W 1939 pisarz ożenił się z tancerką operową - Ruth Elly Abramovitch, występującą pod pseudonimem Ruth Sorel. Po wybuchu wojny wyjechał wraz z żoną do Rzymu, następnie do Londynu i Brazylii, skąd w 1943 przeniósł się do Kanady i zamieszkał w Montrealu. Był kierownikiem Komisji Literackiej Polskiego Instytutu Naukowego w Ameryce. Lata wojny i emigracji to okres milczenia Choromańskiego jako pisarza, który opublikował wówczas tylko "Szkołę marmuru".
W 1957 Choromański powrócił do Polski i osiadł na stałe w Warszawie. Już w 1958 ukazał się nowy utwór - "Prolegomena do wszelkich nauk hermetycznych". W końcowym okresie życia pisarza (1964-72) wychodzi 9 obszernych książek, a dziesiąta ukazuje się pośmiertnie. Krytyka literacka nie wykazywała jednak szczególnego zainteresowania tymi publikacjami.
Choromański wypowiadał się w liryce, epice i dramacie. W latach 1970-71 powstał swoisty notatnik poetycki - zbiór 80 czterowierszy o tematyce okupacyjnej (zob. "Literatura" 3/1972). Lapidarne epigramaty zaskakiwały pointą opartą na skontrastowaniu zwykłej "kobiecej" sytuacji z grozą wojny, np.:
"Coraz bliższe motorów postuki, / iluż ich ku mnie jedzie, ilu... / upudrowałam się i wznoszę bukiet / z trzykilowym ładunkiem trotylu."
Sztuk teatralnych napisał Choromański siedem: "Człowiek czynu", "Malatuli", "Syrenie miasto", "Szkoła marmuru", "Przechadzka między dobrem a złem", "Largactil" i "Lament". Opinie krytyki na ich temat były podzielone. Jan Józef Lipski uznał "Largactil" za "autentyczną komedię o dużych walorach scenicznych", a JanCzyżkowski stwierdził brak zdolności tworzenia wizji teatralnej. Jednak to proza stanowi zrąb twórczości Choromańskiego, więc dalszą część omówienia poświęcimy wybranym dziełom tego typu.
"Zazdrość i medycyna" ukazała się w 1933 i została bardzo dobrze przyjęta przez czytelników. Interpretatorom sprawiła natomiast kłopot, zwłaszcza pod względem klasyfikacji gatunkowej. Zasadniczo realizuje ona wzorzec powieści psychologicznej. Jednak, jak podkreśla Seweryna Wysłouch, psychologizm autora "Kotłów beethovenowskich" wyróżnia się na tle prozy dwudziestolecia, ponieważ nie opiera się na ukazywaniu psychologicznych motywacji działań bohaterów, ale na dogłębnej, fenomenologicznej analizie przeżyć jednostkowego "ja", np. zazdrości, patologicznej miłości. Charakter postaci jest natomiast zasadniczo niezmienny.
"Zazdrość i medycyna" to także literacki eksperyment, na co zwrócili uwagę właściwie wszyscy recenzenci. Nawiązuje ona do schematu powieści kryminalnej, w nowatorski sposób korzystając z jej najbardziej skonwencjonalizowanych elementów. Akcent przeniesiony został z akcji skupionej wokół rozwiązania zagadki na analizę psychiki ludzkiej. Samą "zagadką" do rozwiązania nie jest zbrodnia, ale zdrada, a poszukiwania rozwiązania przebiegają nie w świecie zewnętrznym, lecz w psychice Widmara.
Nowatorska jest także kreacja bohaterów. Schemat powieści kryminalnej zakłada istnienie bohatera i jego przeciwnika. Wydawałoby się, że tak jest także u Choromańskiego: Widmar, zdradzany mąż, jest bohaterem, Tamten, kochanek Rebeki - przeciwnikiem. Przeczą temu jednak częste zmiany narracji, prowadzonej raz z punktu jednego mężczyzny, raz z drugiego, co prowadzi do swoistego "równouprawnienia" postaci. Także Rebeka nie jest ofiarą, a wręcz przeciwnie - to ona uwodzi Tamtena i perfidnie okłamuje zarówno jego, jak i męża. Ona sama jest zaś postacią enigmatyczną, której cechy wymagają ciągłej reinterpretacji. Czytelnik, który w myśl założeń gatunkowych kryminału próbuje wraz z Widmarem rozszyfrować przeszłość Rebeki, musi ciągle aktualizować i weryfikować przekazy o niej. Oczekiwania odbiorcy będą jednak zawiedzione. Zagadki pozostaną bez rozwiązania, nie zostanie popełniona żadna zbrodnia, a romans nie wyjdzie na jaw.
