W 1865 roku, za namową Zimajera, próbowała zdobyć kontrakt w jednym z wiedeńskich teatrów. Bez powodzenia, zbyt słabo władała niemieckim. Po rozstaniu z Zimajerem, ojcem dwójki jej dzieci, przeniosła się do Krakowa. W październiku 1865 roku zadebiutował w krakowskim teatrze, którego kierownikiem artystycznym, a potem dyrektorem był Stanisław Koźmian. Stworzył on z krakowskiej sceny miejsce szczególne. Na repertuar składała się klasyka polska i obca oraz ambitny współczesny dramat. Dyrektor skupił wokół siebie grupę najciekawszych młodych polskich aktorów, występowali u niego m.in. Wincenty Rapacki, Antonina Hoffman i Modrzejewska. Koźmian był twórcą tzw. "szkoły krakowskiej", czyli aktorstwa, które przeciwstawiało się kultowi gwiazd, sztywnemu emploi, a dążyło do ukazania psychologicznej prawdy o granej postaci opartej na obserwacji rzeczywistości. Wnikliwiej również przyglądano się zamysłom autora, hołdowano zasadzie pracy zespołowej. W krakowskim teatrze Modrzejewska wystąpiła po raz pierwszy w roli Sary w Salomonie Wacława Szymanowskiego.
"Przedstawiła się od razu jako artystka, z jaką niełatwo spotkać się i na scenach wielkich stolic, artystka, która przy pracy i pod światłym kierownictwem stanąć może w rzędzie pierwszych. Natura była jej bardzo szczodrą matką: dała jej w wysokim stopniu wszystko, czego artystka koniecznie potrzebuje; dała jej oprócz pięknej powierzchowności, postaci i głosu, najważniejszy dar przenikliwości artystycznej, która sama instynktem przeczuwa, czego roli potrzeba (...)" - pisał recenzent "Kuriera Warszawskiego" (za: Józef Szczublewski, "Żywot Modrzejewskiej", Warszawa 1975).
Do jej najważniejszych ról z tego okresu należą m.in. tytułowa Anna Oświęcimówna Mikołaja Bołoza Antoniewicza (1865), Księżniczka Eboli w Don Karlosie (1866) oraz Amalia w Zbójcach Schillera (1866), w tym samym roku była też Porcją w Kupcu weneckim - to jej pierwsza Szekspirowska rola. Rok później wcieliła się w postać Ofelii w Hamlecie i w Done Sol w Hernanim Victora Hugo, a w maju 1867 roku jej triumfem stała się premiera Adrianny Lecouvreur Eugeniusza Scribe'a i Ernesta Legouve'a, w której zagrała rolę tytułową.
Cztery lata występów w Krakowie minęły Modrzejewskiej na wytężonej pracy, rywalizacji z aktorką Antoniną Hoffman i sukcesach wśród publiczności i krytyki, która pisała o niej m.in., że jest godna występów w słynnym Burgtheater w Wiedniu. Modrzejewska, inteligentna i wrażliwa indywidualistka, potrafiła dobrze spożytkować pobyt w teatrze krakowskim, w którym nauczyła się nowego, bardziej dyskretnego aktorstwa i umiejętnie pozbyła się złych nawyków ze scen prowincjonalnych.
Na jesieni 1868 roku aktorka, o której już wcześniej głośno było w Warszawie, zadebiutowała przed stołeczną publicznością dzięki poparciu Sergiusza Muchanowa, prezesa dyrekcji Warszawskich Teatrów Rządowych i jego żony Marii Kalergis-Muchanow. 4 października zagrała w Teatrze Wielkim Adriannę Lecouvreur.
