14 marca 2023 roku w wieku 92 lat zmarł Jurand Jarecki, jeden z architektów, którzy wywarli największy wpływ na współczesny wygląd Katowic. Innowator, który szukał ciekawych form, projektując zarówno osiedla, jak i ważne gmachy publiczne czy pawilony.
-
W listopadzie 2018 roku w ramach prowadzonego od lat przez Instytut Dokumentacji Architektury Biblioteki Śląskiej cyklu "Twórcy Śląskiej Architektury – Portrety" odbył się benefis Juranda Jareckiego, nazywanego "śląskim Le Corbusierem" – architekta, który wywarł ogromny wpływ na wygląd współczesnych Katowic. Uroczystość odbyła się w zaprojektowanym w 1989 roku gmachu Biblioteki Śląskiej, której Jurand Jarecki był współautorem (razem ze Stanisławem Kwaśniewiczem i Markiem Gierlotką). Przy okazji tego wydarzenia ukazał się także monograficzny tom poświęcony twórczości architekta. Już na pierwszej stronie można było w nim przeczytać jedną z wypowiedzi Jareckiego, która doskonale opisuje jego projektowy dorobek: "Lubię nowe technologie, nowe materiały, ale imponuje mi architektura powściągliwa, odporna na modę".
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Jurand Jarecki, fot. Dawid Chalimoniuk/AW
Jurand Jarecki urodził się w 1931 roku w Krakowie, ale dzieciństwo spędził w Zakopanem. To właśnie w Tatrach na tyle zafascynował się skokami narciarskimi, że w 1964 roku został ekspertem Międzynarodowej Federacji Narciarskiej ds. budowy skoczni narciarskich (od lat 60. XX do początku XXI wieku Jurand Jarecki zaprojektował profile ośmiu skoczni narciarskich w Polsce, w tym Dużej i Średniej Krokwi w Zakopanem).
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Kino Kosmos, Katowice, projekt: Jurand Jarecki, fot. Wojciech Kondracki/CAF/PAP
Studia architektoniczne przyszły autor katowickich domów towarowych zaczął w Szczecinie, ukończył w 1957 roku w Krakowie; w 1962 roku wyjechał na roczny staż do Paryża. I choć w wywiadach źle wspominał przeprowadzkę z Zakopanego do Katowic (w których zamieszkał jako młody chłopak, kiedy jego ojciec dostał tam pracę), to właśnie ze stolicą Górnego Śląska związał się na resztę życia. Jako młody architekt podjął pracę w Biurze Projektów Budownictwa Ogólnego "Miastoprojekt" Katowice, gdzie najchętniej pracował w zespole ze Stanisławem Kwaśniewiczem, Mieczysławem Królem, Marianem Skałkowskim. Po transformacji, gdy upadły państwowe biura projektowe, Jarecki razem ze Stanisławem Kwaśniewiczem i Markiem Gierlotką założyli Architektoniczne Atelier Realizacyjne (ARAR), w którym architekt pracował do 2003 roku.
Jurand Jarecki, choć studia skończył już po II wojnie światowej, zaliczany jest do grona twórców, którzy "przenosili przedwojenny etos do powojennej polskiej rzeczywistości". Architekt rozumiał rangę, ale i obowiązki, jakie wiążą się z jego zawodem. Mówił: "Architekt – to rzeźbiarz przestrzeni. To bardzo odpowiedzialna robota" oraz "Architektura to rodzaj »walki« o charakter naszego świata, o komfort naszego życia, o walory artystyczne otaczającej nas przestrzeni".
