Początki Myslovitz sięgają jesieni 1991 roku, kiedy w Mysłowicach powstała grupa The Frashmen. Założył ją wokalista i gitarzysta Artur Rojek (urodzony 6 maja 1972 w Mysłowicach), który do współpracy zaprosił najpierw gitarzystę Wojtka Powagę (urodzony 18 lutego 1972 w Mysłowicach), a następnie braci Jacka (basista; ur. 28 sierpnia 1970 w Mysłowicach) i Wojtka "Lalę" (perkusista; ur. 9 listopada 1972 w Mysłowicach) Kuderskich. Największymi sukcesami The Frashmen było drugie miejsce na festiwalu Garaż w Częstochowie (i nagroda w postaci sesji nagraniowej dla Radia Łódź; to wtedy zespołem zafascynował się Maciej Pilarczyk, późniejszy menedżer Myslovitz) i zakwalifikowanie się do Mokotowskiej Jesieni Muzycznej w Warszawie.
Na warszawskiej imprezie muzycy pojawili się już jako Myslovitz i wygrali ją. Nagrodą był kontrakt płytowy z MJM Music PL, jedną z wiodących wówczas firm fonograficznych na polskim rynku muzycznym (już rok później przemianowaną na Sony Music Polska). Pierwszym efektem współpracy okazała się płyta "Myslovitz" nagrana pod okiem Anglika Iana Harrisa, wcześniej związanego m.in. z Joy Division czy UK Subs. Ian świetnie połączył swoje punkowe dziedzictwo (tak, jak w piosence "Zgon") z psychodelicznymi ciągotkami Myslovitz (świetne "Good Day My Angel" czy "Maj").
Płyta nie okazała się sukcesem komercyjnym, sprzedano około dziesięciu tysięcy egzemplarzy, co na ówczesne warunki było wynikiem słabym. Jednak to ważne wydawnictwo, choćby ze względu na pierwsze tak wyraziste i ryzykowne spojrzenie w stronę ówczesnego rynku brytyjskiego. Ten album rozszerzył horyzonty polskiej muzyki połowy lat 90., pokazując, że na rocku amerykańskim świat się nie kończy.
Zespół nominowano do Fryderyków, a czytelnicy "Tylko Rocka" i "Brumu", najważniejszych wówczas pism rockowych, wskazali na Myslovitz jako największą nadzieję. Znaczenie tej płyty pokazały też wyniki plebiscytu "5 na 5", który pojawił się w "Tylko Rocku" w marcu 1997 roku. Miał on wyłonić sto najlepszych płyt pierwszego pięciolecia lat 90. W kategorii płyt polskich "Myslovitz" znalazła się na miejscu 33. i w pokonanym polu zostawiła takie tytuły, jak "Cosmopolis" Brygady Kryzys, "Modlishka" O.N.A., "Derwisz i anioł" Maanamu, "Tata 2" Kultu czy "Spalam się" Kazika. "Myslovitz" doczekał się później trzech reedycji, a do ostatniej z nich z 2010 roku dodano drugi krążek z zapisem koncertu zarejestrowanego w krakowskim studiu telewizyjnym Łęg w marcu 1996 roku.
Najważniejszymi wówczas koncertami zespołu były te podczas pierwszej edycji Przystanku Woodstock, na Sopot Rock Festival czy Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.
Na początku następnego roku skład zespołu poszerzył się o klawiszowca i gitarzystę Przemysława Myszora (ur. 13 lipca 1969 roku w Mysłowicach). Już z nim Myslovitz nagrał "Sun Machine", najsłabszą swoją płytę, ale jednocześnie popularniejszą od debiutu. Na "Sun Machine" umieszczono piosenki, które nie weszły na pierwszą płytę i dograno kilka nowych utworów, przez co album raził niespójnością. Jednak "Peggy Brown" (z muzyką Marka Jałowieckiego z mysłowickiego zespołu Generał Stilwell skomponowaną do wiersza Irlandczyka Turlougha O'Carolana przetłumaczonego przez Ernesta Brylla) i "Z twarzą Marilyn Monroe" stały się pierwszymi przebojami zespołu. Myszor, jedyny członek Myslovitz z wykształceniem muzycznym, wniósł do grupy ład aranżacyjny. Stał się też - obok Rojka i Powagi - jednym z głównych autorów tekstów (od początku kompozycyjnie udziela się cała piątka).
