Rys artystyczny
Dokonania kolejnych kierowników artystycznych za dyrekcji Biliczaka domagają się szerszego omówienia. Lidia Zamkow przyjechała do Teatru Wybrzeże z Krakowa z grupą młodych aktorów, wśród których znaleźli się między innymi Kalina Jędrusik i Zbigniew Cybulski. Reżyserka zrealizowała tutaj polską prapremierę "Barbarzyńców" Maksyma Gorkiego (1953) i "Tragedię optymistyczną" Wsiewołoda Wiszniewskiego (1955), którą udowodniła, że sztukę o rewolucji można wystawić w sposób nieschematyczny – z pełnymi ekspresji scenami zbiorowymi i zaznaczeniem ludzkiej indywidualności w procesie historycznym. Po krótkim okresie zastoju i przeciętnej teatralnej produkcji w Gdańsku pojawił się Zygmunt Hübner, który – jak pisał Michał Misiorny – "proponował teatr otwarty i współczesny. Komponował repertuar odpowiadający na ogół wysokim wymaganiom, jednocześnie starał się, aby miał on zdecydowany wyraz problemowy i artystyczny (...)". Hübner zaprosił do współpracy takich reżyserów, jak Bohdan Korzeniewski, Konrad Swinarski i Andrzej Wajda. Ostatni z wymienionych twórców na scenie Teatru Wybrzeże zrealizował swój reżyserski debiut, "Kapelusz pełen deszczu" Michaela Vinzenze'a Gazzo z Mirosławą Dubrawską i Zbigniewem Cybulskim (1959), przedstawienie odkrywcze, wypełnione ekspresyjnym, filmowym aktorstwem. W kształtowaniu repertuaru Hübner kładł nacisk na dramaturgię współczesną, głównie angielską i amerykańską. Swinarski wyreżyserował tutaj "Smak miodu" Shelagh Delaney (1959), spektakl spięty poetycką i metaforyczną klamrą, lecz w bardzo zdecydowany sposób ukazujący problematykę społeczną. Podobnie ostry i namiętny, ale równocześnie bardzo klarowny i zdyscyplinowany był spektakl Jerzego Golińskiego, "Zabawa jak nigdy" Williama Saroyana (1960) z wybitną rolą Edmunda Fettinga. Sam Hübner – po zrealizowaniu tutaj między innymi "Zbrodni i kary" na podstawie Fiodora Dostojewskiego (1958) – pożegnał się z gdańską sceną wybitną inscenizacją "Nosorożca" Eugene'a Ionesco (1960).
W czasie, kiedy sceną kierował Jerzy Goliński, w repertuarze znalazło się wielu autorów z niemieckiego obszaru językowego. Grano między innymi Bertolta Brechta, Friedricha Dürrenmatta i Maxa Frischa. Goliński był inscenizatorem, który upodobał sobie formułę teatru publicystycznego i politycznego, nierzadko opartego na faktomontażu. Za kadencji Tadeusza Minca powstało jedno z najwybitniejszych przedstawień Wybrzeża, wielki manifest teatru poetyckiego, czyli "Ulisses" Macieja Słomczyńskiego według Jamesa Joyce'a w reżyserii Zygmunta Hübnera ze scenografią Lidii Mintycz i Jerzego Skarżyńskiego oraz muzyką Stanisława Radwana, z wielkimi kreacjami aktorskimi Haliny Winiarskiej jako Molly i Stanisława Igara jako Blooma (1970).
Lata 70. pod kierownictwem artystycznym Okopińskiego i Hebanowskiego przyniosły kolejne zmiany repertuarowe. Na scenie Wybrzeża zaczęła dominować literatura o problematyce moralnej i egzystencjalnej. Hebanowski wyreżyserował między innymi "Czekając na Godota" Samuela Becketta (1970). W Wybrzeżu swoje spektakle realizowali także inni reżyserzy. Maciej Prus zainscenizował "Dziady" Adama Mickiewicza (1979), a Andrzej Wajda i Maciej Karpiński przygotowali "Sprawę Dantona" Stanisławy Przybyszewskiej (1980).