Uważany za czołowego, obok Stanisława Lema, twórcę polskiej literatury fantastycznonaukowej - science fiction, najważniejszy przedstawiciel nurtu socjologiczno-politycznego.
Absolwent Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalista w zakresie fizyki jądra atomowego. Inżynier-radiolog zatrudniony w Centralnym Laboratorium Ochrony Radiologicznej. Na początku lat 80. Janusz Andrzej Zajdel został współzałożycielem komisji zakładowej NSZZ Solidarność. Był też aktywnym członkiem ZAiKS-u, protestującym przeciwko łamaniu praw autorskich, o czym przypomina Lech Jęczmyk w posłowiu do piątego "Cylindra van Troffa" - pierwszej powieści Zajdla stworzonej w konwencji fantastyki socjologicznej - social fiction.
W środowisku miłośników fantastyki znano go nie tylko jako cenionego pisarza, ale także entuzjastę i propagatora literatury science fiction - SF. Był działaczem zarówno polskiego, jak i międzynarodowego fandomu science fiction - społeczności entuzjastów fantastyki (członek World SF - World Science Fiction Society).
Praca autora "Cylindra van Troffa" jako fizyka zaowocowała licznymi publikacjami naukowymi i popularnonaukowymi. Pisał m.in. poradniki fachowe i scenariusze do filmów oświatowych. W chwilach wolnych oddawał się innej pracy, a zarazem pasji, jaką było tworzenie opowieści SF.
Mariaż Zajdla z fantastyką zaistniał dzięki zamiłowaniu do nauki oraz periodykowi "Młody Technik", w którym Zbigniew Przyrowski prowadził stałą rubrykę SF. Przyszły lider polskiego social fiction, wspólnie z bratem, opublikował tam artykuł "Pomysły braci Zajdel". Rzeczone pomysły dotyczyły iście fantastycznych, kompletnie niepraktycznych, ale za to bardzo interesujących urządzeń i przyczyniły się do powstania rubryki "Pomysły dziwne, zwariowane i takie sobie". Później na łamach "Młodego Technika" ukazało się debiutanckie opowiadanie Zajdla "Tau Wieloryba" (1961). Odtąd publikował w wielu antologiach i czasopismach. Napisał ponad 80 opowiadań zamieszczanych w "Młodym Techniku", "Horyzontach Techniki", "Panoramie" i "Razem"; teksty te przedrukowywano w antologiach: "Posłanie z piątej planety" (1964), "Kroki w nieznane" (1971-1976), "Stało się jutro" (1974, 1976), "Wołanie na Mlecznej Drodze" (1976), "Wehikuł wyobraźni" (1978), "Gość z głębin" (1979).
Pierwszy autorski zbiór opowiadań Zajdla "Jad mantezji" trafił na księgarskie półki w 1965, a w roku następnym do rąk czytelników wędruje "Lalande 21185" - powieść dla młodzieży. Dekadę później wydane zostały "Przejście przez lustro" (1975), "Prawo do powrotu" (1975) i "Iluzyt" (1976). Aż wreszcie przychodzi czas na dominację fantastyki socjologicznej i motywów z pogranicza gatunku: "Cylinder van Troffa" (1978), "Feniks" (1981), "Ogon diabła" (1982), zachwalana przez krytyków i czytelników "Limes inferior" (1982), "Wyjście z cienia" (1983), "Cała prawda o planecie Ksi" (1983) i słynna "Paradyzja" (1984) - przy okazji tej książki autor dał się poznać także jako poeta gronu szerszemu niż czytelnicy fanzinów.
