Reżyser filmowy (także dokumentalista) i teatralny, scenarzysta. Urodził się 3 grudnia 1964 roku w Częstochowie.

Reżyser filmowy (także dokumentalista) i teatralny, scenarzysta. Urodził się 3 grudnia 1964 roku w Częstochowie.
Ukończył prawo na Uniwerytecie Jagiellońskim (1983-86) i reżyserię w łódzkiej "filmówce" (1988-94). Zaczynał od filmów dokumentalnych realizowanych dla Telewizji Polskiej. Drogę do kariery fabularzysty otworzyła mu sztuka niemieckiego dramaturga Helmuta Kraussera Skórzana maska. Najpierw wystawił ją w 1999 roku na małej scenie Teatru Dramatycznego, a potem przerobił na scenariusz filmu AlaRm, który zrealizował na własną rękę kamerą cyfrową. W 2002 roku AlaRm ujrzał światło dzienne podczas Konkursu Kina Niezależnego na 27. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. To z kolei umożliwiło realizację pełnometrażowego debiutu - Warszawy, która rok później w tym samym miejscu zdobyła Grand Prix Złote Lwy.
Gajewski jest laureatem Nagrody Prezydenta Częstochowy w dziedzinie kultury za wybitne osiągnięcia reżyserskie oraz Nagrody Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Andrzeja Munka przyznawanej debiutującym absolwentom szkoły (obie 2004 rok).
Współautor (wraz z Przemysławem Nowakowskim) Ostatniej niedzieli - jednego z dwóch zwycięskich scenariuszy o Powstaniu Warszawskim w konkursie ogłoszonym jesienią 2005 roku przez Polski Instytut Sztuki Filmowej i Muzeum Powstania Warszawskiego. Od sierpnia 2008 roku jest przewodniczącym Rady Programowej Studia "Młodzi i Film" im. Andrzeja Munka przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich.
Warszawa, najgorętszy polski debiut fabularny ostatnich lat, kręcony przy minus 20 stopniach Celsjusza, jak w soczewce skupia główne wątki pojawiające się w twórczości Gajewskiego: poszukiwanie przez młodych bohaterów tożsamości i ich - nie zawsze udana - podróż ku dojrzałości emocjonalnej, której brak przejawia się głównie na linii damsko-męskiej. Tę podróż należy taktować też dosłownie, bo w obu filmach Gajewskiego pierwszoplanowy bohater - uczciwy, prostolinijny, nieco naiwny chłopak grany przez Łukasza Garlickiego ląduje w nieznanym mu mieście (Warszawa, Wiedeń), w którym poszukuje drogi do samego siebie.
Na marginesie: Warszawa zawdzięcza swą sławę głównie werdyktowi festiwalowego jury pod przewodnictwem Marka Koterskiego i deszczowi nagród, których nikt nie spodziewał się ujrzeć w rękach ekipy debiutanta. Film, wygwizdany na Festiwalu w Gdyni, według jednych broni się precyzyjną, mozaikową strukturą i niepowtarzalnym klimatem podkreślonym niepokojącą muzyką "Kormoranów". Według skrajnych sceptyków to, jak pisał Bartosz Żurawiecki
"zaledwie ambitne, ale koślawe ćwiczenie warsztatowe" (Przekrój", 2003, nr 46).
To nie ostatni przykład na rozbieżność ocen towarzyszących twórczości Gajewskiego.
Warszawa wita swoich bohaterów wczesnym, zamglonym rankiem. Na Dworcu Centralnym wysiada z pociągu Paweł (wspomniany Łukasz Garlicki) - młody chłopak, który niedawno opuścił sierociniec. Kiedy jego oczom ukaże się zaśnieżone miasto, wyda z siebie przedwcześnie triumfalny okrzyk.
"Zderzyłem się z tym miastem tak, jak zderzają się bohaterowie mojego filmu - opowiadał Gajewski na stronie Gutek.pl. - Jak skończyłem 'filmówkę' to wyszedłem z torbą z Dworca Centralnego i naprzeciwko mnie była jakaś dziwna, pusta przestrzeń. Oczywiście znałem ją wcześniej, ale teraz przyjechałem do tego miasta, żeby (...) znaleźć swoje miejsce w życiu. Nie miałem dokąd pójść, nie miałem gdzie spać(...). To jest fascynujące, fantastyczne miasto, które cały czas odrasta, cały czas siebie szuka. Jest taką metaforą poszukiwania własnego kształtu, odpowiedzi na pytanie: 'kim jestem?'."
