Okres pracy w Teatrze Narodowym, także w czasie dwóch sezonów 1955-1957, gdy scenę tę połączono w jeden organizm z Teatrem Współczesnym, to czas ugruntowywania się artystycznej pozycji Fijewskiego, a także chwila, w której aktor uzyskał pełną artystyczną dojrzałość. Axer, akceptując jego wolę zaangażowania się do Teatru Współczesnego, od 1957 roku znów istniejącego jako osobny zespół, zauważył, że na decyzję Fijewskiego wpłynął jego temperament "kameralisty", aktora spełniającego się artystycznie w większym stopniu na mniejszej scenie, na której można operować subtelniejszymi środkami aktorskiego wyrazu.
W Teatrze Współczesnym od 1957 do 1968 roku powstawały wielkie kreacje Tadeusza Fijewskiego. Galerię tych postaci otwiera Gogo z polskiej premiery "Czekając na Godota" Becketta w reżyserii Jerzego Kreczmara (1957). O tej roli pisała dekadę później Marta Fik, podkreślając "oszczędność środków i ich dużą sugestywność, raczej poprzez wewnętrzne skupienie niż zewnętrzne gesty. Objawiła się tu także w pełni inna cecha jego gry, owa życiowa mądrość, dzięki której jednoczy w sobie tragizm i groteskę. Nawet eksponując jedno lub drugie, ukazuje ich nierozerwalność".
Rok 1963 przyniósł Fijewskiemu aż cztery ważne role: Berangera w "Król umiera czyli ceremonie" Ionesco, Fieraponta w słynnej inscenizacji "Trzech sióstr" Erwina Axera, a także rolę Twardosza w "Dożywociu" Aleksandra Fredry w reżyserii Jerzego Kreczmara. Fijewski stworzył tu wspaniały duet z Tadeuszem Łomnickim (Łatką), kontrując wewnętrzne rozwibrowanie, nademocjonalność Łatki chłodem, metodycznym okrucieństwem Twardosza. W tym niezwykle owocnym dla siebie roku zagrał także Fijewski Androklesa w "Androklesie i lwie" George'a Bernarda Shawa. Legendarna rolą z okresu występów w Teatrze Współczesnym jest także wuj Eugeniusz w słynnym przedstawieniu "Tanga" Sławomira Mrożka (1965). Okres ten zakończyła kreacja Ojca w "Dwóch teatrach" Jerzego Szaniawskiego z 1968 roku.
Ostatnia dekada życia Tadeusza Fijewskiego to role na scenie Teatru Polskiego. Zagrał tu wielką, jakby specjalnie dla siebie napisaną postać skąpca Pluszkina w "Martwych duszach" wyreżyserowanych w 1969 roku przez Władysława Hańczę. Do historii przeszła rola Kalmity w "Chłopcach" Stanisława Grochowiaka z 1970 roku, o której pisał zachwycony Wojciech Natanson:
"Nawet smutek i melancholię przemienił w pożywny pokarm naszej otuchy. Tyle w owej grze było prostoty i jasności, niebanalności i przenikliwości, tyle ciepła. [...] Ileż ten aktor powiedział, jak określił swą postać samym sposobem trzymania głowy. [...] I ileż pomysłowości, gdy szybkimi kroczkami podbiegał do okna, ponieważ zaciekawienie przeważało nad ociężałością artretycznego ciała."
Na scenie Teatru Polskiego obchodził w 1972 roku Tadeusz Fijewski jubileusz 50 lat pracy scenicznej, rolą Argana w "Chorym z urojenia" Moliera - zamykając symbolicznie krąg artystycznych doświadczeń, rozpoczętych pół wieku wcześniej w tym samym miejscu i w tej samej sztuce.
