Odojewski bywa określany pisarzem jednej fabuły: opowiadania zawarte w książkach "W kwarantannie" (1960) i "Zmierzch świata" (1962), powieść "Wyspa ocalenia" (1966) przynoszą wariantowe zapowiedzi jego głównego dzieła, wielkiej epickiej powieści "Zasypie wszystko, zawieje..." (ukończonej w roku 1967, ale wydanej dopiero na emigracji w roku 1974).
Jej akcja rozgrywa się podczas wojny na polskich ziemiach wschodnich, które dziś leżą granicach Ukrainy. Ta wielowątkowa powieść nawiązująca do sagi rodzinnej opowiada o powikłanych losach dwóch braci przyrodnich: pierwszy z nich walczy w polskiej partyzantce, drugi w ukraińskiej i w SS-Galizien. W wielkim historycznym fresku, jakim jest powieść Odojewskiego opowiadająca o historii niezwykle okrutnej, bratobójczych zmagań między Polakami i Ukraińcami, o "krwawym tyglu narodów" – bo toczy się wojna i ziemię tę pacyfikują wojska niemieckie, a ze wschodu nadciąga Armia Czerwona, wpleciony jest mroczny wątek erotycznej fascynacji: historia miłości krewnego głównego bohatera powieści do żony swego brata zamordowanego przez Rosjan w Katyniu. Epizod katyński – w czasie niemieckiej okupacji jeden z bohaterów próbuje przywieźć zwłoki zamordowanego – był głównym powodem, dla którego powieść nie mogła się kiedyś ukazać w Polsce oficjalnie.
"Zasypie wszystko, zawieje..." to przerażający obraz polsko-ukraińsko-rosyjsko-żydowskiego pogranicza, który pisarz oglądał oczami dziesięciolatka, gdy w latach okupacji przebywał w nad Seretem. Niewątpliwie wspomnienia i rozmowy rodzinne, które nakładały się na własne przeżycia chłopca, zaowocowały później niezwykłą formą pisarską, nieustannym balansowaniem na pograniczu jawy i snu, realizmu i marzenia. W prozie Odojewskiego sięganie wstecz nigdy nie polega na prostym przypominaniu tego co było, równie ważny jest wysiłek pamięci, kreowanie własnego świata ze strzępów indywidualnych doświadczeń i wspomnień.
"[...] protagoniści 'Zasypie wszystko, zawieje...' mówią poprawnym językiem literackim, kontrastującym, na przykład, z mową chłopa, który w trakcie walki polskiej samoobrony z Ukraińcami i Niemcami przyjeżdża z rodzącą kobietą po pomoc i nieoczekiwanie dostaje się w krzyżowy ogień pytań nazbyt podejrzliwego zupaka: '»Wy co, Polak?«, choć chłopek: »Ja ne znaju, proszu wilmożnoho pana, ja do doktora pryjichaw«, a Różkowski: »Dureń! Polak czy nie Polak?«, a chłopek dopiero przestraszony – bo przedtem, kiedy gnał przez to minowe pole pod ostrzałem, to nie wydawał się wcale – sepleniącym głosem: »Szczo znaczyt'sia Polak? Szczo bude z tym doktorem?«, a Różkowski: »Ukrainiec?«, a chłopek: »Do czorta, jaki tam Ukrainiec, pane«, a Różkowski zszarpując empi z ramienia: »To jak, u jasnej cholery?«, a chłopek: »Ja miscewyj, pane, ja rymskij katołyk«, prawie z płaczem'."
["Kresowa Yoknapatawpha" w: Krzysztof Masłoń, "Puklerz Mohorta. Lektury kresowe", Poznań 2014]
Paweł z "Zasypie wszystko, zawieje..." sam sobie zadaje pytanie, kiedy "zaczął własnoręcznie wykuwać ten jakiś z wolna oplatający mu serce łańcuch, którego poszczególne ogniwa stanowili ludzie pozbawieni życia". Musi przywołać umarłych, aby zrozumieć własny los i sens minionych zdarzeń. Prof. Maria Janion dostrzega w pisarstwie Odojewskiego inspirację romantyczną. W jego prozie, opowiadającej o cierpieniu i śmierci, zbrodni i zemście, miłości i nienawiści, można by też odnaleźć odniesienia do największych mitów ludzkości. Jednak bohaterowie Odojewskiego są przede wszystkim synami swojej małej ojczyzny, nienawidzącymi się wzajemnie. Piękno pejzażu, ziemi, w którą wrośli, jest tylko scenerią piekła, gdzie miłość jest fatalna lub niemożliwa, teraźniejszość okrutna, przeszłość jeszcze gorsza, a przyszłość – z gruntu niepewna.
