W latach 1904-1911 studiowała w nowo utworzonej Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie, w pracowni Konrada Krzyżanowskiego – jak się okaże, swojego przyszłego męża. Starszy od niej o jedenaście lat Krzyżanowski był już wówczas cenionym malarzem (przede wszystkim twórcą doskonałych portretów), a także charyzmatycznym pedagogiem i barwną postacią środowiska artystycznego. Jako narzeczona, a potem żona – nazywana przez niego Myszą lub Myszką – wielokrotnie pozowała do portretów, które uważa się za jedne z najlepszych dzieł Krzyżanowskiego. Para wzięła ślub w 1907 roku. W tym samym roku Krzyżanowscy wyjechali w podróż do Włoch, zatrzymując się m.in. w Rzymie i Palermo, a także zwiedzając Korsykę.
W 1912 roku małżeństwo wyjechało wspólnie do Paryża i Londynu. Krzyżanowska wykorzystała paryski pobyt na uzupełnienie studiów malarskich, zapisując się na zajęcia znanego francuskiego artysty Maurice’a Denisa w Académie Ranson. Gdy wybuchła I wojna światowa, Krzyżanowscy odpoczywali akurat w Peremylu na Wołyniu. Kolejne lata spędzili na Polesiu i w Kijowie, w 1918 roku ostatecznie wrócili do Warszawy.
Krzyżanowska wiele podróżowała jako studentka – jej mąż organizował dla swoich uczniów coroczne wyjazdy plenerowe. Mieli wówczas szansę odwiedzić Arkadię koło Łowicza (1904), Zwierzyniec koło Zamościa (1905), Istebną na Śląsku Cieszyńskim (1906), Werki pod Wilnem (1907), Lipawę na Łotwie i Finlandię (1908) oraz Aleksandrię koło Białej Cerkwi (1909). Gdy w 1918 roku Krzyżanowski założył w Warszawie prywatną szkołę malarską, wspólnie ze studentami wyjeżdżali na plenery do Płocka (1919) oraz Kartuz na Pomorzu (1920 i 1921).
Własną działalność malarską Krzyżanowska rozpoczęła właściwie dopiero po śmierci swojego męża w 1922 roku. Mimo artystycznego wykształcenia zadebiutowała więc stosunkowo późno – w wieku 39 lat. Poza udziałem w wystawie Szkoły Sztuk Plastycznych, zorganizowanej w Wilnie w 1907 roku (a więc jeszcze podczas studiów), wcześniej zasadniczo nie wystawiała swoich prac. W 1927 roku ponownie podróżowała po Francji i Włoszech.
Okres II wojny światowej oraz lata powojenne artystka spędziła w Warszawie. Zaangażowana w konspirację Krzyżanowska – podczas niemieckiej okupacji łączniczka i kolporterka nielegalnego wydawnictwa – została w 1950 roku aresztowana i kolejne sześć lat spędziła w więzieniu. W tym czasie warszawskie Muzeum Narodowe zabezpieczyło dzieła należące do zbiorów malarki i pozostawione przez nią w pracowni przy ul. Koszykowej. Artystka zmarła 16 grudnia 1962 roku w Warszawie, w wieku 79 lat.
W twórczości Krzyżanowskiej niemal całkowicie dominują pejzaże, najczęściej inspirowane podróżami po kraju, nierzadko – krajobrazem Wołynia (np. "Dolina Horynia", 1927). Artystka używała wyłącznie farb olejnych (także do przygotowywania szkiców), malując jednak na różnych podkładach: płótnie, dykcie, tekturze. W niektórych jej dziełach można odnaleźć pewne podobieństwo do pejzaży Krzyżanowskiego, m.in. w kolorystyce i swobodnej technice malarskiej. Malarka szybko wypracowała jednak własny styl, wyróżniający się ekspresyjnością, ujętą z rozmachem kompozycją i przestrzennością. Popularyzatorka sztuki Nela Samotyhowa w czasopiśmie "Pion" z 1935 roku pisała:
Rzadkie są obrazy, w których by równie silnie, jak tutaj, wyczuwało się panteistyczny stosunek artysty do wszystkości. Michalina Krzyżanowska jest w krajobrazie, który maluje, nie patrzy nań z boku, ale w nim, z nim żyje. Nie podpatruje, lecz przeżywa; nie analizuje, ani syntetyzuje, lecz odtwarza to, co dla jej emocjonalności staje się najważniejsze. Natura nie stanowi tu pretekstu dla obrazu, ale jest jego przyczyną.
Krytycy zwracali uwagę na doskonałą kolorystykę pejzaży Krzyżanowskiej, znakomicie oddającą barwy przyrody, efekty świetlne czy różne zjawiska atmosferyczne. Jan Kleczyński, autor recenzji z wystawy w Zachęcie w 1933 roku, pisał:
Ale zupełnie wyjątkowym rysem kolorystycznym wielkiej artystki są jej zielenie, których w takim przepychu rodzajów, natężeń, odmian połysków, soczystościach i świeżościach mało widzieliśmy w pejzażu polskim. […] Artystka nigdy nie maluje schematami. Zawsze twórcza, stwarza sobie za każdym obrazem nowe koncepcje kolorystyczne – i to, oczywiście, musi ją bronić przed rutynizmem, przed powtarzaniem się, przed szablonem […].