Był także Fijewski wybitnym i bardzo popularnym aktorem filmowym. Swoją pierwszą rolę zagrał jeszcze w filmie niemym. W roku 1927 wystąpił w roli chłopca w "Zewie morza". W roku 1932 podbił kinową publiczność postacią gazeciarza w "Legionie ulicy". Ostatnią rolą zamykającą filmowy krąg bohaterów dziecięcych był Bronek w nakręconej w 1949 roku "Ulicy Granicznej". W późniejszych latach stworzył zabawną postać pozornie roztargnionego i bezradnego kasjera w popularnym cyklu o przygodach pana Anatola w reżyserii Jana Rybkowskiego. W tym czasie zagrał też prowincjusza Mazurkiewicza w ekranowej wersji "Żołnierza królowej Madagaskaru", popularnego ongiś wodewilu Stanisława Dobrzańskiego. Wielką filmową kreacją był jego Rzecki w ekranizacji "Lalki" dokonanej przez Wojciecha Jerzego Hasa. Olbrzymią popularność zyskał rolą starego Czereśniaka w telewizyjnym serialu "Czterej pancerni i pies" Konrada Nałęckiego. Jednak największą chyba filmową rolą Fijewskiego, wzruszającym studium ludzkiej krzywdy i bezradności wobec losu, był Kuba z "Chłopów", telewizyjnego serialu i kinowego filmu Jana Rybkowskiego (1972).
Tadeusz Fijewski był prawdziwym fenomenem, aktorem, którego nie zastąpił do dziś żaden z artystów. Tworzył z upodobaniem postacie bezradne, zmuszające do współczucia. Ludzie, których powoływał do życia na scenie i ekranie nigdy nie byli jednak czułostkowi czy sentymentalni. Z pewnością jednym z sekretów tych wszystkich kreacji była absolutna prawda i oszczędność środków aktorskiego wyrazu. Fijewski grał ściszonym głosem, najlepiej czuł się w krótkim dialogu. Związane to było z pewną organiczną niedomogą, wyjaśniona po latach przez Axera:
"Nie wiem kiedy, najpewniej podczas wojennych perypetii, złapał podłą anginę, która zaostrzyła wrodzoną niedomykalność zastawki. Wada była w tamtym czasie nieoperacyjna. Wargi aktora, widzieli to partnerzy i reżyser, przybierały barwę niebieską, siniały, oddech zawodził. Z czasem dyrektorzy teatrów zaczęli tę okoliczność brać pod uwagę. Z kolei Fijewski nauczył się gospodarować siłami. Kładł akcenty, które sugerowały siłę, stwarzały jej pozór i w miarę potrzeby ubarwiały rolę. Mógł nawet gwałtownie podnieść głos, ale długich, szybko mówionych tekstów, zwłaszcza kontrapunktowanych ruchem, nie mógł mówić nigdy, do końca życia. Tym wyżej trzeba cenić kunszt, dzięki któremu nie ustępował najlepszym i w rywalizacji z nimi bywał górą nie raz i nie dwa razy."
Ten kunszt dialogu i świadomość słowa sprawiły, że Fijewski był także wybitnym aktorem radiowym. Uważany był często za wykonawcę intuicjonistę. Myślano, że wielkość jego aktorstwa pochodzi wyłącznie z instynktu, nie zaś myślowej pracy nad rolą. Była to nieprawda. Pracujący z nim reżyserzy i partnerzy sceniczni wspominali niezwykłą świadomość tego aktora, precyzyjne odmierzanie gestu, cyzelowanie dialogu. Według Marty Fik ukazywał "maksymalną pełnię wiedzy o kreowanych bohaterach. Groźnych staruszkach, oszukanych biedakach, umierających królach. O mądrym clochardzie i ograniczonym skąpcu. Dzięki drobnym, niewiele na pozór znaczącym środkom, jakże często nie do zanotowania - powstawała rola, której się nie zapomina".
Często porównywano jego aktorstwo do sztuki Chaplina, choć do genialnego amerykańskiego komika zbliżały Fijewskiego raczej postacie skrzywdzonych ludzi niż jego solidny, realistyczny aktorski warsztat. Ostatnią rolą Tadeusza Fijewskiego był Głuchow w "Przy pełni księżyca" zagrany 3 lipca 1977 roku. Artysta zmarł w Warszawie 12 listopada 1978 roku.
