W latach 1985-90 studiował malarstwo na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych pod kierunkiem prof. Stefana Gierowskiego i prof. Ryszarda Winiarskiego. Od 1991 roku pracował przez pięć lat jako asystent na macierzystej uczelni. W 2011 roku otrzymał Nagrodę im. Jana Cybisa, przyznawaną przez Okręg Warszawski ZPAP.
Robert Maciejuk w początkowym okresie swojej kariery artystycznej malował obrazy, w których wyraźne były echa inspiracji architekturą renesansu i perspektywą wykreślną (Ćwiczenia z perspektywy według Ucella, 1991). Na płótnach przedstawiających pojedyncze, proste motywy architektoniczne, takie jak schody, murki, baldachimy czy okna panowała atmosfera rodem z surrealizmu. Bezludne, opustoszałe przestrzenie z monumentalnymi wnętrzami lub fragmentami sterylnych miast zwiastowały jakąś tajemnicę. Każdy obraz można było rozłożyć na geometryczne elementy i płaszczyzny, co sugerowało, że najważniejsza dla artysty jest konstrukcja.
Po pewnym czasie struktury architektoniczne na płótnach Maciejuka zaczęły się zamieniać w płaskie, abstrakcyjne znaki, takie jak koła, okręgi, barwne prostokąty. Geometryczne formy pojawiały się zazwyczaj na monochromatycznych tłach, artysta malował je "od ręki", bez wykreślania cyrklem czy linijką, wielokrotnie przemalowując i przerabiając, co pozbawiło jego płótna tak typowego dla abstrakcji geometrycznej chłodu. Może właśnie dlatego posiadają wyczuwalnie osobisty charakter. Nieprzedstawiające obrazy Maciejuka zawsze odnoszą się do świata przedstawiającego zredukowanego do najprostszej postaci, do konkretów architektury.
W pracach Maciejuka odnajdujemy echo abstrakcji geometrycznej z lat 20. XX wieku. Artysta jest świadomy tej tradycji, ale jednocześnie utrzymuje do niej wyraźny dystans. Maciejuk wierzy w malarstwo, ale nie traktuje tego medium jako narzędzia do poszukiwania absolutu, tak jak czynili moderniści.
Około 1995 roku Maciejuk zwrócił uwagę na znaki, zwłaszcza na emblematy i loga wielkich korporacji czy organizacji (NATO, flaga Unii Europejskiej), ale także na znaki drogowe, informacyjne, kolejowe, flagowe, towarowe (BMW) i inne abstrakcyjne symbole (Paszport Polsatu). Artysta zaczął je kolekcjonować, a następnie poddał malarskiej obróbce na płótnie. Posłużył się abstrakcją "z drugiej ręki", znakami, które stają się wszechobecne we współczesnej ikonosferze narzucając się nam ze swoją prostotą i graficznością. Dla Maciejuka znaki, podobnie jak wcześniej architektura i formy geometryczne, są pretekstem do przedstawienie własnej wizji malarstwa i czysto malarskich wartości. Artysta nigdy nie kopiuje znaku, raczej maluje jego portret, subtelnie różnicuje kolor, rozmiar, zmienia drobne szczegóły. Zestawiając znaki w wielkie panneau buduje semantyczne kolaże, semantyczne narracje. Żonglując powszechnie rozpoznawalnymi znakami pokazuje, jak bardzo jesteśmy przywiązani do ich symboliki.
Kiedy w ręce artysty wpadła książka "Samoloty bojowe II wojny światowej", rozpoczął malowanie serii obrazków z lotniczą heraldyką. Znaki lotnicze posłużyły Maciejukowi jako materiał do trzech wieloelementowych cykli: w pierwszym wiernie odmalował znaki, w drugim zredukował ich kolorystykę do czerni i bieli, w trzecim zachował odbarwienia jakie pojawiły się na zdjęciach pod wpływem działania czasu. Każdy emblemat (w trzecim cyklu było ich 35) malował na osobnym, ujednoliconym pod względem formatu obrazku, z których potem układał wieloczęściowy, olbrzymi obraz. Pozwoliło mu wydobyć z lotniczych symboli ekspresję barwy i kształtu, a także "energię tkwiącą pomiędzy poszczególnymi znakami".