"Szatański wir", niszczący przede wszystkim inteligencję, mózg i kręgosłup narodu, zatacza coraz szersze kręgi. Na Ukrainie trwają rzezie i samosądy. Brat występuje przeciw bratu, wnuk strzela do dziada, chłop kradnie to co pańskie, pan bije do krwi za parę szmat. Ta nienawiść narastała latami, upodleni, chłostani batem rdzenni mieszkańcy tej ziemi teraz rabują polskie dwory, rozwalają żydowskie kramy, palą kościoły. Zbrojne watahy i oddziały pacyfikują wsie, zapadają w lasy. Już nie wiadomo, kto z kim walczy przeciw komu i z kim się sprzymierza, co jest teraz zdradą, a co nie jest. I co będzie, kiedy front się przez te ziemie przetoczy, czy wystarczy dobrych ludzi, żeby zapanował spokój. Mówi o tym z obawą stary Żyd – połowę jego narodu wytracili Niemcy, oby teraz Stalin nie chciał rękami ocalonych z pożogi zaprowadzić swoich porządków w Polsce.
W późniejszych tomach opowiadań pisarz powraca do swoich ulubionych tematów. "Zabezpieczenie śladów" (1984) pokazuje losy Polaków wywiezionych do obozów pracy w Związku Radzieckim, powraca też wątek katyński. "Zapomniane, nieuśmierzone..." (1987), oraz "Jedźmy, wracajmy..." (1993) przynoszą migawki z życia Polaków, żyjących na emigracji na Zachodzie i opowiadają o dramacie wykorzenionych, żyjących traumą przeszłości.
Jego powieść "Oksana" (1999) była nominowana do Nagrody Literackiej Nike 2000. Jak cała proza Odojewskiego, opowiada o śmierci i cierpieniu. Wielką rolę odgrywa w niej pejzaż, będący częścią ludzkiego losu, ale i jego metaforą. Życie bohaterów toczy się tu na pograniczu jawy i snu, rzeczywistości i wspomnienia.
Śmiertelnie chory naukowiec, badacz najnowszej historii, ucieka ze szpitala i rusza w ostatnią podróż do Włoch. Tam poznaje znacznie młodszą od siebie Ukrainkę, która zostaje jego kochanką. To spotkanie odświeża tragiczne wspomnienia mężczyzny z dzieciństwa na polsko-ukraińskim pograniczu.
"Koszmar tamtych czasów kładzie się też cieniem na straceńczo romantyczną podróż kochanków. Zwłaszcza że ma on i swoje współczesne wcielenie – wciąż towarzyszą nam doniesienia z właśnie toczącej się wojny bałkańskiej i informacje o czystkach etnicznych (rzecz dzieje się we wczesnych latach 90.). Oksana, urodzona po wojnie, w środowisku ocalałych weteranów UPA, którym udało się uzyskać azyl w Niemczech, za wszelką cenę pragnie poznać relację o walkach i rzeziach na Ukrainie 'od drugiej strony', albowiem wersję swych pobratymców już zna. Jej gorączkowe pytania i głód wiedzy wynikają, jak można się domyślać, z jednej strony z wyrzutów sumienia (za grzechy przez nią niezawinione), a z drugiej z chęci potwierdzenia, czy może raczej zaprzeczenia, trudno wyobrażalnego ogromu zła. […] 'Oksana' to także portret rozrachunków człowieka z własnym życiem u jego kresu, dramatyczny bilans oczekiwań i marzeń oraz spełnień i realizacji planów. Traktuje wreszcie powieść o przezwyciężaniu uprzedzeń i różnic między ludźmi, które tworzy polityka, historia czy kultura, jest opisem poszukiwania tego, co najbardziej człowiecze – porozumienia, bliskości, zrozumienia."
[Jarosław Klejnocki, "Ostatnia podróż", "Polityka", 13 października 2009]
Najgorsza jest amnezja
Według zasobów archiwalnych Instytutu Pamięci Narodowej od lutego 1964 roku do grudnia 1965 roku pisarz był TW – tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa, zarejestrowanym pod kryptonimami: WO, WOd, W.
"Włodzimierz Odojewski to niewątpliwie jeden z bogów naszego literackiego olimpu, autor książek tłumaczonych na 20 języków, określanych mianem arcydzieł [...]. Uważany jest również za wzór moralnej bezkompromisowści i odwagi, który szarpie najboleśniejsze polskie rany, bo 'lepiej się wtedy goją'. Za jednego z ostatnich – według Tadeusza Nyczka – 'w sztafecie literatury, honoru i pamięci'. Jako były pracownik 'Wolnej Europy', mieszka na stałe w Monachium, ale przyjeżdża często do Polski, udziela wywiadów, tytułowanych zwykle 'Nieujarzmiony', 'Cierpienia wygnańca' lub 'Ból emigracji'. Mówi w nich o swoich laurach – tłumczeniach na kolejne języki, nawet na turecki, domu pod Monachium i Paryżem, mieszkaniu w Warszawie, choć głównie o swojej poniewierce – jak to go w Peerelu nie wydawali, cenzurowali, nie wypuszczali za granicę, a po wypchnięciu z kraju obłożyli anatemą, pozbawili polskich czytelników. Jak źle, obco i samotnie czuł się i czuje na obczyźnie."
