Swoje zdjęcia z powodzeniem prezentował również podczas autorskich wystaw m.in. w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Japonii, Niemczech, Izraelu, Holandii i Polsce, a także w albumach i prestiżowych magazynach ukazujących się w kilkudziesięciu krajach na świecie. Jego fotoreportaże publikowane były na łamach m.in. "The New York Times", "Time", "Paris Match", "Vogue", "Die zeit" i "Elle".
Tomaszewski jest członkiem agencji Visum w Hamburgu, waszyngtońskiej Image Collection oraz American Society of Magazine Photographers. Uczy fotografii w Polsce, USA, Niemczech i we Włoszech. Laureat wielu polskich i międzynarodowych nagród fotograficznych, juror najpopularniejszego konkursu fotografii prasowej World Press Photo. Odznaczony medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis.
- Przyłapuję świat w najciekawszych momentach. I to mnie zachwyca - mówi Culture.pl. Drzwi do świata wielkiej sztuki otworzył mu zrealizowany w latach 80. głośny esej fotograficzny opublikowany na łamach "National Geographic" - "Ostatni. Współcześni Żydzi polscy" z tekstem Małgorzaty Niezabitowskiej. - Odzew był nieprawdopodobny – wspomina fotograf w książce "Artyści mówią"
"Redakcja po raz pierwszy dostała jakieś 12 tysięcy listów. W tamtych czasach nie można było w ogóle wymówić słowa „Żyd” poza rocznicami powstania w getcie warszawskim. I my zajęliśmy się tym tematem głównie dla siebie, żeby samemu dowiedzieć się co to znaczy być Żydem. Co Żydzi znaczyli dla Polski i co Polska znaczyła dla nich".
Tak zaczęła się międzynarodowa kariera fotografa, która jednak nigdy nie przeszkodziła mu w realizowaniu tematów dotykających polskiej rzeczywistości, zawsze wzbudzając gorące, nie tylko środowiskowe dyskusje. Tak było z wykonywanym od połowy lat 90. cyklem kolorowych fotografii "Cyganie. Inni ludzie, tacy sami jak my" dokumentującym życie europejskich Romów, które prezentowane były m.in. na wystawie w warszawskiej Zachęcie "Domy srebrne jak namioty". O historii i powstawaniu tych niezwykłych fotografii Tomaszewski opowiedział w rozmowie z Culture.pl
Barokowe podwórka Śląska
W 2007 roku w cyklu "Rzut beretem" Tomaszewski sportretował polską, biedną wieś na początku XXI wieku pokazując jednocześnie ważny fragment najnowszej historii Polski. Rok 2009r. to fotoreportaż "Cześć pracy" czyli opowieść o odchodzących w przeszłość rytuałach i etosie pracy robotników Górnego Śląska, którą jak sam przyznaje, chce oddać hołd ludziom ciężkiej, fizycznej pracy.
-Kiedy przyjechałem na Śląsk, zostałem uwiedziony niewyobrażalnym kolorem i chciałem go przywrócić w tym pliku, który go nie miał. Zajrzałem do książek z malarstwem renesansowym i barokowym. Stwierdziłem, że to, co czuję na Śląsku, patrząc na jego kolory jest dokładnie tym, co malowali sześćset lat temu malarze renesansowi, a później barokowi - mówił Tomaszewski w rozmowie z Grzegorzem Kopaczem ("Decydujący moment")
W swoim porfolio Tomaszewski ma także urzekające krajobrazami i sielskim nastrojem "Podlasie" ( 2011r.), fotograficzne spojrzenie na fabrykę cuktu w Indonezji "Sugar town", a także także intymne, kameralne czarno-białe fotografie zebrane w cyklu "W centrum"
( 2003r.), wykonane w największym szpitalu pediatrycznym w Polsce- warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka.
Być przezroczystym
- Nie ma rzeczy, której nie można sfotografować. Pytanie tylko jak to zrobić, by nie obedrzeć swoich bohaterów z godności. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w których miałbym kraść fotografie, robić zdjęcia wbrew komuś. Zadaję pytania, słucham ludzi, przyglądam się. Na końcu, kiedy już stanę się przezroczysty, wyciągam aparat i naciskam spust migawki. Myślę o sobie, że jestem listonoszem, że może zostawiam po sobie jakieś dobro? Nie jadę na zdjęcia, jadę opowiadać historię przy pomocy języka wizualnego, mnie interesuje tłumaczenie człowieka innemu człowiekowi- tłumaczy nam fotograf.
O granicach obecności bohatera w życiu fotoreportera oraz o tym, czy fotografią wpłynęła na los portretowanych osób Tomasz Tomaszewski opowiedział też w rozmowie z Hanną Marią Gizą:
"Pewnego razu jedno moje zdjęcie odmieniło życie człowieka, a właściwie całej wioski. W fotoreportażu o Salwadorze pokazałem zdjęcie mężczyzny, który stracił nogi, bo wszedł na minę przeciwpiechotną. Był rybakiem. Jego żona codzienna wynosiła go z łódki i niosła na plecach jakieś 200-300 metrów do domu przy brzegu jeziora, nad którym on łowił. Otóż bogata kobieta w Stanach Zjednoczonych zobaczyła to zdjęcie, bardzo chciała kupić mu wózek. Skontaktowałem się z nim, a on zapytał czy zamiast wózka mógłby dostać motor do swojej łódki. Wysłaliśmy mu nie mały, tylko ogromny motor do łodzi i dzięki niemu mógł penetrować jezioro w takich miejscach, które wcześniej były dla niego niedostępne. W ciągu dwóch lat jeden silnik zmienił życie wioski, mieszkańcy przestali być głodni, bo zaczęli łowić więcej ryb, a potem zaczęli te ryby sprzedawać"
W poszukiwaniu Ameryki
25 lat temu - w 1987 roku - Małgorzata Niezabitowska i Tomasz Tomaszewski przez kilka miesięcy podróżowali po Stanach Zjednoczonych, dokumentując miejsca, które odwiedzili. Powstały fotoreportaż zatytułowany "Discovering America", który rok później ukazał się w specjalnym numerze "National Geographic" wydanym z okazji 100-lecia magazynu. Czytelnicy uznali go za jeden z najlepszych. Wystawa "Poszukiwanie Ameryki" prezentująca te zdjęcia odwiedziła kilka polskich miast i cieszyła się wielkim zainteresowaniem; w 1993 roku został też wydany album z tymi fotografiami.
- Pracując dla "National Geographic" odwiedziłem ponad 60 krajów, ale żaden nie fascynuje mnie tak jak Stany Zjednoczone. Dla mnie wyróżniają się przede wszystkim tym, że czuję tu metafizyczne doznanie wolności; wolnością pachnie dla mnie już powietrze na lotnisku po wylądowaniu w USA. Ameryka, to kraj, który nie poddaje się opisowi, to osobny świat podzielony na stany, z których każdy jest osobnym światem, sam w sobie. Przez 25 lat zmienił się świat, zmieniła się Ameryka, zmieniliśmy się my wszyscy - powiedział Tomasz Tomaszewski podczas odbierania nagrody im. Czesława Miłosza.
Źródła: "Decydujący moment", Adam Mazur; "Artyści mówią. Wywiady z mistrzami fotografii" Hanna Maria Giza, PAP, www.tomasztomaszewski.com, materiały własne.
Tekst: Anna Legierska, wideo: Katarzyna Łuka, Marek Sokołowski, 24.10.2013r.