Bohaterowie Warszawy zdadzą ten egzamin z tożsamości pozytywnie. Może dlatego, że będą mieli odwagę, jak Ojciec, który szuka w stolicy zaginionej córki, zmierzyć się ze swoją przeszłością. W filmie ta przeszłość towarzyszy widzowi na każdym kroku, również w wymiarze historycznym. "Mój dom to grób. Około tysiąca ludzi poszło w fundamenty" - prycha patrząc przez okno na Pomnik Powstańców narkomanka, do której trafia Ojciec. Po mieście błąka się ubrany w strój powstańca staruszek nie mogący trafić do domu. Paweł, który jest z kolei chłopakiem pozbawionym rodzinnych korzeni, osobą niejako "bez przeszłości" i dźwiga jedynie reklamówkę ze starymi ciuchami (w Warszawie przebrał się w garnitur zakupiony na rozmowę kwalifikacyjną), umawia się z poznaną w pociągu Klarą (Agnieszka Grochowska) w enigmatyczny sposób: "Spotkajmy się..." "A gdzie to jest?" "Nie wiem." "Jak trafię, to będę." "To jesteśmy umówieni." Tych dwoje idealistów, błądząc po stolicy odnajduje jednak siebie bezbłędnie, zarówno w przestrzeni miejskiej, jak i emocjonalnej. W konwencję ich surrealistycznych dialogów wpisuje się żyrafa, która pod koniec filmu przemaszerowuje za plecami Klary i Pawła.
"Bardzo lubię podobną kombinację - gdy film toczy się na granicy realizmu i fantazji"
- mówił w wywiadzie dla "Kina" (11/2008) Gajewski, komentując konwencję swojego drugiego filmu, zrealizowanej w koprodukcji z Austriakami adaptacji dowcipnej powieści Lekcje pana Kuki Radka Knappa.
Pod wieloma względami ten film przywodzi na myśl Warszawę, przy czym w roli ziemi obiecanej występuje tu Wiedeń, do którego ściągają z Polski dresiarze i cwaniacy. Główny bohater, Waldek (Łukasz Garlicki) to ich przeciwieństwo: prawy, inteligentny, choć - podobnie jak Paweł z Warszawy - trochę gapowaty chłopak w rozdeptanych białych tenisówkach. Brak gotówki (w końcu przybywa ze Wschodu) nadrabia szczerością i uśmiechem, który los mu odwzajemni przynosząc i szczęście, i miłość. Czyli to, o czym bogaci (z perspektywy Waldemara) i zdziwaczali Wiedeńczycy sportretowani w Lekcjach mogą tylko pomarzyć. Po drodze przekona się, że nic nie jest takie, jakim się wydaje - mamiący dobrobytem Zachód to nie raj, Niemcy też potrafią kraść, a pod sutanną wcale nie musi kryć się ksiądz.
I tym razem obraz Gajewskiego spotkał się z niejednoznacznymi opiniami krytyków. Na łamach tej samej "Gazety Wyborczej" Tadeusz Sobolewski pisał, że
"film Gajewskiego powtarza epizodyczną, labiryntową konstrukcję 'Warszawy'. Ma też jego wady: rachityczną, rozjechaną dramaturgię, niemrawego bohatera (...)." (21 listopada 2008)
Zaś Paweł T. Felis zauważał, że
"długo oczekiwany obraz ma to, czego 'Warszawie' brakowało - oddech i przestrzeń, lepsze aktorstwo i większą świadomość formy, niewysilony humor i - może przede wszystkim - wdzięk".
Wydaje się, że i z Warszawą, i z Lekcjami pana Kuki jest tak jak z talizmanem, który tytułowy Pan Kuka, mędrkowaty pięćdziesięciolatek wciska Waldemarowi do ręki, instruując go na okoliczność pierwszej podróży na Zachód. Część widzów dostrzeże w nim magię, dla innych będzie to tylko zacinająca się zapalniczka.
W 2015 roku, po ośmiu latach przerwy, Gajewski powrócił do kina filmem "Obce niebo". Był to rodzinny dramat opowiadający o rodzinie polskich emigrantów mieszkających w Szwecji, którym pewnego dnia zostaje odebrana kilkuletnia córeczka.
Świetnie zagrane "Obce niebo" było filmem poruszającym, ale niespełnionym. Historia Polaków toczących walkę z bezwzględną maszyną szwedzkiej biurokracji u Dariusza Gajewskiego przeistaczała się bowiem w czarno-białą opowieść o ofiarach i okrutnym systemie. Gajewski nie bawił się w subtelności: sięgał po formułę dramatu społecznego, ale podporządkowywał ją regułom filmowej baśni o złej czarownicy i jej niewinnych ofiarach.
Podczas 40. Festiwalu Filmowego w Gdyni za rolę w "Obcym niebie" Agnieszka Grochowska otrzymała nagrodę dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej. Wcielając się w zrozpaczoną matkę, Grochowska łączyła przeciwieństwa- uwodziła prawdą, a jednocześnie drażniła cholerycznością. Jej Basia miała w sobie zarazem ciepło i siłę, a Grochowska umiejętnie pokazywała różne twarze swojej bohaterki.
