W 1978 roku ukończył Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Po studiach rozpoczął pracę dydaktyczną na Wydziale Sztuki Lalkarskiej w Białymstoku [wydział zamiejscowy Akademii Teatralnej w Warszawie], następnie współpracował z krakowską Państwową Wyższą Szkołą Teatralną. W latach 1985–1990 realizował tam przedstawienia dyplomowe na Wydziale Aktorskim. Za jedno z nich – "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza otrzymał Grand Prix na Europejskim Festiwalu Szkół Teatralnych w Lyonie w 1987 roku. Od 1991 roku pracuje w Akademii Teatralnej w Warszawie. W 2014 zyskał tytuł profesora zwyczajnego sztuk teatralnych.
U progu kariery, na początku lat 80., związany był z Teatrem im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku, gdzie zrealizował "Jonasza i błazna" Jerzego Broszkiewicza (1981) i wspólnie z Maciejem Wojtyszką "Iwonę, księżniczkę Burgunda" Witolda Gombrowicza (1982). Kilka lat później przygotował tu jeszcze "Krzesła" Eugene'a Ionesco (1987). Na białostocką scenę powrócił pod koniec lat 90. W okresie od 1999 do 2002 roku pełnił funkcję konsultanta programowego teatru i reżyserował, m.in. "Tango" Sławomira Mrożka (2001) i "Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej (2001).
Śmigasiewicz pracował na bardzo wielu scenach, m.in.: w Warszawie w Teatrze Powszechnym, Polskim i Ateneum, w Krakowie na scenie Starego Teatru, Teatru im. Juliusza Słowackiego, Teatru Bagatela, Teatru STU, a także we Wrocławiu, gdzie realizował spektakle w Teatrze Polskim i w Kalamburze, w Poznaniu na deskach Teatru Nowego i Teatru Animacji oraz w Teatrze Miejskim w Gdyni.
Nadal współpracował z Maciejem Wojtyszką. Razem reżyserowali zabarwioną sytuacyjnym, a czasami groteskowym humorem "Awanturę w Chioggi" Carla Goldoniego (1983, Teatr Powszechny w Warszawie) oraz zabawne, radosne i jednocześnie refleksyjne "Burzliwe życie Lejzorka" Ilji Erenburga (1989, Teatr Ateneum w Warszawie). Na deskach warszawskiego Teatru Dramatycznego Śmigasiewicz pokazał z kolei skupioną na wątku procesu sądowego "Świętą Joannę" George'a Bernarda Shawa (1984).
Reżyser pracował zarówno nad klasyką, jak i dramatem współczesnym oraz sztukami najnowszymi. Jest autorem inscenizacji "Mieszczanina szlachcicem" Moliera (1992, Teatr Miejski w Gdyni), "Kupca weneckiego" (1996, Teatr Ateneum w Warszawie) i "Makbeta" (2000, Teatr Bagatela w Krakowie) Williama Szekspira z Aleksandrem Domogarowem, który dla tej roli uczył się polskiego; koncepcja reżyserska tego spektaklu opierała się na pokazaniu głównego protagonisty jako Obcego. Śmigasiewicz przygotował również "Króla Edypa" Sofoklesa (2000, Teatr im. Słowackiego w Krakowie). Jednocześnie ma na swoim koncie realizacje m.in. "Rzeźni" Sławomira Mrożka (1990, Stary Teatr w Krakowie), "Tak jest jak się państwu zdaje" Luigiego Pirandella (1993, Teatr Ateneum w Warszawie) i "Pamiętnika z powstania warszawskiego" Mirona Białoszewskiego (1994, Teatr Powszechny w Warszawie), czy wreszcie dramatu najnowszego: "Merylin Mongoł" Nikołaja Kolady (2002, Białostocki Teatr Lalek), "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie" Petra Zelenki (2004, Teatr Powszechny w Łodzi), "Kto otworzy drzwi?" Neżdany Nedy (2006, Teatr Bagatela w Krakowie).
