Na początku lat 90. Techland zajmował się przede wszystkim dystrybucją gier zagranicznych, a także produkcją prostych programów i gier wideo. Do jednych z pierwszych gier wydanych przez Techland należało „Prawo krwi” (1995 r.) – bijatyka, której akcja była osadzona w realiach Polski lat 90. – natomiast pierwszą grą stworzoną przez studio była „Exterminacja”, strategia science fiction. Na początku pierwszej dekady XXI wieku Techland poświęcał wiele energii na produkcję gier wyścigowych. Szczególnie ważną produkcją była jednak „Chrome” z 2003 r. – strzelanka prezentująca akcję z perspektywy pierwszoosobowej sprzedała się w liczbie 800 tysięcy egzemplarzy. To istotny tytuł w historii firmy, ponieważ do jego produkcji studio Techland wykorzystało autorski silnik graficzny (Chrome Engine). Narzędzie to – rozwijane w kolejnych latach – pozwoliło na stworzenie najważniejszych gier w historii wrocławskiego studia. Ponadto firma sprzedawała licencję na wykorzystanie tego silnika innym producentom: z Polski (City Interactive) i z zagranicy.
Firma Techland nie ogranicza się do publikowania jednego tytułu po drugim; raczej pracuje nad wieloma grami jednocześnie i wydaje je równolegle. W 2006 r. ukazało się kilka gier wyścigowych jej produkcji (w tym „Xpand Rally Xtreme”) i przede wszystkim pierwsza część cyklu „Call of Juarez”. Tytuł ten – jeden z najważniejszych w historii firmy – umieszczał akcję na Dzikim Zachodzie i pozwalał graczowi na przeżycie przygody rodem z westernu. Gra została opublikowana zagranicą przez Ubisoft, jednego z największych wydawców gier na świecie. O tym, że „Call of Juarez” miał za zadanie podbić nie tylko polski, lecz także światowy rynek, świadczy zarówno dobór tematu (gry westernowe należały wówczas do rzadkości, a jednocześnie miały szansę zainteresować amerykańskich graczy), jak i przygotowanie gry nie tylko na komputery, lecz także na konsolę Xbox 360. Zadanie to było tym trudniejsze, że konsola Microsoftu była wówczas platformą ciągle nową i dość wymagającą z perspektywy deweloperów. W lipcu 2009 r. producent pochwalił się osiągnięciem pułapu miliona sprzedanych egzemplarzy. Wtedy też ukazała się następna część serii, która została już – równolegle z wersją komputerową – wydana na dwie wiodące konsole: Xbox 360 i Playstation 3. Było to pierwszym takim przypadkiem w historii polskich produkcji. Łącznie z późniejszymi grami z cyklu („Call of Juarez: Cartel” oraz „Call of Juarez: Gunslinger”) westernowa seria sprzedała się w liczbie trzech milionów egzemplarzy (wynik na styczeń 2014 r.).
Jeszcze zanim ukazała się druga odsłona „Call of Juarez”, w Techlandzie rozpoczęły się prace nad następnym projektem – opublikowaną w 2011 r. grą „Dead Island”. Była to produkcja mieszcząca się w popularnym gatunku gier akcji, w których walczy się z zombie. Dynamiczna rozgrywka, egzotyczne miejsce akcji i skutecznie prowadzona kampania marketingowa przyczyniły się do wielkiego sukcesu marki – pomimo głosów krytyków wskazujących na niedopracowane elementy w rozgrywce. Do końca 2013 r. seria „Dead Island” rozeszła się w liczbie 7,5 miliona egzemplarzy (wraz z kontynuacją – „Dead Island: Riptide” z kwietnia 2013 r.). Niedługo po premierze pierwszej części serii i wobec sukcesu tej produkcji studio zaczęło pracować nad następną produkcją, która także wykorzystywała lubiany przez graczy motyw walki z zombie. Gra „Dying Light” ukazała się na komputerach oraz konsolach Playstation 4 i Xbox One. Według producenta – w ciągu stu dni od premiery sięgnęło po nią 4,5 miliona graczy.
W porównaniu z innymi studiami tworzącymi w Polsce Techland trzeba uznać za szczególnie produktywną. Wrocławska firma potrafi tworzyć kilka tytułów jednocześnie, utrzymując przy tym bardzo wysoki poziom końcowego produktu. W przeciwieństwie do innych największych producentów w Polsce – Techland nie jest spółką giełdową.