji "Idziesz ze mną? - Gdzie? - W dupę ciemną", opowiadającej o nieuniknionym i pospolitym okrucieństwie blokowiskowego podwórka rządzącego się własnymi regułami.
Bąkowski zwrócił na siebie uwagę krytyków i kuratorów przede wszystkim jako autor cyklu "Filmów mówionych", animacji wykonanych w technice non-camerowej, czym przypominają słynne filmy Juliana Antoniszczaka. Malowanym bezpośrednio na taśmie filmowej obrazom towarzyszy głos artysty - wiersz złożony z kolokwializmów, urwanych, niedokończonych myśli, rozpływających się obrazów. Jak pisał Jarosław Lubiak,
" 'Filmy mówione' składają ze sobą strzępki zdań i pokawałkowane wizerunki, które pulsują w nierównym rytmie oddechu, obrazując stan przeciążonej świadomości, świadomości ciężko znoszącej swoją sytuację, świadomości niekontrolującej przebiegu myśli i przepływu wizji. Świadomości, która pod naporem rzeczywistości zewnętrznej zdaje się tracić kontrolę nad tym, co ją tworzy, czyli nad sposobami składania słów i obrazów w myśli."
Lubiak zauważa również, że najczęściej wykorzystywaną przez Bąkowskiego figurą stylistyczną jest anakolut - zabieg stylistyczny oparty na wadliwej budowie zdania, mający zbliżyć tekst do mowy potocznej. Artysta przyznaje się zresztą do fascynacji późną twórczością Mirona Białoszewskiego, z czasów gdy poeta mieszkał w bloku na Saskiej Kępie. Bąkowski mówi o sobie:
"Wziąłem się z poznańskiego blokowiska, z osiedla Chrobrego. Muzyka, której słuchałem dobrze pasowała do widoku z mojego okna."
Michał Lasota, kurator towarzyszący Penerstwu, zauważa wspólny rys twórczości Bąkowskiego i Magdaleny Starskiej, również Penerki. W ich pracach, jak pisze, " 'penerska' estetyka osiąga najczulsze rejestry, jest najbardziej powiązana z życiem codziennym, a zarazem najbardziej fantazyjna". U obu dostrzega też "fascynację anomaliami psychofizycznymi, wyrastającą z przekonana, że ograniczenie 'normalnej' percepcji rzeczywistości podpowiada oryginalne perspektywy postrzegania".
Tę zmianę perspektywy u Bąkowskiego (ale też u innych Penerów, zwłaszcza Piotra Bosackiego) zdaje się też przynosić sen.
Animowane filmy Bąkowskiego, na wystawach prezentowane w specjalnie projektowanych kabinach audialnych, stanowią o pewnym specyficznym odbiorze rzeczywistości. W "Filmie mówionym 2" (2008) są to wrażenia z jazdy środkiem komunikacji miejskiej. "Film mówiony 3" (2008) obraca się wokół tego, co biologiczne, morfologiczne, chorobowe, owłosione. O filmach tych i wykorzystanej przez siebie technice non-camerowej Bąkowski mówił:
"Interesuje mnie powiększenie. Z małego obrazka 35 mm robi się 'Bitwa pod Grunwaldem'. Tym się fascynował też Antonioni. Gdy dochodzi ruch, to już w ogóle dzieją się cuda. Gest stawu palca przeskalowany zostaje do gestu całego ramienia. To samo robię w muzyce. Ciche mruczenia, oddechy nagłaśniam jak się tylko da. Taki jest styl KOTA. To samo dotyczy tematów. Małe sprawy staram się powiększyć. Nie biorę się za globalne problemy."
W podobnej atmosferze utrzymane są też słuchowiska (np. "Eleonora") oraz grafiki i rysunki Bąkowskiego, zazwyczaj wykonywane długopisem na taśmie filmowej np. cykl "Mam jeszcze nie posklejane tu całe wszystko". O tych rysunkach pisał Michał Lasota, że
"tworzą obraz świadomości zbudowanej z obserwacji faktów o prozaicznym znaczeniu, albowiem w niedojrzałej jaźni towarzyszą sobie bez hierarchii wydarzenia banalne i sytuacje doniosłe lub tragiczne, konkretny i złudzenia. Ta świadomość wyszkolona w dostrzeganiu szczegółów, osiąga niekiedy zdolność przenikliwego widzenia całości (...). Podmiot, który Bąkowski konstruuje, to jednak nikt ponadprzeciętny, raczej zwykły uliczny chłopiec wyróżniający się dowcipem i celnością sądzenia."