Pierwszym efektem talentu nowego nabytku okazała się piosenka "To nie był film", dzięki której o Myslovitz zrobiło się głośno w całej Polsce. Tekst był chaotyczną relacją opisującą morderstwo, ale również odpowiedzią na falę bezsensownych morderstw, która przetoczyła się wówczas przez Polskę i opowieścią o wpływie kina na ludzką psychikę. Towarzyszyła mu niepokojąca i transowa muzyka. Część mediów zrozumiała piosenkę opacznie i zabroniła jej emisji. Pojawiły się nawet przypadki zawieszania dziennikarzy, którzy ośmielili się ją zagrać. Piosenka miała znaleźć się na trzecim albumie zespołu "Z rozmyślań przy śniadaniu" nagranym z Tomaszem Bonarowskim w roli producenta i realizatora. Jednak firma płytowa bez zgody muzyków, zamiast na płycie Myslovitz umieściła ją na soundtracku filmu "Młode wilki ½". To zaważyło na słabej sprzedaży albumu, który jednak został dostrzeżony przez branżę muzyczną (nominacje do Fryderyków i Machinerów, nagród opiniotwórczego wówczas magazynu "Machina").
"Z rozmyślań przy śniadaniu" przyniósł kolejny przebój - "Scenariusz dla moich sąsiadów". Natomiast "Myszy i ludzie" stały się jedną z ulubionych piosenek fanów Myslovitz. Teksty obu również zainspirowane zostały X muzą. Zresztą film stanowił, nie tylko dla Myszora, ale również dla Rojka i Powagi (pierwszy z nich napisał słowa do "Scenariusza...", drugi - "Myszy i ludzi"), inspiracje do pisania tekstów i nadawania piosenkom tytułów. Na wcześniejszych płytach były to "Z twarzą Marilyn Monroe", "Blue Velvet" czy "Moving Revolution".
Mimo dobrego przyjęcia "Z rozmyślań przy śniadaniu" szumu wokół "To nie był film" (teledysk do tej piosenki autorstwa Wojciecha Smarzowskiego zdobył Fryderyka), grupa znajdowała się na krawędzi rozpadu. Wpływ na to miał konflikt z menedżerem, niedobre stosunki z szefami firmy płytowej, którym w dodatku nie spodobało się demo kolejnej płyty. Członkowie Myslovitz rozważali nawet powrót do swoich wcześniejszych zawodów. Na szczęście nie doszło do rozpadu, a zespół nagrał "Miłość w czasach popkultury", który okazał się ich największym sukcesem komercyjnym (sprzedał się prawie w 200 tysiącach egzemplarzy) i wprowadził ich do ścisłej czołówki polskiej muzyki. O ogromnej popularności płyty zadecydowały cztery wielkie przeboje - "Długość dźwięku samotności", "Dla Ciebie", "My" i "Chłopcy". Szczególnie ważna okazała się pierwsza z nich, która stała się wizytówką grupy i systematycznie trafia na wysokie miejsca Polskiego Topu Wszech Czasów emitowanego w radiowej Trójce. Po "Miłości w czasach popkultury" grupę uhonorowano wieloma nagrodami, w tym najważniejszymi - czterema Fryderykami i Paszportem "Polityki" za - jak napisano w werdykcie - "oryginalne teksty piosenek o niepokojach czasów popkultury, za opisanie rzeczywistości każdych Mysłowic w Polsce". Zespół znów zaczął grać coraz więcej koncertów stając się jedną z gwiazd polskich scen. Przez kolejne trzy lata wystąpił prawie dwieście razy.