W 2015 roku premierą miał także kolejny film Gajewskiego – "Czas niedokończony. Wiersze księdza Jana Twardowskiego" zrealizowany w związku z setką rocznicą urodzin poety. W tym średniometrażowym dokumencie reżyser pokazywał wpływ poezji ks. Jana Twardowskiego na współczesnych bohaterów filmu.
Obce Niebo - zwiastun from Culture.pl on Vimeo.
Filmy fabularne (scenariusz i reżyseria):
- 2002 - AlaRm
67-minutowy kameralny film (dwa plenery, trzy wnętrza, sześć postaci) nakręcony kamerą cyfrową na podstawie sztuki Helmuta Kraussera Skórzana maska, którą Gajewski wystawił w 1999 roku na małej scenie warszawskiego Teatru Dramatycznego.
"Zaczyna się niewinnie: artysta chce piwa. Zamiast po nie pójść, udaje terrorystę z piłą mechaniczną, a pertraktująca z nim policja dostarcza mu piwo przez okno. Sytuacja staje się absurdalna" - pisał Tadeusz Sobolewski w recenzji z 1. Festiwalu Polskiego Kina Niezależnego w Dwójce, w ramach którego pokazano AlaRm ("Gazeta Wyborcza", 21.03.2003). Sam reżyser w głównym bohaterze sztuki i filmu (Sławomir Grzymkowski) widział nie tyle performera zgrywającego się na użytek dziewczyny, co "bohatera naszych czasów, który nie traktuje serio rzeczywistości i za brak szacunku ta rzeczywistość wymierza mu karę" ("Przekrój", 9.06.2002). "Szkoda tylko, że nie ma wybrzmienia. Zakrojony na wysoką miarę film Gajewskiego sprawia wrażenie niekończącej się ekspozycji - jakby zabrakło drugiego aktu sztuki" - ubolewał Sobolewski.
Nagrody: 2002 - Grand Prix "Jantar 2002" na Międzynarodowym Festiwalu Debiutów Filmowych 21. Koszalińskich Spotkań Filmowych "Młodzi i Film".
- 2003 - Warszawa, scenariusz z Mateuszem Bednarkiewiczem.
Kilkuwątkowa opowieść z Warszawą w tle. Jeden dzień z życia kilkorga przyjezdnych. Paweł (Łukasz Garlicki) chce się zaczepić w pracy, którą nagrał mu kolega. Klara (Agnieszka Grochowska) zamierza w stolicy zamieszkać razem z narzeczonym. Wiktoria (Dominika Ostałowska) jest w drodze na Wybrzeże. Ojciec (Sławomir Orzechowski) szuka córki, którą dawno temu stracił z oczu. Im bliżej zmierzchu, tym więcej rozczarowań i straconych nadziei. Warszawa mami obietnicą lepszego życia, ale rozdaje też kuksańce: Paweł zamiast sprzedawać samochody w salonie, zarabia wyprowadzaniem psów na spacer; Klarę spotyka zawód miłosny, Wiktoria wplątuje się w szemrane interesy, a Ojcu nie udaje się odzyskać córki.
"Szybko pozbywają się złudzeń" - pisał o bohaterach Warszawy Zdzisław Pietrasik ("Polityka", 27.09.2003) - "ale przecież nie wszyscy są przegrani. Mówią 'nie' obłudzie, kłamstwu, hipokryzji".
W jednej z ostatnich scen Warszawy Paweł i Klara, którzy mimo siniaków (w przenośni i dosłownie, bo Paweł cudem wychodzi cało z wypadku samochodowego) nie stracili naiwnej wiary w dobro, wędrują nocą przez zaśnieżoną Warszawę. Za ich plecami dostojnym krokiem defiluje żyrafa. W tym mieście wszystko może się zdarzyć.
Nagrody: 2003 - Grand Prix Złote Lwy dla najlepszego filmu, nagroda za reżyserię, scenariusz, montaż i drugoplanową rolę żeńską dla Dominiki Ostałowskiej na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni oraz Nagroda Stowarzyszenia Filmowców Polskich za twórcze przedstawienie rzeczywistości; Nagroda Publiczności Maszkaron Tarnowskiej Nagrody Filmowej.
2005 - Platinum REMI Award w kategorii niezależnego filmu na MFF World Fest, Houston; Nagroda Specjalna Jury na MFF Krajów Nadbałtyckich "Bałtyckie Debiuty" w Swietłogorsku; Nagroda Publiczności na Goettingen Festival, Niemcy.
