Prezentacja "Awaiting Oblivion" (2012), również w berlińskim Loock, nawiązywała do słynnej książki francuskiego pisarza Maurice Blanchota z 1962 roku, o której jej tłumacz na angielski, John Gregg, mówił: "[bohaterowie] albo czekają, aż coś im się przydarzy, co nigdy się nie następuje, albo na próżno starają sobie przypomnieć coś, co mogło już im się przytrafić". Artystka wprowadza widzów do świata Blanchota, pokazując obiekty, które sprawiają wrażenie podlegających ciągłym przekształceniom. Zwisające na linach dwa obiekty z pleksi zdają się zachowywać idealną równowagę, jednak najdrobniejsze dotknięcie czy przesunięcie obiektu może zaburzyć całą strukturę. Przestrzeń jest niestała, niestabilna i zmienia się pod wpływem postrzegania i emocji widza.
Ekspozycja "The Problem of the Calm" (2013) w Galerii Żak Branicka, podobnie jak i inne wystawy artystki, została specjalnie dostosowana do przestrzeni miejsca. W pierwszej części Stachon wystawiła szkice obiektów przemysłowych, kontenerów o niestabilnych kształtach, rozpływających się i niszczejących. Przestrzeń drugiej części galerii przypominała krajobraz miejski wypełniony kablami wysokiego napięcia. Zbudowane z ciężarków i szkła pozbawione zostały swych naturalnych funkcji i uległy szczególnej estetyzacji, dynamizując przestrzeń miejsca.