W 2000 roku Maciejuk namalował serię znaków z czaszkami (około 70 wizerunków zebranych z różnych źródeł), które po raz pierwszy pokazał na wystawie "Scena 2000" w warszawskim CSW. Kolejną serią były kwiaty i rośliny lecznicze przemalowane ze starych pocztówek dźwiękowych (2001).
Bez tytułu, 2005, olej na płótnie 51x219 cm, dzięki uprzejmości Galerii Le Guern |
| | |
Wiosną 2002 roku Maciejuk po raz pierwszy pokazał w Galerii Foksal w Warszawie obrazy, których bohaterami są postacie z bajek: Miś Uszatek, Colargol, Nordynka, Kubuś Puchatek. Misie zostały wyjęte z ich naturalnego, baśniowego kontekstu i sportretowane na płótnie. Niektóre, jak np. Miś Uszatek, w monumentalnych formatach. Mali przyjaciele z dzieciństwa są na pozór tacy sami, jak zapewne większość z nas ich zapamiętała, coś jednak się zmieniło w ich wyglądzie. Pozbawieni organicznego otoczenia, przedstawieni na neutralnych tłach, są bardzo samotni, smutni, a nawet niepokojąco nieprzewidywalni. Pluszowe niedźwiadki nabrały niezwykłej siły wyrazu, nie są już tylko postaciami z dobranocek, stały się figurami ze wspomnień wydobytymi z pamięci dorosłego człowieka. Misie spoważniały, z ich pyszczków znikła beztroska i naiwność, a niewinne scenki z pogodnych bajek nabrały zupełnie innego charakteru. Podobnie jak portrety znane z klasycznego malarstwa, podobizny bajkowych postaci nasuwają refleksje o przemijaniu, czasie utraconym, motywach wanitatywnych. Maciejuk kontynuuje grę z malarskimi konwencjami.
Stopniowo na obrazach Roberta Maciejuka coraz rzadziej można było spotkać bohaterów filmowych bajek dla dzieci i dobranocek. Artysta zainteresował się pejzażami oraz tłami budującymi elementy scenografii do przygód Misia Uszatka i Coralgola, czyli tym wszystkim, co na wcześniejszym etapie pracy z bajkami usunął z obrazów. Na płótnach pojawiły się małe chatki w lesie, płotki, ławeczki, pokryte śniegiem drzewa, zielone łąki, a także wnętrza przytulnych pokoików. Maciejuk maluje bajkowe pejzaże i martwe natury we wnętrzach na podstawie pocztówek przedstawiających sceny z filmowych przygód Uszatka i Colargola, fotosów, a także własnej dokumentacji kadrów z filmów. Scenerie odtworzone przez artystę na obrazach pozbawione są lalkowych bohaterów, widzimy na nich puste, zupełnie wyludnione widoczki bez narracji. Miły i bezpieczny świat telewizyjnych bajek wygląda na płótnach Maciejuka zupełnie inaczej – zniknęła z niego cała przytulność i sielankowy nastrój, a w to miejsce wkradł się dziwny niepokój i nostalgia. Generuje je uczucie pustki po nieobecnych bohaterach bajek, pewna wyczuwalna ułomność, niemoc, coś nie do końca spełnione, sformułowane. Obrazy te budzą u widza nieufność wobec ukazanej rzeczywistości i stawiają pytania o realność przedstawienia.
