W czasie II wojny światowej Warmiński był żołnierzem Armii Krajowej. W 1945 roku zdał eksternistyczny egzamin aktorski i związał się ze sceną. W latach 1945-1947 był aktorem i asystentem reżyserów w Teatrze Polskim w Poznaniu. Kolejne dwa lata spędził w Teatrze Wojska Polskiego, grał także w jego filii - Teatrze Powszechnym TUR. W latach 1949-1952 pracował w Teatrze Nowym w Łodzi. Był, obok m.in. Kazimierza Dejmka, Danuty Mancewicz, Barbary Rachwalskiej, Janusza Kłosińskiego i Wojciecha Pilarskiego, jednym z założycieli tej sceny, która za cel stawiała sobie wychowanie "nowego", "socjalistycznego" człowieka i skierowana była przede wszystkim do widowni robotniczej. W Teatrze Nowym pojawiły się więc na afiszu socrealistyczne sztuki, w większości reżyserowane zbiorowo. Warmiński brał udział w inauguracyjnym spektaklu Brygadzie szlifierza Karhana Vaška Kani (1949), wspólnie z Dejmkiem opracowywał także Bohaterów dnia powszedniego Évy Mándi (1950). W 1950 roku zadebiutował jako reżyser przedstawieniem Makar Dubrawa Aleksandra Korniejczuka, w tym samym roku reżyserował również socrealistyczny dramat swojego autorstwa - Zwycięstwo (1950). W 1951 roku przygotował inscenizację Horsztyńskiego Juliusza Słowackiego.
W latach 1952-1958 i 1960-1996 Warmiński szefował warszawskiemu Teatrowi Ateneum im. Stefana Jaracza. Przez 36 lat swojej dyrekcji Warmiński uczynił z Ateneum jeden z najważniejszych warszawskich teatrów, o określonym profilu, z wierną widownią szczelnie wypełniającą salę na Powiślu. Teatr
"Mieścił się w tamtym czasie w kanonie teatru, nazwijmy go inteligenckiego" - wspominał Krzysztof Zaleski - "który do takiej właśnie, inteligenckiej publiczności chciał mówić. I temu był wierny dyrektor Janusz Warmiński" ("Teatr" 1998, nr 11).
W różnych okresach i z różnym natężeniem główny nurt repertuaru tworzyły współczesne dramaty światowe, nowe sztuki polskie i spuścizna XX-lecia międzywojennego. W latach 60. Warmiński patronował m.in. odważnym przedstawieniom Zygmunta Hübnera (Murzyni Jeana Geneta, 1961) i Konrada Swinarskiego (Testament psa Ariana Suassuny, 1960, Męczeństwo i śmierć Jean-Paul Marata Petera Weissa, 1967). W kolejnej dekadzie swój autorski teatr prezentował w Ateneum Jerzy Grzegorzewski (Ameryka wg Franza Kafki, 1973, Bloomusalem wg Jamesa Joyce'a, 1974). Powstawały spektakle do tekstów przedwojennych autorów, m.in. Tadeusza Peipera Skoro go nie ma (1973) i Bal manekinów Bruna Jasieńskiego (1974) w reżyserii Warmińskiego, Witkacego Gyubal Wahazar w reżyserii Macieja Prusa (1973), Oni w reżyserii Piotra Paradowskiego (1978), czy Thermidor Stanisławy Przybyszewskiej w reżyserii Jerzego Kaliszewskiego (1978). Lata 80. przyniosły w Ateneum serię interesujących przedstawień muzycznych (Złe zachowanie Andrzeja Strzeleckiego (1984), Brel Emiliana Kamińskiego i Wojciecha Młynarskiego (1985), czy Hemar w reżyserii Młynarskiego (1987). Równocześnie Warmiński zabiegał o wystawianie nowych sztuk polskich. Do promocji rodzimych autorów miała służyć powstała w 1960 roku Scena 61. Warmiński stworzył i utrzymywał przez kolejne lata jeden z najmocniejszych zespołów aktorskich. W jego teatrze kreacje tworzyli m.in.: Jacek Woszczerowicz, Jan Świderski, Aleksandra Śląska, Elżbieta Kępińska, Zbigniew Cybulski, Roman Wilhelmi, Andrzej Seweryn, Krystyna Janda oraz wielu innych czołowych aktorów różnych pokoleń. Często zresztą Ateneum Warmińskiego stawiano zarzut, że jest to teatr gwiazdorski, hołdujący mieszczańskim gustom. Jednak, jak wspominał Jerzy S. Sito
"(...) Ateneum istniało, odkąd pamięcią sięgam, jako punkt odniesienia w życiu teatralnym stolicy, nieodmiennie wspaniałe, nienatrętne i wyważone. Tak właśnie jak jego dyrektor, niezapomniany Janusz Warmiński - niespieszny, powściągliwy, człowiek wielkiego smaku, wielkiej kultury i wiedzy. Chińczyk. Mandaryn. Sfinks. Ważył słowa i sądy, ostrożny w swoich decyzjach, wyrozumiały, dyskretnie sceptyczny wobec reklamy i mody." ("Teatr" 1998, nr 11)
Podobnym wyważeniem i dyskrecją odznaczały się zazwyczaj reżyserie Warmińskiego.