Krzyżanowska niejednokrotnie wyzyskiwała bogatą gamę barw i zróżnicowanie faktur, sięgając po tematykę marynistyczną i studiując wygląd morza, nieba, chmur czy żagli (m.in. "Port w Gdyni", 1935). Inspirację stanowiły dla niej również zagraniczne podróże, czego przykładem może być "Pejzaż z Korsyki o zmroku" (ok. 1927). Na marginesie jej zainteresowań artystycznych pozostawały portrety, przedstawienia wnętrz czy architektury miejskiej. W późniejszym okresie twórczości malowała także kwiaty (np. "Polne kwiaty", 1958).
W dwudziestoleciu międzywojennym Krzyżanowska regularnie brała udział w wystawach Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych (1922, 1923, 1926, 1928, 1933, 1936, 1937, 1939), zdobywając na nich również nagrody, m.in. medale brązowy (1928) oraz srebrny (1929). W 1934 roku otrzymała także Złoty Krzyż Zasługi. Ze względu na zainteresowanie pejzażem morskim, zapraszana była na wystawy o tematyce marynistycznej, m.in. dwie Wystawy Morskie w TZSP (1937 i 1939) czy wystawę "Ziemia Pomorska i Morze" w Klubie Urzędników Państwowych (1933). Artystka należała również do Koła Marynistów Polskich.
Indywidualne wystawy Krzyżanowskiej organizowano w latach 20. i 30. w Warszawie: w TZSP (1930, 1933, 1936), w Salonie Sztuki Lewickich (1925) oraz dwukrotnie w Salonie Związku Zawodowego Polskich Artystów Plastyków – najpierw prezentując jej prace z Korsyki (1928), a później z Nowogródka (1930). Wiele razy wystawiała na zbiorowych wystawach polskiej sztuki zagranicą, m.in. w Kopenhadze (1930), Tallinnie i Rydze (1934), Londynie (1939), Birmingham (1940) czy Ottawie (1942).
Twórczość Krzyżanowskiej nierzadko prezentowana była też na ekspozycjach poświęconych kobietom-artystkom. Pokazywała swoje prace z grupą malarek Ars Feminae (w TZSP w 1933 oraz w Poznaniu w 1934), wspólnie z m.in. Olgą Boznańską, Pią Górską i Ireną Łuczyńską-Szymanowską. Wzięła udział w I Wystawie Artystek Polskich w Muzeum Miejskim w Bydgoszczy (1930) oraz II Międzynarodowej Wystawie Plastyczek w Instytucie Propagandy Sztuki w Warszawie (1934). Poza tym w 1933 roku jej dzieła były pokazywane na Międzynarodowej Wystawie Prac Artystycznych Kobiecych w Stedelijk Museum w Amsterdamie, a w 1937 – na wystawie Les Femmes Artistes d’Europe w Paryżu.
Po wojnie wystawiała przede wszystkim wspólnie z artystami związanymi z grupą Zachęta, np. trzykrotnie w 1959 roku: w Łodzi, Warszawie i Częstochowie. Już po śmierci Krzyżanowskiej, na przełomie lat 1980/1981, wybrane dzieła artystki wyeksponowano w Muzeum Narodowym w Warszawie przy okazji wystawy poświęconej twórczości jej męża. Z kolei w grudniu 1999 roku wystawę monograficzną malarki w Starej Kordegardzie przygotowało Muzeum Łazienki Królewskie.
Kilkanaście dzieł Krzyżanowskiej znajduje się obecnie w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie, np. "Krzemieniec" (1931) i "Dwa jeziora" (1931). Kilka pejzaży o tematyce marynistycznej należy do kolekcji Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku, m.in. "Widok portu w Gdyni z Oksywia" (1935) czy "Brzeg morza" (1937). Pojedyncze płótna posiadają także inne muzea, m.in. w Sandomierzu i Suwałkach. Większość prac artystki pozostaje jednak w zbiorach prywatnych.
Literatura:
Irena Balowa, Krzyżanowska Michalina, [w:] Słownik Artystów Polskich, t. IV, Wrocław 1986.
Zbigniew Chomicz, Z Peremyla na Koszykową. Wspomnienie o Michalinie Krzyżanowskiej, „Niepodległość i Pamięć” nr 31 (2010), s. 337-340.
Jan Kleczyński, Nowe wystawy w „Zachęcie”. Michalina Krzyżanowska – Edward Okuń, „Kurier Warszawski” nr 22 (22 stycznia 1933), s. 15.
Nela Samotyhowa, Michalina Krzyżanowska, „Pion. Tygodnik Literacko-Społeczny” nr 51 (21 grudnia 1935), s. 4-5.
Lija Skalska-Miecik, Michalina Krzyżanowska, [w:] Artystki polskie. Katalog wystawy, red. Agnieszka Morawińska, Warszawa 1991.
Autorka: Karolina Dzimira-Zarzycka, październik 2017