Utwory Zajdla z lat 60. i 70. łączy konwencja klasycznej SF. To głównie krótkie formy charakteryzujące się zwięzłym, konkretnym stylem; zwłaszcza we wczesnych tekstach oszczędność opisu kontrastuje z bogactwem informacji wyrażonym w dialogach. Fabuła utworów oparta jest na pomyśle naukowym, dopracowana pod kątem szczegółów technicznych i precyzyjnie skonstruowanej akcji. Zwykle prezentują one zręczną puentę, gry słów i skojarzeń. Tematyka dotyczy badania kosmosu, wariantów kontaktu z Obcymi, problemów z maszynami bądź konsekwencji stosowania "cudownych wynalazków" i już te opowiadania nacechowane są swoistą ironią, widać motywy społeczne, niepokój o kierunek cywilizacji, los jednostki i społeczeństwa. Na przykład "Ciemność" (1965), prócz historyjki o eksploracji kosmosu, stanowi też dowcipną przypowiastkę o charakterze symbolicznym. Mówi ona o kosmonaucie, który wskutek osadu na szybie hełmu błędnie interpretuje wizualne sygnały z powierzchni obcego globu...
Tytułowe opowiadanie zbioru "Jad mantezji" (1965) mówi z kolei nie o jednostce, którą można postrzegać jako metaforę ludzkości omamionej w kontakcie z nieznanym z powodu bariery percepcyjnej, czyli przywiązania do własnego postrzegania świata, lecz o ludziach manipulowanych za pomocą obcej substancji biologicznej. Zajdel opowiada tu o niebezpiecznym pragnieniu sterowania całym społeczeństwem. Późniejszy "Skorpion" (1971) ukazuje skutki ingerencji w rozwój myśli ludzkiej, a "Czwarty rodzaj równowagi" (1975) wprost ostrzega przed brakiem stabilizacji politycznej. "869113325" (1975) wyraża troskę o przyszłość cywilizacji pod jarzmem nieprzemyślanej pogoni za postępem, który staje się przewrotnym więzieniem. Bohater sygnowany tytułowym numerem jest automatem na usługach automatów (które mają dbać o ludzi), dostarczającym im energii niezbędnej dla podtrzymywania prawidłowego funkcjonowania. Co gorsza, jest niewolnikiem świadomym, ale o zaburzonej percepcji - wydajną pracę traktuje jak swoistą zemstę w stylu "Ja im pokażę!". W wyniku postępu za wszelką cenę on i jemu podobni stracili godność, możliwość decydowania o swym losie i radość życia.
W twórczości Janusza A. Zajdla motyw Obcych niejedno ma imię, choć widać pokrewieństwo z całą klasyczną fantastyką naukową, gdzie przybysze spoza Ziemi często służą jako metafora rodzimych zagrożeń. "Dziwny nieznany świat" (1963) koresponduje nieco pod względem wymowy z "Ciemnością", albowiem przedstawia zadufaną w sobie ludzkość, do tego stopnia skoncentrowaną na własnym sposobie egzystencji, że aż nie jest w stanie dostrzec innych rozumnych gatunków, które cały czas przebywają tuż obok. W opowiadaniu "Feniks" (1965) obecność innych istot inteligentnych pełni funkcję ostrzeżenia przed skutkami nieodpowiedzialnego użytkowania energii jądrowej i ostrzeżenia przed konfliktem nuklearnym. Kosmici osiągają dojrzałość dzięki obcowaniu z pierwiastkami promieniotwórczymi, a więc to człowiek i jego bomba atomowa zadziałają na ich korzyść. Zajdel ironicznie pokazuje, że wcale nie musimy obawiać się wrażych najeźdźców, bo sami zgotujemy sobie zagładę. Wszystko, co muszą zrobić ewentualni wrogowie pragnący nowego siedliska, to spokojnie sobie poczekać.
Choć tak różne, oba te opowiadania mają wymowę typową dla prozy Zajdla - piętnują ignorancję człowieka i przejawiają charakter moralizatorski.