"(...) unikał efektownych, a raczej efekciarskich pomysłów" - pisała Barbara Osterloff. - "Ale były w jego przedstawieniach wyraziste dominanty inscenizacyjne oraz ciekawe, niekonwencjonalne rozwiązania, w których znaczny udział mieli scenografowie: Andrzej Sadowski, Wojciech Sieciński, Lidia i Jerzy Skarżyńscy, Marian Kołodziej." ("Teatr" 1998, nr 11)
Warmiński wystawiał m.in. współczesny repertuar zachodni. W 1958 roku reżyserował głośny dramat Tennessee Williamsa Tramwaj zwany pożądaniem z Aleksandrą Śląską w roli Blanche. Kilkakrotnie wracał do dramaturgii Arthura Millera. Rozpoczął od wystawienia polskiej prapremiery Śmierci komiwojażera w Teatrze Nowym w Łodzi w 1960 roku.
"Wszystko wydaje się w tym spektaklu proste, głównie dzięki naturalnej i żywej grze całego zespołu i logicznej ekspozycji reżysera, choć dla wyrażenia wielu spraw użyto tu wcale wymyślnych efektów i środków technicznych (nieustanna gra świateł, oddzielających sceny zza świata od innych, częste głosy i dźwięki megafonu ilustrujące zdarzenia, o których mowa)" - notowała Maria Czanerle. - "Ale wszystkie te jaskrawe niekiedy efekty są tak wkomponowane w spektakl, że wydają się mieć jeden tylko cel i skutek: by jak najostrzej, najpełniej oświetlić i przedstawić tragedię Willy'ego." ("Twarze i maski. Szkice teatralne", Kraków 1970)
W 1969 roku wystawił kolejny Millerowski tekst - Cenę z kreacją Jana Świderskiego w roli Gregory'ego Solomona. Rok później wyreżyserował Wszystko w ogrodzie Edwarda Albee'go znów z powodzeniem pozwalając aktorom, Śląskiej, Stanisławowi Zaczykowi i Halinie Kossobudzkiej, stworzyć interesujące role. Jednym z największych przebojów w historii Ateneum okazała się natomiast polska prapremiera Kuchni Arnolda Weskera w reżyserii Warmińskiego (1972).
Z nazwiskiem Arthura Millera wiąże się również ważny w twórczości Warmińskiego wątek rozliczenia z II wojną światową. Warmiński wystawił Incydent w Vichy Millera (1966), odnoszący się do tej samej problematyki co przygotowani przez reżysera w 1961 roku Więźniowie z Altony Jeana Paula Sartre'a oraz Niemcy Leona Kruczkowskiego - spektakl z 1967 roku. Po wielu latach Warmiński raz jeszcze powrócił do moralnych dylematów z czasów wojny w swoim ostatnim przedstawieniu Za i przeciw Ronalda Harwooda (1995) opowiadającym o dyrygencie Wilhelmie Furtwänglerze oskarżonym o współpracę z nazistami. Oprócz sztuk współczesnych autorów anglosaskich, Warmiński reżyserował także nowe teksty dramatopisarzy niemieckojęzycznych. W 1962 roku zrealizował polską prapremierę Andorry Maxa Frischa, dramatu poświęconego antysemityzmowi - jego korzeniom i konsekwencjom. Krytyka ponownie chwaliła Warmińskiego za umiejętne poprowadzenie aktorów.
"(...) reżyser próbował wydobyć centralną ideę sztuki w sposób wyrazisty i jednoznaczny, w czym bardzo mu pomógł Władysław Kowalski w roli Andri. To bardzo dojrzała rola" - pisał Stefan Polanica. - "Nie ma zresztą w tym przedstawieniu ról niedopracowanych, postaci mijających się czy wychodzących z przedstawienia. Tej solidnej aktorskiej pracy i przystawaniu kreowanych postaci do reżyserskiej koncepcji przedstawienia zawdzięczać należy jego humanistyczną wymowę, wykraczającą w swym uogólnieniu poza problem antysemityzmu, czy nawet szerzej - faszyzmu." ("Słowo Powszechne" 1962, nr 127)
Ponadto wystawił jeszcze Biografię Frischa (1968). Był także reżyserem, który jako pierwszy pokazał na polskiej scenie Zamek wg Franza Kafki w adaptacji Maxa Broda (1965). Po kilku kolejnych sezonach sięgnął do dramaturgii Friedricha Dürrenmatta - w 1973 roku powstał Wspólnik, a później także Małżeństwo pana Mississippi (1990).
W latach 70. Warmiński z powodzeniem sięgnął do tekstów polskiej awangardy lat międzywojennych - wystawił Skoro go nie ma Tadeusza Peipera (1973) i Bal manekinów Bruna Jasieńskiego (1974).
