Pierwsze doświadczenia pracy w programach, które dawały możliwość integrowania fotografii z grafiką - we wczesnych latach 90. były to Ventura i Adobe PageMaker – doprowadziły go do wniosku, że grafik nie musi opanować warsztatu artysty plastyka, żeby sprawnie łączyć tekst i obraz. Był to dla Laszuka przełom twórczy.
Nie miałem i ciągle nie mam takich talentów, jak rysowanie (…) - mówił w wywiadzie z Izabelą Szymańską dla magazynu "Co Jest Grane" Gazety Stołecznej (26.08.2013)
Lata debiutu Laszuka przypadają na okres raczkującej kultury wizualnej wczesnej fazy polskiego kapitalizmu, który z jednej strony cechował chaos, brak standardów i usankcjonowanych kodów, z drugiej - dawał niespotykane później możliwości młodym twórcom.
Laszuk szybko z dostawcy ulotek awansował do roli "etatowego" projektanta plakatów do sztuk Krzysztofa Warlikowskiego i Grzegorza Jarzyny. Współpracował z Teatrem Rozmaitości, dziś TR Warszawa m.in. przy spektaklach: "Hamlet",(1999) "Bachantki" (2001), "Anioły w Ameryce" ( 2007), "Macbeth" (2007), "Nosferatu" (2011). Tak przedstawia naturę tej wieloletniej współpracy:
Plakaty są tworzone w tym samym czasie co przedstawienie, więc projektując, nie wiem, co ostatecznie pojawi się na scenie. Zazwyczaj więc czytam tekst, który ma być wystawiony, oglądam próby i reżyseruję w głowie własny spektakl. Grafik nie jest pierwszą osobą, która decyduje o tym, jak ostatecznie będzie wyglądał plakat; jest dyrektor artystyczny, reżyser, dramaturg, przychodzi scenografka i też chce coś od siebie dodać. (CJG Warszawa, wywiad Izabeli Szymańskiej)
O plakatach Laszuk mówi prowokacyjnie, że są "opakowaniem" produktu, tyle, że w jego przypadku jest to produkt kultury. Cykl realizowany dla TR charakteryzuje połączenie silnej ekspresyjności obrazów - najczęściej zdjęć, z wyrazistą typografią i śmiałą kolorystyką. Laszuk wypracował w nich indywidualny, nacechowany emocjonalnie styl.
Rewolucyjny [określenie użyte przez krytyków dizajnu] potencjał tych plakatów bierze się nie tylko z ich warstwy estetycznej, ale także z integralności z przekazem spektakli. Poruszane w nich tematy - wolności seksualnej, praw gejów i lesbijek, definicji zdrowia i choroby psychicznej, swobód obywatelskich, zagrożeń demokracji w polskiej przestrzeni społecznej są wciąż kontrowersyjne. Polityczny przekaz jest dla Laszuka, którego wrażliwość kształtowały ruchy anarchistyczne i punkowe lat 80. i 90. czymś naturalnym.
Równolegle do prac dla TR Warszawa, dla którego stworzył m.in nową identyfikację wizualną, Laszuk rozwija od 1995 współpracę z Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie, projektując katalogi wystaw i informatory (logotyp Kino.Lab). Dba również o oprawę wizualną własnych działań w ramach Komuny/Warszawa, projektował wydawnictwa Bęc Zmiany.
Jako prawdziwie nowoczesny człowiek, Laszuk nie chce trzymać się swojej profesji kurczowo; "Możliwe, że stracę ten zawód, bo coś się nie poukłada i wtedy będzie mi smutno, ale taka jest kolej rzeczy. Znajdzie się inny, ciekawszy miejmy nadzieję." ("Miliard Rzeczy dookoła).
Autorka: Lidia Pańków, sierpień 2013