Karol Kozłowski, fot. archiwum prywatne
W 2007 roku ukończył z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Gdańsku w klasie doktora Stanisława Daniela Kotlińskiego. Jest również absolwentem Wydziału Rzeźby ASP w Warszawie. Uczestniczył w kursach mistrzowskich Ryszarda Karczykowskiego, Rolando Paneraia, Salvatore Fisichelli, Sylwii Geszty, Heleny Łazarskiej, Claudio Desderiego. W roku 2005 otrzymał II nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Wokalnym Hariclea Darclee w Braila (Rumunia). W 2013 roku został nominowany do Paszportów Polityki.
''Moje odkrycie wśród śpiewaków predestynowanych do wykonywania repertuaru pieśniowego. Niezwykła muzykalność, wspaniałe prowadzenie narracji, interesująca barwa głosu'' pisał o nim Robert Kamyk, jeden z jurorów. Anna S. Dębowska dodała: ''niezawodny głos, który wyróżnia się na scenie Opery Narodowej impostacją, barwą, dykcją. Również za osobowość aktorską, temperament sceniczny''.
Na profesjonalnej scenie śpiewał już jako student (Don Curzio w "Weselu Figara" Wolfganga Amadeusza Mozarta w Operze Bałtyckiej pod batutą Kaia Bumanna w 2003). Od tej pory wielokrotnie występował w teatrach operowych i salach koncertowych m.in. w Filharmonii Narodowej w Warszawie, Filharmonii Świętokrzyskiej, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, Operze Bałtyckiej, Operze na Zamku w Szczecinie, a także Filharmoniach: Wrocławskiej, Pomorskiej i Krakowskiej.
W roku 2004, w ramach Sezonu "Nova Polska" we Francji, wstąpił jako Oebalus w "Apollu i Hiacyncie" Mozarta w wersalskim Theatre Montansier. Śpiewał obok Sylwii Geszty na festiwalu Musica Mallorca na Majorce oraz w trakcie Bergedorfer Musiktage w Hamburgu-Bergedorf. W prapremierze światowej opery "Comedy of the Dumb Wife" Kasserna kreował postać Simona Colline. Występował pod batutą m.in. Marco Balderiego, Willa Chrutchfielda, Fabia Bonizzoniego, Łukasza Borowicza, Modestasa Pitrenasa, Jacka Kaspszyka.
W roku 2006 ponownie wystąpił na deskach Opery Bałtyckiej jako Mozart w operze "Mozart i Salieri" Rimskiego-Korsakowa w reżyserii Grzegorza Chrapkiewicza. Za kreację został nominowany przez środowisko trójmiejskich dziennikarzy do nagrody Sztorm Roku 2007 w kategorii muzyka klasyczna. Latem 2006 roku, podczas VI Festiwalu Muzyki Kameralnej na Helu, wraz z Katarzyną Popową-Zydroń, wykonał cykl pieśni Roberta Schumanna "Dichterliebe".
W swym repertuarze posiada m.in.: partię Ewangelisty w "Pasji Mateuszowej" Bacha, wielkie role haendlowskie: tytułowego "Kserksesa" i Bajazeta w "Tamerlanie", partię Uriela w "Stworzeniu świata" Haydna, Nemorina w "Napoju miłosnym" Donizettiego, Damazego w "Strasznym dworze" Moniuszki, partię tenorową w "Missa pro pace" Kilara. Ze szczególnym upodobaniem wykonuje niemieckie pieśni romantyczne.
W latach 2007-2009 był solistą Opery Wrocławskiej, w której zadebiutował jako Alfred w "Zemście Nietoperza" Straussa. We Wrocławiu wykonywał również partie Tamina w "Czarodziejskim flecie" Mozarta, Hrabiego Almavivy w "Cyruliku sewilskim" Rossiniego, Cassia w "Otellu" Verdiego i Archanioła w "Raju utraconym" Pendereckiego.
Od roku 2009 związany jest z Teatrem Wielkim - Operą Narodową, na deskach której śpiewał w "Lukrecji Borgii" Donizettiego (Vitellozzo), "Strasznym dworze" Moniuszki (Grześ), "Borysie Godunowie" Musorgskiego (Misaił), "Elektrze" Straussa (Młody sługa), "Katii Kabanowej" Janačka i w "Królu Rogerze" Szymanowskiego (Edrisi). W styczniu 2011 roku zadebiutował w monachijskim Staatstheater jako Lindoro we "Włoszce w Algierze" Rossiniego, a w czerwcu tego roku jako Hrabia Almaviva w "Cyruliku sewilskim" w Łotewskiej Operze Narodowej w Rydze. W grudniu 2011 wystąpił jako Edrisi w ''Królu Rogerze'' Szymanowskiego w Operze Narodowej w Kijowie.
W 2012 roku nagrał płytę z ''Piękną młynarką'' (''Die Schöne Müllerin'') Schuberta, płyta została wydana przez oficynę DUX.
Rozpocząć sztukę pieśni od cyklu pieśni Schuberta oznacza zgłosić aspiracje do wyższego wtajemniczenia - pisał Ireneusz Janik w Ruchu Muzycznym - rzadko kiedy młodemu artyście udaje się to od pierwszego podejścia - Karol Kozłowski osiąga ów przywilej w sposób fascynujący.(...) Najbardziej uderza w jego interpetracji wyjątkowa wiarygodność przekazu. Wynika ona z wierności wobec tekstu, z nienagannej intonacji, także pięknie kształtowanych fraz, to prawda, lecz nad tymi elementami unosi się rzecz podstawowa: walor samego głosu - tak jasnego i młodzieńczego w barwie, że Schubert zapewne o takim medium marzył, kreśląc smutne losy swego bezimiennego młynarczyka.(...) Jak dotąd wokalne nagranie roku 2012 w Polsce.
W 2013 roku zaśpiewał rolę Ojca Mignon w ''Diabłach z Loudun'' Krzysztofa Pendereckiego, wystawionych w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej.
Warto jednak było wybrać się na tę premierę - pisał Adam Suprynowicz w recenzji spektaklu opublikowanej przez Dwutygodnik - Po pierwsze dla muzyki Pendereckiego, która - mimo zmian - nadal robi wrażenie. Po drugie - dla przejmującego występu Paula McNamary w roli barona de Laubardemont. Ten wyśmienity irlandzki tenor zbudował jedyną przekonującą postać, rozdartą między obowiązkiem a miłosierdziem. Po trzecie - dla głosu Karola Kozłowskiego w partii ojca Mignon. Znowu ten młody śpiewak wyróżnia się na narodowej scenie.
Maj 2011, akt. 1.13.2014 fl