Studia artystyczne odbył w latach 1877-1879 w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych pod kierunkiem Feliksa Szynalewskiego i Izydora Jabłońskiego. Naukę kontynuował w warszawskiej Klasie Rysunkowej u Wojciecha Gersona. W okresie 1880-1884 doskonalił swój warsztat malarski w monachijskiej akademii uczęszczając do pracowni Aleksandra Wagnera i Gyuli Benczura. Swą edukację artystyczną dopełnił w Paryżu kształcąc się w latach 1884-1887 w Académie Julian. Po powrocie do Warszawy w 1887 rozpoczął współpracę z poczytnymi czasopismami ilustrując łamy "Kłosów" (1887-1890), "Tygodnika Ilustrowanego" (1887-1898, 1905-1906, 1909-1910) i "Kuriera Codziennego" (1890-1891). Odbył szereg podróży; w 1896 przebywał w Berlinie, Paryżu i Madrycie, w 1897 odwiedził Paryż, w 1900 zwiedzał Normandię, w latach 1903-1914 (z wyjątkiem 1904) wyjeżdżał regularnie do Holandii, by wraz z żoną spędzać lato w Scheveningen.
W 1909 został mianowany profesorem malarstwa warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych. Jednocześnie objął stanowisko dyrektora tej uczelni. Powierzono mu tę funkcję ponownie w 1915, tym razem dożywotnio. W 1888 Lentz wszedł do grona członków rzeczywistych Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych; w 1908 należał do ugrupowania Odłam i grupy Zero, stowarzyszeń, które kontestowały priorytetową pozycję Towarzystwa Artystów Polskich "Sztuka". Jednakże dwa lata później sam wstąpił w szeregi Towarzystwa Artystów Polskich "Sztuka", elitarnego ugrupowania zrzeszającego koryfeuszy polskiej sztuki ze wszystkich trzech zaborów. Swe prace eksponował w warszawskim Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych (1881-1896, 1898-1918, 1920), Salonie Krywulta (1882, 1884, 1887, 1893, 1902, 1905) i Salonie Artystycznym (1896), oraz w krakowskim Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych (1881, 1884, 1893, 1902-1904, 1907-1909, 1914, 1919). Prezentował swą twórczość także we Lwowie (1894; 1909, 1910), Łodzi (1903, 1916), Częstochowie (1913) i Lublinie (1917). Uczestniczył w licznych wystawach za granicą, m.in. w Berlinie (1885), Wiedniu (1886, 1914), Monachium (1892, 1905, 1913), Paryżu (1900, 1910-1914), Petersburgu (1902, 1903), Londynie (1906), Antwerpii (1911) i Wenecji (1920). Indywidualne ekspozycje artysty miały miejsce w warszawskim Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych (1916, 1917, 1921) i Instytucie Propagandy Sztuki (1933). Retrospektywna prezentacja twórczości Lentza zorganizowana została w Muzeum Narodowym w Warszawie w 1976 roku.
Nazwisko Lentza kojarzy się w polskiej historii sztuki przede wszystkim ze sztuką portretową, z utrzymanym w realistycznej konwencji wizerunkiem reprezentacyjnym i salonowym, oraz z portretem intymnym, psychologicznie pogłębionym, werystycznym, niekiedy wręcz naturalistycznym. W sposób charakterystyczny dla sztuki akademickiej artysta odtwarzał w swych obrazach detale eleganckich damskich sukien i faktury szlachetnych materiałów, atłasów, jedwabi i koronek ("Przy fortepianie", ok. 1884, "Portret ks. Stefanowej Lubomirskiej" 1899; "Portret kobiety w białej sukni", 1905). Bardziej oszczędne w środkach wyrazu były malowane przez niego wizerunki mężczyzn wywodzących się z finansowych, intelektualnych i mieszczańskich elit, wyposażonych w atrybuty zaświadczające o wysokim statusie społecznym ("Portret Aleksandra Rajchmana", przed 1894; "Portret Mariana Gawalewicza", 1896). W portrecie arcybiskupa Popiela powstałym w 1907, Lentz, prócz pieczołowitego przedstawienia przynależnych pozycji kościelnego hierarchy insygniów, stworzył znakomite studium psychologiczne; ukazał pogrążonego w zadumie, całkowicie wyizolowanego z zewnętrznego świata starca. Naturalistyczne odtworzenie siatki zmarszczek na twarzy i dłoniach modela, oraz obfitego fałdowania purpurowej szaty, współgra tu doskonale z wyrazem uduchowienia Popiela. Portret ten antycypował przemiany, jakie zaszły w sztuce Lentza parę lat później, przeobrażenia wiodące ku naturalistycznym przerysowaniom pozwalającym sugestywniej oddać stan ducha i główne rysy charakterologiczne portretowanych osób.