[Joanna Siedlecka, "Kryptonim 'Liryka'. Bezpieka wobec literatów", Warszawa 2008]
W rozdziale: "Pseudonim 'WO' – zasypie wszystko, zawieje?", w całości poświęconym mrocznej stronie kariery Włodzimierza Odojewskiego, reporterka cytuje niektóre z ujawnionych przez IPN dokumentów. Wynika z nich, że pisarz wykorzystywał swój status tajnego współpracownika peerelowskich służb bezpieczeństwa dla zapewnienia sobie gwarancji nietykalności przy staraniach o zagraniczne tłumaczenia, które załatwiał drogą prywatnych kontaktów. Pomijał instytucję ZAiKS-u, która pobierała sobie za to srogi haracz. Jednocześnie donosił na tych kolegów po piórze, którzy czynili podobnie, gdyż stanowili dlań konkurencję.
Rozwój owocnej współpracy najlepiej definiują śródtytuły, jakimi Joanna Siedlecka opatrzyła swoją relację – są to cytaty zaczerpnięte z materiałów źródłowych – m.in: "Dostarczał istotnych danych", "Wykazał sprzyjającą postawę", "Potentat w dziedzinie zachodnich tłumaczeń", "Z kim kontaktował się w Ameryce Jerzy Krzysztoń?", "Wygodzki tropi wszędzie antysemityzm", "Herbert dostał 450 dolarów za 'Barbarzyńcę w ogrodzie' ", "Iwaszkiewicz jest sprzedajny", "Na co żaliła się Maria Dąbrowska?", "Kto szykuje się na miejsce Iwaszkiewicza?", "Kto popełnił literacką kradzież?".
Po marcu 1968 roku, kiedy miał świadomość, ze jego opus magnum, czyli "Zasypie wszystko, zawieje..." (odrzucone przez wydawnictwo "Czytelnik", lecz przemycone na Zachód) miało się ukazać w tłumaczeniu na francuski i niemiecki, podjął ze swoimi mocodawcami ostateczną grę – o paszport. Trudno powiedzieć, czy bardziej mu zależało na otrzymaniu go, czy na odmowie, dzięki czemu w wolnym świecie zdobywał status prześladowanego "polskiego Sołżenicyna".
" 'Leciutkie ukrzyżowanie', mówiąc językiem Wołodii Wysockiego, było mu wręcz niezbędne, razem ze swoimi i wydawcami nagłaśniał więc odmowę paszportu. O szykanach paszportowych wobec Odojewskiego huczła 'Wolna Europa', pisał jej dodatek 'Na antenie', a także prasa francuska i austriacka, np. poczytny dziennik wiedeński 'Kurier'. Prezentowały go jako prześladowanego obrońcę prawdy, usuniętą z pracy ofiarę wypadków marcowych, choć za podpis pod listem o zwołanie zebrania w sprawie 'Dziadów' stracił tylko kierownicze stanowisko i do końca pobytu w Polsce pozostał na etacie redaktora."
[Joanna Siedlecka, "Kryptonim 'Liryka'. Bezpieka wobec literatów", Warszawa 2008]
W stosunku do całości dokonań Włodzimierza Odojewskiego, rozdział TW był dość krótki. Pisarz nigdy jednak nie ujawnił ceny, jaką płacił za swoją karierę, wręcz przeciwnie, przedstawiał się jako ofiara SB. Umiał oddzielić od własnej osoby przekonanie, że pamięć jest potrzebą honoru i że – jak słusznie pisał – "nie da się jej pogrzebać ani zasypać, a najgorsza jest amnezja".