Powieść cechuje zatem swoisty pesymizm poznawczy: ludzie są dla siebie zasadniczo niepoznawalni. Mimo nieustannych kontaktów wciąż pozostają dla siebie obcy, wciąż przywdziewają maski i kłamią. Jak pisze Andrzej Konkowski:
"Poznając kogoś - twierdzi autor 'Zazdrości i medycyny' - poznajemy pozę, maskę, pewien wariant osobowy. Mylimy go z tym, co istotne. Istota przebywa poza zasięgiem wzroku: broni się skutecznie przed inwazją cudzych spojrzeń."
Dzieje się tak dlatego, że postaci nie chcą poznać prawdy - w relacji z drugim człowiekiem szukając raczej potwierdzenia tego, co chcą usłyszeć, choćby było to oczywistym kłamstwem. Tłumienie i konieczność ukrywania przed innymi pewnych faktów (chorobliwej zazdrości i wściekłości Widmara oraz miłości Tamtena) prowadzi zaś do stanów chorobowych. Ludzie zostają w tej powieści ukazani jako groteskowe marionetki, maniacy i ekscentrycy.
"Szpital Czerwonego Krzyża" (1937) reprezentuje typ tzw. powieści wieloosobowej, czyli takiej, w której bohaterem jest określona grupa. W tym wypadku jest to środowisko szpitala: chorzy (Łasicz, Dracz, Kwiecień, Reinhort) oraz personel (lekarze Brieg, Chwaciński i Siurski). Kompozycja jest luźna, tekst zbudowany jest z szeregu epizodów. Powieść porusza m.in. problematykę dobra, obecną w całej twórczości Choromańskiego, ujawniając dość sceptyczny pogląd na świat. Człowiek jest zdolny do dobrych uczynków, ale są to tylko krótkotrwałe odruchy (jak reakcje pacjentów po śmierci introligatora Kwietnia). Pokazano również różne postawy wobec dobra. Chwaciński, który zaniedbuje chorych, nie wierzy w jego wartość, ani w jakąkolwiek bezinteresowność. Reinhort uważa dobro za słabość, nawet za niemoralność. Choromański przedstawia także negatywne konsekwencje cudzej dobroci, ograniczającej jednostkę i zmuszającej ją do czynów dokonywanych wbrew własnej woli. Przykładem jest w powieści relacja rodzeństwa: Briega i Marysieńki, która z powodu dobroci brata czuła się zobowiązana do nieustannych poświęceń. Sytuację tę narrator podsumowuje słowami:
"Nic tak nie wiążę i nic tak nie łamie życia jak cudza dobroć. Niebezpieczna, może niemoralna siła spoczywa w rękach dobrego człowieka. (...) Jakżeż często pod wpływem cudzej dobroci człowiek postępuje inaczej, niż tego by pragnął, i robiąc dobry uczynek, w gruncie rzeczy robi uczynek zły, gdyż przyczynia się do własnego odwartościowania."
Podobnie jak w "Zazdrości i medycynie", także tu Choromański gra z czytelnikiem, odwołując się do elementów sensacyjnych. Ogrodnik wysyła anonim ze skargą na Chwacińskiego, sugerujący jakąś tajemnicę między lekarzem a Łasiczem, któremu chirurg amputował nogę, romans Marysieńki z doktorem Kopytką wisi w powietrzu. Wątki te nie znajdują jednak rozwiązania, a oczekiwania odbiorcy zostają celowo zawiedzione. W ten sposób tworzy się nieustanne napięcie między nadawcą i odbiorcą, a na pierwszy plan wysuwają się nie tyle zdarzenia, ile przeżycia bohaterów.