Lentz zawdzięczał swą reputację znanego i wziętego artysty także dziesiątkom karykatur, satyrycznych rysunków ukazujących codzienne epizody z życia mieszkańców Warszawy, notatek, które tworzyły swoistą kronikę wydarzeń w stolicy. Prócz rodzajowych scen, twórcę interesowało przedstawienie galerii etnograficznych typów ("Przekupień żydowski", 1897; "Żydzi handlujący starzyzną", przed 1900).
Repertuar tematyczny wczesnej twórczości Lentza zdominowany był - zgodnie z panującymi w latach 1890. w Monachium tendencjami - przez rodzajowe epizody ("Pastuszek. Na łące", 1891). Także warsztat malarski artysty nosił piętno monachijskiej edukacji; podporządkowany był zasadzie technicznej perfekcji i akademickim normom estetycznym, które wyznaczała sztuka tak wybitnych akademików jak Wagner i Benczur. Dzięki umiejętnościom wyniesionym z monachijskich i paryskich pracowni Lentz otrzymał w 1894 r. srebrny medal na wystawie sztuki współczesnej we Lwowie za Portret Adolfa Święcickiego. Talent portrecisty przyniósł mu także wyróżnienie na Powszechnej Wystawie w Paryżu w 1900, gdzie doceniono estetyczne walory Portretu Mieczysława Frenkla. Cechująca Lentza przenikliwość obserwatora bieżących wydarzeń oraz zainteresowanie proletariackim środowiskiem przejawiły się natomiast w obrazie "Vierzehntag", za który otrzymał III nagrodę w konkursie malarskim TZSP w 1895 roku. Wątek pracy robotników, nawiązujący do tradycji dziewiętnastowiecznego realizmu francuskiego, pojawił się ponadto w takich kompozycjach jak W kuźni (1899), które zapoczątkowały proletariacki nurt w sztuce artysty.
Regularne pobyty Lentza w Holandii służyły nie tylko zwiedzaniu kraju, ale także kontemplowaniu i analizowaniu sztuki dawnych mistrzów holenderskich. Przedmiotem fascynacji artysty stała się twórczość Fransa Halsa. Malowane pod wpływem wielkiego Holendra Wilki morskie z Scheveningen, obraz uderzający dosadnością charakterystyki rybaków, został uhonorowany II nagrodą przez jury TZSP w 1904 roku. Rewolucyjne wydarzenia 1905 roku. w Królestwie Polskim, będące konsekwencją wojny rosyjsko-japońkiej i proletariackiej walki na terenach carskiej Rosji, rozbudzające nadzieję Polaków na odzyskanie własnej państwowości, sprawiły, iż Lentz powrócił na krótko do pracy karykaturzysty i zarazem podjął w swym malarstwie tematy oddające etos rewolucji ("Mówca ludowy", "Agitator", "Robotnik"). Przyjmujący ideologiczną perspektywę klasy robotniczej i dostrzegający heroiczny wymiar toczącej się walki Lentz zajmował w pokoleniu twórców, do którego należał, wyjątkową pozycję. Robotniczy wątek powróci w 1910 r. w jednym z najlepszych obrazów artysty, kompozycji Strajk sugestywnie odtwarzającej determinację postawy strajkujących.
Odwoływanie się do wzorów sztuki holenderskiej zadecydowało o wypracowanej przez Lentza formule portretu zbiorowego. Za obraz "Pod znakiem Staszica (Portret członków Towarzystwa Naukowego Warszawskiego)", artysta otrzymał w 1912 roku I nagrodę w konkursie ogłoszonym przez TZSP na dzieło poświęcone historii polskiej kultury. Kolejny zbiorowy wizerunek, oparty na schemacie kompozycyjnym obrazów Halsa przedstawiających regentów i regentki domu starców w Haarlemie, to Ostatni profesorowie Szkoły Głównej, obraz wyróżniony w 1916 przez Polską Akademię Umiejętności.