Maciejuk nie sili się na odwzorowanie natury, odsyła nas z powrotem do sztucznie wykreowanego świata filmu, a ten powrót odbywa się też za pośrednictwem medialnych przekazów. Jego bukiet kwiatów stojący w wazonie na okrągłym stoliczku wygląda jakby wycięty z blachy, a kwitnąca magnolia przypomina drzewo ulepione z plasteliny. Na obrazach przemalowywanych ze starych pocztówek Maciejuk powtarza ich przybrudzoną, wypłowiałą kolorystykę, zachowując charakterystyczną sztuczność filmowych makiet. I wszędzie to, co w bajkowej scenografii stanowiło tło, tu wysuwa się na pierwszy plan.
Na wystawie indywidualnej w Zachęcie zatytułowanej "Noc amerykańska" (2006) Maciejuk pokazał "bajkowe" obrazy namalowane w konwencji przypominającej manierę znaną z dawnych filmów amerykańskich, w których sceny nocne kręcono w ciągu dnia z użyciem specjalnych filtrów i soczewek nakładanych na kamery. Technika ta dawała dziwny efekt sztuczności, a owa noc, chociaż ciemna, wcale nie była tak naprawdę nocą. Maciejuk też namalował bajkowe pejzaże scenograficzne stosując różnego rodzaju efekty, triki, konwencje i stylistyki. Czasami artysta po wielokroć malował ten sam element scenograficzny, jak w wypadku przykrytego puchową czapą śnieżnego krajobrazu ze złamanym drzewem i fragmentem domku, który stał się motywem przewodnim wystawy. Ujęty w kształt owalu obraz pojawia się w wersji czarno-białej i kolorowej, raz namalowany wyraźnie, innym razem metodą puentylistyczną à la Cybis lub à la Seurat, za pomocą plamkowania. Na niektórych z płócien artysta odwzorował efekt starej, czarno-białej lub barwnej reprodukcji z albumu o sztuce. Za każdym razem jego obrazy są jednak dokładnie tym samym, czyli dwuwymiarowym przedstawieniem fragmentu filmowego planu. Szczególnie intrygujący efekt osiągnął Maciejuk za pomocą techniki puentylistycznej, służącej do przedstawiania wibracji koloru i naturalnych refleksów zmieniającego się dziennego światła - wykorzystał ją bowiem w środowisku całkowicie jej obcym, przedstawiając sztuczną scenografię, w której światło lampy zupełnie się nie zmienia. Artysta podkreślał, że jest to pewien nowy etap w jego twórczości:
"Moja wcześniejsza praca z bajkami polegała na szukaniu w nich pojedynczych, atrakcyjnych motywów, które mogłem przetworzyć. Obecnie zatrzymałem się na kilku kadrach i skupiłem na sposobie ich malowania".
Wystawa "Noc amerykańska" została starannie zaaranżowana przez artystę i przybrała formę malarskiej instalacji. Już wcześniej Maciejuk prezentował obrazy na ścianach malowanych w kolorowe kropki lub delikatne, przygaszone barwy. W Zachęcie artysta pogrupował prace w sugerujące narrację wątki, położył duży akcent na oświetlenie poszczególnych sal, zaś na ścianach umieścił pełnoplastyczne lub namalowane z szablonu, angielskojęzyczne napisy ze starych, amerykańskich reklam: "Fun", "Nothing could be finer", "Beautiful", "This looks like a good place", "I want you". Wyrazista retoryka reklamy idyllicznego świata konsumpcji z lat 50. skonfrontowana z bajkowymi pejzażami wybrzmiała groteskowo, a nawet może nieco perwersyjnie i wprowadzała uzasadniony niepokój w percepcji. Jak twierdzi bowiem sam artysta, im bardziej jesteśmy przekonywani, że coś jest piękne, tym bardziej zaczynamy w to wątpić.