"Już wtedy nieźle umiała stopniować efekty w miarę rozwoju akcji dramatycznej, już wtedy lubiła rozwijać grę od punktu nieledwie zerowego" - notował Józef Szczublewski. - "Rola Adrianny przystawała do tej metody ściślej niż inne. W ów wieczór Modrzejewska, postępując od zera, doprowadziła w finale V aktu widownię do krańcowego entuzjazmu." (Józef Szczublewski, "Wielki i smutny teatr warszawski 1868-1880", Warszawa 1963)
Dzięki sukcesom odniesionym w warszawskim debiucie, mogła podpisać kontrakt z Warszawskimi Teatrami Rządowymi. Została pierwszą aktorką dramatu i komedii i osiągnęła status gwiazdy. Modrzejewska miała wpływ na repertuar. Zabiegała o wystawienie Hamleta Szekspira, którego premiera, pierwsza od 50 lat w Warszawie i pierwszy raz w tłumaczeniu z oryginału, odbyła się w 1871 roku z Modrzejewską w roli Ofelii. Pomimo oporów cenzury forsowała dramaty Słowackiego - pierwszy raz w Warszawie zagrano Marię Stuart w 1872 roku, potem przyszedł czas na warszawską prapremierę trzeciego aktu Mazepy (1872), a rok później wystawiono całość. Ponadto była m.in. Anielą w Ślubach panieńskich Aleksandra Fredry (1871), Księżną Seweryną w Księżnej jerzowej Aleksandra Dumasa - syna (1872) Desdemoną w Otellu (1873) i Beatrice w Wiele hałasu o nic Szekspira (1876). Oprócz tego występowała gościnnie przed publicznością w Krakowie i Lwowie. Z Warszawskimi Teatrami Rządowymi była związana do 1876 roku. Przez ten czas ugruntowała swoją pozycję najwybitniejszej polskiej aktorki oraz jednej z najciekawszych artystek swojego pokolenia w Europie. W jej repertuarze specjalne miejsce zajmował Szekspir. Zagrała go w Warszawie 95 razy.
W lipcu 1876 roku występami w Warszawie Modrzejewska pożegnała polską publiczność. Wkrótce, razem z poślubionym w 1868 roku w Krakowie ziemianinem Karolem Chłapowskim, wyjechała do Ameryki. Początkowo mieszkała w Anaheim, gdzie usiłowała prowadzić farmę. Interes jednak nie powiódł się. Rok później Modrzejewska, która uprościła swój pseudonim i odtąd kazała na siebie mówić Modjeska, była już w San Francisco, gdzie po intensywnej nauce angielskiego zadebiutowała na scenie California Theatre tytułową rolą w Adriannie Lecouvreur. Odniosła oszałamiający sukces. W telegramie do męża napisała:
"Zwycięstwo. Modjeska."
Opis przedstawienia Henryk Sienkiewicz, wówczas korespondent "Gazety Polskiej", kończył słowami:
"Ogarnęło wszystkich prawdziwe szaleństwo. (...) Niesłychanym wypadkiem w Ameryce nikt po skończeniu nie opuścił swojego miejsca. Wywoływano przeciw zwyczajowi jedenaście razy artystkę. (...) Było to po prostu wzięcie szturmem Ameryki." (za: Józef Szczublewski, "Żywot Modrzejewskiej", Warszawa 1975)
Na jesieni 1877 roku Modrzejewska ruszyła w swoje pierwsze amerykańskie tournée, zagrała m.in. w Nowym Jorku, Filadelfii, Bostonie, Waszyngtonie.