Od 2009 roku regularnie drukuje je w "Gazecie Wyborczej" w rubryce "Tu mam taką rubrykę na rysunki".
Niektóre realizacje Bąkowskiego w bezpośredni sposób wynikają z jego doświadczeń i fascynacji na polu muzycznym. Na wystawę "Pod ścianą" w Zachęcie stworzył dźwiękowo-wizualną instalację "F-Funk polifoniczny", której część przypominać mogła narysowane bezpośrednio na ścianie kolorowe partytury utworów współczesnych kompozytorów awangardowych. Z kolei instalację "Całe wszystko" (2009) artysta zbudował z kilkunastu ponumerowanych magnetofonów "starej daty". Stworzył z nich rodzaj instrumentu - widzowie mogą uruchamiać poszczególne sample/kasety przez naciskanie topornych klawiszy.
W 2009 roku Bąkowski został nominowany do nagrody Deutsche Banku "Spojrzenia". Na konkursową wystawę w warszawskiej Zachęcie przygotował wspólny film z Anną Molską, również nominowaną do tej nagrody. Ze współpracy dwójki artystów, na pierwszy rzut oka znajdujących się na odległych biegunach, powstała instalacja wideo w specjalnie zaaranżowanej przestrzeni, łącząca w sobie charakterystyczne rysy twórczości zarówno Molskiej, jak i Bąkowskiego. Na dwóch ekranach oglądać można było rodzaj choreografii odgrywanej przez mężczyzn na specjalnie zaprojektowanych wózkach inwalidzkich, wzorowanych na produktach Bauhausu. Obrazom towarzyszył hipnotyczny głos Bąkowskiego. W konkursie Bąkowski otrzymał główną nagrodę.
Wybrane wystawy indywidualne:
2005
- "Prajądro" - Galeria Piekary, Poznań (audioperfomens);
- "W dół serca" - Galeria Entropia, Wrocław (audioperformens);
2007 - "Jezusku" - Galeria Miejska Arsenał, Poznań;
2008 - "Idziesz ze mną? - Gdzie? - W dupę ciemną" - Galeria Leto, Warszawa;
2009
- "Completed" - Kunstverein Freiburg (z Anną Molską);
- "Piękno" - Galeria Stereo, Poznań;
- "Głowa z głów" - Galeria Arsenał, Białystok (z Magdaleną Starską).
Wybrane wystawy zbiorowe:
2005
- "Made In - Les Musees de Strasbourg, Strasbourg;
- "Where We Are" - Galeria Słodownia, Poznań;
2006 - "Exploring Reality" - Uppsala;
2007
- "Penerstwo" - PGR Art, Gdańsk;
- "Pipy lalek" - Muzeum Narodowe, Poznań;
2008
- "Brzuch - wystawa grupy Penerstwo" - Galeria Słodownia, Stary Browar, Poznań;
- "Śniące ciała" - Galeria Miejska Arsenał, Poznań;
- 5. Triennale Młodych - Centrum Rzeźby Polskiej, Orońsko;
- "Nie ma sorry" - Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Warszawa;
- "Establishment (jako źródło cierpień)" - Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, Warszawa;
- "Reisefieber" - Rondo Sztuki, Katowice;
- "Pod ścianą" - Zachęta Narodowa Galeria Sztuki, Warszawa;
2009
- "Międzynarodowa Kolekcja Sztuki Nowoczesnej. Edycja 5" - Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, Warszawa;
- "The Generational: Younger than Jesus" - Nem Museum, Nowy Jork;
- "Le coeur est un chasseur solitaire / Serce to samotny myśliwy" - Gare Saint-Sauveur, Lille;
- "Take a Look at Me Now" - Sainsbury Centre for Visual Arts, Norwich;
- "3 x tak" - Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Warszawa;
- "Spojrzenia. 4 edycja" - Zachęta Narodowa Galeria Sztuki, Warszawa;
- "Z archiwum" - Galeria Żak / Branicka, Berlin;
2010
- "Early Yeary" - Kunstwerke, Berlin;
- "Vedo cose che non ci sono / Widzę rzeczy, których nie ma" - Galeria Instytutu Polskiego, Rzym;
- "Wideo z Polski" - Galeria Platan, Budapeszt.
Autor: Karol Sienkiewicz, czerwiec 2010