Bibliografia:
- "Słownik biograficzny teatru polskiego", T. 2, Warszawa 1993;
- Marta Fik, "35 sezonów teatralnych", Warszawa 1980;
- Erwin Axer, "Z pamięci", Warszawa 2006.
Filmografia:
- "Zew morza" (1927) - Stach w wieku dziecięcym;
- "Przedwiośnie" (1928, film nie zachował się do dzisiaj);
- "Dzikuska" (1928, film nie zachował się do dzisiaj);
- "Kropka nad i" (1928) - chłopiec sierota;
- "Ponad śnieg" (1929) - Felek;
- "Pod banderą miłości" (1929, film nie zachował się do dzisiaj) - kadet szkoły morskiej;
- "Mocny człowiek" (1929);
- "Uroda życia" (1930) - uczeń;
- "Legion ulicy" (1932) - Władek;
- "10% dla mnie" (1933) - boy hotelowy;
- "Prokurator Alicja Horn" (1933) - gazeciarz;
- "Córka generała Pankratowa" (1934) - skazany rewolucjonista;
- "Młody las" (1934) - uczeń;
- "Nie miała baba kłopotu" (1935);
- "Dwie Joasie" (1935) - goniec Antoś;
- "Tajemnica panny Brinx" (1936) - steward;
- "Trójka hultajska" (1937) - najstarszy syn Wyciora;
- "Florian" (1938) - Gaweł, wnuk Wereszczyńskiego;
- "Paweł i Gaweł" (1938) - Stefek;
- "Kłamstwo Krystyny" (1939) - goniec;
- "W chłopskie ręce" (1946) - Józiek, pomocnik Witolda Patyka;
- "Ulica Graniczna" (1948) - Bronek Cieplikowski i fryzjer strzygący Kuśmiraka (dwie role);
- "Trudna miłość" (1953) - Biedronka;
- "Pod gwiazdą frygijską" (1954) - dorożkarz;
- "Pokolenie" (1954) - niemiecki wartownik w tartaku;
- "Nikodem Dyzma" (1956) - nadinspektor Jarec;
- "Kapelusz pana Anatola" (1957) - Anatol Kowalski;
- "Pętla" (1957) - Władek;
- "Kalosze szczęścia" (1958) - Hipek Michalak;
- "Pan Anatol szuka miliona" (1958) - Anatol Kowalski;
- "Żołnierz królowej Madagaskaru" (1958) - Saturnin Mazurkiewicz;
- "Inspekcja pana Anatola" (1959) - Anatol Kowalski;
- "Złoto" (1961) - Edzio puzonista;
- "Czarne skrzydła" (1962) - Falkiewicz;
- "Dom bez okien" (1962) - Jankowski;
- "Pierwszy dzień wolności" (1964) - doktor Rhode;
- "Człowiek z kwiatem w ustach" (1965) - spóźniony letnik;
- "Lenin w Polsce (1965)" - pisarz więzienny w Nowym Targu;
- "Trzy kroki po ziemi" (1965) - Notabl Majchrowski (w noweli "Dzień urodzin");
- "Katarynka" (1967) - pan Tomasz;
- "Ojciec" (1967) - Hipolit Dymek;
- "Lalka" (1968) - Ignacy Rzecki;
- "Księżyc" (1969) - Pietruchow;
- "Kamizelka" (1971) - doktor;
- "Na przełaj" (1971) - ojciec;
- "Chłopi" (1973) - Kuba Socha, także wersja telewizyjna (1971-1972);
- "Wiosna panie sierżancie" (1974) - Wyderko;
- "Kazimierz Wielki" (1975) - Nanker, biskup krakowski i wrocławski;
- "Noce i dnie" (1975) - Łuczak, także wersja telewizyjna (1977);
- "Pełnia" (1979) - dziadek Foton (ostatnia rola Fijewskiego, produkcję filmu zakończono już po śmierci artysty).
Autor: Tomasz Mościcki, marzec 2011