Odrębne miejsce w twórczości reżysera zajmuje Witold Gombrowicz – wielka pasja Śmigasiewicza. Jego teksty realizował na scenie wielokrotnie, zarówno dramaty, jak i adaptowaną prozę.
Pisarstwo Gombrowicza: jego "Dzienniki", powieści, dramaty, opowiadania... w obecnej chwili bardzo są potrzebne – przyznawał w 2004 roku. – To rodzaj pisarstwa inspirującego, nie dosłownego, metaforycznego i prawdziwego aż do bólu, bo mówiącego o bólu. Walczącego z niewolą formy, która stwarza się między ludźmi. Pisarstwa niezwykle istotnego, bo wciąż opowiadającego o naszej polsko-ludzkiej bezkrwawej wojnie. (w: "Pamiętnik Teatralny" 2004, z. 1-4).
Rozprawa doktorska Śmigasiewicza w dziedzinie reżyserii też dotyczyła pisarza, była zatytułowana "Aktor w teatrze Gombrowicza".
Zmaganie z Gombrowiczem rozpoczął od "Ferdydurke" zrealizowanej w 1984 roku w Teatrze im. Wilama Horzycy w Toruniu; sięgał po nią później kilkakrotnie (1987 – przedstawienie dyplomowe studentów krakowskiej PWST, 1991 – Teatr Nowy w Poznaniu, 1993 – Teatr Powszechny w Warszawie, 1993 – Teatr Miejski w Gdyni, 2001 – Teatr Powszechny w Łodzi, 2006 – Nowy Teatr w Słupsku).
Kiedyś wydawało mi się, że "Ferdydurke" jest tylko kpiną, drwiną i groteską – mówił przy okazji poznańskiej inscenizacji powieści. – A teraz już wiem, że pod tym pokładem drwiny i kpiny znajduje się lęk i ból przed światem nieznanym. ("Głos Wielkopolski" 1991, nr 8).
Reżyser przygotował również spektakl "Hulajgęba" na podstawie "Ferdydurke" i "Dzienników" Gombrowicza (2003, Teatr Bagatela w Krakowie). Kilka razy wracał do "Iwony...", po białostockiej inscenizacji zaprezentował wersję z warszawskiego Ateneum przygotowaną z Wojtyszką (1994), cztery lata później pokazał ten dramat w wyjątkowej przestrzeni – na Scenie Letniej Teatru Miejskiego w Gdyni. W nadmorskiej scenerii, na wąskim odcinku plaży, ze scenografią "wchodzącą" w morze umiejętnie wydobył konflikt pomiędzy autentycznością i sztucznością, człowiekiem i kulturą. Ostatnią, jak do tej pory, wersją "Iwony..." była realizacja z 1999 roku przygotowana na scenie w Białymstoku. Śmigasiewicz dwukrotnie wystawiał "Kosmos" (1995 – Teatr Powszechny w Radomiu, 1998 – Teatr Bagatela w Krakowie). W 1999 roku sięgnął po "Ślub" (Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu), który przygotował potem jeszcze czterokrotnie (2002 – Teatr Bagatela w Krakowie, 2003 – Bałtycki Teatr Dramatyczny w Koszalinie, 2004 – Akademia Teatralna w Warszawie, 2004 – Nowy Teatr w Słupsku). Ma na swoim koncie także kolejne realizacje z Teatru Miejskiego w Gdyni – "Operetkę" (2000) i "Trans-Atlantyk" wyreżyserowany na plaży w Orłowie (2004). Z bardzo dobrze poprowadzonymi aktorami, jak to zwykle bywa w jego Gombrowiczowskich spektaklach, pokazał w gdyńskim spektaklu gry z polskością.