Wybrana bibliografia
- "Miejsca nawiedzone", Łódź: Wydawnictwo Łódzkie, 1959,
- "Kwarantanna", Warszawa: Czytelnik, 1964,
- "Zmierzch świata", Warszawa: Czytelnik, 1964,
- "Pomyłki : wybór sztuk jednoaktowych", Warszawa: Centralna Poradnia Amatorskiego Ruchu Artystycznego, 1965,
- "Wyspa ocalenia", Warszawa: Czytelnik, 1966,
- "Zasypie wszystko, zawieje...", Paryż: Instytut Literacki, 1973,
- "Zabezpieczenie śladów", Paryż: Instytut Literacki, 1984,
- "Zapomniane, nieuśmierzone...", Berlin: Archipelag, 1987,
- "Jedźmy, wracajmy...", Kraków: Znak, 1993,
- "Raptularz krytyczny: twórcy, dzieła, konteksty", Lublin: Wydaw. Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, 1994,
- "Notatnik półprywatny: w kręgu kultury", Lublin: Wydaw. Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, 1996,
- "Oksana", Warszawa: Twój Styl, 1999,
- "Bez tchu", Warszawa: Rosner & Wspólnicy, 2002,
- "Milczący, niepokonani. Opowieść katyńska", Warszawa: Wydawnictwo Książkowe Twój Styl, 2003,
- "...i poniosły konie", Warszawa: Wydawnictwo Książkowe Twój Styl, 2006,
- "Wyspa ocalenia", Warszawa: Wydawnictwo Książkowe Twój Styl, 2008,
- "W stepie, ostach i burzanie i inne opowiadania", Świat Ksiązki, 2009.
Tłumaczenia
- francuski: "Le Crépuscule d’un monde" ("Zmierzch świata"), tłum. Joanna Ritt, Jaqueline Trabuc, Paris: Editions du Seuil 1966; "Et la neige recouvrit leur trace" ("Zasypie wszystko, zawieje"), tłum. Joanna Ritt, Stefan Radov, Paris: Editions du Seuil 1973; "Oksana, l’Ukrainienne" ("Oksana"), tłum. Agnès Wisniewski, Montricher: Editions Noir sur Blanc 2003; "Une saison à Venise" ("Sezon w Wenecji"), tłum. Agnès Wisniewski, Charles Zaremba, Les Allusifs 2006; "La nudité des femmes" ("Nie można cię samego zostawić o zmierzchu, Cyrk przyjechał, cyrk odjechał"), tłum. Charles Zaremba, Les Allusifs, 2008;
- hiszpański: "Una temporada en Venecia" ("Sezon w Wenecji"), tłum. Katarzyna Olszewska Sonnenberg, Barcelona, Editorial Minúscula, 2009;
- niemiecki: "Zwischenreich" ("Miejsce nawiedzone"). Franfurt a.M.: Fischer, 1962; "Adieu an die Geborgenheit" ("Wyspa ocalenia"). Frankfurt a. M.: Fischer, 1966; "Katharina oder Alles verwehen wird der Schnee" ("Zasypie wszystko, zawieje..."). Vien, Hamburg, 1977;
- węgierski: "Menedék-sziget" ("Wyspa ocalenia"). Budapest: Európa, 1966; "Halhatatlan némák. Katyni regény" ("Milczący, niepokonani. Opowieść katyńska"), tłum. Csisztay Gizella, Budapeszt: Napkút Kiadó, 2008.
Nagrody
- 1951 – Nagroda Młodych im. Tadeusza Borowskiego
- 1963 – Nagroda Komitetu ds. Radia i TV za twórczość w dziedzinie słuchowisk radiowych, a szczególnie za słuchowiska: "Wielki człowiek" i "Patrzymy na siebie"
- 1966 – Nagroda Fundacji im. Kościelskich
- 1973 – Nagroda Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie i londyńskich "Wiadomości"
- 1973 – Nagroda im. Herminii Naglerowej
- 1974 – Nagroda Jurzykowskiego
- 1976 – Nagroda Szwedzkiego Komitetu Katyńskiego
- 1984 – Nagroda "Kultury"
- 1989 – Nagroda im. Stanisława Vincenza
- 1991 – Nagroda Miesięcznika "Odra"
- 1995 – Ministra Kultury i Sztuki
- 1995 – Nagroda na 1. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej – za tekst sztuki "Trzy szkice miłosne"
- 1997 – Nagroda Fundacji Turzańskich
- 1998 – Nagroda Polskiego PEN-Clubu
- 1998 – Nagroda Literacka im. Władysława Reymonta
- 2000 – Nominacja do Nagrody Literackiej Nike za powieść "Oksana"
- 2001 – Nagroda im. Andrzeja Kijowskiego za powieść "Oksana" i opowiadania "Jedźmy, wracajmy..."
- 2003 – Nagroda Warszawskiej Premiery Literackiej za styczeń – za tom opowiadań "Bez tchu"
- 2006 – Nagroda Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Odznaczenia
- Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski
Źródło: www.polska2000.pl; Copyright: Stowarzyszenie Willa Decjusza, 2001. Aktualizacja: maj 2015, źródło: instytutksiazki.pl, webook.pl; jrk, listopad 2015; lipiec 2016