Łagodny dydaktyzm dostrzec można również w fantastyczno-przygodowej powieści "Prawo do powrotu" (1975), traktującej o międzygwiezdnej wyprawie badawczej (powieść ta ma ciekawą konstrukcję, gdyż w fabułę wpleciono niezależne opowiadania). Okazuje się, że statek subtelnie zbacza z kursu, dowódca usiłuje więc rozszyfrować tożsamość i intencje porywaczy. Z utworu przebija optymistyczne przekonanie, że nawet pozornie zupełnie odmienne od siebie istoty mają coś wspólnego, znajdą więc sposób, by się porozumieć, a może nawet zaprzyjaźnić. Jest tu wyraźna przestroga przed dehumanizacją, uleganiem stereotypom i lękowi przed "innym".
Motyw Obcych służył też jako pretekst do ukazania społecznych zależności i maska dla całkowicie ziemskich sił w utworach social fiction, np. w opowiadaniu "Operacja Wiwarium" (1981), powieściach "Limes inferior" (1982) i "Wyjście z cienia" (1983).
Janusz A. Zajdel, prócz kwestii społecznych i naukowych zabawek, porusza też problemy stricte filozoficzne, zastanawia się nad etyką, marzeniami i moralną kondycją człowieka ("Dyżur", 1967 i "Relacja z pierwszej ręki", 1982). Jak piszą o Zajdlu Andrzej Niewiadomski i Antoni Smuszkiewicz w "Leksykonie polskiej literatury fantastycznonaukowej" (1990):
"Nie na wynalazkach technicznych skupiał jednak uwagę, lecz na mechanizmach społecznych wprawiających je w ruch, obserwując zachowanie człowieka w różnych, niekiedy ekstremalnych warunkach. Stale obecny w twórczości Janusza Zajdla był nurt ostrzegająco-refleksyjny, mówiący o zagrożeniu środowiska naturalnego, daremnym poszukiwaniu szczęścia, pytaniu o przyszły kształt świata, o to, co zrobimy z naszą cywilizacją, dziedzictwem kultury. (...) I wreszcie problemy, które powracają w różnych odmianach literackich, w wypowiedziach humanistów, filozofów, myślicieli: czym jesteśmy - wytworem ślepego losu, przypadku czy prawidłowości, eksperymentu (...)?"
Marek Oramus zauważa ("Wiatr stłukł szybę" w "Nowa Fantastyka" nr 7/1995), że w prozie Zajdla odnajdujemy autoironiczny obraz samego autora, szczegóły i rekwizyty z jego codziennego życia. Nie oszczędzał ani samego siebie, ani naukowców nietworzących nowych jakości, jak sugeruje lektura opowiadań "Konsensor" (1970), "Wszystkowiedzący" (1971), "Kontakt" (1971), "Dokąd jedzie ten tramwaj?" (1976).
Czytelnicy postrzegają twórczość Zajdla głównie przez pryzmat pięciu powieści social fiction, dostrzegając związki z "Nowym wspaniałym światem" Huxleya, "Rokiem 1984" Orwella i niekiedy z tekstami Lema. To z nich jest znany, podczas gdy o pozostałych utworach niemal już się nie pamięta. Powieści te stanowią dystopie, analizują problem utraty wolności przez jednostki i całe społeczeństwa. Światy przedstawione poddane zostały swoistemu rozwarstwieniu, mniej lub bardziej zawoalowanej przemocy. Zajdel tworzył modele społeczeństw kontrolowanych, żyjących w kłamstwie, odgórnie sterowanych i z rozmaitych przyczyn organizowanych według dziwacznych reguł. Pokazywał przystosowawcze reakcje ludzi na absurd codzienności, wzory postaw i zachowań zarówno ze strony aparatu władzy, jak i owej władzy podległych.