To portret - wizerunek Aleksandra Jabłonowskiego - wyznaczył w 1900 stylistyczną cezurę w twórczości Lentza. Portret Aleksandra Jabłonowskiego to wizerunek zamyślonego starca o zniszczonej przez upływ czasu twarzy, obraz intelektualisty wpatrzonego we własny świat, historyka, na którym ciąży brzemię własnej wiedzy. Późniejsza wersja dzieła, "Portret Aleksandra Jabłonowskiego" z 1911 roku zapewniła twórcy złoty medal na Salonie Paryskim w 1912 , a w 1913 została zakupiona do zbiorów monachijskiej Nowej Pinakoteki. Tu przenikliwe spojrzenie uczonego zyskało charakter niemal diaboliczny. Rys teatralnego niemal przerysowania mimiki twarzy pojawi się także w kompozycji sytuującej się na granicy portretu i sceny rodzajowej "Pożyczka"; 1912). Sprytna kalkulacja i namysł, oczekiwanie i nadzieja, to emocje wyraziście malujące się na twarzach bohaterów sceny. Element plastycznej narracji jest także istotny w podwójnym portrecie "Dyskusja (U pana mecenasa)", sugestywnie oddającym zróżnicowane reakcje uczuciowe protagonistów przedstawienia.
Dosadność charakterystyki fizjonomicznej modeli bliska karykaturalnemu przerysowaniu występowała w twórczości Lentza już wcześniej, w kompozycjach takich jak "Fanfara" ("Serenada") (przed 1910), których holenderski, czy wręcz Halsowski rodowód, jest w pełni czytelny. W malowanych przez Lentza portretach równie istotne jak charakterystyka wyglądu modela bywały określające jego społeczny status, profesję i życiowe pasje przedmioty; księgi w Portrecie Mieczysława Frenkla (ok. 1900), szlachecki kontusz w "Portrecie ks. Stefana Lubomirskiego" (1902); chińska waza i szkło powiększające w "Portrecie Gustawa Soubise-Bisiera", 1904). Wąska, niemal monochromatyczna gama barw zdominowana przez brązy, szarości i czerń, podobnie jak neutralne tła koncentrowały uwagę widza na fizjonomicznych wyróżnikach i psychologicznym wyrazie twarzy modeli.
Z upływem lat Lentz coraz swobodniej prowadził pędzel w partii tła i ubioru portretowanej osoby, syntetyzując kształty, rozluźniając i wzbogacając fakturę impastami ("Portret Bronisława Kowalewskiego", 1915). O osiągniętym w zakresie sztuki portretowej mistrzostwie Lentza świadczył kolejny złoty medal przyznany artyście w 1914 roku, tym razem za "Portret pani Karpińskiej" (1911), w Wiedniu. Kompozycja ta, w której nadmierna tusza modelki nie jest w żaden sposób ukrywana, odwołuje się do Halsowskich wizerunków uwieczniających holenderskie patrycjuszki. Stąd już tylko krok do pastiszujacego malarstwo holenderskie rubasznego w wyrazie "Autoportretu z błękitną szarfą" (ok. 1918), jednego z serii obrazów powstałych po 1917 w oparciu o dzieła siedemnastowiecznych mistrzów ("Wesoła trójka". Wino, kobieta i śpiew"; "Holendrzy grający na gitarze"). W obrazach tych Letz porzucił monochromatyczne zestroje barwne na rzecz kontrastowych zderzeń różów, błękitów, żółcieni i zieleni. W kostiumowe sceny zawierające "cytaty" holenderskich motywów muzykowania, picia wina i zalotów, często wkomponowywał wizerunek własny jako element autoironii.Do najbardziej znanych parafraz sztuki barokowej namalowanych przez artystę należy obraz "Zuzanna i starcy" (1920), eksponujący kobiecy akt, motyw wyjątkowy w twórczości Lentza. Efekt przebierania modeli w dawne stroje artysta zaakcentował w podwójnym wizerunku "Autoportret z Mieczysławem Frenklem" (1913); malarz czujnym wzrokiem zdaje się tu obserwować reakcję widza na zapożyczoną z muzealnych portretów kryzę, szarfę i mankiety Frenkla.
W twórczości Lentza z lat 1915-1916 znalazła odzwierciedlenie tematyka legionowa ("Baczność"). Formuła portretu reprezentacyjnego zainicjowała w twórczości artysty próby w dziedzinie grafiki; do teki litografii Sejm Ustawodawczy Rzeczypospolitej Polskiej w portretach Lentz włączył w 1919 dwadzieścia rycin.
Autor: Irena Kossowska, Instytut Sztuki Polskiej Akademii Nauk, maj 2006