Dziwny jest ten świat Gombrowiczowskiej Polonii, który zastaliśmy na plaży w Orłowie w ciekawej i wartej uwagi inscenizacji Śmigasiewicza – pisała Katarzyna Fryz. – Pełnymi garściami czerpie z sielankowego "Pana Tadeusza" (także z muzyki Wojciecha Kilara do adaptacji epopei), humoru "Zemsty", chwilami moralizuje jak "Wesele". Ale przede wszystkim natrząsa się. Z wszystkich i wszystkiego. A dzięki temu zabiegowi widz zanurza się w tę historię i odczytuje jak własną. ("Gazeta Wyborcza – Trójmiasto" 2004, nr 178).
Ostatnim, jak do tej pory, Gombrowiczowskim przedstawieniem reżysera jest "Pornografia" z warszawskiego Teatru Powszechnego (2008).
Śmigasiewicz pracował z aktorami Montowni – niezależnej grupy teatralnej wywodzącej się z warszawskiej szkoły teatralnej. Przygotował z nimi ciekawe interpretacje "Ślebody czyli cenniejsi jesteście niż wróble" według Kazimierza Przerwy-Tetmajera (1997) i "Wspólnego pokoju" Zbigniewa Uniłowskiego (1998), a także lekki i jednocześnie pełen szyderstwa i goryczy "Trans-Atlantyk" (2000).
W ostatnich latach reżyser nadal poszukiwał bardzo różnorodnego repertuaru. Pokazał zarówno broadwayowski przebój – komedię muzyczną "Wystarczy noc" Neila Simona i Marvina Hamlischa (2005, Teatr Bagatela w Krakowie), jak i "Hamleta" Szekspira (2007, Teatr Nowy w Poznaniu) z bardzo dobrą, tytułową rolą Pauliny Chruściel. Reżyserował salonową komedię o politycznej poprawności "Napis" Géralda Sibleyrasa (2006, Teatr Powszechny w Łodzi) i "Zbrodnię i karę" według Fiodora Dostojewskiego (2007, Teatr Bagatela w Krakowie). Jedne z najlepszych spektakli ostatniego okresu to "Mimo wszystko" Johna Murrella o końcu życia Sary Bernhardt ze znakomitą rolą Mai Komorowskiej, której świetnie partnerował Wiesław Komasa (2005, Teatr Współczesny w Warszawie) i egzystencjalny "Wujaszek Wania" Antoniego Czechowa z Teatru Nowego w Poznaniu (2006).
"Wujaszek Wania" w Nowym to spektakl niemal całkowicie oddany w ręce aktorom – notowała Ewa Obrębowska-Piasecka. – Nic im tu nie przeszkadza, nic ich nie wiąże, nie wikła, nie ogranicza. Cała scena jest do ich dyspozycji. Dobrą rękę reżysera Waldemara Śmigasiewicza widać w tym, jak uważnie, jak delikatnie, z jaką wrażliwością wybrał ich i poprowadził przez tę historię Jak im zaufał. Jak się razem rozsmakowali w szukaniu na scenie prawdy: zwykłej, ludzkiej prawdy. ("Gazeta Wyborcza – Poznań" 2006, nr 80).
Kolejne teatralne prace Śmigasiewicza to wyreżyserowany w reporterskim stylu "Kieszonkowy atlas kobiet" Sylwii Chutnik (Teatr Powszechny w Warszawie, 2009) – opowieść o mieszkańcach kamiennicy pamiętającej powstanie warszawskie i kipiący absurdem, potraktowany jak czarna komedia, rozegrany na plaży w Orłowie "Proces" Franza Kafki ze Stefanem Iżyłowskim w roli Józefa K. (Teatr Miejski w Gdyni, 2009).