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Dom Handlowy Zenit w Katowicach, projekt: Jurand Jarecki, fot. Dawid Chalimoniuk/AW
Pierwsze ważne, do dziś zajmujące ważną pozycję w przestrzeni Katowic realizacje Jareckiego pochodzą z początku lat 60. W 1960 roku powstał projekt lekkiej, nowoczesnej, pawilonowej bryły Kina Kosmos (niestety w latach 90. budynek gruntownie przebudowano). Trzy lata później powstał dom handlowy Zenit zlokalizowany przy katowickim Rynku, o prostej, uporządkowanej, geometrycznej bryle z charakterystyczną elewacją złożoną z przeszklonego wykusza oraz "szachownicy" prostokątnych okien z czarnymi obramieniami i jasnych powierzchni tynkowanych. W 1975 roku naprzeciwko Zenita stanął Skarbek – choć wyszedł spod ręki tego samego architekta i pełni tę samą handlową funkcję, ma zupełnie inną formę – założony na planie wieloboku przypominającego trójkąt o ściętym czubku ma elewacje obłożone pasami wybrzuszających się łusek, lekkie zwieńczenie oraz uniesiony na słupach i głęboko podcięty parter. W późniejszych latach do fasady Skarbka dostawiono dwa przeszklone szyby windowe z kabinami w kształcie kapsuł ze szkła i metalu.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Dom Handlowy Skarbek, 1989, fot. Archiwum fotograficzne Lecha Zielaskowskiego/Narodowe Archiwum Cyfrowe
Jurand Jarecki projektował modernistyczne pawilony handlowe – w latach 60. szkło i aluminium uważano za najlepsze materiały dla tego typu obiektów, gwarantowały one wrażenie wielkomiejskiej nowoczesności, pozwalały klientom już z ulicy zaglądać do wnętrza, a po zmroku zamieniały sklepy w świetliste lampiony. W drugiej połowie lat 60. długi ciąg takich obiektów stanął wzdłuż ulicy Chorzowskiej – dziś tylko niektóre z nich zachowały swoją pierwotną formę. W 1968 roku przy ulicy Olimpijskiej (na tyłach budowanej wówczas hali Spodek) stanął także dwukondygnacyjny Dom Książki. Najbardziej przeszklony, właściwie przejrzysty, był dom handlowy Domus przy ul. Mickiewicza (dziś nosi nazwę Ślązak i jest oszpecony bilbordami oraz zaklejonymi witrynami). Jurand Jarecki projektował też osiedla mieszkaniowe i budynki wielorodzinne, nie tylko w Katowicach, ale i m.in. w Tarnowskich Górach czy Częstochowie. Jego najbardziej znaną realizacją z tej dziedziny jest osiedle Paderewskiego w Katowicach. To zespół dużych bloków, jednak ustawionych tak, by pomiędzy nimi pomieścić wiele zieleni czy mniejszej zabudowy usługowej. Potocznie zwane "Paderewą" osiedle powstawało od 1965 do 1982 roku.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Osiedle I.J. Paderewskiego w budowie w 1974 roku, projekt: Jurand Jarecki, fot. Archiwum fotograficzne Lecha Zielaskowskiego/Narodowe Archiwum Cyfrowe
Tam, gdzie było to możliwe, architekt chętnie sięgał po nowe technologie i oryginalne konstrukcje. Dowodem tego jest zbudowany w 1970 roku w centrum miasta przy ulicy Sokolskiej 80-metrowy budynek mieszkalny zwany Hapeerowcem lub Żyletą. 24-kondygnacyjny wieżowiec był w chwili powstania najwyższym budynkiem w województwie katowickim i czwartym pod względem wysokości w Polsce. Na wysokości jedenastego piętra wieżowiec ma charakterystyczne przewężenie – to piętro instalacyjne, mieszczące m.in. system dostarczania wody na wyższe kondygnacje. Tu także ulokowano (dziś nieistniejące) świetlicę i salę zebrań, pralnię, suszarnię. Na parterze architekt przewidział miejsca na sklepy.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Biblioteka Śląską w Katowicach, fot. Wojciech Kryński/Forum
W 1989 roku Jurand Jarecki, Stanisław Kwaśniewicz i Marek Gierlotka zaprojektowali gmach Biblioteki Śląskiej w Katowicach. Budowany przez kolejne kilka lat obiekt stanął na wzniesieniu, na środku Placu Rady Europy. Jego ustawiona ukośnie względem układu ulic, spiętrzająca się ku górze i poprzedzona szerokimi schodami bryła została obłożona kontrastującymi ze sobą białymi i brązowymi płytami elewacyjnymi z blachy, jasnym kamieniem i niebieskim szkłem refleksyjnym. Nad głównym wejściem do biblioteki architekci rozpięli ażurową geometryczną konstrukcję nasuwającą skojarzenia z klasycznym, zdobnym portalem. Tak oto w tym projekcie zobaczyć można stylową przemianę – geometrię modernizmu zastąpiła estetyka postmodernistyczna: parafrazy elementów ze stylów historycznych, kolory i materiały niestosowane wcześniej w Polsce.
"Katowice. Pobudka na osiedlu Paderewskiego. Przy porannej kawie, za oknem na horyzoncie PRL-owski 24 kondygnacyjny drapacz chmur Hapeerowiec »Żyletą« zwany. Po drodze do centrum można wstąpić do Biblioteki Śląskiej. Zakupy w katowickim »Zenicie« lub »Skarbku«. Wszystkie te obiekty i wiele innych Katowice, a nie tylko one zawdzięczają Jemu – Jurandowi Jareckiemu, jako ich projektantowi" – napisali 14 marca 2024 roku w mediach społecznościowych przedstawiciele Instytutu Dokumentacji Architektury Biblioteki Śląskiej. Na szczęście architekt przekazał swoją spuściznę tej instytucji, co oznacza, że nie tylko nie zginie, ale będzie przechowywana, badana i upowszechniana.