W tym samym roku 2006 Robert Maciejuk wziął udział w projekcie "W samym centrum uwagi" zorganizowanym w CSW Zamek Ujazdowski. Jego wystawa nosiła tytuł "Różnorodna, bogata w odmiany i licznymi łożyskami biegnąca sztuka naszych czasów", który był cytatem z fragmentu zdania o malarstwie Zenona Kononowicza, kolorysty z grupy Pryzmat. Maciejuk prowadził w niej dyskurs z konwencjami malarstwa realistycznego, mając pełną świadomością utraty autentyczności przez ten gatunek sztuki przedstawiającej. Namalowane przez niego realistyczne pejzaże, wnętrza i portrety pozbawione są swoich rzeczywistych desygnatów, wywodzą się ze świata sztucznej naturalności filmów animowanych, pocztówek, reprodukcji. Portret Kyoko, wnętrza mieszkań Boba Budowniczego, krajobrazy po których przechadzał się Miś Uszatek to realizm pozorowany, a Real to jedynie stylizowany napis z reklamy, przytwierdzony na wystawie do teatralnej kurtyny. Widz nie napotykał na niej na widoki natury, a jedynie na jej makiety, w dodatku przepuszczone przez filtry rozmaitych konwencji estetycznych, znajdujące się między nim a przedstawieniem. W 2008 roku na wystawie w warszawskiej galerii Witryna Maciejuk zrealizował swoją pierwszą rzeźbę. Praca nosi tytuł + + + (Nothing, like something, happens anywhere), który jest cytatem zaczerpniętym z tomu wierszy Philipa Larkina "The Less Deceived" (1955). Artysta przeniósł w trójwymiarowej formie zimowy pejzaż z bajki o Misiu Uszatku do wnętrza pokoju bohatera dobranocki, prezentując w ten sposób makietę w makiecie. Tym razem bajkowa sceneria nie została wiernie odtworzona, co więcej Maciejuk poddał ją działaniu wilgoci i słońca, w wyniku czego w trakcie trwania wystawy rzeźba pokryła się zielonym nalotem.
Dla poznańskiej galerii Starter Maciejuk przygotował projekt zatytułowany "Mirror of Nature" (2008). W post-mieszkalnych przestrzeniach galerii umieścił obrazy, rysunki i talerze, głównie z motywami zaczerpniętymi z animowanych bajek. Wszystkie prace doskonale wpisywały się w "swojski" kontekst miejsca, czemu dodatkowo sprzyjał ich wygląd: obrazy, a przede wszystkim rysunki sprawiały wrażenie nieco postarzonych i wypłowiałych, jakby odnalezione po latach. Tytułowe zwierciadło natury odbija w twórczości Maciejuka wszelkie przejawy realności, zarówno świata doświadczanego za pomocą zmysłów, jak i tego sztucznie wykreowanego.
Autor: Ewa Gorządek, Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, kwiecień 2004; aktualizacja: czerwiec 2009
Wybrane wystawy indywidualne:
- 1988 - Galeria Dziekanka, Warszawa
- 1990
- Dyplom 1990, Obiekty i obrazy, Galeria Dziekanka, Warszawa
- Galeria Rzeźby - Kuchnia, Warszawa - 1991 - Stare i nowe obrazy Galeria Biała, Lublin
- 1994 - Galeria Foksal, Warszawa
- 1995 - Biała dekada 1985-95, Galeria Biała, Lublin
- 1996
- Galeria Foksal, Warszawa
- Aspex Gallery, Portsmouth, Anglia - 1997
- Malarstwo, Galeria Arsenał, Białystok
- Llantarnum Grange Arts Centre, Cwmbran, Wlk. Brytania
- Huddersfield Art Galery, Huddersfield, Wlk. Brytania
- Iona Gallery, Kingussie, Wlk. Brytania
- Swanson Gallery, Thurso, Wlk. Brytania