W 2010 roku Śmigasiewicz wystawił "Lekcję szaleństwa" – dwie jednoaktówki Eugene'a Ionesco, pokazujące jak z pozoru proste sytuacje, zamieniają się w czysty absurd. Aneta Głowacka pisała:
Zabrzańska "Lekcja szaleństwa" w reżyserii Waldemara Śmigasiewicza to ukłon w stronę teatru prostego, scenograficznie oszczędnego, opierającego swój ciężar na aktorach, ich grze i interakcjach, które budują świat postaci. Reżyser złożył spektakl z dwóch dramatów Ionesco: "Lekcji" i "Szaleństwa we dwoje", które nie splatają się w jedną teatralną opowieść, lecz stają się pretekstem do skonkretyzowania na scenie dwóch historii przedzielonych antraktem, z odmienną scenografią, nastrojem, lecz z tymi samymi aktorami. (Śląsk nr 3, 22.03.2010)
Następnymi jego realizacjami był "Mieszczanin szlachcicem" Moliera (2010, Teatr im. Adama Mickiewicza w Częstochowie), "Ślub" Witolda Gombrowicza (2010, Teatr Miejski im. Witolda Gombrowicza w Gdyni) oraz "Komediant" Thomasa Bernharda (2011, Teatr Powszechny im. Zygmunta Hübnera w Warszawie). Mila Gołębiowska pisała dla portalu. Warszawa.naszemiasto.pl:
Dzięki niesamowitemu kunsztowi teatralnemu Kazimierza Kaczora, postać Bruscona nabiera lekkości. Jego obsesje oraz szowinistyczne spojrzenie na świat, wbrew pozorom, wywołują raczej uśmiech na twarzach widzów. Pod kołderką komedii, którą proponuje nam Śmigasiewicz, znajduje się głębszy przekaz. Reżyser pokazuje, jak dążenie do perfekcji niszczy człowieka i jego najbliższych. Nie jest to spektakl obok którego można przejść obojętnie. Porusza, przedstawia dylematy i frustracje artysty przed rozbłyśnięciem teatralnych reflektorów. Stawia też pytanie, czy nasz twórczy ból, nie krzywdzi innych. (01.02.2011)
Kolejnymi realizacjami Śmigasiewicza były adaptacje klasyków literatury. Wyreżyserował on "Wujaszka Wanię" Antoniego Czechowa (2011, Teatr Bagatela im. Tadeusza Boya-Żeleńskiego w Krakowie oraz 2016 Teatr Polski w Bielsku Białej), "Zbrodnię i karę" Fiodora Dostojewskiego (2012, Teatr Powszechny im. Zygmunta Hübnera w Warszawie), "Becketta" na podstawie twórczości Samuela Becketta (2012, Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu) oraz "Zemstę" Aleksandra Fredry (Och-Teatr w Warszawie). Anna Czajkowska recenzowała "Zemstę" dla portalu Teatr Dla Was:
Tak doskonale przygotowany materiał literacki wymaga dobrej reżyserii i wytrawnych aktorów, by na scenie ukazać wszystkie zalety świetnie napisanej komedii, przemówić do widowni, rozbawić i skłonić do przemyśleń. Waldemarowi Śmigasiewiczowi w Och-Teatrze udało się to wszystko osiągnąć dzięki pracy aktorów zaangażowanych w tworzenie spektaklu, na który publiczność czekała niecierpliwie i z życzliwą ciekawością. Nie zawiodła się!
W 2013 roku Śmigasiewicz wyreżyserował "Pokój na godziny" Pavla Landovsky'ego, opowieść o problemach w byciu dorosłym oraz "Śmierć" Woody'ego Allena, gorzkiej komedii o człowieku, którego poukładane życie zamienia się w koszmar. Do jego ostatnich spektakli należą: "Pod wulkanem" Malcolma Lowry'ego (2014, Teatr Bagatela w Warszawie), "Przenikanie" (Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu), "Sąsiadów" Michała Bałuckiego (2015, Teatr im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie), "Chorego z urojenia" Moliera (2017, Teatr im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie), zaś w Teatrze Kwadrat w Warszawie "Otwarcie sezonu" Michaela Mc Keever'a (2017) oraz "Cosi e`la vita" (2018).