Powszechnie sądzi się, że proza tego pisarza ma przede wszystkim charakter demaskatorski względem systemu, w którym przyszło mu funkcjonować. Kostium fantastyki ledwie maskuje obserwacje i karykaturalne przerysowania codziennego życia w PRL-u lat 70., które w innej formie nie przeszłyby przez cenzurę - literatura fantastycznonaukowa uchodziła za "wentyl bezpieczeństwa". Ten punkt widzenia podziela Jacek Dukaj ("Polska fantastyka po Lemie" w "Dekada Literacka" nr 183/184, 1-2/2002):
"SF socjologiczna nie zajmowała się budowaniem antyutopii czy dystopii, nie była to prosta kontynuacja metody Orwellowskiej czy Zamiatinowskiej; ewentualna dystopijność wizji stanowiła efekt uboczny. Podstawowym wyzwaniem, przed jakim stawali tu autorzy, była próba opisu/analizy danych aspektów życia w gierkowskim i pogierkowskim PRL-u. Z powodów tyleż cenzuralnych, co konwencjonalnych, opis ten musiał być zawsze alegoryczny, przy czym zadziwiające jest, na jak cienką warstwę alegorii godzili się cenzorzy: czasami wystarczało po prostu zamienić Polskę na kraj/planetę przyszłości, udziwnić nazwy i nazwiska, wstawić parę fantastycznych gadżetów - i niemal każda krytyka okazywała się już do przełknięcia. (...) Niekwestionowanym liderem tego trendu był Janusz A. Zajdel. Jego dorobek jest na tyle duży - ilościowo, pod względem rozległości tematycznej, jak i jakości najlepszych dokonań - że ustanowił on tu, może nie wzorzec, ale z pewnością punkt odniesienia dla wszelkich późniejszych realizacji tej konwencji. (...) prawie we wszystkich swych powieściach - w tym chyba najwybitniejszych: 'Paradyzji' i 'Limes inferior' - pozostawał wierny dominującemu schematowi fabularnemu: schematowi demaskacji."
Z drugiej strony wydaje się błędem klasyfikować powieści Zajdla tak jednoznacznie, niwelując ich uniwersalny wydźwięk. Można przecież traktować te książki również jako obnażanie mechanizmów szeroko pojętego totalitaryzmu, wszelkich ustrojów "sprawiedliwości i wiecznej szczęśliwości". Jako metaforyczny zapis mozolnego docierania jednostki do prawdy (wszystkie pięć powieści), psychologicznych mechanizmów zniewolenia, gdy od buntu przechodzimy do akceptacji, a potem upodleni niczym homo sovieticus stajemy po stronie zwycięzcy ("Cała prawda o planecie Ksi"), nadziei na powrót normalności, zamiast koszmaru, w którym fałszuje się nie tylko historię ("Wyjście z cienia"), ale i prawa fizyki ("Paradyzja"), odzyskanie wolności wyboru, a nie zdanie na łaskę i niełaskę fanatycznych kosmitów, którzy zawsze wiedzą lepiej, co dla ludzi dobre ("Limes inferior"). Warto zauważyć też, że w "Cylindrze van Troffa" krytyce podlega zarówno system komunistyczny (mieszkańcy Księżyca), jak i społeczeństwo skrajnie konsumpcyjne, tracące więzi międzyludzkie, pozbawione elementarnej etyki, można by rzec: skrajnie kapitalistyczne (zdegenerowani moralnie bądź umysłowo mieszkańcy Ziemi). Dopiero społeczeństwo obywatelskie (koloniści z Filii) ma szansę stworzyć harmonijną cywilizację, dbającą o dobro całej społeczności i prawa jednostki.
Leszek Będkowski staje w opozycji do poglądów sytuujących prozę Zajdla jedynie w kontekście PRL-u. W monografii poświęconej Zajdlowi ("Ponure raje Janusza A. Zajdla", 2000), powstałej na podstawie tekstu własnej rozprawy doktorskiej pt. "Wizje społeczeństw totalitarnych, czyli o prozie fantastycznonaukowej Janusza A. Zajdla", stara się udowodnić, że
"utwory Zajdla prezentują wzajemnie uzupełniające się, przekonująco skonstruowane modele społeczeństw zniewolonych i tym samym nie dają się sprowadzić do sumy pozaliterackich, politycznych aluzji".
