W roku 1925 Hemar przeniósł się do Warszawy i do 1931 razem z Julianem Tuwimem był kierownikiem literackim teatrzyku "Qui pro Quo", a następnie kabaretów: "Banda", (1931-33), "Cyganeria Warszawska" (1933-34), "Wielka Rewia" (1934-35), "Cyrulik Warszawski" (1935-39). W latach 1933-34 kierował założonym wraz ze Stefanem Jaraczem i Marią Modzelewską teatrem "Nowa Komedia". Repertuar musiałnawiązywać bezpośrednio do współczesności widzów, oddziaływać na emocje, komentować rzeczywistość, był "formą obrachunków inteligenckich", jak określił go Artur Sandauer i "serialem epoki przedtelewizyjnej", jak określili go późniejsi krytycy. Wpływało to na zmianę statusu pisarza, który stawał się z niezależnego twórcy - "technikiem rozrywki", jak określił to zjawisko Stefan Żółkiewski. Takim technikiem stał się Hemar, jego zadaniem było nawiązanie porozumienia z publicznością, wsłuchanie się w jej głos, wyrażanie jej nastrojów i zaspokajanie jej potrzeb i w tej dziedzinie Hemar okazał się mistrzem. Nie tylko odnosił triumfy dzięki odpowiadaniu na życzenia publiczności, on jednocześnie publiczność tę wychowywał, ucząc ją rozpoznawać literaturę wyższego lotu w odróżnieniu od wulgarności tekstów krytykanckich i wypaczających osąd rzeczywistości.
Wraz z rozwojem kabaretu i estrady nastąpił rozwój piosenki i Hemar był jednym z najciekawszych piosenkarzy dwudziestolecia (słowo "piosenkarz" w znaczeniu używanym w czasach Hemara, kiedy o autorach tekstów nie mówiono tekściarz, ale piosenkarz właśnie). Napisał, opracował, przetłumaczył, sparafrazował do momentu wybuchu II wojny światowej około 3 tysiące piosenek, z których kilkaset zasłużyło sobie na miano przebojów. Pisał o fatalnej dramatycznej miłości, życiu codziennym, nie unikał podejmowania żartu czy satyrycznego komentarza. Poetyka jego piosenek w dużej mierze nawiązywała do skamandryckiego ducha spod znaku Juliana Tuwima.