Reżyser pracował także w Teatrze Telewizji. Przygotował tu m.in. "Emeryta" Brunona Schulza z Janem Peszkiem w roli tytułowej (1988), "Diaboliadę" według Michaiła Bułhakowa (1989), "Śmierć" Woody'ego Allena (1991) i "Madame Molier" Jeana Anouilha (1995). Ma na swoim koncie także trzydziestominutowy fabularny film telewizyjny "Chwila" (1989) nakręcony w cyklu filmowym "Kawalerki".
Nagrody:
- 1984 – Nagroda publiczności w Policach dla przedstawienia "Wesołe przygody Koziołka Matołtka" według Kornela Makuszyńskiego w OTO "Kalambur" we Wrocławiu na 19. Ogólnopolskim Przeglądzie Teatrów Małych Form w Szczecinie;
- 1990 – Główna nagroda na Festiwalu Milwakuee w USA za "Tango" Sławomira Mrożka
- 1994 – Statuetka Pegaza – nagroda programu telewizyjnego "Pegaz" za reżyserię "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza w Teatrze Miejskim w Gdyni;
- 1998 – Złoty Piernik, Grand Prix Festiwalu dla przedstawienia "Ubu król" Alfreda Jarry'ego w Teatrze Animacji w Poznaniu na 5. Toruńskich Spotkaniach Teatrów Lalek;
- 1999 – Nagroda za reżyserię przedstawienia "Kosmos" według Witolda Gombrowicza w Teatrze Bagatela w Krakowie na 24. Opolskich Konfrontacjach Teatralnych;
- 2000 – Wyróżnienie zbiorowe dla twórców przedstawienia "Ślub" Witolda Gombrowicza w Teatrze im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu na 40. Kaliskich Spotkaniach Teatralnych; Kaliska nagroda "Wojciecha" dla najlepszego przedstawienia sezonu w Teatrze im. Bogusławskiego w Kaliszu dla "Ślubu" Witolda Gombrowicza;
- 2001 – Żenada – antynagroda przyznana w plebiscycie "Gazety w Krakowie" za przedstawienie "Makbet" Williama Szekspira w Teatrze Bagatela w Krakowie; Złota Maska – nagroda krakowskich recenzentów dla "Makbeta" Williama Szekspira w Teatrze Bagatela – najpopularniejszego przedstawienia sezonu 1999/2000;
- 2002 – Nagroda za reżyserię "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza w Teatrze Powszechnym w Łodzi na 27. Opolskich Konfrontacjach Teatralnych; Złota Maska – nagroda łódzkich recenzentów dla najlepszego reżysera sezonu 2001/2002 – za reżyserię "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza w Teatrze Powszechnym w Łodzi;
- 2004 – Nagroda za muzykę do "Ślubu" Witolda Gombrowicza w Bałtyckim Teatrze w Koszalinie na 29. Opolskich Konfrontacjach Teatralnych;
- 2005 – "Leon 2005" – nagroda dla przedstawienia "Szlachcica poczciwego portret własny" według Mikołaja Reja na 8. Winobraniowych Spotkaniach Teatralnych w Zielonej Górze; Nagroda artystyczna prezydenta miasta Gdyni w dziedzinie teatru za reżyserię przedstawienia "Trans-Atlantyk" Witolda Gombrowicza na Scenie Letniej Teatru Miejskiego w Gdyni;
- 2006 – III miejsce w plebiscycie publiczności dla przedstawienia "Mimo wszystko" Johna Murrella z Teatru Współczesnego w Warszawie na 39. Jeleniogórskich Spotkaniach Teatralnych.
- 2007 – Wyróżnienie dla spektaklu "Hamlet" w reżyserii Waldemara Śmigasiewicza z Teatru Nowego z Poznania na XI Festiwalu Szekspirowskim w Gdańsku
Autor: Monika Mokrzycka-Pokora, lipiec 2008; ostatnia aktualizacja: październik 2016 (ND).