Po trzech latach powstał album "Korova Milky Bar" (tytuł zainspirowany filmem Stanleya Kubricka "Mechaniczna pomarańcza"), który nie cieszył tak wielkim powodzeniem, jak "Miłość w czasach popkultury", choć i na nim znalazło się kilka piosenek, które stały się przebojami - "Acidland", "Sprzedawcy marzeń" czy "Chciałbym umrzeć z miłości". Mimo mniejszego powodzenia albumu, zespół nagrodzono, m.in. Fryderykiem, SuperJedynką podczas Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu czy Yachem na najważniejszym festiwalu polskich wideoklipów (za teledysk do "Acidland"). "Korova..." to płyta głównie z utworami Myszora i Powagi (choć akurat piosenkę tytułową skomponował Wojtek Kuderski). Rojek w tym czasie był zajęty zespołem Lenny Valentino i w początkowej fazie tworzenia nie uczestniczył. Podczas sesji nagraniowej w Radiu Katowice grupa zarejestrowała jeszcze kilka godzin improwizacji. Jej fragmenty ukazały się dwa lata później na płycie "Skalary mieczyki neonki. Improwizacje". To najbardziej eksperymentalny album w historii Myslovitz, zawierający muzykę improwizowaną i ilustracyjną. Artur Rojek zaśpiewał tylko w czterech kompozycjach. Przebojem została jedna z nich - metaforyczne "Życie to surfing". "Skalary..." zespół promował dwuczęściową trasą koncertową ze specjalną scenografią i efektami wizualnymi, a w repertuarze występów zabrakło największych przebojów. Album stał się początkiem współpracy zespołu z firmą EMI Music Polska.
"Korovę Milky Bar" i "Skalary mieczyki neonki. Improwizacje" przedzieliły dwa wydawnictwa - dwupłytowe "The Best Of..." i anglojęzyczna wersja pierwszej z płyt. "The Best Of..." ważne jest ze względu na piosenkę "Kraków" zaśpiewaną z gościnnym udziałem Marka Grechuty, która powiększyła liczbę przebojów zespołu.
Natomiast zaśpiewana po angielsku "Korova Milky Bar", oprócz niemal wszystkich piosenek z polskiej edycji płyty, zawierała dodatkowo cztery największe przeboje zespołu, czyli "Dla Ciebie" (pod tytułem "For You"), "Długość dźwięku samotności" ("Sound Of Solitude"), "Chłopcy" ("Townboys"), "My" ("Us"). Album wydano w 27 krajach świata, a promowała go piosenka "Sound Of Solitude" z teledyskiem nakręconym przez zdobywcę Oscara, Janusza Kamińskiego. Miał to być początek międzynarodowej kariery zespołu z Mysłowic. Próby rozpoczęły się jeszcze w kwietniu 2002 roku od koncertu w londyńskim klubie Borderline. W kolejnych latach grupa towarzyszyła w trasach Szkotom z Simple Minds (w maju 2002), irlandzkiego zespołu The Corrs (październik-listopad 2004), poprzedzała występy Iggy Popa i The Stooges, zaprezentowała się na kilkudziesięciu europejskich festiwalach (m.in. szwajcarskim Montreux, szkockim T In The Park, holenderskim Groningen czy niemieckim Bizarre), zagrała nawet samodzielną trasę w styczniu 2004 roku, zakończoną entuzjastycznym przyjęciem w tureckim Istambule.
Najbardziej prestiżowe okazało się jednak uczestnictwo we wrześniu 2003 roku w koncercie odbywającym się w ramach cyklu "MTV Road To Edinburgh", który odbył się w Sali Royal Albert Hall. Miał na celu przedstawienie najbardziej obiecujących wykonawców europejskich. Myslovitz zaprezentował się tam obok Travis i Skin, a ich występ oglądało ponad 100 milionów widzów! Za działalność międzynarodową Myslovitz uhonorowano w 2005 roku dwoma prestiżowymi nagrodami: Unia Europejska przyznała im European Breakthrough Award, a polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych dyplom za "wybitne zasługi dla promocji Polski w świecie" (razem m.in. z Jurkiem Owsiakiem i podróżnikiem Markiem Kamińskim; byli pierwszym zespołem rockowym dostrzeżonym przez MSZ w kilkudziesięcioletniej historii nagrody). Jednak w tym samym roku muzycy zrezygnowali z podboju Europy.
1 września 2005 roku Myslovitz zorganizował w rodzinnym mieście swoje dziesiąte urodziny (liczone od roku wydania pierwszej płyty). Przy tej okazji muzykom przyznano tytuły "zasłużonych dla miasta", a gościnnie wystąpili m.in. Edyta Bartosiewicz, Katarzyna Nosowska, Ania Dąbrowska, John Porter, Andrzej Smolik, Leszek Możdżer, Tomek Makowiecki oraz Adam Nowak i Grzegorz Szwałek z Raz Dwa Trzy. W listopadzie tego samego roku grupa pojechała na pięciokoncertową trasę z Leszkiem Możdżerem. Na tournée specjalnie przearanżowano piosenki Myslovitz, aby słynny pianista mógł grać je wspólnie z zespołem. Dodatkową atrakcją występów okazały się covery Pink Floyd ("Money") i ABBY ("Money Money") również zagrane przez nich razem.