- 2008 - Lekcje pana Kuki (Herrn Kukas empfehlungen), polsko-austriacki, (Mr Kuka's Advice), scenariusz także Roland Gugganig i Radek Knapp. Ekranizacja wydanej w Polsce w 2003 roku powieści Radka Knappa.
"Szukałem materiału do scenariusza o Polaku na Zachodzie" - opowiadał Gajewski. - "Urzekł mnie fakt, że opis emigranckiej rzeczywistości - często ponurej i odmalowanej w depresyjnych ciężkich barwach - u Knappa przybiera formę inteligentnego żartu." ("Gazeta Wyborcza", dodatek lokalny Gdańsk, 18.09.2008)
Choć w jednej z pierwszych scen widzimy zmierzający do Wiednia autokar z przedsiębiorczymi rodakami na pokładzie, nie jest to jednak film o emigracji zarobkowej. Dla Waldemara praca jest tylko sposobem na utrzymanie się w Wiedniu, który chłonie szeroko otwartymi oczami. Zaliczy przy tym kilka życiowych lekcji: zostanie oszukany, pobity, zakocha się i uwierzy w siebie. Gajewski odrealnił powieść Knappa i przedstawił jej bohaterów na swój własny styl, zaprawiony surrealizmem. Austriacy, jak wspominał w wywiadzie, "zobaczyli w tym filmie przede wszystkim opowieść o swoim mieście, zobaczonym z zaskakującej perspektywy" ("Gazeta Wyborcza Trójmiasto", 17.09.2008).
Perspektywa, z jakiej widzimy Polaków nie jest już tak zaskakująca. Paradoksalnie, najbarwniejszą postacią Lekcji staje się mówiący po polsku Niemiec (w roli Lothara August Diehl). To muzyk, który przyjechał do Wiednia studiować, ale stracił wenę i na bazie antyglobalistycznych teorii kradnie z delikatesów najdroższy kawior, by w ten pokrętny sposób odzyskać na nowo kontakt z własnymi emocjami. I jego podróż wydaje się o wiele ciekawsza niż Waldemara.
- "Obce niebo", reż. Dariusz Gajewski, scen. Dariusz Gajewski, Michał Godzic, zdj. Monika Lenczewska. muz. Marcin Masecki. Występują. Agnieszka Grochowska, Bartłomiej Topa, Barbara Kubiak, Ewa Fröling. Polska/Szwecja 2015.
Przedstawienia dla Teatru Telewizji (reżyseria):
- 2005 - Piaskownica, sztuka Michała Walczaka.
Zanim Dariusz Gajewski wyreżyserował spektakl dla Teatru Telewizji, sztuka Michała Walczaka (drukowana w "Dialogu" 1-2, 2002) była kilkakrotnie wystawiana w różnych teatrach. Gajewskiemu udało się jednak uniknąć powtórzeń inscenizacyjnych poprzez zastosowanie prostego zabiegu: rozgrywający się w piaskownicy dramat o niedojrzałości Jej i Jego oraz ich niespełnionym uczuciu przeniósł nad morze i rozdzielił między trzy pary w różnym wieku. Pozwalając, by akcja rozgrywała się w przeciągu 40 lat, podkreślił uniwersalność, powtarzalność mechanizmów rządzących miłosnymi relacjami.
"Reżyser zaakcentował to, co w sztuce Walczaka jest psychologiczną prawdą o miłości, dojrzewaniu i tęsknocie, równocześnie zaś - zredukował warstwę groteski i satyry, absurd złagodził poezją" - chwaliła Gajewskiego Anna R. Burzyńska ("Tygodnik Powszechny", 12.02.2006).
- 2007 - Kobieta z przeszłości, adaptacja sztuki Rolanda Schimmelpfenniga.
Tytułowa kobieta to młodzieńcza miłość prowadzącego ustabilizowane małżeńskie życie Franka. Puka do drzwi po ponad dwudziestu latach burząc porządek w życiu czterdziestolatka. To kolejna, po Skórzanej masce, adaptacja niemieckiego dramaturga z rocznika '67. I zarazem kolejna okazja do konstatacji, że miłość wymaga odwagi, na którą nie stać ani Franka, ani jego syna powielającego wobec swojej dziewczyny ojcowskie zachowania.
"Autor i reżyser zadbali, by każda z postaci otrzymała swoją porcję bólu, strachu, psychodelicznego koszmaru. A kobieta z przeszłości jest dla nich symbolem losu i śmierci, które jak komornik przychodzą rozliczyć się z człowiekiem w momencie, gdy ma on na koncie same kredyty i długi" - pisała Joanna Derkaczew ("Gazeta Wyborcza", 18.05.2007).
Autor: Małgorzata Fiejdasz, grudzień 2008, akt. 02.2015 BS.
warszawa
lekcje pana kuki
piaskownica
kobieta w przeszłości
reżyser filmowy
obce niebo