"To jedna z wielkich aktorek naszych czasów" - pisał recenzent "Public Ledger" z Filadelfii. - "Jej metodą jest spokój, opanowanie. Nawet cienia histerii w najgorętszych wybuchach. Jest w niej wstrząsająca siła, tym większa, że tylko części tej mocy pozwala wyładować na scenie. Cudownie wyrazista twarz. W poruszeniach całej postaci Modjeskiej jest tyle wdzięku i prawdy, tyle swym ciałem wyraża, że samą pantomimą mogłaby jasno i akuratnie przekazywać poruszenia myśli." (za: Józef Szczublewski, "Żywot Modrzejewskiej", Warszawa 1975)
Modrzejewska bardzo konsekwentnie pracowała nad swoim aktorskim warsztatem. Wiedziała, że jej słabym punktem jest głos, który udało jej się dopracować i za sprawą ćwiczeń prowadzonych jeszcze w Polsce poszerzyć jego skalę. Po przyjeździe do Stanów zawzięcie uczyła się języka. Dbała o sprawność fizyczną. Miała świadomość aktorskiego warsztatu, potrafiła doskonale stopniować emocje, tak by w pierwszych scenach przykuć uwagę, ale prawdziwy kunszt pokazać dopiero w kolejnych kluczowych, czy też finałowych scenach. Oprócz świetnej techniki gry, wielokrotnie pisano o jej magnetycznej, jakby stworzonej dla sceny osobowości, która niejednokrotnie obezwładniała publiczność. Grała, jak mówiono wówczas, "pięknie". Zazwyczaj brała w obronę i idealizowała swoje bohaterki. Kładła nacisk na piękno moralne, które często okupione było ludzkim błądzeniem. Miała zresztą bardzo szerokie emploi. Grała role w repertuarze komediowym, romantycznym, wcielała się w postaci tragiczne, ale potrafiła również przekonywająco pokazać bohaterki z dramatu współczesnego, np. Norę z dramatu Henryka Ibsena. Z czasem jej aktorstwo nabierało coraz więcej cech realistycznych, aczkolwiek o czystym realizmie nie mogło być mowy. Modrzejewska za bardzo przywiązana była do scenicznej "estetyzacji" postaci. Niejednokrotnie wskazywano na wywodzący się z romantycznego poczucia piękna rodowód wielu jej ról.
Po trzech latach i ugruntowaniu swojej pozycji w Ameryce w 1880 roku wyruszyła na występy gościnne do Anglii (potem grała tam jeszcze w 1881, 1882 i 1885 roku). Zgotowano jej świetne przyjęcie. Wróciła jednak do Stanów i na zawodowej scenie występowała do 1907 roku - wówczas pożegnała się z aktorską karierą. W 1883 roku otrzymała amerykańskie obywatelstwo. Pracowała bardzo ciężko, wraz ze swoim zespołem odbyła dwadzieścia sześć tournée. Od 1879 roku przyjeżdżała na gościnne występy do Polski. Dziewięciokrotnie odwiedziła Kraków, sześć razy była we Lwowie i cztery w Warszawie, występowała też w Poznaniu, Tarnowie, Łodzi, Lublinie i Stanisławowie. W repertuarze miała 260 ról. Do historii przeszły jej kreacje szekspirowskie, grane jeszcze w Polsce - Julia z Romea i Julii, Ofelia z Hamleta, Beatrice z Wiele hałasu o nic, a później także Rozalinda z Jak wam się podoba, Lady Makbet z Makbeta, Viola z Wieczoru trzech króli, Kleopatra z Antoniusza i Kleopatry, Imogena z Cymbelina. Wykreowała także świetne postaci Małogorzaty Gauthier w Damie kameliowej Aleksandra Dumasa - syna oraz tytułowe - Dalilę Octave'a Feuilleta i Odettę Victoriena Sardou. Podziw wzbudzały jej kreacje Nory z dramatu Henryka Ibsena, tytułowej Magdy ze sztuki Hermanna Sudermanna oraz Sylwii Settala z Giocondy Gabriele'a d'Annunzia. Pod koniec kariery, w Polsce, aktorka występowała w dramatach Stanisława Wyspiańskiego, jako Maria z Warszawianki i Laodamia z PRotesilasa i Laodamii.
Po angielsku Modrzejewska napisała pamiętniki, które ukazały się drukiem w 1910 roku pod tytułem Memories and Impressions, w przekładzie polskim jako Wspomnienia i wrażenia zostały opublikowane w 1957 roku.
Aktorka zmarła w 1909 roku w Stanach Zjednoczonych. Jej pogrzeb odbył się w Los Angeles. Później, zgodnie z ostatnią wolą, jej szczątki spoczęły obok grobu matki w Krakowie na cmentarzu Rakowickim. Polskie uroczystości pogrzebowe przerodziły się w patriotyczną manifestację.
"Modrzejewska. Życie w odsłonach", przeczytaj także o biografii wybitnej aktorki pióra Józefa Szczublewskiego
Autor: Monika Mokrzycka-Pokora, sierpień 2006