Janusz Andrzej Zajdel zmarł na raka płuc 19 lipca 1985 w Warszawie; nie wiadomo, czy przyczyną były warunki pracy (inżynier-radiolog w Centralnym Laboratorium Ochrony Radiologicznej), czy może zamiłowanie do papierosów nader kiepskiej jakości. Pozostawił po sobie konspekty i notatki niedokończonych powieści: "Drugie spojrzenie na planetę Ksi", "Enklawa", "Macki", "Kuszenie licha", "Residium".
Był pisarzem uhonorowanym wieloma nagrodami. Otrzymał odznakę Magnum Trophaeum za wieloletnią współpracę z "Młodym Technikiem" (1973). W 1980 został laureatem nagrody Ministra Kultury i Sztuki za "Cylinder van Troffa". Polskie Stowarzyszenie Miłośników Fantastyki przyznało mu Złotą Sepulkę za "Limes inferior" (1983) i "Wyjście z cienia" (1984). Pośmiertnie otrzymał Nagrodę Fandomu Polskiego SFINKS za "Paradyzję" (1985), którą odebrała Jadwiga Zajdel, wdowa po pisarzu. W 1986 zmieniono nazwę tej Nagrody i odtąd jako Nagrodę Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla co roku tradycyjnie wręcza ją Jadwiga Zajdel. Więcej można dowiedzieć się na oficjalnej stronie Nagrody http://zajdel.fandom.art.pl/aktualnosci.html.
Twórczość Zajdla zainspirowała autorów młodszej generacji (np. Maciej Parowski, Marek Oramus, Andrzej Krzepkowski) i ugruntowała, a niektórzy uważają nawet, że zrodziła, nurt fantastyki socjologicznej w Polsce. Jego utwory przekładane były na białoruski, bułgarski, czeski, esperanto, fiński, niemiecki, rosyjski, słoweński i węgierski. W latach 2004-2010 wydawnictwo superNOWA dokonało szeregu wznowień.
Na koniec oddajmy głos samemu pisarzowi. Janusz Andrzej Zajdel sam o sobie i swej twórczości ("Dwie strony lunety" w "Czasie fantastyki" Macieja Parowskiego, 1990):
"Dzielę fantastykę na FR - fantastykę racjonalną i FI - fantastykę irracjonalną. Określam siebie jako zwolennika FR, natomiast czary, telepatia, duchy, sakiewki bez dna i kije samobije, płody halucynacji, czy imaginacji nie interesują mnie. Wolę to, co potoczne. Wolę modelowo, jak mówisz, boksować ze światem. Zwłaszcza że mam do tego skłonność z dwu powodów. Po pierwsze, wyłazi ze mnie fizyk eksperymentalny z właściwym mu zamiłowaniem do eksperymentowania. Po drugie, sam będąc od trzydziestu paru lat obiektem społecznych eksperymentów, mogę się wreszcie jako pisarz SF na rzeczywistości odegrać. Nigdy zresztą nie łudzę się, że uda mi się dać syntetyczny i skończony obraz człowieczego losu w naszych czasach. Liczę tu na twórczą współpracę czytelnika. (...) Chcę natomiast czytelnika przekonać, że jest mu nieodzowna wiara w możliwość istnienia na Ziemi lepszego, uczciwiej zorganizowanego świata. Cywilizacji, państwa, rodziny - też. Należy pielęgnować wiarę w istnienie dobra jako takiego. Paradoksem jest, chciałbym to kiedyś opisać, że tacy sami ludzie jak poszukiwacze dobra uniemożliwiają jego zaistnienie. A przecież na Ziemi, jako układzie zamkniętym, ludzie są potencjalnie zdolni do wytworzenia warunków od wieków opisywanych w utopiach. Niestety zło, nawet wtedy gdy jest w mniejszości, bywa bardzo silne."
