Zanim ukazało się pierwsze fizyczne wydanie piosenek Spaleniaka, niewielka firma Soul Asylum wydała jego epki "Twenty Minutes Break" (pięć piosenek; kwiecień 2011) oraz "Memories " (siedem piosenek; czerwiec 2012). Obie można znaleźć w serwisie Bandcamp. Wtedy jeszcze większość jego utworów była instrumentalna, do śpiewania przekonał się później. Długogrające nagrania Spaleniaka od początku wydaje zasłużona dla polskiej muzyki niezależnej oficyna Antena Krzyku. Za wideoklipy oraz oprawę graficzną wszystkich dotychczasowych płyt odpowiada partnerka muzyka Weronika Izdebska, która znakomicie oddaje ich nastrój. Na okładce pierwszej płyty muzyk stoi tyłem do obiektywu, przed nim leśna ścieżka: jesienne, żywe kolory. Druga jest minimalistyczna: szare niebo i szara woda rozcięte skalistym półwyspem, na którym ze zgniłozielonej trawy wyrasta biały dom, w oknach pali się światło. Trzecia to zwrot ku ciemności i podświadomości: rozmazane, senne zdjęcie nagiej kobiety, która dłońmi podtrzymuje twarz, obracając ją ku górze. Oczy zamknięte, czarne tło.
Daniel Spaleniak jest autorem całego swojego repertuaru. Pierwszy album, wyprodukowany przez Józefa Buchnajzera "Dreamers", ukazał się w marcu 2014 roku. Artysta pracował nad nim dwa lata, wspominał o tym, że 12 utworów wybrał "z setek kompozycji, które przez ten czas stworzył", a album nagrał z przyjaciółmi. W trzech utworach pomógł mu basista Filip Figiel, w jednym perkusista Karol Buchnajzer, w jednym gitarzysta i wokalista Hailo (Kuba Figiel). Wspomnianą małą wytwórnię Soul Asylum prowadzili właśnie bracia Figiel.
Płytę promowały single "My Name Is Wind " oraz "House On Fire". Dodatkowo w serii singli dostępnych tylko w ramach subskrypcji wydawca umieścił w marcu 2014 winylową siódemkę "Full Package Of Cigarettes / My Name Is Wind". Jasne było, że – szeroko rzecz ujmując – Spaleniak inspiruje się w tekstach i brzmieniu amerykańską popkulturą, figurą tajemniczego chłopaka z gitarą na plecach i papierosem w zębach. Może z powodu braku śmiałości starał się na etapie "Dreamers" ubarwiać grane na gitarze piosenki dodatkowymi ścieżkami, jakby trochę nie wierzył w swoje umiejętności wokalne i gitarowe.
W marcu 2016 roku ukazał się przełomowy drugi album artysty – "Back Home", a wiodącym singlem był tytułowy utwór zaśpiewany z mistrzynią mrocznych nastrojów Katarzyną Kowalczyk z duetu Coals. To po premierze tej płyty do Spaleniaka, z pomocą pośrednika z USA, zaczęli się odzywać ludzie odpowiedzialni za dobór piosenek do seriali. Płyta była wielkim skokiem w porównaniu z "Dreamers ". Spaleniak wyprodukował ją wspólnie z Bartoszem Szczęsnym, muzykiem duetu Rebeka, stąd śmiałe wykorzystanie elektronicznych rytmów (często tylko pulsu) i bardzo klarowne, chłodne brzmienie. Śpiewał wyraźniej, utwory zaaranżował oszczędniej, stał się bardziej "skandynawski". W marcu 2017 Antena Krzyku wydała reedycję "Back Home " na czarnej płycie.