Grupa fotograficzna działająca od 2002 do 2004 roku, powstała w Bratysławie. Tworzyły ją Magdalena Hueckel (ur. 1978 w Gdańsku) i Agata Serafin (ur. 1976 w Gdańsku), absolwentki ASP w Gdańsku.
W 2001 roku artystki brały udział w wystawie zbiorowej "Medium jako medium" (PGS Sopot) prezentującej fotografię z kręgu gdańskiej ASP, a konkretnie z Międzywydziałowej Pracowni Fotografii Witolda Węgrzyna.
Grupa "h/s" debiutowała w 2003 roku wystawą "Laleczki" w Galerii Profil w Bratysławie, która następnie pokazana została na Miesiącu Fotografii w Krakowie w listopadzie 2003. W 2004 grupa prezentowała swe prace na "slajd show" w ramach łódzkiego Festiwalu Fotografii. Prace tego duetu prezentują "intymny" nurt najnowszego feminizmu. Cykl Laleczki nie ma do końca zamkniętej formy i swej ostatecznej materializacji. Artystki z powodzeniem podejmują problem znany przynajmniej od twórczości Hansa Bellmera, z powodzeniem kontynuowany przez Cindy Sherman a w Polsce przez Zbigniewa Liberę. Artystki przekonują (podobnie jak od lat Orlan), że ich ciało jest towarem o określonym stereotypie piękna sprowadzonym do konsumpcyjnego znaku, przeznaczonym na sprzedaż. Ważny jest rys konceptualny pojawiający się w niektórych ich pracach. Ciało artystek jest kaleczone, cięte, multiplikowane. To forma cierpienia za inne kobiety i za same siebie, to także istotny element łączący ich twórczość z feminizmem. Cykl Laleczki w całej ich dotychczasowej twórczości jest cyklem najbardziej radykalnym w sensie idei "sztuki krytycznej" i feminizmu.
W 2003 roku powstał kolejny cykl, tym razem najbardziej ekspresyjny ("mięsny") wystawiany w formie dyptyków, pt. Aneks. Artystki w wyrafinowany sposób operują w nim kolorem. Powstały bardzo atrakcyjne struktury wizualne o charakterze obrazów malarskich. W cyklu tym przedstawiającym tylko twarz, a właściwie jej fragmenty i anatomię jamy ustnej, w bardzo udany sposób manifestuje się proweniencja fotograficzna. Przedmiotem tej przewrotnej eksploracji jest ciało - makroskopowe powiększenia jego fragmentów nie tylko je odrealniają, ale także nadają mu aspekt tajemnicy z posmakiem grozy, zgodnie z drogą wytyczoną przez filmy Davida Lyncha, którego twórczość jest dla nich inspiracją.
Duet artystyczny Hueckel i Serafin pracował w ścisłej relacji i wzajemnym wpływie dwóch osobowości inspirujących się swoim życiem, także z jego infantylizmem, który może być interesujący pod względem artystycznym. Siła ich imaginacji opierała się wyłącznie na wzajemnych interakcjach, co poświadcza kolejny interesujący cykl Morfy (2004). Wydaje się on najważniejszy w ich działalności, ponieważ odwołując się do znanych eksperymentów w dziedzinie portretu fotograficznego proponował nowe rozwiązania i co równie ważne - idee. Dwie twarze przenikały się sugerując różne typy fizjonomiczno-charakterologiczne. Artystki posługiwały się także psychologicznymi portretami. Innym razem eksperymentowały z rodzajem teatralnego performance. Cykl traktował o poszukiwaniu tożsamości i zagubieniu egzystencjalnym. Był bardzo ciekawy, gdyż ukazywał portret multiplikowany i syntetyczny, w którym dawała o sobie znać fizjonomia raz jednej a raz drugiej artystki. Udało się im także, co interesujące, zrealizować koncepcję portretu opartego na syntezie, czego próby podejmowali tacy artyści, jak Laszlo Moholy-Nagy w latach 20. i 30. i od lat 80. XX wieku Krzysztof Pruszkowski.
Duet "h/s" prezentował feminizm oparty na własnych głębokich relacjach, w tym przyjaźni, bez pretensji do ponowoczesnego świata. Celem tego rodzaju twórczości było badanie własnej fizjonomii i jednocześnie uczuć. Ten rodzaj nowego feminizmu nie jest ani ironiczny ani ekspansywny.
Duet zakończył działalność w 2004 roku. Obie artystki kontunuują z indywidualnymi eksperymentami fotograficznymi.
Autor: Krzysztof Jurecki, Muzeum Sztuki w Łodzi, sierpień 2004. Aktualizacja, grudzień 2016, AM.