- St. Fergus Gallery, Wick, Wlk. Brytania - 1998
- Obrazy Galeria Kronika, Bytom
- Obrazy Galeria Otwarta Pracownia, Kraków - 1999 - Obrazy Galeria Prowincjonalna, Słubice
- 2000
- Malarstwo, Galeria Sektor I, Górnośląskie Centrum Kultury, Katowice
- Samoloty bojowe II wojny światowej, Galeria Koło ZPAP, Gdańsk - 2001
- Danger, achtung - malarstwo, Galeria Biała, Lublin
-Poison, danger, achtung. Nie dotykać! Urządzenie elektryczne i inne obrazy, Otwarta Pracownia, Kraków - 2002 - What makes my breakfast taste so nice, Galeria Foksal, Warszawa
- 2003
- Obrazy, Galerie G 99, Brno
- Beautiful, Galeria Biała, Lublin
- Honey, honey, Galeria Sektor I, Górnośląskie Centrum Kultury, Katowice
- Comment ça va, Galeria Potocka, Kraków - 2004
- Day for Night, Instytut Polski w Rzymie
- Fun, Galeria Arsenał, Białystok
- Nothing could be finer, Instytut Polski, Berlin - 2005 - Blowup, Galeria Biała, Lublin
- 2006
- Noc amerykańska, Zachęta Państwowa Galeria Sztuki, Warszawa
- With Natural Flowers, Galeria Le Guern, Warszawa
- Postprodukcja, Galeria Bielska BWA, Bielsko-Biała
- Różnorodna, bogata w odmiany i licznymi łożyskami biegnąca sztuka naszych czasów, CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa - 2008
- + + + (Nothing, like something, happens anywhere), Galeria Witryna, Warszawa
- Mirror of Nature, Galeria Starter, Poznań
- Podróż zimowa/Winterreise, Galeria Instytutu Polskiego, Duesseldorf
Wybrane wystawy zbiorowe:
- 2000
- Scena 2000, CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa
- Najgroźniejsze pędzle, Królikarnia Oddział Muzeum Narodowego w Warszawie
- Dwanaście obrazów, Galeria Koło ZPAP, Gdańsk
- Transmissions, Palais du Rhin, Strasbourg
- Pomiędzy estetyką i metaforą, Galeria Bielska BWA, Bielsko-Biała
- Alumni, Art Omi International Arts Center, New York - 2001
- In between: Art from Poland 1945-2000, Chicago Cultural Center, Chicago
- Biurokracja, Galeria Foksal, Warszawa
- Here & Now, Galeria Sztuki Współczesnej Zachęta, Warszawa; Galeria Arsenał, Białystok - 2002
- Świat bez przedmiotów. Sztuka polska XX wieku z kolekcji galerii, Galeria r, Poznań
- z cyklu Prezentacje galerii: Otwarta Pracownia, Galeria Miejska Arsenał, Poznań
- Z kolekcji Zachęty, Galeria Sztuki Współczesnej Zachęta, Warszawa
- Pejzaż semiotyczny, Galerie Ernst Higler, Charim Galerie, Wiedeń; Królikarnia, Warszawa - 2003
- Doba romantyzmu, Pałac Sztuk, Lwów; Centralny Dom Artystów, Kijów
- Sztuka współczesna dla wszystkich dzieci, Zachęta Państwowa Galeria Sztuki, Warszawa - 2004
- Za czerwonym horyzontem. Aktualna sztuka z Polski i Rosji, CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa
- Inc. Sztuka wobec korporacyjnego przejmowania miejsc publicznej ekspresji (w Polsce), Galeria Program, Galeria XX1, Warszawa; Galeria BWA, Zielona Góra
- Randka w ciemno, Galeria Okna, CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa
- Dzieła z kolekcji Fundacji Sztuki Polskiej ING, ING, Warszawa
- Signal box/Nastawnia, Galeria Sztuki Współczesnej BWA, Katowice; Galeria El, Elbląg; Galeria Bielska BWA, Bielsko-Biała; Galerie Vytvarneho Umeni, Ostrawa