"(...) jest pokazana na scenie komedia polityczna, gatunek, dzisiaj wydaje się, wymarły" - pisał o Balu Jan Kłossowicz. - "Klasyka, która była awangardą i która ciągle nam coś wspomina." ("Literatura" 1975, nr 12)
Warmiński był też twórcą prapremierowego widowiska Panna Tutli-Putli, purenonsensowej operetki Witkacego (1977).
W tym samym czasie reżyser pracował też nad realizacjami światowej klasyki, przede wszystkim XIX-wiecznej. Do najgłośniejszych przedstawień z tego nurtu należały Biesy wg Fiodora Dostojewskiego w adaptacji Alberta Camusa (1971), Mewa (1977) i Wiśniowy sad (1986) Antoniego Czechowa oraz Wierzyciele Augusta Strindberga (1982). W Biesach na szczególną uwagę zasługiwały rozwiązania scenograficzne autorstwa Lidii i Jerzego Skarżyńskich. Miejsca akcji zastąpiono wspólną przestrzenią.
"Scenę, tonącą w mroku, oddzielała od widowni kurtyna światła; to był główny, a zarazem jedyny element organizujący przestrzeń. Pojawiły się niezbędne meble, ogromny fotel dla Barbary Pietrowny, także rekwizyty, ale z głębi sceny wprost ziała pustka i aż ginęli w niej aktorzy" - pisała Barbara Osterloff. - "Warmiński opowiadał historię Stawrogina epizod po epizodzie (...) Spajała tę fabułę postać Narratora, granego przez Ignacego Machowskiego. (...) donosił widowni o kolejach życia Mikołaja. Brał ją na świadka, konfidencjonalnie ściszając głos lub pochylając się w stronę pierwszego rzędu foteli. Ów dystans, tak wyraźnie podkreślony, nadał inscenizacji specyficzny klimat oddalenia." ("Teatr" 1998, nr 11)
Natomiast przy okazji Mewy Marta Fik pisała o sposobie, w jaki Warmiński prowadził Czechowowskie role, poprzez które wydobywał najważniejsze tropy interpretacyjne inscenizacji - utrzymywał je na
"trudnej granicy między dramatycznością a śmiesznością, nie przyznając jednocześnie zwycięstwa ani temu, na co patrzy z ironią, choć w sumie daje ironii pewną przewagę." ("Polityka" 1978, nr 13)
Na przełomie lat 70. i 80. Warmiński stał się także autorem polityczno-historycznych przedstawień odnoszących się do spraw polskich. W 1978 roku pokazał Tryptyk listopadowy wg fragmentów Nocy Listopadowej, Warszawianki i Lelewela Stanisława Wyspiańskiego, a w 1981 roku wystawił tekst Jerzego S. Sity - Polonez - historię upadku Rzeczpospolitej u schyłku XVIII wieku.
Na reżyserski dorobek Warmińskiego składa się ponadto siedem przedstawień przygotowanych dla Teatru Telewizji - Śmierć komiwojażera (1967), Granica wg Zofii Nałkowskiej (1971), Cena (1971), W domu z powrotem Williama Faulknera (1973), Łagodna wg Fiodora Dostojewskiego (1979), Bal manekinów (1979) i Detektyw Anthony Shaffera (1994).
Odznaczenia i nagrody:
- 1951 - nagroda państwowa II stopnia za reżyserię własnej sztuki Zwycięstwo w Teatrze Nowym w Łodzi
- 1952 - Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski
- 1954 - Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski
- 1959 - Krzyż Walecznych; Krzyż Partyzancki
- 1966 - Odznaka 1000-lecia; Nagroda Artystyczna miasta Warszawy
- 1971 - I miejsce w plebiscycie "Tygodnika Kulturalnego" dla spektaklu Cena Arthura Millera w Teatrze Telewizji
- 1974 - Medal 30-lecia PRL
- 1975 - Nagroda I stopnia Ministerstwa Kultury i Sztuki
- 1978 - Nagroda Komitetu ds. Polskiego Radia i Telewizji
- 1978 - Nagroda teatralna tygodnika "Przyjaźń" za reżyserię Mewy Antoniego Czechowa w Teatrze Ateneum w Warszawie
- 1979 - Order Sztandaru Pracy II klasy; Dyplom Ministerstwa Kultury ZSRR; Medal KEN dla Teatru Ateneum im. Stefana Jaracza w Warszawie z okazji pięćdziesięciolecia działalności
- 1987 - Zasłużony dla Kultury Narodowej
- 1988 - Nagroda miasta Warszawy
- 1993 - Nagroda Klubu Biznesmenów "Złota karta"
- 1995 - II miejsce w rankingu publiczności dla najlepszego spektaklu Spotkań dla Za i przeciw Ronalda Harwooda na 34. Rzeszowskich Spotkaniach Teatralnych.
Autor: Monika Mokrzycka-Pokora, wrzesień 2007.