Autor: Joanna Kułakowska, listopad 2011
Twórczość
Zbiory opowiadań:
- "Jad mantezji", Nasza Księgarnia 1965.
- "Przejście przez lustro", Iskry 1975.
- "Iluzyt", Nasza Księgarnia 1976.
- "Feniks", Nasza Księgarnia 1981.
- "Ogon diabła", KAW 1982.
Zbiory opowiadań wydane pośmiertnie:
- "Dokąd jedzie ten tramwaj", KiW 1988.
- "Wyższe racje", Wydawnictwo Poznańskie 1988.
- "List pożegnalny" (zawiera też konspekty niedokończonych powieści), Alfa 1989.
- "Relacja z pierwszej ręki", superNOWA 2010.
Powieści:
- "Lalande 21185", Nasza Księgarnia 1966.
- "Prawo do powrotu", Nasza Księgarnia 1975.
- "Cylinder van Troffa", "Kurier Szczeciński", numery 209-291/1978 (I wydanie książkowe: Czytelnik 1980).
- "Limes inferior", Iskry 1982.
- "Wyjście z cienia", Czytelnik 1983.
- "Cała prawda o planecie Ksi", KAW 1983.
- "Paradyzja", Iskry 1984.
Publikacje naukowe:
- "Izotopy promieniotwórcze", IW CRZZ, 1973.
- "Wybrane zagadnienia z fizyki jądrowej" (współautorka Bożena Gostkowska), Ośrodek Informacji o Energii Jądrowej, 1975.
- "Promieniowanie jonizujące", PAN, NOT, 1976.
- "Ogólne zasady ochrony przed promieniowaniem jonizującym" (współautor Tadeusz Majle), PZWL, 1976.
- "Bezpieczeństwo i higiena pracy przy użytkowaniu promieniowania jonizującego", Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Mechaników Polskich, 1975.
O Januszu A. Zajdlu pisali:
- "Janusz Zajdel nie żyje", "Fantastyka" 8/1985.
- Leszek Będkowski, "Ponure raje Janusza A. Zajdla. Wizje społeczeństw totalitarnych, czyli o prozie fantastycznonaukowej Janusza A. Zajdla", Gdański Klub Fantastyki, 2000.
- Agnieszka Dębska, "Ten pesymista Zajdel, czyli co nam zostało z Paradyzji", "Czas fantastyki" 3/2005.
- Jacek Dukaj, "Polska fantastyka po Lemie", "Dekada Literacka" 1-2/2002.
- Krzysztof Głuch, "Wybudzanie Zajdla", "Nowa Fantastyka" 7/2009 (spektakl na podstawie "Paradyzji").
- Konrad Godlewski, "Chińska Paradyzja", "Nowa Fantastyka" 7/2009.
- Robert Klementowski, "Punkt wyjścia: twórczość Janusza A. Zajdla w latach 1961-1975" w: "Modelowe boksowanie ze światem: polska literatura fantastyczna na przełomie lat 70. i 80.", Wydawnictwo Adam Marszałek, 2003.
- Andrzej Niewiadomski, Antoni Smuszkiewicz, "Leksykon polskiej literatury fantastycznonaukowej", Wydawnictwo Poznańskie 1990.
- Marek Oramus, "Wiatr stłukł szybę", "Nowa Fantastyka" 7/1995.
- Marek Oramus, "Nowe mapy piekła", "Rzeczpospolita" 16.07.2010.
- Maciej Parowski, "Dwie strony lunety (Janusz A. Zajdel)" w: "Czas fantastyki", Glob 1990.
- Łukasz Wróbel, "Polska fantastyka socjologiczna" http://www.tolkien.com.pl/hobbickanorka/artykuly/socj.html.
- Rafał A. Ziemkiewicz, "Drugie życie Zajdla", "Rzeczpospolita" 16.07.2010.
- "Czas fantastyki" 1/2008 - w dużej części poświęcony Januszowi A. Zajdlowi.