Od połowy 2005 roku trwały już prace nad kolejną płytą "Happiness Is Easy" (tytuł zaczerpnięto od jednej z piosenek brytyjskiego zespołu Talk Talk). Większość nagrań zarejestrowano w studiu Zbigniewa Preisnera w podkrakowskich Niepołomicach, a nad brzmieniem czuwali Rafał Paczkowski i Maciej Cieślak (lider Ścianki). Nowe piosenki powstawały w nie najlepszej atmosferze, bowiem w tym właśnie czasie zespół zrezygnował z próby podboju rynków zachodnioeuropejskich, a z tą decyzją nie zgadzali się wszyscy członkowie grupy. Powstał jednak album ciekawy, a co najważniejsze, przyniósł kolejne przeboje - "Mieć czy być", "Nocnym pociągiem aż do końca świata" i "W deszczu maleńkich żółtych kwiatów" zaśpiewane przez Rojka w duecie z Marią Peszek. Za okładkę odpowiedzialny był Krzysztof Ostrowski, na co dzień wokalista Cool Kids Of Death i znany twórca komiksów. Jesienią 2006 zespół udał się w "Happiness Is Easy Tour", w kolejnym roku zadebiutował na festiwalu w Jarocinie.
W roku 2008 muzycy postanowili odpocząć od siebie. W tym czasie Jacek Kuderski wydał solową płytę "Xperyment 2004-2007". Jego brat Wojtek koncertował ze swoim zespołem Penny Lane, który już dwa lata wcześniej zadebiutował albumem "Penny Lane" (w 2010 pojawił się drugi album - "Spacer po linie"). Powaga i Myszor założyli z Tomkiem Makowieckim zespół NO! NO! NO! Krążek ich formacji znalazł się w sklepach dwa lata później. Natomiast wokalista skupił się na organizacji kolejnej edycji Off Festivalu, którego jest pomysłodawcą. W listopadzie 2008 w Muzeum Miasta Mysłowice odsłonięto natomiast wystawę z podobiznami muzyków wykonanymi z silikonu.
Pod koniec 2009 roku ukazała się książka o zespole "Myslovitz. Życie to surfing". W tym czasie rozpoczął on przygotowywać piosenki na kolejną płytę, tym razem wybierając na producenta Marcina Borsa, który wsławił się wcześniej współpracą z Heyem, Katarzyną Nosowską czy Muchami. Na czas sesji powstał blog internetowy, na którym muzycy opowiadali o pracach nad płytą. Fani mogli też obejrzeć filmy pokazujące kolejne etapy prac. "Nieważne jak wysoko jesteśmy..." ukazało się pod koniec maja 2011. Album promowała piosenka "Ukryte".
Dyskografia:
- "Myslovitz" (CD), 1995, MJM Music PL
- "Sun Machine" (CD), 1996, MJM Music PL
- "Z rozmyślań przy śniadaniu" (CD), 1997, Sony Music Polska
- "Miłość w czasach popkultury" (CD), 1999, Sony Music Polska
- "1995 - 2001. O sobie" (DVD), 2002, Sony Music Polska
- "Korova Milky Bar" (CD), 2002, Sony Music Polska
- "The Best Of..." (2CD), 2003, Sony Music Polska
- "Korova Milky Bar" (CD; angielska wersja), 2003, EMI
- "Skalary mieczyki neonki. Improwizacje" (CD), 2004, Myslovitz/Chaos Management/EMI Music Polska
- "Życie to surfing" (DVD), 2004, Myslovitz/Chaos Management/EMI Music Polska
- "Single 1995-2005" (box składający się z 20 singli w oryginalnych okładkach oraz DVD), 2005, Sony Music Polska
- "Happiness Is Easy" (CD), 2006, Myslovitz/Chaos Management/EMI Music Polska
- "Najmniejszy koncert świata" (DVD), 2006, Agora SA
- "Nieważne jak wysoko jesteśmy..." (CD i LP), 2011, Myslovitz/Chaos Management/EMI Music Polska
Autor: Leszek Gnoiński, maj 2011