- Euroart. 1 Biennale Sztuki, Koszary Sztuki, Świnoujście
- Inni i Piotr C. Kowalski, Galeria Biała, Lublin; Galeria ON, Poznań; Galeria Szara, Cieszyn - 2005
- Wesołych Świąt, Galeria Arsenał, Białystok
- Toleruj mnie. Supermarket Sztuki V/1, Galeria DAP, Galeria Program, Galeria Klimy Fabryka Trzciny, Warszawa
- Kolekcja Małopolskiej Fundacji Muzeum Sztuki Współczesnej, Międzynarodowe Centrum Kultury, Kraków
- Horyzont zdarzeń, Art Poznań 2005, Poznań
- Poland Overview. Women, Half a Women and Unreliable Man, Prague Biennale, Praga
- Potencjał. Kolekcje sztuki współczesnej dla muzeum..., budynek Metropolitan, Warszawa
- Malarstwo jako zimne medium, Galeria Piekary, Poznań - 2006 - W Polsce, czyli gdzie?, CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa
- 2007 – Artists in Wonderland, Galeria PPNT, Gdańsk
- 2008 – Zabawy dużych chłopców, Galeria Appendix 2, Warszawa
powrót do tekstu |
Bez tytułu, 1990, 54x47 cm, dzięki uprzejmości Galerii Le Guern | Bez tytułu, 1991, 70x90 cm, dzięki uprzejmości Galerii Le Guern |
powrót do tekstu |
Bez tytułu, 1995, 41x41 cm, dzięki uprzejmości Galerii Le Guern | Bez tytułu, 1998, 62x50 cm, dzięki uprzejmości Galerii Le Guern |
Bez tytułu, 1999, olej, płótno, dzięki uprzejmości Galerii Le Guern powrót do tekstu |
|
Galeria Foksal, "What makes my breakfast taste so nice?", 2002, dzięki uprzejmości Galerii Foksal | Galeria Foksal, "What makes my breakfast taste so nice?", 2002, dzięki uprzejmości Galerii Foksal |
|
Bez tytułu, 2004, olej, płótno, 89x70 cm, dzięki uprzejmości Galerii Le Guern | Skira 2, 2005/2006, olej, płótno, dzięki uprzejmości Galerii Le Guern | Bez tytułu, 2005, olej, płótno, 80x46 cm, dzięki uprzejmości Galerii Le Guern |
|
Bez tytułu, 2005, olej, płótno, dzięki uprzejmości Galerii Le Guern | Bez tytułu (patrz: Zdzisław Kępiński 'Impresjonizm'), 2005, olej, płótno, dzięki uprzejmości Galerii Le Guern | Bez tytułu, 2006, 40,5x24,5 cm, dzięki uprzejmości Galerii Le Guern |
Wystawa "Noc amerykańska", Zachęta, 2006, fot. Jacek Gładykowski |
|
Bez tytułu, 2003, olej na płótnie, 60x81 cm, dzięki uprzejmości Galerii Le Guern
Bez tytułu, 2003, olej na płótnie, 110x116 cm, dzięki uprzejmości Galerii Le Guern
"Fun", 2004, Galeria Arsenał w Białymstoku
|
Bez tytułu, 2005, olej na płótnie, 150x120 cm, dzięki uprzejmości Galerii Le Guern |
Wystawa "Różnorodna, bogata w odmiany i licznymi łożyskami biegnąca sztuka naszych czasów", po prawej: Chata w górach (wg obrazu C. Paschego, malowanego stopami), 2005/2006, wystawa w ramach cyklu "W samym centrum uwagi", fot. Mariusz Michalski
Wystawa "Różnorodna, bogata w odmiany i licznymi łożyskami biegnąca sztuka naszych czasów", od lewej: Bez tytułu 2005/2006, Real 2, 2006 (pokaz slajdu); Sasquatch Kalifornijski 2005/2006, wystawa w ramach cyklu "W samym centrum uwagi" w Centrum sztuki Współczesnej w Warszawie, 2006, fot. Mariusz Michalski
Wystawa "Różnorodna, bogata w odmiany i licznymi łożyskami biegnąca sztuka naszych czasów", Real 1, 900x500 cm, 2006, wystawa w ramach cyklu "W samym centrum uwagi" w Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie, 2006, fot. Mariusz Michalski