Powieścią "wieloosobową" są także "Prolegomena do wszelkich nauk hermetycznych" (1958). Tym razem zbiorowym bohaterem jest grupa emigrantów w Ameryce Południowej, skupionych wokół "Sprawy". Tematykę dzieła stanowią polityka i dyplomacja, ukazane w konwencji cokolwiek satyrycznej. Satyra ujawnia się przede wszystkim poprzez technikę narracji, prowadzonej z punktu widzenia bohaterów mało znaczących. Postaci pełniące najważniejsze role - Konsul (El Patron) i agent aliantów (Pasza) rzadko pojawiają się w tekście. Wydarzenia nie układają się w żaden ciąg przyczynowo-skutkowy, co je niejako unieważnia. Są to przede wszystkim jakieś lokalne utarczki lub rozgrywki wewnątrz kręgu emigracyjnego. Co więcej, wszystkie zabiegi i kalkulacje polityczne w powieści kończą się fiaskiem. Narrator w pośredni, zakamuflowany sposób ukazuje pozorność wszelkich działań emigracji i małość jej trosk w porównaniu z tym, co działo się na froncie. "Prolegomena" to studium wyizolowanego środowiska, emigracyjnego getta o wielkich ambicjach i znikomych możliwościach.
Choromański często wykorzystywał w swych utworach wzorce powieści środowiskowej i kryminalnej, choć dokonywał ich transpozycji i reinterpretacji. Jako jeden z pierwszych wprowadził technikę behawiorystyczną do literatury polskiej. Podstawowe cechy jego twórczości to gra z czytelnikiem, polegająca na zawodzeniu jego oczekiwań, sprzeciw wobec konwencjonalnej powieści realistycznej, inwersyjny tok narracji, koncentracja na pojedynczym człowieku, groteska i żywioł parodystyczny. Pisarz jawi się tym samym jako prekursor, przy czym nowatorstwo to nie ogranicza się jedynie do eksperymentów konstrukcyjnych, ale sięga znacznie głębiej. W dziełach Choromańskiego widoczne są bowiem jedne z pierwszych na gruncie polskiej literatury przejawy świadomości ponowoczesnej - zarówno w zakresie myślenia o człowieku i świecie, jak i w obrębie szeroko pojętej filozofii języka. Z ponowoczesnością da się łączyć również swoisty "romans" z gatunkami literatury popularnej. Jak zauważa Agnieszka Kosińska:
"Duża sprawność i łatwość pisania, bezwstydnie podporządkowana zasadzie zabiegania o czytelnika, a nawet nawiązywania z nim bezpośredniego kontaktu, oraz uciążliwa czasami potrzeba ciągłego budowania dystansu, stwarzania poczucia relatywizmu i wieloznaczności czynią z Choromańskiego 'pisarza do wzięcia' przez współczesnego czytelnika."
Twórczość
Powieści:
- "Biali bracia", Wydawnictwo Literacko-Naukowe, Kraków 1931.
- "Zazdrość i medycyna", Gebethner i Wolf, Warszawa 1933.
- "Prolegomena do wszelkich nauk hermetycznych", Pax, Warszawa 1958.
- "Szpital Czerwonego Krzyża", Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1959.
- "Dygresje na temat kaloszy", Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1966.
- "Schodami w górę, schodami w dół", Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1967.
- "Makumba czyli Drzewo gadające", Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1969.
- "Słowacki wysp tropikalnych", Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1969.
- "Kotły beethovenowskie", Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1970.
- "Różowe krowy i szare scandalie", Poznań 1970.
- "Głownictwo, moglitwa i praktykorze", Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1971.
- "W rzecz wstąpić", Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1973.
- "Miłosny atlas anatomiczny", Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1974.
Opowiadania:
- "Opowiadania dwuznaczne", Gebethner i Wolf, Warszawa 1934.
- "Kobieta i mężczyzna", Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1959.
- "Warianty", Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1964.
- "Polowanie na Freuda", Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1976.
Dramaty:
- "Człowiek czynu. Sztuka w 3 aktach", "Wiadomości Literackie" 1935.
- "Cztery sztuki bez znaczenia", Pax, Warszawa 1959.
Omówienia:
- Ignacy Fik, "Literatura choromaniaków", [w:] tenże, "Wybór pism krytycznych", Warszawa 1961.
- Maria Jasińska, "Rola czasu w kompozycji Andrzejewskiego 'Ład serca' i Choromańskiego 'Zazdrość i medycyna' ", "Roczniki Humanistyczne" 1950-51, t. II-III.
- Andrzej Konkowski, "Michał Choromański", Warszawa 1980.
- Agnieszka Kosińska, "Literatura choromaniaków", "Dekada Literacka" 10-11/1997.
- Janusz Sławiński, " 'Zazdrość i medycyna' po latach", "Twórczość" 1957.
- Michał Sprusiński, "Michała Choromańskiego zabawa literacka", "Życie Literackie" 1969, nr 39.
- Seweryna Wysłouch, "Proza Michała Choromańskiego", Warszawa 1977.
Autor: Paweł Kozioł, grudzień 2010